|
Forum Volkswagen Vento Klub Polska Forum maniaków VW Vento |
 |
Pozostałe - hamowanie silnikiem
Poldi - 2007-05-16, 10:20 Temat postu: hamowanie silnikiem Spotkałem się ostatnio ze stwierdzeniem że silniki na wtrysku działają tak, że podczas hamowania silnikiem powyżej określonej wartości obrotów zminiejszają ilośc dostarczanego paliwa lub odcinają dopływ zupełnie. Zastanawia mnie jak to jest w ventylu a w szczególności czy działa ten mechanizm w przypadku instalacji gazowej.
spyro - 2007-05-16, 10:37
Silnik na wtrysku w momencie hamowania silnikiem nie zużywa wogóle paliwa, Pod warunkiem, że obroty są powyżej 2 tys.
Sam sprawdzałem to na swoim aucie jeżdżąc na benzynie. Nie dość że hamowanie silnikiem jest bezpieczniejsze od wrzucania na luz, bo w razie jakiejś niebezpiecznej sytuacji możesz energicznie przyspieszyć to jeszcze oszczędzasz paliwo. Ale konieczny jest silnik z wtryskiem, bo np na mojej najprostszej instalacji, bez komputera manewr ten nie działa,, ale na benzynie jak najbardziej, podobnie z instalacjami LPG zasilanymi poprzez komputer.
Także jednym słowem mówiąc, to działa...
Mając komputer pokładowy w aucie możesz to zobaczyć, że chwilowe spalanie masz równe zeru (przetestowane przeze mnie na kumpla Octavii 1,9 TDI). Ważne aby obroty były powyżej 2 tys, bo poniżej tej wartości silnik zaczynam znowu pobierać paliwo, żeby nie zgasnąć...
janes - 2007-05-16, 11:00
Dołączę się do tematu i nie zgodzę się z tym, jeśli chodzi o wtryskiwacze benzyny, nie jest prawdą iż samochód przy hamowaniu silnikiem nie zużywa paliwa, sterownik podaje impuls sterujący asynchroniczny, co pewnie suw , gdyż całkowite odcięcie wtrysku paliwa spowoduje przepłukanie silnika i w przypadku komory spalania drastyczne ochłodzenie ścianek komory co powoduje zmianę czasu dyfuzji cząstek paliwa do powietrza co wiąże się z wzrostem emisji tlenków NOx przede wszystkim a w ówczesnych silnikach wyposażonych w czujnik tlenu (sonda lambda) sterownik, na to nie pozwoli, dawka paliwa w tym przypadku jest tak mała iż komputer pokarze spalanie na poziomie 0.0l lecz w rzeczywistości tak nie jest, to samo dzieje się z silnikami ZS , gdyż w ich przypadku proces spalania odbywa się na podniesieniu parametrów termodynamicznych... w CR odbywa się to na podaniu dawki pilot sygnałem wyzwalającym o bardzo małej długości... tak to mniej więcej wygląda...
spyro - 2007-05-16, 11:21
I tak wynika z tego że jeździ się oszczędniej, tzn. janes napisał/a: | dawka paliwa w tym przypadku jest tak mała |
Ale dzięki za info, bo żyłem w przeświadczeniu, które zresztą potęgują różne artykuły i programy w TV, że spalanie jest równe zeru.
Najważniejsze, że jest bardzo niskie, wręcz równe zeru... Ja od jakiegoś czasu jestem zwolennikiem hamowania silnikiem ze względu na bezpieczeństwo i staram się przekonać wszystkich jeżdżących na luzie, że to jest niebezpieczne... I do tego można parę mililitrów paliwa zaoszczędzić, oczywiście dla portfela to pewnie mała różnica, ale dla efektu cieplarnianego całego świata to wielka różnica... Więc hamujmy silnikiem, skoro już nasze autka muszą jeździć na światłach cały rok i zwiększać efekt cieplarniany to chociaż tak pomóżmy
Poldi - 2007-05-16, 13:25
spyro, a skąd wiesz że na gazie to nie działa?. Komputer pokazuje Ci średnie spalanie gazu?
