Lwomati - 2009-06-08, 12:57 Temat postu: Kto ile ma kilometrów do pracy w jedną stronę To ja zacznę ![:]](images/smiles/kwadr.gif ":]")
Z Legionowa do Warszawy na Okęcie mam 29km. Czasowo to mi się różnie schodzi. Rekord przejazdu to 16min. A najdłużej jak jechałem to 2,5 godziny. Średnio licząc jak nie ma wypadków, czy jakiś większych nieprzewidzianych korków, to jadę około 25/30min. Gavel - 2009-06-08, 13:45 Ja mam do roboty ok. 17 km ale żeby nie stać w kilku korkach w centrum Gdańska zwykle jeżdżę trochę na około Obwodnicą Trójmiejską i taką trasą wychodzi mi ok. 23 km ale czasowo wychodzi mi ciut lepiej bo stoję tylko w jednym korku 
idgray - 2009-06-08, 14:30 około 5 km od wyjścia z domu do wbicia się w fotel około 10 minut 
cinek82 - 2009-06-08, 14:51 7 kaemów, ale nie wiem jeszcze czy długo w tej firmie posiedzę....  5 min jazdy.
EDI_DTR - 2009-06-08, 15:31 30 km dziurami lub 40km nowym asfaltem... oby dwie trasy po 30 min srednia predkosc to 100km/h....zgadnijcie ktora jezdze
Lwomati - 2009-06-08, 16:09 zapewne nowym asfaltem
EDI_DTR - 2009-06-08, 16:15 no popatrz zgadłes
Lwomati - 2009-06-08, 16:18 jak się jeździ nisko, to zrozumiałe, że się wybiera okrężną drogę. Sam tak robię 
wojtekgtd - 2009-06-08, 16:23 Droga z domu do pracy: 1 przejście przez jezdnię i potem ok. 100 metrów Ktoś ma bliżej?
Bartek - 2009-06-08, 16:38 Ja może nie do pracy a na uczelnie mam 7km, centralnie przez miasto. A czasowo to zależy od pory dnia, od 10 do 40 minut, rekord to coś koło 5 ale było pusto i byłem spóźniony na egzamin
Lwomati - 2009-06-08, 16:43
kurde wiedziałem, że się trafi jakiś cwaniak co ma kilka metrów do pracy. Zazdroszczę. szwagier - 2009-06-08, 16:45 ja mam jakieś 40km silverek - 2009-06-08, 16:54
ja mam 10 km Lwomati - 2009-06-08, 16:59
nie jestem... silverek wystarczy, że jest taka dzielnica Warszawy
Gavel - 2009-06-08, 19:33
krzeszak - 2009-06-08, 20:15 no ja mam 3 km w jedna , jak szyb nie drapie a rzadko to bywa to 5 min i w firmie
Hormon - 2009-06-08, 20:34 Około 17 km, trasa trochę kręta. Czas jazdy od 8 do 20 min. Czas 8 min zrobiłem R5(Renault5), Ventem nie da się tego zrobić :/. Lwomati - 2009-06-08, 20:41 nie da się zrobić, bo droga za bardzo kręta, czy przyspieszenie gorsze? wojtekgtd - 2009-06-08, 21:43
Przypadkowo udało mi się tak blisko wynająć mieszkanie. Ale więcej z tego minusów niż plusów więc nie ma czego zazdrościć
Lwomati - 2009-06-08, 21:45 ja się w sumie cieszę, że mam kawałek do pracy, bo jak wywalę na krajową 8, to tylko policja może mnie zatrzymać albo i nie...
zlotykamil - 2009-06-08, 22:08 no to teraz Ja... ... przez ostatnie 9 miesięcy 60 km ..... mniał ktoś dalej? czas - rano ok 35 min - popołudniu koło 60 - wyremontowana E30 kupa tirów i samobójców - ale da sie jechać ostatni miesiąc 45 km - ale Ventek tylko 8 a dalej już "cytrynę" firmową morduje...:D
Morfeusz142 - 2009-06-08, 22:13 Do firmy mam około 70km, ale jestem tam średnio raz w tygodniu, gdyż pracuję w terenie. Dziennie robię od 100 do 300km. Mój rekord to prawie 700km. Ale miałem taką pracę, że jak wyszedłem na balkon to widziałem co lezy na moim biurku
Lwomati - 2009-06-08, 22:17
uprawiałeś tzw. chałupnictwo...
