Forum Volkswagen Vento Klub Polska
Forum maniaków VW Vento

Ogólnie - RDZA

emiter - 2006-04-02, 01:09
Temat postu: RDZA
Witam. Mam pytanie. Czy wasze venciaki rdzewieją? Jak ja swego kupiłem 2,5 roku temu, blachy były w świetnym stanie, lecz było widać że były malowane. Po ok roku zaczęła wyłazić rdza. Robiło się coraz gorzej, skorodowane podwozie, doły wszystkich drzwi, klapa bagażnika. w Czerwcu 2005 oddałem auto do lakiernika. Zrobił progi,wszystki drzwi, klapę, podwozie konserwowałem sam. Znowu auto świetnie wyglądało. Wczoraj trochę czasu spędziłem pod samochodem i się przeraziłem. Progi zardzewiałe, normalnie spod baraszku wyłazi rdza, na dolnych częściach drzwi korozja, klapa bagażnika - zwłaszcza dół przerdzewiał tak, że na 1/3 dłudości odlazł silikon. O podwoziu nie wspomnę, to raczej normalne po takiej zimie w mieści. Ponadto zauważyłem nowe ogniska rdzy na masce i błotniku. Jak jest w waszych autach? Czy już będę musiał co rok naprawiać blacharkę?
MAPET - 2006-04-02, 01:16

no niestety.. golfy 3 i vento jak widze mialy gorsza blach eniz moj mk2.. wydaj emi sie ze oglfy 2 maja lepsze to niz vento /mk3 tutajk tzrab bardzo dbrac od poczatku zeby nic nie wylazlo a i tak pewnie wyjdzie :(
Stopa - 2006-04-02, 09:46

Emiter, cos mi się wydaje, że vento, które opisujesz ma za sobą burzliwą przeszłość. Owszem, trójki i venciaki mają zdaje się gorsze blachy niż mk2/jetta, ale to co opisujesz, to czysty Armageddon. W moim venciaku (rocznik'92) po kupnie wymieniłem progi, chociaż dałoby się jeszcze "podpicować" i miałem jedną mikroskopijną wręcz dziurkę w podłodze, która została wyspawana. Do tego konserwacja. Poza tym to mi wygłąda na błędy w sztuce-mówię o blacharzu, który niechybnie coś sknocił.
spyro - 2006-04-02, 10:44

Zgadzam się ze Stopą. Też mam Ventkę z 1992 roku i jak narazie zrobiłem całe podwozie bo było jak ser szwajcarski, podwozie to pięta Achiollesowa Ventek z tego co słyszę od różnych ludzi, ale z blachą to nie miałem problemów. Chyba rzeczywiscia twoja furka miała bardzo bużliwą przeszłość. Do korodujących drzwiach jeszcze nie słyszałem. Tl co widze w różnych Ventkach to małe raki na klapie bagażnika nad rejestracją wklapie. Widziałem to już w wielu, zresztą u mnie jest to samo, ale takto nie mam problemów z rdzą. Mam co prawda jeden wałek na bocznych tylnich drzwiach ale to przez niefachową naprawę warsztatu blacharskiego Poloni (teraz nazywa się to NIQA). Autko mi pukneli na parkingu, robiłm z auto casco i ówczesna Polonia zaproponowała mi 800 zł na pomalowanie całego boku auta. Zmusili mnie do naprawy bezgotówkowej w ich warsztacie. Teraz zrobił się syfek na jednych drzwiach, ale tak jak mówię to wina blacharza, ogólnie jak jest oryginlany lakier to nie ma szans żeby wyszła rdza gdziekolwiek...
Paweł J. - 2006-04-02, 12:51

U mnie jest spoko. mam ciutkę obity kant jednych drzwi (od otwierania)do gołej blachy i od kilku lat nic tam nie wyłazi. Mam nieprzyjemną małą pryszczycę na klapie nad rejestracją ale lada dzie ją usunę a tak poza tym to podwozie w idealnym stanie mimo że jest na min oryginalna konserwacja. Na progach nie ma najmniejszej mowy o rdzy. Uwazam że VW mają super blachę. Wystarczy spojrzeć na Ople z tych samych lat w których blacha odpada. Dodam że moje autko jest z 1993roku i prezentuję się super.

