|
Forum Volkswagen Vento Klub Polska Forum maniaków VW Vento |
 |
Ogólnie - Lewarek, podnośnik
piotrek_inf - 2008-11-09, 12:47 Temat postu: Lewarek, podnośnik Mam problem z podnoszeniem auta, otóż fabryczny lewarek jak każdy wie zakłada się na krawędź progu i podnosi się, u mnie progi nie są w najlepszym stanie i przy próbie podnoszenia krawędź ta wygina się do środka. Chcę kupić jakiś inny lewarek który można by włożyć pod auto i tam oprzeć.
Mógłby mi ktoś doradzić jaki typ lewarka kupić i czy podłoga wytrzyma podnoszenie przodu? W jakim miejscu oprzeć lewarek żeby było dobrze?
Na allegro znalazłem takie lewarki który będzie lepszy?
lewarek 1
lewarek 2
Paweł J. - 2008-11-09, 13:01
Ten pierwszy zdecydowanie odpada gdyz nawet nie będziesz miał dojścia. Są to dobre lewarki...mam je w domu i na nich 20 czy 40 ton nie robi problemu no ale do furki ich nie używam bo najzwyczajniej w świecie nie da się.
Drugi lewarek owszem...sam bym chciał taki mieć osobiscie używam standardowego z tym że przed podlewarowaniem podkładam jakąś szmatę kilka razy złożone i nie uszkadza się rantu.
Przez 2-3 lata podnosiłem furkę normalnie ale po prostu warstwa konserwacyjna po każdym podniesieniu delikatnie sie uszkadza i musiałem ją podmalować (tzn "ranty" progów) gdyż nie chciałem żeby mi się rdza rzuciła na zdrową blachę i teraz podnoszę "przez szmatę".
piotrek_inf napisał/a: | czy podłoga wytrzyma podnoszenie przodu? |
Lewarka nie podkłada się pod podłogę gdyż nawet podłoga w furce wyjeżdżającej z fabryki mogłaby nie wytrzymać....w podłodze masz takie wzmocnienia....i właśnie o te wzmocnienia chodzi w przypadku podnoszeniu furki tym że lewarkiem.
piotrek_inf napisał/a: | progi nie są w najlepszym stanie |
Ja bym Ci radził wspawać nowe progi i zrobić podłogę (bo pewnie też sie posypała) i w każdej chwili będziesz mógł bez problemu podnieść furke standardowym lewarkiem.
Albo chociaż wspawaj jakieś wzmocnienia w progi w miejsce na lewarek.
Trudno co kolwiek powiedzieć na ten temat bo nie widze na żywo tych progów.
wasil1 - 2008-11-09, 13:08
Jak chcesz podnieść cały przód to: bierzesz grubą deskę ok. 1-1,2m długości, podstawiasz pod poprzeczkę, podkładasz lewarek hydrauliczny i do góry.
piotrek_inf - 2008-11-09, 13:08
Za progi wezmę się, ale po zimie teraz krucho u mnie z kasą, nie dawno go kupiłem. A taki lewarek ten numer 2 jest w Leclercu za 48 czy 49 zł więc chyba zainwestuje, ale wcześniej muszę obczaić w którym miejscu są te wzmocnienia żeby nie kupować na darmo.
marmarmarek - 2008-11-09, 13:09
2 lewarek zdecydowanie lepszy jak do auta. taki jak pierwszy do mamy u nas w gospodarstwie do traktora i przyczep podnoszenia moze ten jest mniejszy, ale i tak wygodniejszy bedzie ten na kolkach.
spyro - 2008-11-09, 13:14
drugi lewarek, czyli tzw. żaba jest to najlepsze wyjście jak masz gdzie go trzymać (w garażu itp) b wożenie na codzień to dość upierdliwe przy jego wielkości.
piotrek_inf - 2008-11-09, 13:22
Myślę że miejsce się znajdzie na niego.
pablomed - 2008-11-09, 13:32
Już od dawna nie podnoszę za progi mimo że je wymieniłem. Mam w bagażniku deseczkę 10x10 cm podkładam ją z przodu za kołem na podłodze jest taka jakby podłużnica przewidziana do podoszenia podnośnikiem warsztatowym. I używam oryginalnego lewarka, trochę niewygodnie bo głębiej go trzeba włożyć pod samochód ale spoko się da. Jest to też doskonałe miejsce na podpieranie tym pierwszym lewarkiem.
sebastian - 2008-11-09, 13:33
Ja mam ten pierwszy i ni chu chu, ale nie mam go gdzie wsadzić - nie mieści się. Alternatywą pozostaje ten fabryczny, ale zastanawiam się, czy by nie kupić tego drugiego, na kółkach, bo przynajmniej podejdzie, ale z drugiej strony... raz na dwa lata bym go używał, to też szkoda wydawac kasę, ile by nie kosztował... Najwyżej pożyczę od kogoś jak będę potrzebował.
piotrek_inf - 2008-11-09, 13:41
No ja myślę że będę używał częściej niż raz na 2 lata. Przynajmniej nie będę płacił za założenie zimówek, wystarczy że mi założą opony na felgi i kiedy będę chciał to wymienię.
