Forum Volkswagen Vento Klub Polska
Forum maniaków VW Vento

Diesel - Jak Wam pala klekoty?

bradley - 2009-12-18, 14:54
Temat postu: Jak Wam pala klekoty?
Samochod stal pod chmurka od niedzieli az do piatku, odgarnalem snieg, zagrzalem swieczki i odrazu jak kontrolka zgasla przekrecilem kluczyk. Odpalil z polobrotu, prawie silnik nie wyskoczyl z budy :D
Bylo cos kolo -9C

brave - 2009-12-18, 15:18

a ja niestety miałem problem ale nie z ventylkiem tylko z mundkiem :( ale dostał nowy akumulator i jakoś tam z wielkim trudem odpalił :(
piotrek_inf - 2009-12-18, 15:28

Ja jak na razie nie mam problemów z odpalaniem. Przekręcam kluczyk czekam aż zgaśnie lampa, i pali. Może nie z półobrotu ale bez problemu.
miki9a - 2009-12-18, 17:55

ja tam tez nie narzekam -12 było dzisiaj i zapalił za2 czy 3 razem.
mlody1803 - 2009-12-18, 18:09

ja czekam az przekaźnik pyknie i pali jak zły :)
vezet22 - 2009-12-18, 19:40

mazda 323 1.7 D 91r. tym narazie jeżdze bo ventyl zimuje ... rano -14 grzeje świeczki pyk i klekocze :D
piotrek_inf - 2009-12-18, 19:49

To pyknięcie to od przekaźnika świec żarowych? Bo u mnie to pyknięcie jest bardzo późno mogę nawet z kilometr ujechać, zaraz po pyknięciu zwiększają się obroty.
bradley - 2009-12-18, 19:57

U mnie pyka po jakis 2-3min jak jest bardzo zimny silnik ale to przekaznik od swiec dogrzewajacych plyn ;)
pawelvw - 2009-12-18, 20:38

no ja wam nie powiem bo już tego nie sprawdzę :(
radobom - 2009-12-18, 22:28

Ja dzisiaj przy -12 odpaliłem bez najmniejszego problemu tyle ze gdzieś w chłodnicy mi przymarzło bo najpierw nie miałem ogrzewania przy temperaturze silnika jakies 90 stopni zgasiłem odczekałem chwile odpaliłem jeszcze raz i jade temperatura skoczyła na prawie 100st a górny wąż tylko do połowy gorący reszta zimna Jakoś sie dotoczyłem i od razu wymieniłem na nowy płyn chłodniczy i zobaczymy co się bedzie działo ważne że płynu nie ubywa a oleju nie przybywa :D
Paweł J. - 2009-12-19, 07:26

Panowie..przeniosłem Wam temat do Diesel-a...Hyde Park to luźne rozmowy, a ten wątek jest jak najbardziej w tematyce vento ;)
Michcik - 2009-12-19, 07:34

ja juz swoja ventke 2 rrazy z ROZRUCHU odpalalem, bo paliwk omi przymarzlo :( ( dzis ok 3 nad ranem odpalil z pierwszego po chwili zgasl, i jak dodawalem wiecej gazu to gasl mi i znow musialem odpalac :( po jakims czasie jak sie juz troszke rozgrzal to bylo wszystko OK :D a bylo +14,5st
mlody1803 - 2009-12-19, 08:18

wczoraj przy -16 udało mi się odpalić , rozusznik jeszcze nigdy tak wolno nie kręcił :D , muszę czymś obłożyć akumulator :)
bradley - 2009-12-19, 10:41

Dzis przy -14C uznalem wyzszosc zimy :)
Odpalil prawie z pol obrotu ale po sekundzie zgasl. No to drugi raz.... i to samo. Za trzecim razem przytrzymalem rozrusznik na 3 sekundy i po odpaleniu trzymal obroty.

A tak w ogole to wczoraj jechalem 55km z brudna szyba bo skonczyl mi sie plyn. Jechalo sie jak w czolgu i jeszcze pod slonce :mur: Otwieram maske, patrze sie a w zbiorniczku galaretka. Dolalem plynu i dopiero po 20min puscilo soki.