Emiter: z tego co piszesz to Twoje autko miało burzliwą przeszłośc i wygląda na to że lakiernik oszczędzał na podkładzie lub jeszcze nie nabrał wprawy przy malowaniu...

[ Dodano: 2006-04-02, 12:59 ]
Dodam że ta rdza na klapie to od wkrętów trzymających blendę które odarły blachę z farby i stąd te niemiłe pryszcze. Zreszta z tego co widziałem to cierpi na nie większośc VENTYLI.

spyro - 2006-04-02, 13:08
Temat postu: Re: RDZA
emiter napisał/a:
zwłaszcza dół przerdzewiał tak, że na 1/3 dłudości odlazł silikon.


Kurcze, przecież silikonu nie można używać przy blachach, silikon łapie wodę, a co za tym idzie szybko pojawi się rdza. Ja kiedyś wpolsku mamy użyłem silikonu, ponieważ pod klamkami była rdza jak cholera, wszystkie ubytki wypełniłem silikonem, po roku klamki prawie wypadały, bo silikon spowodwał jeszcze większą rdzę, potem się dowiedziałem od blacharza, że silikon to zabójstwo dla blachy...

Stopa - 2006-04-02, 18:14

Nie chciałem już dołować Emitera, ale istotnie-silikon ma silnie kwaśny odczyn :shock: i na nielakierowanej powierzchni czyni spustoszenie. Mam nadzieję, że chodziło tu o masę uszczelniająca do karoserii, często omyłkowo określa się ją mianem silikonu.
Poza tym, jeśli intencją postu było pytanie o radę, to: wymieniłbym drzwi i klapę, a progi i podłogę dał zrobic fachowcowi a nie fachujwcowi :mrgreen:

Piotr Małoszuk - 2006-04-02, 19:38

Emiter Golfy i Ventki tak już mają. Jak dbasz o stan karoserii od początku tj. konserwacja na czas, ryski do malowania ... to jest ok. Jak coś przeoczysz to rdza. A więc maluj :wink:
Bartek - 2006-04-02, 19:55

u mnie nie jest źle, mam tylko jeden ślad rdzy (bombel) przy wlewie paliwa i przy nadkolach lakier zdarty do podkładu (brak chlapaczy w zime, moja głupota :roll: )
BANDERAS_RR - 2006-04-02, 21:14

ja jakos nie mam problemu z rdza a moj jest z 94r w polsce jest od 1,5 roku a u niemca byl garazowany jak bylem u blacharza w kwesti przeroby tylniej klapy to powiedzial ze dawno tak zdrowego vento lub golfaIII nie widzial i ze na moim miejscu to klapy wogole by nie ruszal,mial stac na warsztacie golfaIII 2.0 gt 92r i powaznie przod to totalny ser szwajcarski.pozdrawiam
Stopa - 2006-04-03, 16:17

Mam golfa III, w którym jedyne ślady rdzy znajdziesz na antenie, bo ją ktoś z wygładzoną korą mózgową odłamał. Dodam, że nigdy nie konserwowany, podwozie w stanie takim, jak opuściło fabrykę. No, ale rzeczywiście pochodzi od starszego Pana Profesora doktora jednej z wyższych uczelni pedagogicznych w Badenii-Wittenbergii. Do Polski trafił z powodu lekkiego "dzwonka"-dostał w klapę od ciężarówki, i zagadkowej dla niemieckich(czytaj:marnych) servicemanów awarii polgającej na okrutnym szarpaniu silnika- wystarczyła wymiana klapy i potencjometra przepustnicy.
kovval - 2006-04-04, 18:10

u mnie po zimie wylazla rdza na nadkolu tylnim- lewym i musze sie nia szybko zajac bo mi na "gore" wejdzie
wojtek - 2006-04-04, 19:32

Niestety coś z twoim vento było kombinowane i to niefachowo bo u mnie problemów z rdzą nie ma wykonuje jedynie drobne zaprawki ale generalnie jest ok...standardowo miałem bąbla nad tabl.rej (prawie niewidocznego) odczyściłem i pomalowałem.
marecki2R - 2006-04-05, 00:21