Morfeusz142 - 2009-06-08, 22:22 Nie, miałem biuro w baraku biurowym na budowie. Akurat firma w której pracuję budowała na osiedlu gdzie mieszakam. Srednia to przyjemność mieszkać prawie w pracy. Sprzedaliśmy na tym osiedlu ponad 300 lokali. Znam wszystkich.........sąsiadów. Czasami to masakra........ astaroth - 2009-06-08, 22:36 Do pracy 2km, jade ~4 minut, bo po drodze wpadam do piekarni po świeże drożdżówki Te 2km przejade w max 1min, ale 3 minuty trzeba posluchać ploteczek, kto to wziął ostatnio ślub, kto zmarł, etc etc etc <<3 moher>
Hormon - 2009-06-08, 22:39
Przyspieszenie gorsze, zawias miękki, większa waga. lukasz_lwo - 2009-06-08, 23:43 Ja mam 17km z Legionowa na pragę/żerań do Warszawy. Rano jeżdżę na 6.00, jak wyjadę 5.30 to dojeżdżam w 15min, jak wyjadę po 6.00 to schodzi się nawet i godzinę. A jak mam na 12.00 to jadę 20 min. Strasznie dużo świateł jest, ale średnio stówkę się leci. 17 skrzyżowań z sygnalizacją świetlną, czyli co kilometr i na co drugich się stoi. Lwomati - 2009-06-09, 00:03 no proszę jak precyzyjnie wyliczone. Ja robię tą samą trasę co lukasz_lwo + 20km szwagier - 2009-06-09, 06:18
to zależy jeżeli mam robotę w kraśniku lub Lubartowie to przekraczam 60km do pracy Lwomati - 2009-06-09, 22:31 To ja zapodam foty poglądowe jak wygląda moja podróż do pracy. 1) Tutaj to już połowa drogi, ale pierwsza połowa jest prawie identyczna jak na zdjęciu: Krajowa 8 przelot przez stolicę (tzw. Trasa Toruńska - nawet na youtube jest gdzieś filmik jak renóweczką służbową sobie pomykam 180, jak znajdę to wrzucę) 
2) Dalej krajowa 8, zaczyna się leciutki korek (nie ma dnia, żeby w tym miejscu było luźno)  
3) Skręt w prawo i dalej krajowa 8 (nieopodal miejsce warszawskich spotów) 
4) Zaczyna się horror - jazda zadupiami, omijanie garbów na ukos, trochę zwijasów, i powrót na krajową 8 (trzeba kombinować, żeby nie stać w korku)
 
5) Jeżeli mam ochotę coś przekąsić, wpadam do swojego ulubionego baru: 
6) Wjeżdzamy na stołeczne drogi Jazda 1km około 5 min
   
7) Koniec jazdy po prawo w oddali widać moją pracę: 
cinek82 - 2009-06-09, 22:50
No to koniecznie. Widzę, że faktycznie nie masz lekko na twoim zawiasie do pracy dojechać. 
Lwomati - 2009-06-09, 22:56 No to masz. Ale strasznie nudny ten filmik. Dwa lata temu zanim rozbiłem nieszczęsną megankę Na filmiku to jest jakieś 18/19km jazdy w 8 min. Oczywiście kręcone w nocy jak jechałem na 4 rano po drodze widać jak policja stoi na poboczu, ale niestety nie mogli nawet się ruszyć
http://www.youtube.com/watch?v=uq6aifZ_2Bw cinek82 - 2009-06-09, 22:58
Hehe, no się nie dziwię.... Lwomati - 2009-06-09, 23:07 Ale to nie z winy prędkości. Po pierwsze meganka miała pół milona kilometrów przelotu, po drugie byłem śpiący (wypadek miałem o 3:35 czasu lokalnego ) po trzecie było ślisko, po czwarte najważniejsze - NIGDY SIĘ NIE ZAJEŻDZA DROGI MERCEDESOWI S500 - bo się kończy tak jak się skończyło. Przyhamował mnie baran a meganka hamulce ma słabe, nie chciałem w niego walić więc uciekłem na bok, ale wpadłem w poślizg...
cinek82 - 2009-06-09, 23:20 Aha, no to zwracam honor 
Paweł J. - 2009-06-10, 07:52 lwomati, asfalty konkretne gorzej tylko z tą starą niby kostką....ale bez problemu da się latac
Heh ...może i ja dorzucę moje foty drogi pod dom 
spyro - 2009-06-12, 16:15 W tej chwili wioząc jeszcze Madzie do pracy robię jakieś 15 kilosków w jedną stronę, także furak nawet się nie nagrzeje. sebastian - 2009-06-15, 15:03 Moja droga do pracy - Wydym - 2009-06-17, 18:31 Ja to różnie bywa gdyż ze znajomymi prowadzimy budowlankę także gdzie nas chcą tam jedziemy
Lwomati - 2009-06-23, 21:24 Dzisiaj to sobie wracałem i wracałem ehhh... jadę sobie normalnie, aż tu nagle:   
i tak mi się zeszło 40 min w 3 km korku... Nawet dwie ventki mnie mijały, jednej udało mi się fotę zrobić - rejestracja LRY, a pierwsza WWY ale była szybsza ode mnie
A na koniec średnie spalanie z mfa 
sorry za jakość zdjęć, chyba coś mi się aparat w telefonie psuje |
