NoNick - 2014-01-06, 15:13 Temat postu: Vento 2.0 LPG Gaśnie w trakcie jazdy ! Pomocy ! :( Witam panowie i panie ! . Jestem posiadaczem Vento 2.0 8V w LPG i jest taki problem, otóż - Chodzi na wolnych obrotach normalnie - Gdy wcisnę pedał gazu tak do 2000 obr + , puszczę to gaśnie albo szarpie a potem zgaśnie - W trakcie jazdy gdy wcisnę sprzęgło to tak samo zgaśnie 
Może to wina parownika , źle wyregulowany ? Proszę o pomoc jakieś porady , Pytania czy coś ! Zdjęcia co i jak też mogę podesłać dratek - 2014-01-06, 20:24 Myślę, że problem leży po stronie sterownika gazu. Przy większych obrotach dostaje za mało gazu i gaśnie, ale to tylko moja diagnoza 
NoNick - 2014-01-07, 15:25 A teraz takie coś jeszcze robi : Na wolnych obrotach skacze od 500 do 2000 i tak cały czas HEEEELLP .
Paweł J. - 2014-01-07, 16:31 A dużo masz nalatane na parowniku  Próbowałeś spuszczać mazut
dratek - 2014-01-07, 17:02 filtr wymieniony? Przepływomierz bym jeszcze wyczyscil NoNick - 2014-01-07, 17:18 Właśnie zamierzam Filtr wymienić a przepływomierz jeszcze nie czyściłem Paweł J. - 2014-01-07, 18:32 Jakbyś miał filtr przytkany to kulałby przy największym zapotrzebowaniu na gaz, czyli napewno nie na jałowym. Przepływki puki co nie ruszaj (jeśli na benzynie jest ok). Ciężko cokolwiek tak doradzić, jeśli nie widzisz co pokazuje sonda gdy kuleje a potem gaśnie. może krokowiec szwankuje....nie wiem....aby go wykluczyć, trzymaj auto rozgrzane na 3000 obrotów i niech ktoś w tym czasie odlączy wtyczkę od krokowca, a w tedy zatrzyma się na sztywno i będziesz miał coś takiego jak na śrubie, i zobacz czy w tedy będzie poprawa. Może też być za ubogo na jałowym i powietrze gaz zdmuchuje i gaśnie, może być i za bogato i nie przepala , ale w to wątpię. Pewnie masz już zasyfiony parownik i przytkało Ci iglicę czyli dawkowanie gazu na biegu jałowym poza membraną......bo rozumiem że wcześniej było ok...
NoNick - 2014-01-07, 20:25 Dokladnie przedtem było ok drugiego dnia odpalam auto i bach zaczęło się :/ Muszę ogarnąć coś z tym parownikiem bo mi się zdaję że to właśnie jego wina . |
