|
Forum Volkswagen Vento Klub Polska Forum maniaków VW Vento |
 |
Ogólnie - Zamarzł płyn do spryskiwaczy.
Piotr_Goldap - 2012-01-31, 17:30 Temat postu: Zamarzł płyn do spryskiwaczy. Tak jak w temacie koledzy.Zalałem biedronkowy płyn i złapało .Na wierzchu wszystko ok ,ale jak zamieszałem w zbiorniczku śrubokrętem to na dole jest sam lód.Po dłuższej trasie nie odmarzło nic.Macie jakiś pomysł żeby to rozpuścić bez wyciągania zbiorniczka-trochę zimno na podwórku . Może denaturat da radę ruszyć lód?
Radex - 2012-01-31, 17:33
to dziwne, że nie odmarzło, bo w komorze silnika jest dosyć ciepło ... nie próbowałem nigdy nic dolewać, ale wstawiłem do garażu na 3 godziny i farelkę
sebastian - 2012-01-31, 17:45
Wlej trochę denaturatu czy spirytusu i puści. A jak nie masz nic takiego pod ręką, to chociażby suszarkę do włosów podłącz i postaw tak, żeby grzało wprost na zbiorniczek i tez powinno puścić. A jak puści to wypompuj stary i zalej czymś porządnym.
bradley - 2012-01-31, 17:47
Jagodzianki dolej
Ferbus - 2012-01-31, 18:00
Spuść ile się da (wężykiem jak z baku żuka, benzynę :-P) i do tego lodu ciepłej wody wlej, potem całość spuść, wlej dobry płyn i od razu uruchom spryskiwacze żeby usunąć stary płyn i wodę...
Piotr_Goldap - 2012-01-31, 19:01
Jutro pokombinuję i dam znać co i jak bo wężyk też mam pęknięty trzeba będzie improwizować .Spróbuje pierwszo dynksem bo woda zaraz ostygnie i pozamarza.
Brutal - 2012-01-31, 19:33
Ja kiedyś robiłem trasę do Holandii i też miałem problem z płynem auto chodzło non stop z 17 godzin i nic niepusciło
Piotr_Goldap - 2012-02-01, 19:58
No niestety dynks nie rozpuścił lodu,musiałem wyjąc zbiornik i przewody .Zaniosłem do domu odmarzło,umyłem,wysuszyłem,działa.Podłączyłem pompkę pod zasilacz żeby wydaliła z siebie resztę tego kijowego płynu.
devill4 - 2012-02-01, 20:04
Piotr_Goldap, a czemu wyjmowałeś?
było zrobić tak jak Ferbus pisał ja w b3 tak robiłem tylko tam była wodą i zamarzła całkiem ale zagotowana woda do środeczka i puściło wiem jak w ventce jest bo tam można było silniczek przekręcić i go wyjąć jeśli jakieś większe kawałki zostały i wszystko wyleciało sobie na ziemię
Piotr_Goldap - 2012-02-01, 21:39
Wyciągnełem bo dynks nie rozpuscił lodu a gorąca woda przy mrozie -15 zaraz była zimna.Nie chcaiałem więcęj marznąć i bałem się ,że może pompka też może być przyłapana przez mróz.Pompka pracowała ale w przewodach od zbiorniczka do sprysków był lód.Zaniosłem wszystko do domu i polewając prysznicem gorącą wodą zaraz wszystko puściło,ładnie wyszorowałem i zamontowałem.Czas-około 30 minut z wyjęciem akumulatora i lewej części podszybia.Polewanie dynksem i próby gorąca wodą około 1,5h=brak efektu.
devill4 - 2012-02-02, 16:15
a no chyba że tak to co innego to u was tam chyba nieźle mrozi bo mam ten sam płyn z biedry i jak na razie przy -20 czy ile tam obecnie na dworze jest nie zamarzł ...w każdym razie ważne że odkorkowałeś:)
Piotr_Goldap - 2012-02-02, 16:22
Mrozi chyba jak wszędzie .Dziś o 5 rano miałem -25 ,teraz o 16stej jest już -20 .Na płynie było napisane,że do -22.Zamarzł już przy -15.Nie wiem czy zamarzł czy jakoś się oddzielił.Na górze miałem płyn a na dole skała.
