Franek - 2012-07-12, 16:15 Temat postu: Gaz Witam! Mam od miesiąca problem z moim ventolotem. Mianowicie miesiąc temu puściła mi nagrzewnica i płyn wlał się do samochodu 4 l płynu w podłogę. Oddałem auto do mechanika zrobił. Wszystko niby cacy ale od tego czasu auto nie trzyma obrotów na gazie, gdy silnik jest zimny, chociaż przy 32 stopniach w cieniu nie powinno być problemów, auto po przełączeniu na gaz gaśnie, potem jak się rozgrzeje tak do 70 stopni to obroty spadają na 400, dopiero po dobrym rozgrzaniu do 90 wszystko się uspokaja i jest normalnie. Dodam, że wcześniej po 1 minucie na benzynie można było na gaz przełączyć przy temperaturze 0 stopni. Paweł J. - 2012-07-12, 16:23 Jedyne co mi przychodzi do głowy to fakt iż mechanik przy wymianie nagrzewnicy mógł pomylić dopływ z odpływem cieczy i masz zaburzony obieg w parowniku co skutkuje jego niedogrzaniem i takimi cyrkami.....ewentualnie nieodpowietrzony układ ale to mniej prawdopodobne. Zerknij do przewodów zasilających nagrzewnice. A jeśli wymiana nagrzewnicy nie ma nic wspólnego z tymi cyrkami to możliwe że parownik wymaga wymiany/regeneracji. Franek - 2012-07-12, 16:37 Wszystko jest dobrze podpięte reduktor jest ciepły, a i tak nie trzyma obrotów. Aha dodam jeszcze, że miałem walnięty czujnik temperatury i zamiast 90 pokazywał 70, a jak mi nagrzewnica poszła to na tym zepsutym czujniku to na liczniku było 95. Czy reduktor by się mógł tak nagle skończyć? Hormon - 2012-07-13, 09:13 Czy to jest nagle? Przecież auto jeździ na lpg, tylko obroty skaczą. Nagle to by było, jak by wogole nie jechał na gazie. Wiesz ile ma auto zrobione km na tym parowniku ? Franek - 2012-07-13, 19:32 Chodzi mi o to, że jednego dnia było wszystko OK, a drugiego już coś nie halo. Nie wiem ile ma zrobione, mam go od roku, sam zrobiłem na nim 10000. Jeszcze dodam, że jak dziś pokrętło od ciepła ustawiłem na 0 to jest lepiej i szybciej się uspokaja. Może jest tak jak pisał Paweł. A dodam, że jak odkręcam korek od płynu chłodniczego to jest ciśnienie tam, a przed tą akcją z nagrzewnicą było ok i jest pssss, więc możliwe, że coś z tymi wężami pokręcone. Paweł J. - 2012-07-15, 08:43 Więc przynajmniej rzeczy oczywiste wykluczmy czyli przewody. Jak otworzysz maskę to przewód prawy (ten od strony cewki zapłonowej i kierowcy) powinien iść w bok głowicy, a ten lewy (od pasażera, monowtrysku) powinien przechodzić w metalową rurkę, a ta z kolei rozgałęzia się do zbiorniczka wyrównawczego i do pompy wodnej. Franek - 2012-07-15, 13:24 Jest tak jak napisałeś czyli dobrze. Franek - 2012-07-15, 14:03 Nie mogłem już edytować, więc daje post pod postem. Przed chwilą majstrowałem sobie trochę przy samochodzie i napiszę jeszcze raz wszystko. Auto nie trzyma jałowych obrotów, ale wygląda to tak: jadę dojeżdżam do ronda sprzęgło, staje, obroty są tak mniej więcej 200 przez 5 sekund i powoli idą do góry i powiedzmy po 10 sekundach już są na 900, ruszam jadę jakieś 0.5 km i staje na skrzyżowaniu i znów to samo, aż do czasu aż się nagrzeje do 90 stopni. A przed chwilą zrobiłem tak odpaliłem auto przerzuciłem na gaz, chwile przytrzymałem gaz pod maską jakoś tak pół minuty, puściłem i dziw nie zgasło, trzyma normalne obroty. Wciskam gaz i sprawdzam czy spadnie na 400 i wstanie czy nie, dziw trzyma normalnie. Myślę przejadę się kawałek i zobaczymy, 50 metrów i znów to samo. Potem trochę przekręciłem śrubę na reduktorze, ale już na zagrzanym silniku i niby jest ok. Zobaczę jak będzie na zimnym. Paweł J. - 2012-07-15, 14:41 Wychodzi na to, że musisz podjechać na regulację. Poszukaj jakiegoś dobrego speca i niech Ci to zrobi. Osobiście nie bawiłbym się w kręcenie ot tak sobie śrubą na reduktorze, może to skutkować wypaleniem głowicy. Tu masz spis najlepszych warsztatów w kraju: http://lpg-forum.pl/warsztaty-polecane.html Jeśli czegoś tam nie ma to poszperaj lub zapytaj na forum a Ci ludzie już Cię nakierują do kogo masz jechać. Franek - 2012-07-17, 11:23 Też tak pomyślałem, że trzeba jechać do warsztatu. Coś tam przy reduktorze pokręciłem i jest jako tako, ale pojadę w czwartek do Roczniaka w Tarnowie, już raz tam robiłem gaz i zrobili to dobrze, mam nadzieje, że tak będzie i tym razem. |