MAPET - 2007-05-17, 00:50
komputer na gazie bedzie przeklamywal...
spyro - 2007-05-18, 11:10
Poldi napisał/a: | a skąd wiesz że na gazie to nie działa? |
jeśli masz instalację LPG z kompem to ok, działa, ale jak masz najprostszą z śruba to nie ma szans, bo wtedy niezaleznie czy dodajesz gazu czy hamujesz silnikiem gazu leci tyle samu do silnika. dlatego tez jak ja hamuje silnikiem to autko słabo zwalnia, zaś na benzynie czuć różnicę. Także LPG z kompem i wtryskiem, wtedy działa hamowanie silnikiem, tzn zmniejsza się spalanie.
marmarmarek - 2007-05-19, 01:21
czyli u mnie na gazie powinno to dzialac-dobrze, ze ktos poruszyl, bo sie kiedys nad tym zastanawialem, ze na benzynie to wiedzialem, ale o LPG to nie
adbaca - 2009-12-01, 18:47
no i panowie nastał moment na odświeżenie tematu "hamowanie silnikiem" czy auto spala paliwo czy nie spala itp ponieważ poczytałem sobie w necie na ten temat i co widzę?? wydaje mi sie ze 90% osób uważa twierdzi że auto podczas hamowania silnikiem nie spala paliwa. Nawet znalazłem cos na temat taki ze auto nie spala paliwa ponieważ hamowania silnikiem energia kinetyczna z kół jest przenoszona za pomocą przekładni skrzyni do wału silnika.
http://www.autogaleria.pl...read.php?t=4236
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic958452.html
http://forum.gazeta.pl/fo...nikiem.html?v=2
to są przykłady stron gdzie jak widać większość osób uważa ze jest zerowe spalanie paliwa. moja w/w wypowiedz to przytoczenie fragmentu postu z którejś ze stron ale czy tak jest naprawdę?? czy jest ktoś w stanie jasno wyraźnie mi to wyjaśnić jak jest naprawdę. Wszyscy tylko piszą "to czysta fizyka, banalne" tylko nikt nie umie tak naprawde tego wyjaśnić
zeniTh - 2009-12-01, 18:53
moim zdaniem to jest jakieś sensowne "wytłumaczenie"
Cytat: | Podczas takiego hamowania silnik jest na biegu, auto tocząc się wprawia w ruch ukł. napędowy a co za tym idzie silnik.
Jeśli silnik jest na wtrysku to zużywa wtedy znikomą ilość paliwa. |
pawelvw - 2009-12-01, 18:53
poczytamy
adbaca - 2009-12-01, 19:03
z tego to czytałem to moim zdaniem nikt nie jest w stanie konkretnie powiedzieć jak z tą "fizyką" jest skoro to tak proste dla niektórych użytkowników, nawet raz czytałem ze spaliny wracane są kolektorem dolotowym ponieważ w spalinach jest jeszcze 30% kaloryczności (mowa o dieslu) ale to pozostawiam dla innych aby się wypowiadali
zlotykamil - 2009-12-01, 19:24
wiadmo ze hamowanie silnikiem jest zdrowe i oszczedne ale to co tu pisza zalatuje mi bzdurą z deka....
wychodzi na to siła rozpedu auta dziala na skrzynie w odwrotny sposób czyli ze to kolo napedza skrzynie - wiec poznie co skrzynia napedza silnik? i korbowód kreci sie bezwladnie i auto jedzie na samym powietrzu?? - ja to tak zrozumialem
adbaca napisał/a: | auto nie spala paliwa ponieważ hamowania silnikiem energia kinetyczna z kół jest przenoszona za pomocą przekładni skrzyni do wału silnika. |
to jest tak czy inaczej energia mechaniczna!