Ferbus - 2012-02-02, 20:41
Mój do -25 dzisiejszej nocy też zamarzł... Tylko już go mało było, a akurat dziś miałem jechać kupić nowy... Nie kombinowałem, bo wiele jeździć nie musiałem... Mam nadzieję że puści w najbliższym czasie...
sebastian - 2012-02-03, 18:31
Ferbus napisał/a: | Mój do -25 dzisiejszej nocy też zamarzł | Ja dzisiaj zostawiam auto na zewnątrz na noc, zobaczyć, jak rano odpali po takim mrozie. Co prawda zapowiadają dzisiejszej nocy u mnie -17, a płyn mam niby do -16, więc zobaczymy jak to będzie i co to będzie
devill4 - 2012-02-03, 23:53
mój z biedronki jeszcze nie zamarzł może lekko stężał a auto cały czas na dworze i nie jeżdżę tak dużo więc i nagrzać się od czego nie ma
Ferbus - 2012-02-04, 07:33
Źle wspominam ten Biedronkowy płyn... Śmierdzi strasznie jak dla mnie...
Chodzi kupiłem też w makro jakiś (kurde nigdy nazw zapamiętać nie mogę...), to jak bym denaturatu nalał. Wiele nie myśląc, spuścilem go i ojcu dałem.
sebastian - 2012-02-04, 09:31
Ferbus napisał/a: | Źle wspominam ten Biedronkowy płyn... Śmierdzi strasznie jak dla mnie... | Też taki kiedyś miałem, walił dyktą niemiłosiernie...
Ale znalazłem tani i dobry płyn z Auchan'a:
Akurat obecnie mam zalany do -16 ale jeszcze nie zamarzł i nigdy nie zdarzyło mi się, żeby mi którys zamarzł, a od kilku lat tylko i wyłącznie w Auchanie kupuję tylko i wyłącznie tej firmy (na zimę), bo na lato to różnie bywa. Ale na zimę mam przynajmniej pewność, że to, co zaleję - nie zamarznie
sebastian - 2012-02-12, 11:44
No i dzisiaj mój płyn sobie zamarzł. Co prawda tylko do -16 ma właściwości, ale w nocy było -18,5, więc nie dziwota, że zamarzł. No i przy okazji i akumulator się rozdupcył więc z odpalenia nici. Zatargałem łotra do garażu, prostownik, po jakimś czasie odłączyłem i odpalił. Zrobiłem rundkę po mieście, wróciłem, a płyn już prawie odtajał. Dolałem do pełna resztę płynu i jest ok. Nie wiem tylko czy on już nie stracił swoich właściwości przeciw zamarzających, ale póki co jest ok.
http://www.youtube.com/wa...=1&feature=plcp
bradley - 2012-02-12, 12:41
Nie potrzebnie grzejesz swiece po 2x. Cieplej juz i tak nie bedzie.
Ja wczoraj cudem wrocilem z Katowic bo w czwartek pod wieczor wyjalem akumulator i zanioslem go do mieszkania. Gdybym tego nie zrobil, nie odpalilbym na pewno. A tak, odpalalem tylko na 3x. Juz za 1x nie mial sily krecic, za 2x odpalil ale zgasl po sekundzie. Twoj aku jest w o wiele lepszej kondycji od mojego Bo po 2 takich kreceniach to juz by padl na amen.
sebastian - 2012-02-12, 12:52
bradley napisał/a: | Twoj aku jest w o wiele lepszej kondycji od mojego Bo po 2 takich kreceniach to juz by padl na amen. | No nie powiedziałbym... Liczyłem na coś więcej, że chociaż z wielkim trudem, ale chociaż że odpali, a tu taki zonk... Ale podładował się ze dwie godzinki około, odłączyłem i odpalił od strzała. Ale teraz znów, tak dla pewności, włączyłem, niech się ładuje. Może jakoś tą zimę przejeżdżę, a na następną trzeba będzie się rozejrzeć za nową bateryjką
kuban21 - 2012-02-12, 13:11
kilkukrotne grzanie świec daje efekt, jak grzeje raz świece i próbuje odpalić to nie potrzebnie kręci rozrusznik a jak zagrzeje 3 razy to odpala jak w wakacje.
sebastian - 2012-02-12, 13:15
Ja zawsze raz grzałem świece i zawsze odpalał, czy to było -5 czy -10 - od razu. Teraz też raz zagrzałem, ale już czułem, że nie będzie lekko, bo słabiutko rozrusznik kręcił. Po prostu aku padł i nawet późniejsze kilkukrotne grzanie nic nie dawało, bo bateria nie miała mocy.
czarnysauber - 2012-02-12, 20:27
Panowie a co ma grzanie swiec do plynu spryskiwaczy??
kuban21 - 2012-02-14, 20:50
NIC.
|
|