Poldi - 2007-02-23, 16:22 Temat postu: Podświetlnie regulatrora elektr. lusterek Czy podświetlone macie tylko strzałeczki czy przciski z literkami L i R też? 
janes - 2007-02-23, 17:50 ... ja mam tylko strzałeczki... sebastian - 2007-02-23, 18:11 Ja mam jojstik w czterech kierunkach i przycisk R L. marmarmarek - 2007-02-23, 18:56 mi przyciski L R tez swieca (chyba) 
sebastian - 2007-02-23, 19:01 Mi te przyciski też świecą, chociaż L i R słabo, ale siweci. A lewe lusterko mi sie szybciej obraca, niż prawe 
marmarmarek - 2007-02-24, 01:43
lepsze to niz bezruch w jakim moje potrafia stanac (przy maksymalnych wychyleniach) pewnie sie juz trybiki wyjechaly... no ale popchnie sie troche i jedzie dalej 
Poldi - 2007-02-24, 20:48 Moje przyciski nie świecą, co troszkę mi przeszkadza bo musze ich szukać po omacku. Zastanawiam się czy podświetlenie się zepsuło czy były dwa różne typy regulatora z podświetlniem przycisków i bez podświetlenia? marmarmarek - 2007-02-25, 03:55 no ale po co szukac.... zazwycaj jak ustawie raz, to nie ruszam a niewiele osob przesatwia
kovval - 2007-02-25, 09:57 L i R powinny swiecic???? hmmm jak zmienialem podswietlenie u siebie na czerwien to niezauwazylem u siebie zeby byly tam jakies diody  moze przeoczylem ten szczegol. ale nie sadze. bo wczesniej na zielono tez mi nie swecily
janes - 2007-02-25, 16:23 ... co do przełącznika, sam wczoraj rozebrałem swój i nie ma tam żadnej diody by podświetlała L i R... Poldi - 2007-02-25, 21:11
Żona mi przestawia jak jeździ..:), Wogóle wszystko mi przestawia lusterka, siedzenie w pionie i poziomie, wysokość kierownicy. sebastian - 2007-02-25, 21:15 ja nie lubię, jak mi ktoś przestawia cokolwiek w aucie, a w szczególności to już fotela... Później do ładu dojśc nie mogłem ![:]](images/smiles/kwadr.gif ":]") Z lusterkami to małe piwo, wcisne guzik i sie wyregulują, gorzej z fotelem (całe szczęscie, że ja sam prawie cały czas jeżdżę  )
[ Dodano: 25-02-2007, 21:17 ] P.S - a L i R jednak mi nie świeci, tylko jojstick marmarmarek - 2007-02-25, 22:21
ała-wspolczuje ja tez zazwyczj sam jezdze, a nawet jak jedzie ojciec to nic nie zmienia, bo gabarytami podobni jestesmy (masa juz nie ) gorzej jak mamusia gdzies wytnie-wtedy jest tak: siadam za kierownica i : kurrrrr... tu sie nie mozna nawet ruszyc, zeby ustawic to poradnie
[ Dodano: 2007-02-25, 22:23 ] aha-nie chec mi sie na *&#@$^*(^ wychodzic, ale sprawdze jeszcze raz, czy swieci, czy nie, bo juz zwatpilem...
|
