dikus14 - 2012-11-01, 15:39 Temat postu: Problem z przeglądem tech. Witam. Wczoraj chciałem zrobić przegląd gdyż sie kończył. Oczywiście okazało się ze nie mam wbitego w dowód rej LPG. Pan podziękował i kazał zjechać z urządzen sprawdzających. Moje pytanie. Jak teraz moge ogarnac przeglad. Powiem od razu. Papierów od gazu nie mam a na butli nie widze nigdzie daty ważności butli. Nie chce pokować sie w wydatki bo cięzko z kasa na razie. Bezrobocie w kraju;/ Myślicie ze wyjęcie parownika załatwi sprawe? Zeby auto było na samym PB?? doradzcie cos:) zeniTh - 2012-11-01, 15:49 rozłącz LPG żeby auto na nim nie działało i musi podbić bo, a jak nie to szukaj innej stacji na której nie zaglądaja pod maskę ;D dikus14 - 2012-11-01, 16:08 No własnie z ta stacja to cięzko p:Każdy zaglada pod maske:) A najlepsze jest ze 3 lata podbijali mi tam bez przeszkod przeglad Kruchy69 - 2012-11-01, 16:17 Musi gdzieś być jakaś stacja, która za okazaniem załącznika w postaci pół litra wszystko Ci pobije. pawel39106 - 2012-11-01, 17:11
Jak coś jest na wyposażeniu samochodu to musi być sprawne, więc wyciaganie parownika nic nie da i wcale przeglądu podbić nie muszą a nawet nie mogą skoro nie ma papierów. Ja też nie miałem wbitego gazu w dowód z tym, że wszystkie papiery miałem i prostowałem wszystko w wydziale komunikacji bo ktoś gdzieś kiedyś popełnił błąd nie wbijając gazu w dowód.
data ważności a raczej produkcji jest zapisana na papierach od butli, na samej butli jest tylko numer który ma się zgadzać z numerem na papierze. dikus14 - 2012-11-01, 18:47 Szkoda tylko ze ja na mojej butli nie widze zadnego numeru. 
wojtas83 - 2012-11-01, 18:47 Kolego pawel39106, sam zaprzeczasz sobie pisząc
Skoro go nie będezie w samochodzie to nie jest na wyposarzeniu faktycznym i na papierze z tego co pisze dikus14, też go nie ma pawel39106 - 2012-11-01, 19:54
bo parownik to cała instalacja nie? 
załóż bak do benzyniaka od diesla i bedziesz miał tdi
wojtas83 - 2012-11-01, 20:33 a pojedziesz na LPG bez parownika? vwjanekvento - 2012-11-01, 21:05 Moim zdaniem albo masz gaz albo nie, dikus14 a jesli instalacja jest niesprawna nieszcczelna pomyslales o tym? a na przegladzie jesli koles zobaczy ze nie masz parownika a jest cala reszta to piz... zimna napewno sie skapnie ze sciagnales ze niby nieuzywany gaz, dla wlasnego bezpieczenstwa lepiej go wywal  ja sam bym Ci go nie zarejstrowal gdybym byl diagnosta ![:]](images/smiles/kwadr.gif ":]")
pawel39106 - 2012-11-01, 23:11
o matko chłopie przecież nikt nie jest głupi, jakby w taki sposób przeglady przechodziły to każdy by sobie na lewo gaz zakładał i wyciągał parownik na przeglad tłumacząc się że nie jeździ na lpg bo parownik wyciagnięty 
dikus14 - 2012-11-05, 15:22 Panowie jesli butla jest BORNECH czy jakos tak  to wystarczy wysłac wniosek o duplikat legalizacji?? Pozniej do gazownika a nastepnie wydzial komunikacji? ppomoze ktos przejsc ta cholerna procedure bo przegladu nadal nie ma;/
pawel39106 - 2012-11-05, 15:59 Wtedy bedziesz miał dopiero papiery na butle a na instalacje lpg sa osobne. dikus14 - 2012-11-05, 23:37 Jak to osobne sa na instalacje?? pawel39106 - 2012-11-06, 14:12 No tak to że na butle masz jeden świstek a na instalację drugi całkiem inny. Przynajmniej ja takie dokumenty posiadam. Na papierku od butli pisze z jakiej jest firmy, pojemność butli, data produkcji, przez jaki okres jest ważna itd. A na papierze od instalacji piszę gdzie kiedy i przy jakim przebiegu był zakładany gaz, i podane są również inne różne informacje na temat instalacji. andrzejroberts - 2013-05-31, 21:30 Masz dwa wyjścia: 1. Zdemontować całą instalację gazową z samochodu, 2. Zamontuj butlę z legalizacją A jak ktoś Ci podbije przegląd i zostaniesz zatrzymany do kontroli przez Policję i któryś się dopatrzy że masz gazowlotek a nie masz go w dowodzie to Ty możesz mieć problem no i diagnosta. Pozdrawiam Kruchy69 - 2013-06-01, 15:08 niezly kotlet. 
Respect - 2013-06-13, 22:13 u nas wystarczy wyjąć butle i i odłączyc przewody od parownika i po kłopocie, sam diagnosta mi to powiedział jakiś czas temu , z resztą jeśli chodzi o gaz na przeglądzie i dokumentacje z nim związane to już różne cuda przerabiałem i wszystko się da załatwic bez dawania w łapę , tylko trzeba to dobrze rozegrać a czesem coś podłubać 
więc nie straszcie chłopaka i zaznaczam że nie mam żadnego znajomego w żadnym zakładzie |