energia kinetyczna jest to energia ktora wytwarzaja rozpedzone czasteczki - bez połaczen mechanicznych - jak np w automatycznych skrzyniach biegów (jak sie nie myle )
ja mam takie wyobrazenie ze silnik pracuje z identyczna siła w okreslonych warunkach - warunki my okreslamy pedałem gazu. przekladnia pozwala rozlozyc sile tak zeby silnik jak najmniej sie meczył i dawal rade rozpedzac samochód - i teraz jak zredukujemy to na skrzynie zadzialamy siła silnika ktora zawsze jest stala i mi sie wydaje ze nie ma bata zeby skrzynia mogła dzialac rozpedzajaco na korbowód!! a oszczednosci polegaja na tym ze hamowanie silnikiem jest polaczone ze spokojna nieagresywna jazda - moze sie myle ale tak mam w glowie kpoki co
bradley - 2009-12-01, 19:26
adbaca napisał/a: | , nawet raz czytałem ze spaliny wracane są kolektorem dolotowym ponieważ w spalinach jest jeszcze 30% kaloryczności (mowa o dieslu) |
Raczej jest wracane z powodu zaworka EGR. Ekologia
adbaca napisał/a: | Nawet znalazłem cos na temat taki ze auto nie spala paliwa ponieważ hamowania silnikiem energia kinetyczna z kół jest przenoszona za pomocą przekładni skrzyni do wału silnika.
|
Moim zdaniem prawda, az do momentu kiedy praca silnika musi byc podtrzymana bo inaczej by zgasl czyli okolice 1200obr/min
adbaca - 2009-12-01, 19:39
żeby ktoś tylko wytłumaczył mi tą "prostą fizykę" i mechanikę silnika ponieważ nawet czytałem zasadę działania silnika co tez mogę wstawić na forum, zresztą chyba w którymś z tych linków jest zasada działa silnika
brave - 2009-12-01, 19:50
skoro silnik nie pobiera paliwa wiec teoretycznie powinien nie pracować albo raczej działać na zasadzie sprężarki powietrza. a moim zdaniem to jest taki troche chwyt bo silnik musi dostawać cały czas pewną dawkę paliwa zeby nie zdechł wiec co to za różnica jak wyrzucimy na luz czy będziemy hamować silnikiem a on dostanie tyle paliwa jak był by na biegu jałowym. moim zdaniem zadna, z tym ze jak wyrzucę na luz to ujadę co najmniej kilometr a tak będę jechał pod obciążeniem połowę tej drogi a drugą połowę bede hamował silnikiem... nie wiem co jest lepsze... i bardziej oszczedne.
dużo zależy od tego gdzie się poruszamy jeśli w mieście to nie ma sensu wyrzucać na luz a potem hamować i zużywać klocki hamulcowe ale jeśli mamy prosty odcinek drogi gdzieś na wichurze to chyba bedzie bardziej oszczędnie wyrzucić na luż i dotoczyć sie na miejsce
a jeśli chodzi o bezpieczeństwo to zgodze sie hamowanie silnikiem jest bezpieczniejsze
bradley - 2009-12-01, 19:59
Jakby to wytlumaczyc. Masz kolo ruletki. Wprawiasz je w ruch i sie kreci. Czy to oznacza ze caly czas musisz dawac mu energii (paliwa) zeby sie krecilo? Nie, bedzie sie krecic az a koncu bedize sie krecic wolniej i stanie. To samo z silnikiem. Nie bierze paliwa do pewnego moemntu.
Paweł J. - 2009-12-01, 20:06
Co do hamowania silnika to wystarczy spojrzeć na komputer od spalania i widać że jest 0.0 przy takim zabiegu
Nie wiem jak to jest w dizlu ale benzyniaku tak jest.
A co do tego czy moc jest przekazywana z kół do silnika podczas hamowania silnikiem...taki prosty przykład z soboty. Jechałem z całą rodziną z zakupów....4 osoby, dziecko i zakupy w bagolu. Jest u mnie w okolicy stroma góra....zjeżdżając z góry puściłem gaz...co się okazało....samochód delikatnie zwiększał obroty i przyspieszał pod wpływem zjazdu ze stromej góry i dosyć sporego obciążenia...więc wychodzi na to że ta energia jest w jakiś sposób przekazywana.