A mi podwozie rdzewieje i chyba w tym roku czeka go gruntowny remącik podwozia a auto jest z roku 96/97 ( chyba wczesniej nie był konserwowany od spodu i to jest wynik tego) Ventka ma raczej słabe blachy :( ale i tak mocniejsze od Opla :mrgreen:
BANDERAS_RR - 2006-04-05, 08:56

no ja nie wiem co to rdza a mam 94r i u mnie nawet podloga wyglada jak nowka.pozdrawiam
spyro - 2006-04-05, 10:11

no to masz farta z podloga, bo moja byla jak ser szwajcarski
marmarmarek - 2006-04-05, 19:57

ja jak od niemca wzialem to tak: maska z przodu do malowania( na całej szerokosci byly purchy) pozatym okolice wlewu paliwa( to chyba slaby punkt-coprawda nadawalo sie to juz do roboty blacharskiej, ale lakiernik zywica postykal...) pozatym konserwacja. nie zauwazylem wtedy jeszcze wspominanej juz wyzej tylnej klapy nad blenda-ktora powoli sie odzywa i takiej purchy przy lewej tylnej klapie-pozatym raczej jest wporzadku
BANDERAS_RR - 2006-04-05, 20:12

no mi sia wydaje ze to zalezy jak autko bylo garazowane jezeli od nowego bylo dbane i stalo w garazu no to nie ma problemu z blacha a jezeli od nowki stalo pod chmurka no to roznie to bywa a jeszcze ma wplyw z jakiego regionu jest sciagniete np z terenow gorskich to bedzie raczej bardziej skorodowane no bo wiadomo sol i te zimowe ekstrakty.moj staruszek trzyma samochod w garazu i to ogrzewanym wiec jak bralem od niego sierre z 82r to wygladala jak nowka a umnie stala pod chmurka to po dwoch latach wygladala faktycznie jak ser szwajcarski.pozdrawiam
spyro - 2006-04-24, 23:25

No jasne, autko w tym samsym wieku a może być diametralnie inne, moja furka nie wiem gdzie stała, ale odkąd mam Ventkę to stoi pod chmurką na podwórku. Pewnie gdybym mieszkałw blokach to stawiał bym na parkingu strzeżonym pod zadaszeniem, a tak stoi na podwórku i płacze w deszczowe dni :-)
marmarmarek - 2006-04-24, 23:32

ja staram sie zawsze do garazu wjechac (szczrze, to juz sie tak przyzwyczailem, ze strasznie denerwuja mnie rano zaparowane lub zamarzniete szyby jak czasem mi sie zdarzy na dworze zosatwic :evil: .
BANDERAS_RR - 2006-04-24, 23:40

ja mam garaz ale sprzetem to nie da rady tam wjechac niestety bo mam tam magazyn zeczy nie potrzebnych a nie mam sily zeby tam wejsc i zrobic porzadek,a poza tym to ja samochod uzywam nawet na przyslowiowe zakupy po bulki wiec potrzebny jest co chwile ostatnio to juz go nawet nie zakluczam bo za dlugo z otwieraniem trza sie bawic
Gavel - 2006-04-24, 23:47

A ja mam garaż i Ventke garażuje :) No chyba że wracam do domu na chwile i wiem że zaraz bede wyjeżdżał gdzieś indziej to na ulicy pod domem zostawiam bo za dużo czasu zajmuje otwieranie bramy, potem garażu, wjeżdżanie do niego i zamykanie wszystkiego po kolei..
BANDERAS_RR - 2006-04-24, 23:52

ogolnie lenistwo nam wychodzi ale mi tez sie niechce tych operacji odpie...
spyro - 2006-04-24, 23:53

ja mam tak samo podwórkiem, jak na krótko to zostawiam fourkę na ulicy, ale na dłużej wjeżdżam na podwórko, bo też jak myślę o tym, że mam dwie bramy otworzyć a potem je zamknąc to od razu m isię nie chce wjeżdżać...
BANDERAS_RR - 2006-04-25, 00:01

ja tam nie mam problemu stawiam przed blokiem trzaskam drzwiami i ide do domu a nieraz to nawet kluczyki zostawie w stacyjce jeszcze sie nie naciolem
spyro - 2006-04-25, 00:08

no w Łodzi to tak rąbią, że trzeba zamykąc, ryglować co się da. Kiedyś u znajomych byliśmy w Bieszczadach, podjechaliśmy pod ich dom no i matka z przywyczajenia założyła blokadę skrzyni, kierownicy plus alarm. Wujas się obraził, że nie ufamy im, że tak robimy, Dopiero jak przyjechali do nas do Łodzi i pierwszego dnia buchneli im radio wiedzieli o co chodzi bo myśleli, że w Polsce takich rzeczy nie ma...
BANDERAS_RR - 2006-04-25, 00:11

to fakt w lodzi to jest zaglebie zlodziejstwa aut moj szwagier wjechal do lodzi zatrzymal sie u znajomej pod blokiem i jak wszedl na trzecie pietro to juz autka nie mial i nie ma do dzis
spyro - 2006-04-25, 00:14

