|
Forum Volkswagen Vento Klub Polska Forum maniaków VW Vento |
 |
Pozostałe - lapmka wody ?
Ventyl22 - 2009-01-07, 14:45 Temat postu: lapmka wody ? Witam.Przy ostatnich (lekkich mrozach ) pojawił mi się problem , gdy jest silny mróz a autko stało całą noc rano przy odpaleniu po kilku sekundach zapala się lamka cieczy czy ktoś się z tym spotkał ? w cieple nigdy tego nie było i jak auto sie dobrze nagrzeje to znika .Zamarza płyn czy coś innego ?
Paweł J. - 2009-01-07, 15:16
Jest odpowiedni poziom płynu....płyn jest w miarę nowy
Możliwe że czujnik coś szwankuje.
Buli - 2009-01-07, 16:12
mi sie pare razy zapaliła jak miałem mało cieczy sprawdz poziom cieczy chłodzacej:)
yahoo - 2009-01-07, 23:14
Ventyl22, też tak miałem ostatnio, uzupełniłem płyn i jest ok - to już trzecia zima kiedy tak się dzieje w tym autku, ale to tylko przy ujemnych temperaturach i to po kilku dniach - musi gdzieś zmykać płynik, ale jeszcze nie doszedłem którędy
sebastian - 2009-01-07, 23:26
Ventyl22 napisał/a: | gdy jest silny mróz a autko stało całą noc rano przy odpaleniu po kilku sekundach zapala się lamka cieczy czy ktoś się z tym spotkał ? w cieple nigdy tego nie było i jak auto sie dobrze nagrzeje to znika |
Chyba coś z płynem jest, może zamarza, skoro w cieplejsze dni tego nie było, a teraz nagle się pojawiło...? Kiedy ostatnio zmieniałeś płyn i na jaki? Lepiej od razu zalej nowym, zimowym - szkoda silnika, chłodnicy...
yahoo - 2009-01-07, 23:31
koniecznie sprawdź, czy jest stan jak trzeba w zbiorniczku wyrównawczym
misiek - 2009-01-08, 00:35
Chyba coś z płynem jest, może zamarza, skoro w cieplejsze dni tego nie było, a teraz nagle się pojawiło...? Kiedy ostatnio zmieniałeś płyn i na jaki? Lepiej od razu zalej nowym, zimowym - szkoda silnika, chłodnicy...
Seba jakie zamarza????
już by silnik rozwalił
yahoo - 2009-01-08, 00:50
nie od razu rozwaliłby silnik po zamarznięciu - najpierw chłodnica, ewentualnie pompa wody, może przyblokować łopatki
Ventyl22, tak, jak pisałem sprawdź poziom płynu - ja mam co roku wymieniany płyn, a i tak mam podobny objaw przy mrozach tylko, że u mnie faktycznie trochę ubyło, więc czujnik poziomu płynu w z. wyrównawczym dał znać. po dolaniu jest oki
Ventyl22 - 2009-01-09, 19:31
sebastian płyn przed zima wymieniony pamiętam o takich rzeczach za zdrowe autko kupiłem aby nie dbać , yahoo zrobie tak jak napisałes ale najpierw wyzdrowieje
yahoo - 2009-01-09, 23:34
ja płyn wymieniałem dwa razy w ciągu 2,5 roku użytkowania auta - sprawdzałem też temp. krzepnięcia - 35C, a nawet trochę niżej, więc nic sie z nim dziać nie powinno, prócz ubytku. zauważyłem na dolnym wężu od chłodnicy uszkodzenie mechaniczne na zewnątrz - otarcie/odpeknięcie fragmentu gumy aż do konstrukcji siatkowej osnowy węża. przy ujemnej temperaturze było dookoła wilgotne, poniżej na podłodze komory silnika też widać ślady płynu z tym, że od wczoraj jest sucho i teraz nic tam już nie widać. w ciągu ostatniego tygodnia z mrozkami ubyło ok. 100 ml płynu tak, że kontrolka się jeszcze nie zapala. Ventyl22, obejrzyj dokładnie, czy nie ma gdzieś widocznych nieszczelności w układzie chłodzenia silnika. życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia i opanowania tej czerwonej kontrolki. pozdrówka
sebastian - 2009-01-10, 02:07
yahoo napisał/a: | ciągu ostatniego tygodnia z mrozkami ubyło ok. 100 ml płynu tak, że kontrolka się jeszcze nie zapala. |
To ja pamiętam, jak po kupnie auta, co nawet nie wiedziałem, rutynowo sprawdziłem poziom płynu i chciałem troszkę dolać. Więc leję i leję i cos kurczę końca nie widać. A jak sie później okazało, to prawie 2 litry płynu wlałem by był stan I też się nic nie świeciło, a jeździłem tak jakiś czas i wszystko było ok (bo po prostu nie wiedziałem).
Paweł J. - 2009-01-10, 09:37
Trójnik przy głowicy o króciec z boku silnika lubią siadać i często tamtędy cieknie i nawet bardzo tego nie widać....zobacz czy nie ma tam żadnych zacieków....nap niałech po petrygo lub różowych bo borygo (chodzi mi o kolory)
Ventyl22 - 2009-01-12, 22:47
thanks frends rzuce okem na to w weekend dopiero wruciłem do Siebie dziś Ventylka troche odswieżyłem i dąłem pooddychać po mieście
|
|