Arcaj - 2009-07-23, 12:53 Temat postu: Malowac czy kupić? Witam. Słuchajcie sprawa wygląda tak chce sobie zmienić kolor tych tylnich lamp. Z pomaronczowego na czarny i mam teraz dylemat zapłacić 450 zł za nowe, 250 za używke czy kupić spray i pomalować go samemu za 30 zł. Ze strony finansowej opłaca się barć sray. Ze strony jakościowej kupić nowe, a kompromis tego i tego używka. Moje pytanie co lepiej wybrac? sebastian - 2009-07-23, 13:22 Jeśli masz chęci, smykałkę i czas i wiesz jak się do tego zabrać, to możesz sobie sprejem psiknąć. Tylko umiarkowanie. Kolega  czyt. Tygrysisko, ostatnio sobie sprayem psikał i efekt przedni 
Paweł J. - 2009-07-23, 14:26
Pewnie że najlepszym rozwiązaniem będą oryginalne ciemne lampy. Ja to tam jestem stary sknera i szkoda mi tych 300 zł na lampy plus przesyłka i sobie spray-em poradziłem. Jednak psikanie nie jest takie łatwe....sam myślałem że to takie hop-siup....a tu zonk....trzeba się było dobrze namęczy żeby lakier jako-tako wyglądał....a i tak nie jest idealnie. Oczywiście uważam że da się to ładnie i schludnie zrobic no i żeby misiaki się nie czepiały....jednak jak zdebrasz robotę i wyjdzie Ci np takie coś http://www.vwvento-fans.c...y/images/03.jpg (bez żadnych aluzji) czyli mazy i niedociągnięcia no to wiesz....średnio to wygląda 
Oczywiście jak się przyłożysz to będziesz zadowolony z efektów....plusem psikania lamp jest to że da się zarówno kierunki jak i światła cofania przyciemni identycznie za to w oryginale wsteczne są jaśniejsze....tak czy siak decyzja nalezy do Ciebie....jak masz troszkę gotówki na zbyciu to bierz używki w idealnym stanie 
Arcaj - 2009-07-23, 14:49 no wlaśnie malowałbym spray-em, ale wlaśnie boję się o ten końcowy efekt. Kupić to nie problem nowe, ale suma sumarą to te na 300 mogę wydać na coś innego. Teraz sam nie wiem Paweł J. - 2009-07-23, 14:57 Wiesz.....zawsze jak coś nie wyjdzie to możesz zmazac mokry lakier i od nowa malowac ....to nie będzie tak że na mokrym lakierze będzie ok a na suchym coś tam już powyłazi....wszystko będziesz widział na bieżąco.....jeśli będziesz pylic lakier z odległości 40cm a nie jak jest na opakowaniu spray-u 20cm i rozniesiesz lakier równomiernie i nie porobisz "chmurek", to będzie OK. Arcaj - 2009-07-24, 08:38 no to jednak chyba pomaluję te lamy 
Paweł J. - 2009-07-24, 12:38 Jest jeszcze folia. Eros tak robił swoje światełka. Arcaj - 2009-07-24, 12:56 ale lepszy efekt bedzie chyba z spray? Arcaj - 2009-07-24, 13:11 jednak zdecyduje się na folie Paweł J. - 2009-07-24, 16:10
Nie wiem..... z folią jest ten luksus że wszędzie będzie po równo przyciemnione.....ale z folią nie miałem styczności więc za dużo nie podpowiem. Bartek - 2009-07-24, 16:22 Jak masz pieniądze to się nie zastanawiaj i kup używane oryginały. Malowanie nie da Ci takiego efektu jak ori lampy. A nówki zawsze będę lepszym czy gorszym ale zamiennikiem więc jakość pewnie nie taka sama
Arcaj - 2009-07-24, 17:10 http://moto.allegro.pl/it...to_polecam.html oryginalne pęknięte :/ może za 200 by puścił
Paweł J. - 2009-07-24, 17:26 Ciekawi mnie tylko to klejenie uchwytów.....jak nagwintowany metalowy pręt można kleic  
Arcaj - 2009-07-24, 17:35 zawsze można zadzwonić i się zapytać jak to zrobił Bartek - 2009-07-24, 17:43 Pewnie był wyłamany razem z tym plastikiem
piotrek/wawa - 2009-07-24, 23:00 moje zdanie jest takie pomaluj a jak Ci h.... wyjdzie to dopiero kup najwyzej stracisz 30 zl wiecej ![:]](images/smiles/kwadr.gif ":]")
zlotykamil - 2009-07-25, 00:34 ja poluje ciagle na te oginalne uzywki... ale wyrwac cos takiego nie jest łatwo
Bartek - 2009-07-25, 08:09 A no niestety dorwać takie lampy w dobrej cenie jest ciężko. Ale jeszcze gorzej kupić je na sztuki, ja za komplet zapłaciłem coś koło 280zł a później jak musiałem dokupić sam narożnik to wyniósł mnie 120zł
Paweł J. - 2009-07-25, 08:42 Spray to chyba ze 20zł kosztuje
A tu ku przestrodze kolejne zbebrane lampy: http://moto.allegro.pl/it...993_okazja.html screen: 
Lwomati - 2009-07-25, 11:16
hehe z Pruszkowa od Waskiego. Niedobrze to wyszlo... można to zmazać rozpuszczalnikiem? Bartek - 2009-07-25, 11:41 Chyba nie bardzo bo można uszkodzić materiał lampy
Paweł J. - 2009-07-25, 11:56
Tak....robiłem próby, oczywiście nie na lampach....po dwóch czy 3 tygodniach schodziło ładnie po użyciu zmywacza do paznokci z avonu.