No to ja pamiętam historię z dzieciństwa. Moja chrzestna wpadła od nas na kawkę, dosłownie na chwilkę, mieli wtedy mmaluicha, wypchanego po brzegi towarem. Ciotka cały czas patrzyła przez okno i nagle widzi, że ktoś się laduje do środka, wujas i mój tato zbiegli na dół a koleś tojący na czatach trzymał metlową rurę i powiedział: no i podejdź tu kur... I tak właśnie w ciągu ułamka sekundy autko znikneło...

Ale myślę, że to nie tylko Łódź, w wawie, poznaniu i krakowie to samo, sam przechodziłem...

BANDERAS_RR - 2006-04-25, 00:16

wszedzie tam gdzie sa duze gieldy czesci z ktorych my tez korzystamy
Gavel - 2006-04-25, 00:21

Ano wszędzie...
Moj znajomy w styczniu sprowadził sobie Civica. Buchnęli mu go pierwszej nocy jak postawił w Gdansku pod blokiem. Ubezpieczenia nie miał więc jedyne co mu zostało to fajne aluski 15 bo zdjął od razu i zimówki założył na stalowe. Jakieś 3 tygodnie temu nawet miałem zamiar kupić od niego jak się dowiedziałem że jeszcze je ma, aż tu pewnego ranka gość odbiera telefon a w nim głos: dzień doby, tu policja, znaleźliśmy pana auto. Gość w szoku, a że to było kilka dni po prima aprilis to pomyślał że jakiś kumpel jaja se robi i $*^%*&%( równo policjanta. Teraz zawsze stawia na strzeżonym :)

spyro - 2006-04-25, 00:23

to sięnazywa fart... Policja raczej rzadko znajduje cokolwiek...
Gavel - 2006-04-25, 00:27

On zawsze miał farta podobno! Jak mu buchneli to kumple stwierdzili że chyba limit szczęścia mu się wyczerpał a tu sie okazuje że miał go dużo więcej :)
Tylko ja na tym "ucierpiałem" bo za niedrogo miałbym fajne aluski.

BANDERAS_RR - 2006-04-25, 00:30

no po prostu doladowal konto szczescia
spyro - 2006-04-25, 00:31

ale wogóle pasowałyby do ventki flele z civica? kumpel miał kiedyś civica z 2000 roku i niestety był inny rozstaw śrub...
BANDERAS_RR - 2006-04-25, 00:32

rozstaw jest taki sam tylko srednica jest mniejsza pierscienia dystansowego
spyro - 2006-04-25, 00:35

ano może, pamiętam, że cos było nie tak:-)
Gavel - 2006-04-25, 00:35

o ile dobrze pamiętam to już było to omawiane w jakimś temacie o felgach - chyba czy białe są ładne do czarnego czy jakoś tak :)
BANDERAS_RR - 2006-04-25, 00:39

bylo bylo ale tak dla przypomnienia
spyro - 2006-04-25, 00:50

ano możliwe, już się sam gubię w tym:-)
BANDERAS_RR - 2006-04-25, 00:52

no to pamietaj ze honda tez ma jak pozadne auto 4x100 rozstaw srob no nie wiem jak te nowe maja tutaj to juz duzy ?
kovval - 2006-04-25, 00:54

co do straconych aut: moi starsi stracili juz wypasionego duzego fiata (z 10 lat temu), poldka caro+ (z 7 lat temu) - czytaj dwa pod rzad. a skad - sprzed bloku

radio - z tego samego miejsca przed blokiem, teraz parkuja 5 metrow dalej, tamto miejsce jest jakies feralne, bo sasiadom tez z dokladnie tego miejca siekli auto.

co do policji - ukradli nam tez rower z piwnicy - gorala, jak na tamte czasy, uuu klekajcie narody. mial ceche charakterystyczna ktora tylko ja znalem i powiedialem policji. znalezli go po 5 latach w bialymstoku, jakis ojciec kupil dziecku za 100 zl. nie chcialo nam sie po niego jechac :)