zlotykamil - 2009-12-01, 20:06
bradley napisał/a: | To samo z silnikiem. Nie bierze paliwa do pewnego moemntu. |
no ok ale co wtedy z fazami zassanie wybuchu i wdechu? na samym powietrzu nie wyjda raczej no przy wtrysku moze jeszcz mikroskopija dawke paliwa dac tylko ale w innym przypadku to tego nie widze
zeniTh - 2009-12-01, 20:07
Paweł J. napisał/a: | Nie wiem jak to jest w dizlu ale benzyniaku tak jest. |
mój tata ma VW Tourana 2.0 "Dizel" i także jest 0.0 przy hamowaniu silnikiem
zlotykamil napisał/a: | no ok ale co wtedy z fazami zassanie wybuchu i wdechu? na samym powietrzu nie wyjda raczej no przy wtrysku moze jeszcz mikroskopija dawke paliwa dac tylko ale w innym przypadku to tego nie widze |
w większości instalacji LPG także jest możliwość ustawienia "programu hamowania silnikiem" ale trzeba określić minimalną wartość obrotów silnika, więc większośc monterów sobie to odpuszcza ...
brave - 2009-12-01, 20:09
bradley napisał/a: | Jakby to wytlumaczyc. Masz kolo ruletki. Wprawiasz je w ruch i sie kreci. Czy to oznacza ze caly czas musisz dawac mu energii (paliwa) zeby sie krecilo? Nie, bedzie sie krecic az a koncu bedize sie krecic wolniej i stanie. To samo z silnikiem. Nie bierze paliwa do pewnego moemntu. |
czyli wg ciebie wtedy silnik chodzi na powietrze? tzn działa jak sprężarka? jakoś nie mogę w tio uwierzyć zeby tak zupełnie nic nie palił bo co by wtedy pokazywała sonda lambda która ma przecież za zadanie wykrywanie tlenu w spalinach cuda by pokazywała. a wraz z nią szalał by komputer silnika
Paweł J. - 2009-12-01, 20:26
Jak widać po moim profilu mam samochód na gaz...2czy3 razy zdarzyło mi się tak, że skończył mi się gaz i musiałem przerzucić na benzynę....a co się dzieje jak się kończy gaz Samochód przez kilka sekund szarpie (normalka-jest gaz ale jest go za mało) po czym gdy się skończy dzieje się to samo co przy hamowaniu silnikiem...czyli obroty spadaj wraz ze spadkiem prędkości-a w tedy na bank nie idzie żadne paliwo na silnik.
Co do hamowania silnikiem to nie jestem do końca pewnie czy jest to faktycznie 0.0 ale jak już to sa to śladowe ilości...znacznie mniejsze niż gdybyśmy wrzucili na luz.
FWD350 - 2009-12-01, 20:34
brave, wpadniesz na spota do lbn ja wezme kompa i zobaczysz ze nic ci nie pali jak puscisz gaz na biegu
zlotykamil - 2009-12-01, 20:36
nie do konca Paweł J.,
bo spójrz
Paweł J. napisał/a: | .czyli obroty spadaj wraz ze spadkiem prędkości-a w tedy na bank nie idzie żadne paliwo na silnik.
|
ale
Paweł J. napisał/a: | Samochód przez kilka sekund szarpie (normalka-jest gaz ale jest go za mało) |
wiec moze wystarczajaco duzo zeby podtrzymac prace całkowicie odciazonego silnika - bo jezeli zrobisz to samo z benzyna to poprostu zgasnie - tak?
brave - 2009-12-01, 20:50
FWD350 napisał/a: | brave, wpadniesz na spota do lbn ja wezme kompa i zobaczysz ze nic ci nie pali jak puscisz gaz na biegu |
op 1. nie wiem czy na stówę bede
2 jatam komputerom za bardzo nie wierze lubią oszukiwać (bo ludzie je programowali)
3 a swoją drogą ciekawe to jest jak to jest naprawde
bradley - 2009-12-01, 20:57
zlotykamil napisał/a: | no ok ale co wtedy z fazami zassanie wybuchu i wdechu? |
Uklad korbowo-tlokowy pracuje. Zawory otwieraja sie i zamykaja. Wszystko dziala tak samo tylko paliwa nie ma. Po prostu energia kinetyczna kol pojazdu za posrednictwem polosiek jest przekazywana na skrzynie, a ta za pomoca sprzegla dalej na silnik.