Wvojtek - 2009-12-19, 11:58

moim tata jeździ i bez jąknięcia ventka gada rano ale w garaży stoi co prawda nie ogrzewanym ale w garażu
astaroth - 2009-12-19, 12:26

Mi wczoraj Ventuś spłatał psikusa, -18C a on nie może odpalić, nie przez słaby aku, tylko tak jakby paliwa nie mógł uciągnąć, jakby mocy nie miał na rozpałke, a po jakiś 4 kręceniach zastartował, ale ksztusił się na nierównych obrotach, dodałem gazu i już było ok, dziwne, chyba mechaniora trzeba bedzie odwiedzić.. :/
Lwomati - 2009-12-19, 12:30

bradley napisał/a:
A tak w ogole to wczoraj jechalem 55km z brudna szyba bo skonczyl mi sie plyn. Jechalo sie jak w czolgu i jeszcze pod slonce Otwieram maske, patrze sie a w zbiorniczku galaretka.

miałem to samo :D

FWD350 - 2009-12-19, 15:40

no ja to tak bez zadbej swiecy dzis przy -12 za 3 obr i troszke go poszarpało i niebieskim podymił
vezet22 - 2009-12-19, 16:50

a mi w mazdzie siadł aku przy -17 :( więc sąsiad pociądną mnie na lince :D aku dziś ładuje całą noc zobaczymy co będzie , a jak nie będzie ttrzymał to czas na nowy ;)
devill4 - 2009-12-19, 20:32

ja miałem takie przygody w tamtym roku w tym kręci praktycznie bez problemu :] tylk potem już nie jest tak pięknie....
kosmo - 2009-12-19, 20:42

ja co prawda venta nie posiadam tylko bore ale z odpaleniem w zimnym garazu problemow nie bylo zaczelu sie po przejechaniu kilku kilometrów kiedy auto stanelo,brak paliwa z przewodzie a zbiornik do polowy pelny
Paweł J. - 2009-12-19, 20:53

kosmo napisał/a:
ja co prawda venta nie posiadam tylko bore ale z odpaleniem w zimnym garazu problemow nie bylo zaczelu sie po przejechaniu kilku kilometrów kiedy auto stanelo,brak paliwa z przewodzie a zbiornik do polowy pelny

Dodam tylko ze to 1.9 TDI 90KM...czyli to co w Vento było pakowane ;)

Scoobi - 2009-12-19, 21:52

Ja tam nie mam żadnych kłopotów z moim klekotem, dobre zimowe paliwo i troche uszlachetniacza na wszelki wypadek , sprawne świece i pali odrazu, co innego to dostać sie do środka jak wszystkie dzwi zamarzna a przez bagażnik nie da rady :/
Fable - 2009-12-20, 09:45

dzisiai -18c i odpalil z pierwszego razu, tylko ze robie gdzies 3 razy podgrzewam swiece i super z polobrotu odpala :D
lesny1982 - 2009-12-20, 09:52

ja dzis -20 i od pierwszego kopa troszke sie zamulil na poczatku ale po 2-3 sekundach wszedl ladnie na obroty i heya do pracy
bradley - 2009-12-20, 10:38

Paweł J. napisał/a:
Dodam tylko ze to 1.9 TDI 90KM...czyli to co w Vento było pakowane ;)

Do Bory nie pakowali 1Z ani AHU wiec poza pojemnoscia to nie ten sam silnik :P A zeby bylo ciekawiej to sa AGR (stala geometria) i ALH (zmienna geometria) a oba maja po 90KM ;)

miki9a - 2009-12-20, 11:08

zrobiłem regeneracje rozrusznika i wymieniłem 1 świece bo była zła i dzisiaj przy -18 bez problemu zapalił :D
rolz - 2009-12-20, 12:51

Mój Ventura stoi pod chmurą, ostatnio 3 dni nie odpalałem a w Gdyni temperatura spadała do -16... Świece grzały chyba 6-7 sekund - tak długo nigdy chyba nie musiałem czekać, rozrusznik zakręcił ze 2 razy i odpalił, ale poszło mu o wiele ciężej niż zwykle :)