BANDERAS_RR - 2006-04-25, 01:02

policja to ma zwis czy sprawa rozwiazana czy nie to i tak kasa bedzie na koncie,grunt to sie nie narobic a jak juz trzeba sie wykazac to biednych kierowcow trzepia za brak postoju
spyro - 2006-04-25, 01:09

dokładnie i tak przyślą CI pismo, że z powodu braku dowodów śledztwo zostało umożone...
Gavel - 2006-04-25, 01:09

He he. Od rdzy do policji zeszliśmy :)
Wracając do tamatu: mojej Ventki na razie (odpukać) rudy nie atakuje i mam nadzieje że tak zostanie :) I z tymi pobożnymi życzeniami kłade się spać :wink:

BANDERAS_RR - 2006-04-25, 01:13

no to dobranoc,ja tez nie mam problemu z rdza jak na razie pozdrawiam
spyro - 2006-04-25, 01:16

ja też już zmykam, bo znowu lewdo zwlokę się z łóżka rano... Pozdrówki i miłej nocki Panowie...
Andrzej. - 2007-10-14, 13:46

blaha hm.. napewno nietaka jak w AUDI cos tam zawsze znajdzie w tym venciaku ja mam 94r i takie male babelki przy progach były zniwelowalem to i jest git podłoga dzwon :lol:
Polibo - 2007-10-14, 22:31

właśnie jak prawidłowo zniwelować bąbelki może ktoś pomoże ??
spyro - 2007-10-15, 00:04

Polibo, praca i jeszcze raz praca. I to mozlna, czyli najpierw papierem ściernym od najgrubszego po ten najdrobniejszy aż rdze wytresz, potem zabezpieczenie antykorozyjne, trochę szpachlówki i lakierek.
tbogucki - 2007-10-15, 08:42

A na "biedne" progi to tylko wymiana :co?:
spyro - 2007-10-15, 11:50

progi to tylko wycięcie i wspawanie nowych. Roboty baaaaaardzo dużo więc i nie mało za to biorą...
Polibo - 2007-10-15, 11:52

Wiem że to ciężka praca tylko tylko chodzi mi o postępowanie :OK:
Dzięki :]

spyro - 2007-10-15, 12:01

Poszukaj zaufanego blacharza, gdzieś zdala od miasta i centrum, co by ceny miał niższe. Bo Ci "miastowi" to nie dość że na fakturę robią to i opłaty mają wyższe. I wtedy wymiana progów mija się z celem, bo wyjdzie Ci koło 2-3 tys zł. A jak dorwiesz fachmana to zrobi Ci to za 500-1000 zł, bo to wiesz, nie dośc że wyciąć i wspawać nowe, to przy okazji wyjdzie CI na pewno że podłoga ma dziury gdzieniegdzie, wspawanie nowych progów, lakierowanie. Przy okazji kup sobie reperaturki błotników tylnych bo na pewno też masz purchle, ja tak miałem. Są tanie a przy okazji Ci wymienią.
kamilos - 2007-10-15, 13:08

tez mialem ten sam problem z progami, kupilem od frajera na allegro niby ocynkowane, wlasciwie sam frajer jestem bo sie dalem nabrac ani grama cynku :nerwus: do tego doszly blotniki przednie, bo jak ktos wspomnial o babelkach tez je mialem na samym dole (odwieczny problem tych autek) znajomy blacharz mowil "juz nie masz blachy" i rzeczywiscie puknalem palcem i prosze ku mojemu zdziwieniu przeszedl na wylot zezarlo blache od wewnatrz jeden blotnik mi zrobil pytanie po co? nowy zwykly blotnik koszt 70-90zl drugi juz kupie bo robocizna przewyzsza cene nowego. Wracajac do progów wewnętrzne jeszcze w gorszym stanie niz na zewnatrz wspawal mi jakis katownik do tego zgnity slupek itd itd czeka mnie jeszcze wlew paliwa i reperaturka tylniego blotnika
Teraz cena za robocizne za dwa progi i ten blotnik z pomalowaniem dalem 450zl -nieduzo
A tak na zakonczenie dodam ze autko sprowadzone z Austrii sprzed dwoch lat - w zyciu nie kupie niczego z tamtego regionu pzdr