brave napisał/a: | co by wtedy pokazywała sonda lambda |
Nie wiem co mowi, bo w dieslu takiej sondy nie uswiadczysz
zlotykamil - 2009-12-01, 21:21
bradley napisał/a: | energia kinetyczna kol pojazdu za posrednictwem polosiek jest przekazywana na skrzynie, a ta za pomoca sprzegla dalej na silnik. |
no ok moze i tak jest bo teraz poprostu teoretyzuje bo sie nie znam - zgodze sie ze tak jest i co wtedy jak wciskasz pedał gazu? paliwo z powrotem wraca ? dziwne było by to troche ze raz raz go nie ma...
a co powiesz na to ze jak np zredukujesz prze 4 tys z 5biegu na 3ci np i auto staje deba - gdyby wał w tym momencie był bezwladny to tak by sie nie działo - tak?
kiedys bylem siadkiem jak peugocie 405 zredukowal przy 150 na 4 bieg (bez gazu) - kola zaczeły piszczec - to taki był opór silnika
(ps moj kolega uwaza ze wtedy dopiero "silnik zyje" - jego juz nie zyje )
adbaca - 2009-12-01, 21:57
"Co do hamowania silnika to wystarczy spojrzeć na komputer od spalania i widać że jest 0.0 przy takim zabiegu "
odnośnie Twojej wypowiedzi to mi nie chodzi o to co pokazuje komputer chodzi mi o to co jest bo komputery pokazuja dziwnie dla przykładu wiem dwa auta vw polo 1,4 benz w którym pokazuje komputer ze podczas hamowania silnikiem auto spala 2 litry a podczas pracy na biegu jałowym mniej czego komputer nie pokazuje i tak samo jest w alfie 159 identyczna sytuacja wiec o co chodzi czemu tak jest?? Vw polo ma 1 rok, alfa jest 2u letnia.
interesuje mnie skąd jest praca silnika dlaczego silnik pracuje skoro nie ma benzyny oleju napędowego
bradley - 2009-12-01, 22:35
zlotykamil napisał/a: | poprostu teoretyzuje |
Ja tez
zlotykamil napisał/a: | np zredukujesz prze 4 tys z 5biegu na 3ci np i auto staje deba - gdyby wał w tym momencie był bezwladny to tak by sie nie działo - tak? |
Tzn co masz na mysli dokladnie? Wciskasz pedal sprzegla, wtedy tarcza sprzegla nie przekazuje momentu obrotowego na kolo zamachowe. Jesli kolo jest odelzone (po tuningu) to silnik szybciej wytraca predkosc obrotowa, ale tez szybciej ja zyskuje podczas przyspieszania.
bradley - 2009-12-01, 22:37
adbaca napisał/a: | polo 1,4 benz w którym pokazuje komputer ze podczas hamowania silnikiem auto spala 2 litry a podczas pracy na biegu jałowym mniej czego komputer nie pokazuje i tak samo jest w alfie 159 identyczna sytuacja wiec o co chodzi czemu tak jest?? |
Pytanie z jakiej predkosci obrotowej. Bo jesli hamujesz z 2tys obr/min to to moze byc juz zbyt mala predkosc obrotowa dla benzyny.
Przykladowo. Hamuje na 2 biegu z 4tys obrotow, silnik jest na tyle mocny, ze potrafi dojsc do 1000obr, 900 i bez gazu bedzie jechal dalej nawet pod lekka gorke. Tylko, ze wtedy juz spala paliwo, bo perpetum mobile to on nie jest
zlotykamil - 2009-12-01, 22:51
bradley napisał/a: | Tzn co masz na mysli dokladnie? |
wciskasz zapinasz 3 i puszczasz - samochód raptownie hamuje (jak sie nie trzymasz walisz głowa w kierownice ) - taka rekakcje wymusza to ze silnik pracuje z taka a nie inna szykroscia i gdyby w tym momencie nie dostawal paliwa to by stał w miejcu - spróbuj sie rozpedzic i wygasic silnik - zobaczymy jak daleko doledziesz?
bradley - 2009-12-01, 23:47
zlotykamil, znajde bezpieczny odcinek drogi sprobuje. Byleby blokada kierownicy nie wlaczyla sie
Chociaz szkoda mi turbiny i jej wirnika...