Powiedzcie, jest sens 2 lub 3 razy grzać świece bo z tego co czytam tak robią niektórzy ??

piotrek_inf - 2009-12-20, 12:58

ja tak robię grzeje 2 razy, ale nie wiem czy ma to jakieś większe znaczenie, chyba bez różnicy
bradley - 2009-12-20, 13:03

Nic to nie daje w TDI oprocz tego, ze zwiekszamy prawdopodobienstwo przepalenia swiec :twisted:
Michcik - 2009-12-20, 14:10

-25 i Ventek zagadal za pierwszym razem :D
frostman - 2009-12-20, 19:59

w moim przypadku przy -15 zakręci 2-3 razy i, puści bąka jak huta katowice i odpala, przez chwile normuje obroty i można jechać :)
Paweł J. - 2009-12-20, 21:46

bradley napisał/a:
Do Bory nie pakowali 1Z ani AHU wiec poza pojemnoscia to nie ten sam silnik :P A zeby bylo ciekawiej to sa AGR (stala geometria) i ALH (zmienna geometria) a oba maja po 90KM ;)

Sorki...skoro 90KM to myślałem że i Vento to wychodziło-mój błąd :mur:

Rafik - 2009-12-20, 21:51

No vento stoi w garazu wiec problemów z odpalaniem nie sprawia ale jak postoi tak dłuzej np z 8 godzin na dworzu przy mrozie to czasem ma fochy ale moj silnik juz jest mocno wysluzony wiec ma prawo ale z odpalaniem nie ma wiekszych problemów jak cos to musze trz razy lub dwa razy świece podgrzac i pali od kopa;)

rolz napisał/a:
Powiedzcie, jest sens 2 lub 3 razy grzać świece bo z tego co czytam tak robią niektórzy


jest ja własnie tak robie ;)

piotrek_inf - 2009-12-21, 08:29

A mi dzisiaj Ventka zrobiła psikus i nie odpaliła, padł akumulator, może mi ktoś z Rzeszowa pożyczyć prostownik na parę godzin?
Adacho - 2009-12-21, 19:38

no u mnie -17 no i tak za 2 razem pyka :)
Gavel - 2009-12-22, 10:03

Lwomati napisał/a:
bradley napisał/a:
A tak w ogole to wczoraj jechalem 55km z brudna szyba bo skonczyl mi sie plyn. Jechalo sie jak w czolgu i jeszcze pod slonce Otwieram maske, patrze sie a w zbiorniczku galaretka.

miałem to samo :D
hehe ja też :)
W zbiorniczku zimowy ale w przewodach letni zamarzł :(
Musiałem w weekend Kangura z garażu wygonić żeby je odmrozić. Kangurek po nocy spędzonej na mrozie trochę się dławił ale po chwili zagadał no ale nie ma co się dziwić jak aku od nowości (6 lat) nie wymieniany...

A Ventka teraz pali na dotyk w każdej temperaturze :P
Świeczki wszystkie sprawne + nowy dobry akumulator = brak problemów :diabełek:

WAFEL - 2009-12-25, 15:51

-17 czekam az przekaznik przeskoczy i pali od strzala (w wakacje zrobilem zapowietrzajacy sie uklad paliwowy i zmienilem swieczki wiec nie ma prawa nie odpalic za 1 chyba ze ropa zamarznie :D )
markus - 2010-01-03, 18:35

U mnie przy temperaturze poniżej -10 niestety pali ciężko :( Zapala owszem po dwóch kręceniach, ale silnik chodzi przez moment na trzech "garach" oczywiście kopci wtedy niesamowicie, po 2 - 3 sekundach zaczyna już normalnie pracować. Podejżewam że jest to wina świec żarowych, pewnie któraś nie grzeje. W ogóle długo grzałka się pali, ok. 12 sekund. Mogł by ktoś podpowiedzieć gdzie są świece żarowe w tdi 1z?
slaw71 - 2010-01-03, 18:48

markus napisał/a:
Mogł by ktoś podpowiedzieć gdzie są świece żarowe w tdi 1z?