AndrzejJ - 2007-10-15, 14:20

Ja mam sprowadzone z Holandii rok 96 w ubiegłym roku i na rdzę nie narzekam. Progi i podłoga całe, na błotnikach nie widać pryszczy z rdzy, jedynie jest jeden na tylnej klapie koło rejestracji. W środku na drzwiach koło gumowych uszczelek były ogniska rdzy.
tbogucki - 2007-10-15, 15:44

Belgii rowniez nie polecam - silnik ok (no w koncu to diesel) ale blacha jest okropna. A z progami to wlasciwie co polecacie - znalazlem blacharza ktory zrobi progi po 200 od sztuki + czesci + lakier - czyli moze wyjdzie calkiem tanio. I nie chce miec tego problemu co kamilos, - jak kupie na allegro to moze byc badziewie wiec lakiernik poleca kupic 2 dobre uzywki. Tylko jak stwierdzic ze sa dobre :co?: A moze jakis inny pomysl bo wlasciwie nie wiem :bezradny: a zrobic trzeba...
spyro - 2007-10-15, 20:54

nigdy w życiu używanych progów. Ja tez kupiłem na Allegro progi i sa naprawdę OK> kupiłem 2 progi 2 reperaturki błotników u jednego gościa, w sumie wydałem na to koło 300 zł za wszystko i naprawdę OK jakości. NIGDY używek progów bo będzie to samo.
tbogucki - 2007-10-15, 21:29

Faktycznie, chyba rozejrze sie za nowymi. A moze spyro, masz namiary na tego goscia (chociaz nick z allegro) ?? Lepiej kupic jesli juz ktos goscia sprawdzil...
yahoo - 2007-10-15, 21:42

progi 4max w intercars 46zł / szt, pasują doskonale
tbogucki - 2007-10-15, 22:06

thx yahoo, rozejrze sie jutro :]
spyro - 2007-10-16, 00:58

tbogucki, jeśli wstrzymasz sie tydzień to Ci podam namiary na tą firmę gdzie ja kupowałem. W tej chwili nie mam dostępu do kompa stacjonarnego w domu także nie mam jak sprawdzić...
tbogucki - 2007-10-16, 08:01

Ok spyro, rozejrze sie po lokalnych sklepach i poczekam na Twoje informacje... :OK: Temat niezbyt pilny - i tak czekam az lakiernik nie bedzie mial roboty...

[ Dodano: 2007-10-23, 21:51 ]
He, he, w lokalnych sklepach ceny sa niebotyczne! W jednym krzycza sobie 98zl/szt, w drugim 103zl/szt! O reperaturki błotników to juz nie pytalem :mrgreen: . Wiec moze spyro, cos dla mnie znalazles? A moze te ceny to normalka?

Kingu - 2007-11-08, 22:19

Po jednej zimie w Szwajcarii całe podwozie zupełnie zardzewiało. Porażka.
spyro - 2007-11-08, 23:53

tbogucki, jak zwykle zapomniałem :burak:

progi i reperaturki kupiłem u tego gościa na Allegro:

http://www.allegro.pl/ite...i_5d_vento.html

W tej chwili, że widzę że progów nie ma wystawionych ale na ewno nadal ma je w sprzedaży także napisz d niego.

tbogucki - 2007-11-09, 16:02

Dzieki spyro, lakiernik i tak jeszcze zajety ale progi moge kupic. Pozdro :]
spyro - 2007-11-10, 00:28

nie ma sprawy, sorki, że tak długo odpowiadałem, ale moja pamięć jest niestety krótka i zapomniałem :burak:
Teon - 2007-11-14, 19:40

U mnie progi jeszcze zipją, aczkolwiek trzeba pospawać tu i ówdzie i zakonserwować. Nieszczęsne koreczki w podłodze przyczyniły się do pogorszenia i tak kiepskiej jakości blach w tak fajnym i bezawaryjnym autku jak Vento. Rozmawiałem wczoraj z gościem co ma golfa II i to z Holandii gdzie wilogoć, deszcze i .t.d I podłoga zdrowa, blacha też a autko z 1988r!! Co ci Niemcy spierdzielili w III i Ventkach? Pozdrawiam :boisię:
Paweł J. - 2007-11-14, 19:43

