|
Forum Volkswagen Vento Klub Polska Forum maniaków VW Vento |
 |
Prawo a samochody - Obowiazkowy katalizator.
CichyEska - 2007-09-14, 17:20 Temat postu: Obowiazkowy katalizator. Witajcie ventomaniacy.Czy slyszeliscie o tym ze auta sprowadzane beda obowiazkowo musialy posiadac katalizatory?
chudy - 2008-10-04, 00:59
Jeżeli auto jest z przed 88 roku i nie były montowane seryjnie to co wtedy?
bradley - 2008-10-04, 08:13
CichyEska, skad to wiesz?
A z tego co zagladalem pod spod to moje vento nie posiada katalizatora, a moj kadett.... Moze lepiej popatrzcie na moj podpis
lesny1982 - 2008-10-04, 10:37
a to nie powinno byc wbite w dowod autka czy ma KATA czy nie
cinek82 - 2008-10-04, 10:41
No ja np. mam w dowodzie VW Vento 1,8 KAT
lesny1982 - 2008-10-04, 10:44
no wlasnie i nic nie moga zrobic jak nie ma wbite
bradley - 2008-10-04, 10:57
Na czasowce nie mam nic w bite, musze poczekac na dowod staly.
A do Berlina sie nie wybieram, wiec mi tam wszystko jedno czy ma euro 0 czy euro 1 a moze miec nawet 4.
A poza tym chetnie bym sie spytal goscia, ktory wymyslil taki przepis, czy wie ze taki katalizator po 10latach jest juz wytluczony i i tak nie spelnia swoich zalozen
Zajeliby sie ciezarowkami, ktore spalaja wiecej oleju silnikowego niz napedowego i smrodza na potege. Taka jedna ciezarowka robi tyle dymu ile 100 moich kadettow bez katalizatora
Paweł J. - 2008-10-04, 11:11
bradley napisał/a: | Zajeliby sie ciezarowkami, ktore spalaja wiecej oleju silnikowego niz napedowego i smrodza na potege. |
Święte słowa kolego...
cinek82 napisał/a: | 1,8 KAT |
Tak jak u mnie...ale pamiętam jak sam wniosek wypełniałem o dowód...i nawet mogłem wpisać 1.8 GT i tak tego nikt nie sprawdzał...
sebastian - 2008-10-04, 13:24
No, jeśli auto fabrycznie nie było wyposażone w kata, to przeciez nikt na siłę nie będzie go montował i przerabiał całego wydechu...-bezsens...
Ale widziałem wiele dowodów, gdzie była pojemność, a z boki nic nie było napisane, że ma kata, a kata fizycznie jednak miał.
spyro - 2008-10-04, 21:32
CichyEska napisał/a: | Czy slyszeliscie o tym ze auta sprowadzane beda obowiązkowo musiały posiadać katalizatory? | ale te przepis to już chyba jest w użyciu, czy jeszcze nie? Bp coś mi się zdaje że to już funkcjonuje od jakiegoś czasu.
A to tylko po to żeby jak najmniej Polskę gratami zalewać. Zastanawialiście się co za parę lat zrobimy z tymi wszystkimi autami? Ludzie będą kupować młodsze, a jak wiemy zezłomowanie auta teraz sporo kosztuje i nie jest to takie proste.
bradley - 2008-10-04, 22:50
spyro napisał/a: | a jak wiemy zezłomowanie auta teraz sporo kosztuje i nie jest to takie proste. |
Jesli oddajesz gola bude bo reszte sam sprzedajesz na czesci, to placi sie ok 500zl. Jesli oddajesz bude, a pojazd ma wydana karte pojazdu to zlomowanie jest za darmo bo jak sprowadzasz "grata" musisz zaplacic 500zl oplaty ekologicznej i to wlasnie juz jest cena przyszlego zlomowania.
spyro - 2008-10-04, 23:09
e to nie tak źle, a wydawało mi się że jeszcze trzeba sporo dopłacić żeby zezłomować. Widać coś mi się pokiśtało.
bradley - 2008-10-04, 23:25
Zalezy to tez od miejscowosci gdzie zlomujesz.
sebastian - 2008-10-05, 12:49
Najlepiej to wnętrzności posprzedawać, co się da, a jak zostaje sama buda, pociąć na kawałki i na złom sprzedać, jako zwykły złom stalowy
bradley - 2008-10-05, 13:55
sebastian napisał/a: | Najlepiej to wnętrzności posprzedawać, co się da, a jak zostaje sama buda, pociąć na kawałki i na złom sprzedać, jako zwykły złom stalowy |
Gdyby sie tak dalo....
Jest to NIEMOZLIWE. Dlaczego? Bo musisz wyrejestrowac samochod.
Oczywiscie da sie to ominac spisujac lewa umowe k-s, ale to juz sa kombinacje.
sebastian - 2008-10-05, 14:08
bradley napisał/a: | Bo musisz wyrejestrowac samochod. |
zawsze można powiedzieć, że ukradli samochód. Najpierw gopociąć, i sprzedać, a później zgłosić na policję , ze go ukradli lub inne zjawiska dewiacyjne
spyro - 2008-10-05, 21:11
sebastian napisał/a: | zawsze można powiedzieć, że ukradli samochód. Najpierw gopociąć, i sprzedać, a później zgłosić na policję , ze go ukradli lub inne zjawiska dewiacyjne | hmmm, ja bym tego nie zrobił z prostego powodu: ryzykować dla 500 czy tysiąca złotych odsiadką? Ktokolwiek by widział, że coś miałeś, ciąłeś itp, zawsze są jacyś świadkowie w okolicy nawet jak sam ich nie widzisz. A za fałszywe zeznania itp itd to już niezły wyrok. Także ja bym jednak dla świętego spokoju zrobił to według prawa.
|
|