spyro - 2008-11-09, 16:07
piotrek_inf napisał/a: | wystarczy że mi założą opony na felgi i kiedy będę chciał to wymienię. | a wyważenie? Też sam to zrobisz?
piotrek_inf - 2008-11-09, 17:11
Wyważą mi przy zakładaniu gum. Do tego auta nie trzeba.
misiek - 2008-11-09, 17:42
Zaba to najlepsze rozwiązanie mam w domu i używam żaby bardzo wygodne w użyciu i nawet dość wysoko podnosi tak więc możesz śmiało zainwestować w żabę
sebastian - 2008-11-09, 17:51
A śmiało można kupić te oferowane w allegro po 40-50 zł? Nie jest to kaszana żadna, która się wygnie np. przy próbie podnoszenia auta? Jak w miarę oki, to może i jednak sobie taki sprawię? Co myślicie o tych tanich
spyro - 2008-11-09, 20:55
Cytat: | Wyważą mi przy zakładaniu gum. Do tego auta nie trzeba. | a co potem? Piszesz że raz założysz i potem sam, a przecież wyważać to powinno sie chociaz przy zmianie kół na zimowe, a w praktyce to ja co miesiąc jeżdżę bo drogi mamy jakie mamy a źle wyważone koła to szybsze zniszczenie drążków itp.
piotrek_inf - 2008-11-09, 22:31
Nie bardzo rozumiem jaki jest sens wyważania kół co miesiąc. Chyba że odpadnie ciężarek, ale w innym wypadku, wydaje mi się że koło nie zmieni swojej wagi, ale mogę się mylić.
bradley - 2008-11-09, 22:41
spyro, to chyba zapier....sz po kazdej dziurze w drodze ze felgi sie robia jajowate:) Wywazam opony przy wymianie opon na felgi czyli raz na ruski rok bo mam 2 komplety kol (zimowe i letnie) wiec po prostu lezakuja gotowe do zalozenia. Przychodzi czas, zmieniam je, tamte chowam i nie ma zadnego problemu.
A co do lewarka to w Kadziu cudna nalewka na trasie pekla, ze rozerwalo rant opony na szerokosci ok 15cm. No i dobrze ze to byla prawa strona bo jak sie z lewej strony podnosilo przod to prog sie wgniatal Panom na stacji wymiany opon gdybym nie powiedzial, ze zabki maja dac za wahacze to by mi pogieli progi
spyro - 2008-11-09, 22:42
piotrek_inf napisał/a: | wydaje mi się że koło nie zmieni swojej wagi, ale mogę się mylić. | niestety mylisz się. Zrób sobie taki test, wywaz koła i po miesiącu pojedź ponownie do wulkanizacji, zdziwisz sie że koło straciło dawno wyważenie! Nie czujesz tego bo masz wspomaganie, w przeciwnym razie czuł bys na kierownicy jadać wprost. ja średnio co miesiąc czasem dwa jeżdże na wywarzanie, bo szkoda mi mojego układu kierowniczego który i tak boryka się z 16stkami Reasumując i tak powinieneś wyważyc koła przy zmianie zima-lato i na odwrót.
piotrek_inf - 2008-11-09, 22:45
Dałeś mi do myślenia. Będę musiał teraz wyważyć i na wiosnę jak będę zakładał z powrotem letnie to zobaczę jaka różnica.
sebastian - 2008-11-10, 16:29
spyro napisał/a: | wywaz koła i po miesiącu pojedź ponownie do wulkanizacji, zdziwisz sie że koło straciło dawno wyważenie! |
Czasami to się też zdziwisz, jak będziesz miał kolo już lądnie wyważone i wyważysz cały komplecik i założysz ponownie pierwsze koło i juz będzie inaczej pokazywało - wszystko też zależy w jakim stanie jest wyważarka. W dobrym warsztacie co jakiś czas wyważarkę powinni kalibrować. Nie każdemu się chce i za każdym razem będzie pokazywało po swojemu. Jak już jechać, to dac drożej, ale do solidnego warsztatu wulkanizacyjnego, cieszącego się dobrą renomą, a nie do Pana Henia, który za 2 zł wyważy komplecik kół. Do tych pomiarów też trzeba podchodzić z dystansem, a najlepiej jechać do porządnych specjalistów.
misiu129 - 2008-11-10, 19:40
dokladnie...ciekawostka jest to ze nowe opony po zamontowaniu i wywazeniu maja przejechac w aucie ok tysiac kilometrow ze zwiekszonym nieco cisnieniem....potem znow na wywazarke juz z takim cisnieniem jakie powinno byc wywaza sie je na gotowo.
Wulkanizator powiedzial mi ze nowa opona potrzebuje tego pierwszego tysiaczka zeby sie ulozyc i dopasowac....