A ja nie mogę narzekać. Progi. podłoga w super stanie, zresztą reszta budy tez a samochodzik ma swoje latka....
wasil1 - 2007-11-18, 12:21

Mam pytanko w tym temacie. Progi można kupić bez problemu. Ale jak sobie koledzy poradziliście z podłogą? Chodzi mi o to, że Venciak przegnił przy tych cholernych korkach. Wg ETKI progi z podłogą łączą się przez osłony progów, nie do kupienia w moim mieście. Czyli co, daje się po prostu płaską blachę z rantem na progi i do nich spawa?
Morfeusz142 - 2007-11-18, 20:07

Teon napisał/a:
Co ci Niemcy spierdzielili w III i Ventkach? Pozdrawiam


Po prostu zaczeli oszczedzać na kosztach i takie są efekty. Ja ze swoim vento też miałem problemy. Na pierwszy ogień poszły przednie błotniki i progi. We wrzesniu tego roku pas tylny i tylne nadkola ( dolne krawędzie były uszkodzone przez rdzę ) Teraz auto jest zakonserwowane od spodu ( podłoga była cała ) Profile zamknięte zostały zabezpieczone fluidolem. Na razie mam spokój. Na ranty błotników poszły plastikowe osłony ( oryginały )

urodzyn - 2007-11-18, 20:41
Temat postu: rdza
mam 1.8 94' a rdzy ani śladu... :P
Morfeusz142 - 2007-11-18, 21:10

To zależy jak porzedni właściciel dbał o samochód. Przede wszystkim czy mył go często w czasie zimy.
spyro - 2007-11-18, 21:19

Ja już chyba wszystko w swojej Ventce wymieniałem co się tylko da. Niestety auta używane w Polsce poddawane są non sto niezłym testom, w zimę drogi sypane solą, czego nie robi nikt na świecie, stąd tez rdzewieją nam progi i podłoga. Ja swoją już robiłem parę late temu, bo była jak ser szwajcarski - facet sie nieźle nad tym narobił ale efekt jak trzeba.
Paweł J. - 2007-11-19, 12:04

Morfeusz142 napisał/a:
To zależy jak porzedni właściciel dbał o samochód

Dokładnie tak....ja co kilka-kilkanaście tygodni po myciu robię w miarę dokładny przegląd blachy tzn nadwozia a w szczególności rantów błotników i progów w poszukiwaniu delikatnych obić i zalążków rdzy. Jeśli mam jakieś obicie to nakładam na nie kropelkę dobrego podkładu którym mam pomalowane bębny i zaciski hamulców i nie mam problemów z rdzą. Podkład praktycznie nie różni się kolorem od nadwozia i go nie widać. Kilka razy zdarzyło mi sie nakładać takie pojedyńcze kropelki na ranty, ale nakładałem je na owe małe obicia z których teraz pewnie miałbym bąble z rdzą i bez lakiernika by się juz nie obyło a tak wolę zapobiegać niż leczyć i mimo że moje auto ma 14 lat to jego blacha się całkiem nieźle trzyma. Z resztą byłem w tej komfortowej sytuacji że kupiłem samochód kilka lat temu w super stanie i mogłem na bieżąco dbać o jego stan nadwozia. gorzej gdybym kupiuł samochód z widocznymi bąblami---w tedy to już by była inna rozmowa.

Kingu - 2007-11-23, 20:51

spyro napisał/a:
Ja już chyba wszystko w swojej Ventce wymieniałem co się tylko da. Niestety auta używane w Polsce poddawane są non sto niezłym testom, w zimę drogi sypane solą, czego nie robi nikt na świecie, stąd tez rdzewieją nam progi i podłoga. Ja swoją już robiłem parę late temu, bo była jak ser szwajcarski - facet sie nieźle nad tym narobił ale efekt jak trzeba.


Pojeździj jedną zimę po szwajcarskich Alpach to pogadamy o rdzy ;) Jeśli nie sypią tam soli, to coś znacznie gorszego :nerwus:
Przy okazji, ile wyniosła Cię restauracja podwozia i jak to było zrobione?

spyro - 2007-11-25, 21:40

Kingu napisał/a:
ile wyniosła Cię restauracja podwozia i jak to było zrobione?

T było ze 3 lata temu i wtedy zapłaciłem 4 zy 5 stówek, nie pamiętam dokładnie.
Facet zdarł cała rdzę i wszystkie dziury zostały wycięte i wspawane w ich miejsce łaty metalowe a na koniec wszystko zabezpieczone tym czarnym środkiem, Bitexem jak się nie mylę.

