|
Forum Volkswagen Vento Klub Polska Forum maniaków VW Vento |
 |
Pozostałe - Ogrzewanie w aucie
Doombringer - 2007-10-25, 07:04 Temat postu: Ogrzewanie w aucie Witam. Nie wiem czy to tutaj mam uderzać ale mam pytanie. Jak już pisałem mam stare Vento 1,9 Diesel z 93 roku. Chciałbym dorobić mu bardzo przydatną rzecz, której nie ma. Obieg wewnętrzny. Czy ktoś wie jaka jest róznica miedzy zwykłą wentylacją a ta z obiegirm wewnętrznym i czy jest możliwa przeróbka bez rozbierania samochodu na części pierwsze? Pytam teraz bo autko jest w trakcie generalnego remontu silnika i mam możliwośc dostać się do dużej ilości miejsc w komorze silnika.
A tak nawiasem mówiąc to Mam dla niektórych przestrogę i wymienie tu imię i nazwisko:
Dieter Heinrich Jastrzębski - Jesli ktoś z Was zna gościa albo che kupić auto w niemczech (Vento czy inny wóz) to odradzam. Mnie sprzedał takie g.... że gdyby nie to ze samochód był załatwiany nie bezpośrednio z nim tylko przez "pośrednika" to chyba bym gościa rozszarpał. od miesiąca moje vento siedzi u mechanika. Zaczęło sie od stukających szklanek. Jak zrobili, okazało sie, ze ktoś poprzednie wyciądał śrubokrętem...
Po tygodniu samochód trafił z powrotem do mechanika i okazało się ze ktoś źle załozył uszczelkę pod głowicą i wał rozrzadu nie był smarowany tak ja trzeba. Rozrząd sie przestawił i pogięło mi zawory. Na szczęscie nie uszkodziło tłoków, korbowodów i bloku. Uszczelkę za to wydmuchało w jednym miejscu.
Niedawno dowiedziałem się że ktoś bawił sie przy wałku korbowym i zakręcił uszkodzone kółko rozrzadu(ze zjechanym klinem) do tego śrubą z przekręconym gwintem
Tak więc naprawa silnika wyniesie mnie 2000 zł na dzień dobry. Za to bede miał prawie nowy silnik i to powoduje ze sie jeszcze nie załamałem. Za to pzrestrzegam pzred tym Panem. Jesli kiedyś na umowie będzie jego nazwisko to rezygnujcie z zakupu albo zanim podpiszecie to rozbierzcie silnik na części pierwsze.
To tyle. Jeśli temat nie w tym dziale to zmieńcie mu dział ale wydaje mi sie że przeróbki(naprawa) silnika i możliwe przeróbki ogrzewania można podciagnać pod tuning
MAPET - 2007-10-25, 07:39
troche zle napisale s bo to dzial tunig i nie wiem co ma z tym wspolengo ogrzewanie
co do ogrzewania to tez dziwne chyb apytanie.. chodzi ci o obieg amkniety w sensie hulania powietrza po kabinie czy jak? czy to masz na mysli? bo odnosze wrazenie ze cos innego bo dla mnei akurta to malo przydatna rzecz .... mam to ale praktycznie nie uzywam... cyz prosto to zrobic nie wiem je st to przycisk wciskam go i nie wiem czy elektrycznie czy na podcisnienie zamyka klapke
Doombringer - 2007-10-25, 08:23
Tak. Chodzi o obieg zamkniety po kabinie. Mie by się przydał bo we Wrocławiu jest totalny poligon i idzie sie udusić czasem a nawet często jak się jedzie ża jelczem a nie ma jak go wyprzedzić. A ja niestety tej wspaniałej opcji nie mam. Dlatego pytam czy i jak można przerobic zwykłą wentylacje na taką z obiegiem... Nie umieściłem tego w problemach bo to też nie jest problem...
MAPET - 2007-10-25, 08:30
ale tuning napewno nie co do tego zamtykania obiegu to napewno nie bedzie takei proste... czesci zdobyc do tego tez bedzie trudno
Gavel - 2007-10-25, 09:41
poprawcie mnie jeśli się mylę ale do tej pory myślałem że obieg zamknięty to tylko w klimie
A czy da się do zwykłego nawiewu coś takiego zamontować? Jakoś na pewno się da tylko czy to opłacalne
MAPET - 2007-10-25, 11:55
przy klimie napewno .. jak nei ma nie wiem
ale w nissanie nie mialem klimy i tez bylo w corsie tez jest bez klimy...
spyro - 2007-10-25, 14:56
temat przeniosłem do działu INNE.
Co do pytania o obieg wewnętrzny to jest to nieopłacalne. musiałbyś zrobić dodatkowy obwód pod deska rozdzielcza, gdzie sie rozchodzą nawiewy, wszystkie te tunele, gdzie rozchodzi się pod nogi, na boki itp to trzeba było przed tym wszystkim zrobić dodatkowe zamknięcie. To tak po krótce, bo w rzeczywistości idzie za tym wiele innych zmian.