;)

markus - 2010-01-03, 18:55

wielkie dzięki :oklaski:
a duży problem jest z ich wymianą? potrzebne są jakieś specjalistyczne klucze?

slaw71 - 2010-01-03, 18:59

długi nasadowy 10 i uważaj żeby nie ukręcić świecy bo wtedy głowica do zdjęcia :papa:
bradley - 2010-01-03, 19:00

Najpierw rozgrzej silnik
vezet22 - 2010-01-03, 20:09

madzia ostatnio miała problem z odpaleniem (na trzech garach :diabełek: ) po remonciku zaś gada od kopa :D
kliper90 - 2010-01-09, 00:10

Moj Ventylek caly czas nocuje pod golym niebem :) ale nie ma m problemow z odpaleniem poniewaz mam aku 96AH :D i altelnator 120 :D hihih wiec swoje laduje :P mialem tylko problem jak bylo -25 stopni to aku krecilo ale filtr paliwa mialem zamarzły:)
Mlody_ndm - 2010-01-15, 10:27

Mój pali bez najmniejszego problemu na każdym mrozie nawet i po kilku dniach stania, dobre aku, sprawne świece, dobre paliwo, wymieniony przed zimą filtr paliwa i musi palić nie ma siły, kompresje ma jeszcze dobrą więc spróbowałby nie odpalić :P
zlotykamil - 2010-01-15, 13:01

a moja ciotka ma ventka 1.9d - i tragedia suszy mi głowe co dziennie - stoi w stodole wiec ma cieplej niz w garazu a palic za cholere nie chce... wczoraj zachodze aku zdrowy jest - ale automat puszcza dwa razy zakreci i koniec... musiala byc ropa słaba bo nawet nie chcial zakaszlac - wiec go samostartem potraktowalem i ruszył jak wariat :diabełek: :diabełek: co poszło w rozruszniku ze poł obrotu i puszcza? dzis znowu nie odpalił powiedzialem ze sie nie da bo w koncu stodole jej spale :P
bradley - 2010-01-15, 13:04

Ja mam gorsze zmartwienia niz odpalenie samochodu. Najpierw trzeba sie dostac do niego, a to jest utrudnione jak drzwi kierowcy przymarzaja na zamku...
4 dni stania na mrozie, pyka bez problemu.

Mlody_ndm - 2010-01-15, 17:18

I dzisiaj swojego przechwaliłem i się zemścił, jakąś godzinę po napisaniu posta schodzę do Venciaka, stał trzy dni nie ruszany, chcę odpalać a tu dupa, aku padło.
Na szczęście miałem drugie awaryjne w piwnicy, podmieniłem i po kłopocie :P

vezet22 - 2010-01-15, 20:19

zlotykamil napisał/a:
co poszło w rozruszniku ze poł obrotu i puszcza?

bendix

bradley - 2010-01-23, 14:07

Dzisiaj przy -18C bylo klawo.





Problem to nie zapalic a wejsc do auta :hahaha:

Michcik - 2010-01-23, 14:22

-22* i odpalil z pierwszego jak dziki :D
miki9a - 2010-01-23, 14:26

niezły start :brawa:
a co u ciebie kolego takie wysokie obroty po odpaleniu ??

Paweł J. - 2010-01-23, 17:01

bradley, nie cackałeś się z tym zamkiem ;)

A ta migająca kontrolka to od oleju ??

bradley - 2010-01-23, 17:31

No od oleju, pomigalo i przestalo.
Obroty w mrozny dzien zawsze sa wysokie, to takie jakby "ssanie", wieksza dawka paliwa na biegu jalowym. A z tymi zamkami to musze to zalatwic. Rozbiore dziada i przeczyszcze.

vezet22 - 2010-01-23, 17:34

dzsiaj rano -17 pruba odpalenia mazdy... ledwo zakręcił... aku słabe ... 5 min na prostowniku i kleklekle
Daaamiano - 2010-01-23, 22:01

U mnie tez -18 i autko zapaliło elegancko przy użyciu przyspieszacza zapłonu..
rolz - 2010-01-23, 22:18