Wvojtek - 2009-12-02, 07:15
jak chcecie wiedzieć jak jest naprawdę (ja też chce) to trzeba wziąść benzyniaka i go odpalić "na popych" raz z gazem w podłodze a raz bez gazu.(choć bez gazu w podłodze też może odpalić bo za małe obroty są i dawka paliwa będziedostarczana)
Lwomati - 2009-12-02, 07:56
to nic nie da. Przekręcisz kluczyk na zapłon to pompa zacznie działać i poda dawkę rozruchową.
bradley - 2009-12-02, 10:43
Nie poda poki wtryskiwacze nie dostana impulsu ze sterownika ze maja "lac paliwo"
brave - 2009-12-02, 17:09
bradley napisał/a: | brave napisał/a: | co by wtedy pokazywała sonda lambda |
Nie wiem co mowi, bo w dieslu takiej sondy nie uswiadczysz |
ok ale ja miałem na myśli silnik benzynowy
a jeśli chodzi o diesla tego bez kompa sterującego tam też to chyba wogole nie bedzie działało
bradley - 2009-12-02, 17:20
Bo tylko TDI jest sterowany elektronicznie, wiec hamowanie silnikiem w D, TD nie daje zadnej oszczednosci.
Paradoksalnie lepiej jest rozpedzic auto do np120km/h, wrzucic luz i auto sie kula z lekkiej gorki. Zuzyjemy mniej paliwa niz hamuajc silnikiem, rozpedzajac sie, hamujac, rozpedzajac sie.
adbaca - 2009-12-02, 18:13
bradley to co ja wcześniej wspomniałem o tym polo i alfie to tak jak wyżej napisałem ze vw polo to benzyna a alfa romeo to diesel jtd no i panowie dobry klin na temat tego spalania co się dzieje w silniku
sebus - 2009-12-02, 20:59
Wg. mojej wiedzy nt. działania silnika spalinowego i zdrowego [może nie do końca ] rozsądku sprawa wygląda tak:
Puszczając nogę z gazu (czyli defacto rozpoczynając hamowanie silnikiem) silnik dostaje dawkę paliwa równą tej która pozwala mu na pracę z prędkościa obrotową = ok 950 obr/min (wartości te są różne dla różnych silników) więc zużywa paliwo (niewiele ale zużywa). Objaw jaki ktoś przytoczył że komp pokazuje zużycie paliwa 0.0 może dotyczyć niektórych silników w których rzeczywiście komputer odcina dopływ paliwa (nie posiadam 100% informacji jakie to są silniki). W moim aucie (Passat 2.0 silnik 2E) po rozpędzeniu do 100km/h puszczeniu nogi z gazu komp pokazuje zużycie 1.8-2.2l/100km. Tłumaczę to w ten sposób że silnik na postoju zużywa ok 2l paliwa na godzinę a jadąc 100km/h w ciągu tej godziny przejechałbym dokładnie 100km więc to wskazanie komputera uważam za prawidłowe.
bradley - 2009-12-02, 22:05
U mnie pokazuje 0,0l po puszczeniu gazu az do okolo 1200obr/min.
To samo w Octavii 1 i 2 TDI To samo w mitsu colt 1.3 (tym nowym)
Na luzie pali 0,8l/h
Paweł J. - 2009-12-02, 22:08
Czyli nie każdy motor przy hamowaniu silnikiem spala 0.0
sebastian - 2009-12-02, 23:19
bradley napisał/a: | lepiej jest rozpedzic auto do np120km/h, wrzucic luz i auto sie kula z lekkiej gorki. |
Ale to jest niebezpieczne. Nagła sytuacja, gdzie trzeba przyspieszyć np. i dupa. za mało czasu na wrzucenie sprzęgła i biegu. najlepiej od razu hamować silnikiem i tyle. Ja nigdy na luz nie wrzucam, bo mi sie po prostu nie chce dodatkowych czynności wykonywać, a poza tym to i hamulce trochę oszczędzam, bo tak na luzie to co chwilę trzeba hamować
Lwomati - 2009-12-03, 04:44
Ja to nie wiem jak można jeździć na luzie... służbowym jeżdżę szybko po Wawie i jak dojeżdżam do świateł zawsze hamuje silnikiem i to z różnych wartości obrotowych (nie oszczędzam fury - bo to służbowa). Bywają sytuacje, że jakiś baran zmienia mi pas tuż przed maską, albo potrzebuję się szybko zmieścić przed inny samochód na drugim pasie w celu ominięcia kojeki, jadąc na luzie czynność ta wydłużyłaby się dwukrotnie. Tak mam pewność, że mogę sobie wcisnąć gaz i jadę a nie wajchować gałką i szukać rozpaczliwie pedałów.
bradley - 2009-12-03, 12:05
Ze wzgledow bezpieczenstwa lepiej jezdzic na biegu i hamowac na biegu.
