Forum Volkswagen Vento Klub Polska
Forum maniaków VW Vento

Ogólnie - Stukanie w tylnym zawieszeniu.FachowcyZeStacjDiagnostycznej

luki17 - 2008-01-16, 00:32
Temat postu: Stukanie w tylnym zawieszeniu.FachowcyZeStacjDiagnostycznej
Witam.Chciałbym się podzielić z Wami moim doswiadczenim. A mianowicie, od dłuzszego czasu strasznie mi stukało w prawym tylnym kole (uczucie jak by mialo zaraz odpaść koło). Ojciec wziąl autko i pojechał na stację kontroli pojazdów, w celu sprawdzenia co to takiego. Oczywiście tak jak i ja myślałem wybiły się tuleje na tylnej belce.Ojciec poprosił diagnostę żeby sprawdził też i tylne amorki. Powiedzieli, że amortyzatory dobre (auto zrobiło na nich 80tyś.km), ale jak dobre to dobre, przecież maja przyrządy i sprawdzali. Zamówiliśmy te tuleje u znajomego sprzawcy części + dał nam amortyzatory, mowiąc "weź tak dla wszelkiego wypadku, gdybyś ich nie zmieniał to oddasz". Pojechaliśmy do Mechanika tutaj trochę zareklamuję bdb. warsztat w Zielonce k.Warszawy firma Błoński specjaliscio od zawieszeń i hamulcy. Chłopcy wymienili te tuleje, fakt były bardzo zniszczone. Zapłaciliśmy i pojechaliśmy. Co sie okazało, stukanie w tylnym prawym kole nie ustąpiło. Amortyzatory do wymiany! Wniosek z tego prosty. Stacje diagnostyczne (nie wszystkie), błędnie diagnozują auta. Co za tym idzie?Usterki samochodu, kolizje, wypadki, itp.
MAPET - 2008-01-16, 07:37

no to nie nowosc ze zle diagnozuja ;)

poa tym ten test amorkow nie sprawdza jak juz sie przekonalem tak do konca tych amorow i jak cos stuka nie zawsze to wykryje!

piru - 2008-01-16, 08:47
Temat postu: dupa nie diagnosta
To teraz niech tatulo jedzie do tego diagnosty i niech oddadzą kasę za taką diagnostykę. Przy okazji zjebka im się należy !! !
marmarmarek - 2008-01-16, 13:32

MAPET napisał/a:

no to nie nowosc ze zle diagnozuja ;)

poa tym ten test amorkow nie sprawdza jak juz sie przekonalem tak do konca tych amorow i jak cos stuka nie zawsze to wykryje!

no i moje amrtyzatory, ktore przeglady przechodzily, a do wypadku sie przyczynily rowniez...

luki17 - 2008-01-16, 22:27

Nie będę się z nimi kłócił bo mieszkamy w jednym małym mieście, ale swoje zdanie będę miał o nich i przekażę to wielu ludziom z mojej miejscowości może oni się ustrzega błędnych diagnoz. P.S. Pracowałem trochę w Walii i koledzy mieli autka to nasłuchałem się ile to trzeba zrobić żeby podbili Ci przegląd, a nie tak jak u nas aby kasę wziąść i na ładne oczy stawiają stempel.Dioagności bez wyobraźni. Szkoda gadać i się denerwować. Pozdrawiam
spyro - 2008-01-16, 22:37

Sprawdzane amorków na szarpaku których to używa sie własnie w stacjach diagnostycznych jak dla mnie to lipa. Pojechałem kiedyż na taki przegląd, za który notabene musiałem jezcze zapłacić. Dostałem nawet wydruk, wedle nich stan amorków bardzo dobry a jeden z amorków ciekł i do tego jak później sie okazało był nie sprawny w 85%!!! Powaznie! Także takie testy trzeba brać z dużym przymrużeniem oka...
marmarmarek - 2008-01-16, 23:40

luki17 napisał/a:
Dioagności bez wyobraźni

idzesz z dowodem:"to tym autem przyjechaliscie? tak-tam stoi-aha, no dobra..." sprawa do przemilczenia


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group