-16 zamulaście zakręcił ale odpalił, stał od czwartku :)
miki9a - 2010-01-23, 23:37

bradley napisał/a:
Obroty w mrozny dzien zawsze sa wysokie


u mnie czy jest zimno czy ciepło zawsze sa takie same :P

astaroth - 2010-01-24, 00:25

Umnie dzisiaj zapalił w wielkich bulach, o 12 próbowałem pierwszy raz z 6 razy, nie zagada, dopiero ~16 gdy przez kilka godzin był obrócony do śłońca i miał otwartą maske to chciał ze mną porozmawiać, aile i tak odpalił za 7 razem chyba, były dymy, było szarpanie....będą chyba świeczki do wymiany + filtr paliwa, bo to nie było jedynie robione :( A jak to nie pomoże to nie wiem co pomoże.

I jeszcze jak już odpalił to obroty z ssaniem włączonym były na poziomie 700/750 przez pierwwsze kilka chwil, coś chyba bardzo nie halo :/

devil_doll - 2010-01-24, 01:23

Mój Ventuś odpala za pierwszym razem, ale to po wymianie akumulatora, jeszcze tydzień temu, na starym akumulatorze, praktycznie już do cna wychełtanym, nie odpalał w ogóle...
Teraz bez problemu.
Mój sposób: przekręcam kluczyk, gdy zgaśnie kontrolka świecy żarowej to wygaszam do zera, odczekam chwilkę, przekręcam znowu i gdy znów zgaśnie kontrolka - odpalam.
Metoda jak dotąd skuteczna.

Daaamiano - 2010-01-24, 12:17

Koledzy a dolewaliście jakiegoś uszlachetniacza paliwa??
WAFEL - 2010-01-24, 13:15

normalnie :faja: kumpel chcial byc madry i zalal denaturatu i sie kisiel w baku zrobil i roz...balo pompe :P
astaroth - 2010-01-24, 13:16

Tak, 57ml na 15l ON w baku.
vezet22 - 2010-01-24, 13:17

Daaamiano napisał/a:
Koledzy a dolewaliście jakiegoś uszlachetniacza paliwa??

tak ja do mazdziochy dolałem denaturat :diabełek: najleprzy uszlachetniacz i za niewielkie pieniądze :D

vezet22 - 2010-01-24, 13:20

WAFEL napisał/a:
kumpel chcial byc madry i zalal denaturatu i sie kisiel w baku zrobil i roz...balo pompe

dziwne i to bardo ;) chyba to nie była przyczyna bo denaturat czegoś takiego niezrobi :faja:

piotrek_inf - 2010-01-24, 16:41

Nie wiem ile stopni dzisiaj w Rzeszowie, wiem że bardzo zimno, a zapalił tak:



Oczywiście prośba do moderatorów o prawidłowe umieszczenie filmiku

bradley - 2010-01-24, 16:47

Bylo kolo -14C odpalil, wjechalem do garazu i rozbieralem zamek od kierowcy.
Dlugo mi zeszlo bo drucik od rygielka ciezko nasadzic, wsadzic. Duzo kombinacji, w koncu poskladalem. Drzwi jak narazie sie otwieraja, zobaczymy po przymrozku...
Chce wyjechac z garazu a tu kreci kreci i nic.
Wstawilem do cieplego garazu, wlalem uszlachetniacz paliwa, podladowalem akumulator a on nie chcial ladnie zapalic....
Co to sie dzieje :P

WAFEL - 2010-01-24, 16:47

daj linka normalnie
piotrek_inf - 2010-01-24, 16:50

http://www.youtube.com/watch?v=l_ycSVy-DzQ
Arcaj - 2010-01-24, 16:56

u mnie beż problemu zagrzałem świece aż do pyknięcia i odrazu zapalił. Tak samo jak u bradleya kontrolka pomigała i przestała. Od dłuższego czasu tak mam. Jeszcze chyba przed tymi mrozami
WAFEL - 2010-01-24, 16:57

kolego ty czekaj az przekaznik od swiec sie wylaczy i dopiero pal i napewno za pierwszym strzalem odpali
piotrek_inf - 2010-01-24, 17:14