Co do gościa który zrobił Cie w konia, to podaj go do s ądu. nie wiem poco zabrałes się za remnty. Każdy może odstąpić od umowy jeśli auto ma ukryte, nie wymienione w umowie wady. Także ja bym tak zrobił na pewno. Gościu musiałby Ci wymienić auto na identyczne ale wolne od wad. Jako, że to używka auto nie znajdzie identycznego więc musiałby Ci zwrócić kase z nawiązką.
Doombringer - 2007-10-26, 12:17
i tu pozostaje problem. Nawet jak wygram sprawę w niemczech to strace auto a dostane 100 euro. Za tyle oficjalnie kupiłem samochód i tyle jest na umowie...
MAPET - 2007-10-26, 12:27
no to wtopa..
Doombringer - 2007-10-26, 12:48
A ja myslę, ze w sumie nie jest aż tak źle. Fakt ze straciłem niepotzrebnie 2000 zł ale większosć z wymienionych części jest nowa lub prawie nowa więc teraz będe mógł jeździć długo.
jaca - 2007-10-26, 15:39
Doombringer, Nie wiem jak jest w Polsce ale wiem jak w Niemczech
Jak kupiłeś auto od handlarza ( nie osoby prywatnej ) nawet jak to będzie turas
Masz na używane auta rok gwarancji nie jest to ważne ile dałeś musi ci to zrobić
Wiele Polaków tego nie wie i zgadzają się na walenie po rogach
Jak ja np. idę się pytać o auto to taki turas mówi że jest z pierwszej ręki i tip top stan
Bo wie ze Polak przyszedł
Ale ja mówię że te auto ma jeździć w Niemczech to on od razu zmienia cenę i pokazuje inne auto które jego zdaniem jest leprze
MAPET - 2007-10-26, 15:44
Cytat: | Masz na używane auta rok gwarancji nie jest to ważne ile dałeś musi ci to zrobić |
ja pitole to lepiej jak nowe powaznie jest rok gwarancji jakos mi sie nei chce werzcy no ale nie wiem wiec nie wypowiadam sie.. w polsce to w zyciu cos takiego by nei przeszlo
jaca - 2007-10-26, 15:52
Jest tak
Nawet w telewizji niemieckiej o tym mówili
Ale tylko u handlarzy
yahoo - 2007-10-26, 15:54
bez względu na wiek auta ?
jaca - 2007-10-26, 16:38
Cytat: | bez względu na wiek auta ? |
Tak
A co do nowych to jest np. mój 3 lata gwaranci i 12 lat na blacharkę
spyro - 2007-10-27, 14:39
Jaca mówi prawdę, to normalka na Zachodzie, u nas tez ma to wejść w życie, ale narazie handlarzyki się buntują i złożyli odwołania.
yahoo - 2007-10-27, 21:42
nie wątpię, że jaca ma rację - całkiem fajny temat z zakupem używanego auta, dlatego chętnie sprzedają auta polskim laweciarzom, bo mają wtedy spokój i nikt ich nigdzie ciagał nie będzie z pretensjami
ze trzy lata temu spotkałem się z sytuacją, gdzie znajomy Niemiec chciał sprzedać używany mercedes 124 coupe. autko było w dobrej kondycji, bardzo zadbany, jexdził nim 12 lat. koniecznie uparł się na sprzedaż tego auta w Polsce, gdyż miało ono w przeszłości kilka stłuczek i jak twierdził, sprzedając auto w Reichu musiałby poinformować o wypadkowej historii owego samochodu, a wtedy raczej nikłe szanse na sprzedaż za godziwe pieniążki. Polakowi takich rzeczy opowiadać nie musi, a niemieckie tablice rejestracyjne działają na polskiego kupca jak płachta na byka, i uważa taki samochód za ideał dopóki nie zaczną się kłopoty....
pozdro
jaca, dzięks za info
Doombringer - 2007-10-29, 09:06
Problem w tym, ze osoba, od której "kupiłem" auto jest osobą prywatną i drugim właścicielem. Do tego jest mechanikiem-amatorem albo specjalnie spieprzył silnik. Szklanki były wydłubywanie srubokrętem i są ślady, na szczęście nie powodują problemów. Uszczelka pod głowicą żle założona przez co wał rozrzadu się przycierał, koło na wale korbowym założone mimo przekoszonej śruby i zjechanego klina, koła 15" z oponami prawie jak do cięzarówki, że wszędzie ociera.... jesli to miał być tuning to facet miał dziwne pojecie o nim. A jeśli naprawa to gorzej być nie mogło. Dobrze ze nie był bity, co sprawdziliśmy z mechanikiem zanim kupiłem.
A felgi... Mechanik mówi, że taki typ jest tak stary, ze nikt nie chce. tak wieęc zamiast odzyskać troche za naprawę, muszę dopłącić za zmiane kół na właściwe... moze ktoś chce zadbane, stare alufelgi 15 " ? bo mnie normalnie zczyści jak jeszcze coś wyjdzie, jeszcze do tego tuż przed świętem.