Niepotrzebnie gościu czepiał się psikania czerwieni....z resztą nawet jakby czerwieni nie ruszał to liptonik wyszedł. sebastian - 2009-07-25, 13:13
czy to z avonu czy nie, jednakowo - sam plastik będzie się uszkadzał, zrobi się matowy (po prostu będzie się rozpuszczał). Żadne rozpuszczalniki czy acetony... Jak już, to delikatnie benzyną ekstrakcyjną, ale to też ostrożnie. Paweł J. - 2009-07-25, 17:28 Jako że uczyłem sie u sibie malowac to kilka razy zmywałem lakier...czasami przy pomocy zmywacza....kilka razy pociągnęło mi sie po czerwonym szkle i nic.....myłem też pomarańczową całośc....nic się dziwnego nie stało. tomek87 - 2009-07-25, 19:06 Do zmywania tego lakieru jest tez specjalny środek motipa Nawet taki posiadam i testowałem go zmywając lakier z halogenów i powiem ze elegancko schodzi nawet to poł roku
Arcaj, kupuj spray i maluj, to nie jest takie trudne, a efekt bedzie zawsze lepszy niż pomarańcz 
spyro - 2009-07-26, 14:23 powiem z własnego doświadczenia. Lampy pomalowane sprayem do lamp - bez problemu schodzi ten lakier. lakierem do paznokci to może sie zrbic matowy plastik, ale jest taki specyfik co sie zwie birol - na bazie rozpuszczalnika. ładnie zmyje się nim sporo rzeczy - ja tym kiedys deskę myłem po lakierniku co nie pomyślał aby przykryć ją ;( A moje poprzednie lampy były malowane przez lakiernika - tego zmyć się nie dało niczym - ale lampki sprzedałem przez allegro i ktoś pewnie nadal na nich jeździ
Aha i trzeba uwazac coby nie przesadzić  - to znam akurat z autopsji
Paweł J. - 2009-07-26, 14:40
Dokładnie....ale w tedy to podczas malowania nalezy patrzec pod słońce czy pomarańcz przebija...jesli będzie przebijac to ok....oczywiście to nie będzie typowy pomarańcz....bardziej taki stonowany brąz.
Rafik - 2009-07-26, 16:45 chodzi wam o taką folie http://www.allegro.pl/ite...tuning_hit.html
sebastian - 2009-07-26, 20:22
a idź z tą folią... Kiedyś takie coś właśnie kupiłem... Lipa na maxa. Niby głupia folia, ale jakby sama lampa była płaska i prosta to jeszcze może by się ją jakoś przykleiło. Ale ona jest półokrągła, poza tym ma napisy, więc bardzo źle jest to dobrze spasować i wszystko widać. A jeszcze jak po jakimś czasie słońce przyświeci i będziesz chcial to zerwać, to bardzo brzydko będzie to wyglądać. nie polecam. Próbowałem pobawić się z przednimi kierunkami. Efekt końcowy byłby fajny, byłyby takie a'la dymione, ale przez to, że był na nich napis wytłoczony, już brzydko to wyglądało. A właśnie, a propos dymienia... Czy jakby tak odymić klosz lampy za pomocą świeczki? 
Paweł J. - 2009-07-26, 20:43
No to będzie czarny mat.....a te spray-e ponoc są specjalne i jakoś to światło przewodzą/odbijają..... Rafik - 2009-07-26, 22:06 czyli nie bawic sie z folią tylko spray tak
Arcaj - 2009-07-29, 23:20
no na to wychodzi że trzeba będzie spray kupić
efekt jest lepszy po spray-u
argo - 2009-07-30, 10:40 Mam pytanie do tych którzy używali sprayu. Czy trzeba przygotować powierzchnię najpierw papierem ściernym przed malowaniem czy poprostu pomalować? Z tego co wiem żeby lakier dobrze się trzymał powierzchnia powinna być matowa. Lwomati - 2009-07-30, 10:51 argo nie ma wyjścia, musisz zamatowić. Inaczej będzie tęcza
argo - 2009-07-30, 11:04 A sam spray do przyciemniania daje połysk czy będzie troche mat. Chodzi mi czy będzie trzeba pokryć całość klarem Lwomati - 2009-07-30, 11:23 po podkładzie i lakierze bazowym musisz popsikać bezbarwnym żeby uzyskać połysk. Później czekasz 24h polerujesz papierkiem 2500 i pastą polerską. Paweł J. - 2009-07-30, 12:48 lwomati, no co Ty
Wystarczy wyczyści dobrze lampę i jest ok dalej położyc spray który sam w sobie ma połysk.....u mnie to się świetnie trzyma....nic nie odpada itp....
z resztą...widac na fotce że jest połysk 
Lwomati - 2009-07-30, 13:17 oj tam pomyliło mi się  nie ten temat 
|