U mnie pyknięcie dość późno występuje, to aż tyle czekać?
Arcaj - 2010-01-24, 17:16

tak. Ja zawsze czekam od włączenia zapłony jakieś 30 sekund. Jak widać na filmiku zapalił za drugim razem i też kręciłeś nim długo a jak dłużej poczekasz odpali odrazu bez kręcenia.
piotrek_inf - 2010-01-24, 17:20

Spróbuję jutro tak zrobić, zobaczymy
WAFEL - 2010-01-24, 17:35

czekasz az pyknie przekaznik nawet bedzie widac po kontrolkach bo bede swiecic jasniej i strzal :faja:
rolz - 2010-01-24, 17:56

Arcaj napisał/a:
Ja zawsze czekam od włączenia zapłony jakieś 30 sekund

piotrek_inf napisał/a:
U mnie pyknięcie dość późno występuje, to aż tyle czekać?

Tzn, nie odpalacie od razu po zgaszeniu się lampki od świec tylko czekacie na jakieś pyknięcie ?? Mi coś tam pyknie jak właśnie lampka od świec gaśnie, to o to chodzi ?? :)

WAFEL - 2010-01-24, 18:05

tak o to to znaczy o przekaznik swiec zarowych
vezet22 - 2010-01-24, 18:07

bo po zgaszeniu się lampki od świec one nadal grzeją aby przy kręceniu nadal się grzały, koledzy czekają asz do całkowitego wyłączenia świec :faja:
piotrek_inf, troche słabo kręci Ci rozrusznik, pewnie aku niedaje rady na tych mrozach

piotrek_inf - 2010-01-24, 18:27

No trochę słabo, podejrzewam że mam za duży akumulator i alternator nie daje rady go nabić, trzeba będzie pomyśleć nad zmianą. Jak na razie kręci i pali i oby jak najdłużej.
Arcaj - 2010-01-24, 19:04

vezet22 napisał/a:
bo po zgaszeniu się lampki od świec one nadal grzeją aby przy kręceniu nadal się grzały, koledzy czekają asz do całkowitego wyłączenia świec :faja:


dokładnie nic nie mogę dodać ani odjąć ;)

rolz napisał/a:
Mi coś tam pyknie jak właśnie lampka od świec gaśnie, to o to chodzi ?? :)


trosze za szybko, ale jeśli usłyszysz takie pyknięcie to odpalaj. :)

na okres zimowy podstawą jest akumulator ;)

pawelvw - 2010-01-24, 19:16

a mi dziś passat zastrajkował i nie chciał odpalic ale zapalił na przewodach ale aku jest dobry może to wina świec albo ropy ta sytuacja miała miejsce po 14 a teraz jak byłem żeby go odpalic to zapalił bez problemu
Daaamiano - 2010-01-24, 21:08

Ja też czekam aż przekaźnik pyknie, jednak gdy za oknem -24* moje paliwo zamieniło się w kaszę :młotek: ale to moja wina bo nie nalałem dodatku :mur: a teraz akumle ładuje bo podczas próby odpalenia około 16 bateria mi umarła...
devil_doll - 2010-01-24, 22:14

Arcaj napisał/a:
na okres zimowy podstawą jest akumulator ;)


Dokładnie!
Zanim kupiłam nowy akumulator, to Ventuś nie chciał rozmawiać, trzeba było na kablach odpalać.
Teraz zagada bez problemu.

Michcik - 2010-01-25, 03:17

dopiero wracalem do domciu -22*C i zagadal z pierwszego strzalu :D
mongi - 2010-01-25, 15:48

WAFEL napisał/a:
czekasz az pyknie przekaznik nawet bedzie widac po kontrolkach bo bede swiecic jasniej i strzal :faja:


Ja tez tak zawsze czekam na prztyknięcie i jest git :D ... tzn było do dzisiaj - aku padł :-)

6 rano (-22 - czwarte piętro) podgrzałem swiece dwa razy, rozrusznik ruszyl kilka razy bardzo wolno i pozamiatane.