Paweł J. - 2007-12-02, 15:17

Dwa dni temu zrobiłem przegląd podwozia i co się okazało, miejsce wokół gumowej zaślepki która odpowiada za odprowadzanie wody było jakieś takie pokręcone. Uderzyłem w zaślepke pięścią i zrobiłem dziurę w podwoziu. Byłem w szoku. Okazało sie że zaśleppka była odkształona i puszczała wodę a blachą będąca w promieniu jakiś 2 cm od zaślepki była totalnie skorodowana. Powyciągałam dywaniki, reszta zaślepek w super stanie tylko ta jedna nawaliła. Wszędzie była sucha podłoga tylko przy tej zaślepce jakoś mokro było. Wczoraj podłoga została zaspawana i pokryta kilkoma warstwami konserwacji. Także teraz jest ok. Zauważyłem że w miejscach gdzie są dywaniki czyli tu gdzie wszyscy w aucie trzymają nogi blacha jest cienka. Sa to małe obszary bo w większości blacha jest grubsza lub są juz totalnie grube jakby wsporniki. Sam nie wiem po co VW w tych miejscach zastosował tak cienka blachę, to bez sensu, wystarczy że w jednym miejscu blacha zacznie łapać wilgoć i po zimie będą dziury. Teraz częściej będę badał podłoge żeby taka sytuacją się nie powtórzyła. Jedynym pozytywnym aspektem tej dziury jest to że po spawaniu i malowaniu totalnie wyprałem wnętrze i samochód w środku wyglada jak nowy.
Morfeusz142 - 2007-12-05, 10:10

greg, masz rację już niejednokrotnie widziałem na szrotach zdrowe dwójki a obok przeżarta trójka. Mój sąsiad ma audi quatro z 1986 roku. Auto stoi pod chmurą, nie ma na nim ani grama rdzy.Wierzyć się nie chce ale ogladałem je nieraz. Ranty błotników, progi, wszystko jak dzwon, a nasze ventki. Niestety są z okresu cięć finansowych i schodzeniu z kosztów.

[ Dodano: 2007-12-05, 10:11 ]
A nasze ventki to mają ocynkowane blachy, bo wydaje mi się,że nie?

Paweł J. - 2007-12-06, 18:49

Morfeusz142 napisał/a:
Mój sąsiad ma audi quatro z 1986 roku. Auto stoi pod chmurą, nie ma na nim ani grama rdzy

Audi to chyba ma najlepsze blachy jakie mogą być...nie do zdarcia.


Morfeusz142 napisał/a:
A nasze ventki to mają ocynkowane blachy, bo wydaje mi się,że nie?

A to dobrze Ci się wydaje. :OK:

Morfeusz142 napisał/a:
Niestety są z okresu cięć finansowych i schodzeniu z kosztów.

Ale jak zadbasz to jest naprawdę dobrze, popatrz na ople czy fordy latające z tych samych latek to nasze ventki. Ja osobiście widziałem rdzewiejącego focusa i astrę2 także blachy w ventach nie są rewelacyjne ale przy odpowiednich warunkach da sie je uchronić od korozji.

Morfeusz142 - 2007-12-07, 08:27

Tygrysisko, zgadzam się z Tobą w 100%. Najnowsze auta mają gorsze blachy niż te z końca lat 80-tych. Cóż producenci wychodzą z założenia ,że samochód nie jest na całe życie. Za to co niektóre ventki z forum wygladają lepiej niż jak opusciły fabrykę.
yahoo - 2007-12-07, 21:56

Morfeusz142 napisał/a:
... Za to co niektóre ventki z forum wygladają lepiej niż jak opusciły fabrykę.

jak się dba, to się ma ;)

Paweł J. - 2007-12-08, 12:12

yahoo napisał/a:
ak się dba, to się ma

Nic dodać, nic ująć. :OK:

spyro - 2007-12-09, 21:59

Morfeusz142 napisał/a:
samochód nie jest na całe życie

wiadomo, przecież wtedy nie zarabiają na nowych autach i ich serwisie. Nikt nie chce robić teraz aut jak słynne beczki Mercedesa co śmigały milion kilometrów a silniki nadal jak nówki.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group