Wiec tak zrobilem... akurat zdarzylo sie ze w trzy dni po montarzu zrobilem ponad tys.km. wracam i co widze wszystkie kola trzba bylo wywazyc i ciezarki w calkiem inne miejsca wyszly.... wiec faktycznie co jakis czas trzeba sobie odzalowac 5 dyszek i wyeliminowac niewywazenia
aha...kupilem ok pol roku temu taka wlasnie "zabe" byl najtansza i calkiem sobie radzi...zero problemow i nie zaluje wydanej kasy...teraz zmiana kolek to nie meczarnia
spyro - 2008-11-10, 21:47
no ja odkąd mam aluśki jeżdżę do takiego wielkiego serwisu kół, mają rzeczywiście drożej ale jakość usług jest zupełnie inna niż u Pana Henia jak to Seba napisał.
Paweł J. - 2009-12-02, 12:14
Pozwoliłem sobie na odkop (w sumie to na tym forum dozwolone ) i być moze komuś w przyszłości się to przyda.
piotrek_inf napisał/a: | Mógłby mi ktoś doradzić jaki typ lewarka kupić i czy podłoga wytrzyma podnoszenie przodu? W jakim miejscu oprzeć lewarek żeby było dobrze? |
Zakupiłem już jakiś czas temu lewarek hydrauliczny ale dopiero dzisiaj go tak porządnie użyłem (zmiana kół na zimówki)
Więc tak...co do przodu to nie podnosiłem za podłogę tylko za wzmocnienie, podłożyłem też deseczkę żeby nie uszkodzić konserwacji:
A z tyłu za ucho od belki (tak mi majster na podnośniku podnosił i tak mi zalecał robić)
Coś wspaniałego...nic się nie uszkadza, ani konserwacja a ni powłoka lakiernicza na progach...szkoda że nie pomyślałem o tym w 2004 roku kiedy to nabyłem vento-przynajmniej maiłbym progi jak należy
sebastian - 2009-12-02, 12:20
Paweł J. napisał/a: | oś wspaniałego...nic się nie uszkadza, ani konserwacja a ni powłoka lakiernicza na progach...szkoda że nie pomyślałem o tym w 2004 roku kiedy to nabyłem vento-przynajmniej maiłbym progi jak należy |
ja to samo, jaki człowiek był głupi... Ale cóż... męczyłem się tym trapezowym, kiedyś mi zjechał, trochę się próg wgiął... Mam jeszcze taki podnoszony, też hydrauliczny, ale na takim dyszlu. jednak nigdy go nie mogłem używać, bo był za wysoki i nie wchodził pod spód auta. To tym razem wziąłem się na sposób, że podłożyłem pod dwa koła cegłówki, najechałem na nie, a tym samym już mogłem podłożyc owy podnośnik pod spód. No i już tak będę robić, bo też ładnie podłożyłem pod spód, jak to :tygrys: pisał.
Paweł J. napisał/a: | A z tyłu za ucho od belki (tak mi majster na podnośniku podnosił i tak mi zalecał robić) |
Ja za samą belkę podnosiłem. Jakbym troszkę dalej dał lewarek, to by oba koła jednocześnie sie podniosły, i nie musiałbym przechodzić na druga stronę
piotrek_inf - 2009-12-02, 12:20
Przymierzam się do zakupu takiego lewarka, widziałem w tesco za 79zł
sebastian - 2009-12-02, 12:26
Kiedyś w biedronce był za 49 zł, a ja głupi nie kupiłem, bo uważałem, że po co mi, jak mam..
Paweł J. - 2009-12-02, 12:44
piotrek_inf napisał/a: | za 79zł |
Ja za swój chyba tez tyle dałem i nie ma się co zastanawiać...raz, że podnosząc nie niszczymy furki, a dwa, ze to po prostu wygodniejsze
Lewarek ogólnie kosztuje powiedzmy do 100zł....a 100zł kosztują właśnie dwa progi, ale niestety za darmo nikt nam ich nie wstawi.
pawelvw - 2009-12-02, 17:05
no taki lewarek to teraz kosztuje od 100 do 130 nawet
hrubek18 - 2011-07-18, 12:37
odkopie z racji ze progi zeżarła ruda i nie ma jak podnieść auto a wymiana dopiero w październiku muszę kupić podnośnik i czy taki podnośnik da radę dźwignąć vento do góry? http://moto.allegro.pl/po...1705506606.html
bradley - 2011-07-18, 13:23
Spokojnie
hrubek18 - 2011-07-18, 13:57
Dzięki bradley,
garsija100 - 2011-07-18, 23:01
ja mam ipodobny u siebie.,, i powiem ci żę daje rade i jak narazie mnie nie zaskoczył, a mam już go od roku. więc polecam:)
hrubek18 - 2011-07-19, 09:59
dzisiaj kurier ma przywieść i trzeba będzie przetestować Dzięki koledzy za pomoc
garsija100 - 2011-07-19, 11:23
tylko woź ze sobą kawałek grubszej deski bo szkoda podłogi i progów:)
hrubek18 - 2011-07-19, 12:17
Lepiej za podłużnice podnosić tak jak Paweł J.,
bradley - 2011-07-19, 12:21
Ja podnosze za wahacz i jest ok. a deska zawsze wskazana:)
|
|