Ekonomiczne przeslanki to mniejsze zuzycie klockow hamulcowych i tarcz, i czasem paliwa.
Dzisiaj na wykladzie profesor mowil o jakis swoich badaniach na temat spalania paliwa i jednym ze zdan bylo, ze silnik po puszczeniu pedalu gazu po ok 3 sekundach faktycznie nie podaje zadnego paliwa. Wszystko zalezy od uksztaltowania terenu. Czasem lepiej hamowac silnikiem, wiedzac ze i tak sie zatrzymamy (np. dojezdzajac do swiatel). A czasem lepiej jechac na luzie, mniejsza utrata predkosci i mniej paliwa trzeba zuzyc zeby powroc do predkosci wyjsciowej z ktorej hamujemy.
Czyli to co mowilem wczesniej. Nihil novi
sebastian - 2009-12-03, 12:33
Czasami jak zdarzy mi się jechać na luzie, ale nie wrzucam na luz, tylko wciskam sprzęgło i tak jadę, a gaz mam w pogotowiu ale to bardzo sporadycznie, jak wiem, że mam się zatrzymać, np. przed zamkiniętym przejazdem, a mam troche do niego, i nic za mną nie jedzie
brave - 2009-12-03, 17:22
a ja powiem tak na mieście to z przyzwyczajenia zawsze jakiś bieg siedzi ale jak dojeżdżam do jakiegoś skrzyżowania albo miejsca gdzie ma sie zatrzymać to mam wciśnięte sprzęgło i silnik pracuje ne obrotach jałowych. a na wsi to bardzo często zwłaszcza jak dojeżdżam do domu to się rozpędzam wrzucam luz i się toczę bo jedyne co mi może wyskoczyć na droge to kura sasiada he
piechu43 - 2009-12-03, 18:27
ja ze swoim automatem hamować silnikiem za bardzo nie mogę, ale czesto jak wdzę jakąś przeszkode typu: światla, lub jade z górki to często N jest oczywiście wrzucony
Lwomati - 2009-12-03, 18:52
piechu43 bredzisz masz łatwiej, automat za Ciebie zrzuca biegi.
sebastian - 2009-12-03, 22:27
Lwomati napisał/a: | automat za Ciebie zrzuca biegi. |
baba z wozu - koniom lżej
piechu43 - 2009-12-03, 22:42
Lwomati napisał/a: | piechu43 bredzisz | dlatego się ciesze
adbaca - 2009-12-04, 19:17
no i dalej nikt ni potrafi wyjaśnić prostej fizyki, wszyscy wiedza że auto nie pali paliwa ale jak to się dzieje z siłami fizyki??
Paweł J. - 2009-12-04, 20:38
Przytoczę cytat z innego forum:
Silnik nie spala w ogole paliwka i tyle. Przepustnica jest idealnie domknieta. Mozna to bardzo prosto sprawdzic. Doswiadczenie zrobione przez jednego z forumowiczow bylo proste:
na wtryski podawane jest napiecie, przylaczona zarowka do wtryskow swieci sie.
podczas jazdy puszcza gaz - zarowka nie swieci, dodaje gazu zarowka swieci- proste jak budowa cepa.