Gavel - 2007-10-29, 11:28
Doombringer napisał/a: | moze ktoś chce zadbane, stare alufelgi 15 " |
wrzuć ogłoszenie z fotkami do działu Giełda to może się ktoś skusi
bradley - 2008-09-17, 18:50
I tutaj poraz kolejny musze przyznac wyzszosc Daewoo Nexii. Czy to wersja z klimatyzacja czy bez, guzik z obiegiem zamknietym byl. W 22 letnim kadecie guziczka nie ma, ale tam jest rozwiazane to tak, ze z bocznych kratek wieje powietrze z nagrzewnicy, a ze srodkowych powietrze z zewnatrz.
Dzis myslalem, ze sie udusze za jadaca przede mna ok 150m ciezarowka, ktora przepalala wiecej oelju silnikowego niz opalowego. Zaslona dymna byla piekna.
Trzeba przyzwyczaic sie do szybkiej reakcji zamykania wszystkich kratek powietrza
Paweł J. - 2008-09-17, 18:57
bradley napisał/a: | Dzis myslalem, ze sie udusze |
Wystarczyło lewe pokrętło na maxa w dół przekręcić i nic by Ci się z zewnątrz nie przedostawało...
bradley - 2008-09-17, 19:05
Tygrysisko, i nic wtedy nie przedostaje sie do wewnatrz?
spyro - 2008-09-17, 19:06
bradley napisał/a: | i nic wtedy nie przedostaje sie do wewnatrz? | niestety... Tyle, że dmuchawa nie działa...
bradley - 2008-09-17, 19:09
spyro napisał/a: | bradley napisał/a: | i nic wtedy nie przedostaje sie do wewnatrz? | niestety... Tyle, że dmuchawa nie działa... |
W Kadziu dmucha przy wylaczonej dmuchawie (ze srodkowych wiadomo, a z bocznych troszke). Czyli tak defakto jest obieg zamkniety skoro nic sie nie przedostaje, oprocz dmuchania.
Paweł J. - 2008-09-17, 19:46
spyro napisał/a: | niestety... Tyle, że dmuchawa nie działa... |
no co Wy...przeciez jedną przepusnticę się w ten sposób zamyka....sam jak rozbierałem to obczajałem ten mechanizm...i w tedy nic a nic z zewnątrz się nie przedostają....nawet jak z pozycji zero przeciągamy to pokrętło na sam dół i nawet słychać że coś się zamyka....a poza tym kiedyś mi się ta przepustnica zacięła i nawet gry wentylatory chodziły to nic nie dmuchało....zresztą pisałem o tym na forum....i własnie dlatego nawiewy rozbierałem i obczaiłem ten mechanizm...u Was tego nie ma
bradley - 2008-09-17, 19:59
Tygrysisko, reasumujac: przy pokretle ustawionym na 0, lub w zakresie miedzy 0 a 1 (jakies pol obrotu) i przy otwartych kratkach wentylacyjnych z zewnatrz nic a nic nie leci?
sebastian - 2008-09-17, 20:02
U mnie, jak dam tylko na 0 to przy większej prędkości coś tam delikatnie poleci, ale jak przekręce o te pół obroty na maxa do końca, to absolutnie nic, a nic
Paweł J. - 2008-09-17, 20:22
bradley, u mnie przynajmniej tak jest że jak na maxa przykręce to nic nie leci, ale tego nie używam....mam tak samo jak pisze sebastian,
bradley - 2008-09-17, 20:25
Przy najblizszej okazji w miescie przetestuje
Paweł J. - 2008-09-17, 20:26
Najlepiej na trasie testuj przy większych prędkosciach...bo w tedy lepiej to wyjdzie...
bradley - 2008-09-17, 20:29
Bardziej jednak chodzi mi o smrod z ciezarowek przepalajacych olej, ale faktycznie, jesli nie bedzie przepuszczalo przy wiekszych predkosciach to i w miescie nie przepusci..
spyro - 2008-09-17, 20:58
to ja nawet nie wiedziałem że na pół miedzy zerem a jedynką to jest zamknięcie obiegu i nic do auta nie leci.
Paweł J. - 2008-09-17, 21:12
spyro napisał/a: | że na pół miedzy | \
Nie, nie na pół.....lewe pokrętło od prędkości nawiewów musisz maxymalnie w lewo przekręcić.
bradley napisał/a: | chodzi mi o smrod |
Jeśłi powietrza na trasie nie będzie puszczać to tym bardziej smrodu
spyro - 2008-09-17, 21:14
Tygrysisko napisał/a: | Nie, nie na pół.....lewe pokrętło od prędkości nawiewów musisz maxymalnie w lewo przekręcić. | czyli na sam dół, ale wtedy z ciągiem powietrza jakieś wlatuje do auta.
sebastian - 2008-09-17, 21:16
spyro, nic nie wlatuje - praktykowałem na własnej skórze
Paweł J. - 2008-09-17, 21:32
spyro napisał/a: | ale wtedy z ciągiem powietrza jakieś wlatuje do auta. |
tak się dzieje gdy masz tuż pod pierwszym biegiem ustawione...
|
|