Tutaj co nie co znalazłem na ten temat:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic958452.html
http://www.forumsamochodo...nie-vt22157.htm
Wiele opinii itp...ale chyba jednak autko na wtrysku nie spala paliwa przy hamowaniu silnikiem.
adbaca napisał/a: | ale jak to się dzieje z siłami fizyki?? |
Ale o co dokładnie chodzi Po prostu napęd jest przekazywany z kół przez skrzynię aż do silnika ...czyli odwrotnie jak podczas jazdy....a to że silnik nie dostaje paliwa nie znaczy wcale że nie ma prawa chodzić. Przecież nawet jak odpalamy samochód z popychu to sami najpierw ten silnik wprawiamy w ruch i zaskakuje w tedy gdy mamy wciśnięty gaz...bez wciśniętego gazu można pchać i pchać i nie zaskoczy a silnik i tak jakoś będzie się obracał gdyż to osoby pchające będą go napędzać. A to że silnika zasysa powietrze wcale nie jest powiedziane że to powietrze jest spalane. Przecież w cylindrach jest ciśnienie i dzięki temu możliwe jest hamowanie silnikiem...nie jest tak że korbowód swobodnie się obraca....hamują go tłoki. Jeśli jesteśmy juz przy zasadach działania silnika spalinowego to pierwsza faza jest identyczna jak przy normalniej jeździe z tym że nie jest podawane paliwo...druga to samo....trzecia natomiast jest nie co inna gdyz nie ma wybuchu paliwa w cylindrze, jednak tłok idzie na dół gdyż jak wiemy w silniku jest zazwyczaj zespół tłoków...w naszym przypadku cztery (wyjątek Lwomati) i każdy z tych tłoków jest inaczej ustawiony (jest w innej fazie) i wszystkie chodzą przez to że kręci się wał na który przekazywany jest napęd z kół. Otóż ten tłok nie jest odepchnięty siła wybuchy paliwa tylko przemieszcza sie dzięki obracającemu się wału i dzięki ciśnieniu w cylindrze następuje jego swobodne wyhamowywanie (hamowanie silnikiem). Co do fazy czwartej to zassane powietrze zostaje sprężone poprzez powracający tłok...w tym czasie zawór wydechowy otwiera się i następuje koniec cyklu.
piotrek_inf - 2009-12-04, 20:45
A jak się to ma do silnika AAZ? Tu chyba nie ma tak dobrze?
bradley - 2009-12-04, 22:00
adbaca, przeca napisalem jak dziala fizyka
adbaca - 2009-12-13, 20:46
nom teraz to teoria praktyka fizyka wszystko zebrane do kupy i widać jasno o co chodzi co i jak jest, dzieki za zainteresowanie i wyjaśnienia metodą łopatologiczną
brave - 2009-12-13, 21:03
a ja wam powiem tak ostatnio jeździłem tak jak książka pisze bez jazdy na luzie tylko hamowanie silnikiem i zrobiłem tak 500 km (jedno tankowanie gazu) i jak sobie policzyłem spalanie to wyszło mi ptrawie takie same jak zawsze rożnica wyniosła 0,2 litra na 100 na kozyść jazdy z hamowaniem silnikiem (tylko ze te 500 km to prawie w połowie trasa) wiec ciezko to porównać
adbaca - 2009-12-13, 21:05
no tak kolego ale nie jesteś w stanie jeździć dwa razy po 500km takim samym stylem jazdy zawsze będą odchyłki
bradley - 2009-12-13, 21:27
brave, nie jestem pewien czy kazda instalacja gazowa w momencie puszczenia pedalu gazu nie pojade gazu
brave - 2009-12-13, 21:41
jeśli chodzi o instalacje gazową to ja mam holendra renomowanej firmy neocam (choć ostatnio wymieniałem parownik) ale przy kompie od gazu nic nie było grzebane wiec jeśli coś takiego by było to pewnie jest w mojej instalacji.
Paweł J. - 2010-02-05, 07:39
Wczoraj coś zauważyłem. Jadąc z wielkiej góry i hamując silnikiem (2500-2000obrotów) temperatura silnika z 87 stopni spada na 85 stopni....za chwilę aby wyjechać z tej miejscowości trzeba pokonać górę....te same obroty, ta sama prędkość z tym że z wciśniętym pedałem gazu i temperatura na nowo wskakuje na 87 stopni.
Wygląda na to iż przy hamowaniu silnikiem, silnik wydziela mniej ciepła...czyli teoria o tym że nie spala paliwa-ma sens.
piechu43 - 2010-02-05, 08:00
Paweł J. napisał/a: | czyli teoria o tym że nie spala paliwa-ma sens. |
coś w tym jest. jednak zapłon (jako jeden z procesów pracy silnika) wytwarza o wiele większą temperature
|
|