Autobus i do pracy a przed chwila podłączyłem bateryjke do ładowani.

Pytanko - jakie sa szanse na to, ze moje vento jezdzi na oryginalnym aku od 97roku? Autko mam dwa lata, na akumulatorze jest grawer VW i rok prod. 97, a na naklejkach że oryginał. Wydaje mi sie, ze to nie mozliwe i raczej ktos jak sprzedawal ten samochod to wrzucil uzywany akumulator. Dziwne tylko ze wytrzymal 2 lata (w tym dwie pelne zimy) bez ladowania.

Daaamiano - 2010-01-25, 15:55

koledzy mam wazne pytanie..... po naladowaniu aku, podłaczam klemy, wsiadam do auta i grzeje 3x swiece. probuje przekrecic i nic sie nie dzieje!!!!! cisza jakby umarl!! przed naladowaniem palil normalnie... prosze o pomoc!!!!!
WAFEL - 2010-01-25, 16:18

po 1 to od kiedy grzeje sie swiece 3 razy ?? ? chyba ze chcesz je przepalic to ok... i przez takie grzanie moze ci aku rozladowywac
piotrek_inf - 2010-01-25, 16:28

A mój palił dzisiaj tak


i MPK-iem do pracy :)

piotrek_inf - 2010-01-25, 16:30

WAFEL napisał/a:
po 1 to od kiedy grzeje sie swiece 3 razy ?? ? chyba ze chcesz je przepalic to ok... i przez takie grzanie moze ci aku rozladowywac



TVN24 napisał/a:
W dieslu ważne jest zapalenie tzw. świecy żarowej, która podgrzewa powietrze w komorze, gdzie się spala paliwo.

Przy dużych mrozach można więc kilka razy zapalić i zgasić samochód. Ale nie uruchamiając silnika, tylko do zapalenia się kontrolek. - Patrzymy, jak kontrolka świecy żarowej (spiralka) zgaśnie. Wtedy wyłączamy samochód i jeszcze raz zapalamy. I tak trzykrotnie. Potem dopiero uruchamiamy pojazd.

zlotykamil - 2010-01-25, 16:45

WAFEL napisał/a:
chyba ze chcesz je przepalic to ok

tego jeszcze nie słyszałem :) )
Panowie pytanie mam troszke z innej beczki - ciotka ma zwyklego ventka 1.9D i za cholere go dzis nie moglem uruchomic - juz nawet samostart poszed do filtra i dupa - wojek zaproponowal ciaganie czemu ja jestem przeciwny - i tez nic - odpala dosłownie na momet po czym gasnie i alarm sie wlasncza :mysli: czy to moze coś sie stało z immobilajzerem ? i co z tym zrobic?

zlotykamil - 2010-01-25, 16:53

Daaamiano napisał/a:
przed naladowaniem palil normalnie... prosze o pomoc!!!

ale co kontrolki sie swieca - aku zdrowy juz? moze tez cos z immobila masz? albo jakies zwarcie gdzies przypadkiem zrobiles?

Daaamiano - 2010-01-25, 16:54

nie mam immo.. aku ładowany przez 10h. możliwe jest żeby rozrusznik zamarzł?? może dlatego nie chce zakrecic.... :stryczek:
bradley - 2010-01-25, 17:06

piotrek_inf napisał/a:
i MPK-iem do pracy :)


:twisted:


Ja sie zgadzam z Waflem. Z parukrotnego grzania swiec wiecej szkody niz pozytku. Tak, moga sie przepalic bo one sie zaza poczym wylaczamy zaplon, wlaczamy i znowu sie zaza. Czy jakby swiece grzaly non stop to by sie nie spalily? Tak to wlasnie dziala, wieksze prawdopodobienstwo ze sie moga przepalic.
W zwyklym D to grzalem po 2x bo tam nie bylo wtrysku bezposredniego.
tvn24 napisał/a:
Przy dużych mrozach można więc kilka razy zapalić i zgasić samochód. Ale nie uruchamiając silnika, tylko do zapalenia się kontrolek. - Patrzymy, jak kontrolka świecy żarowej (spiralka) zgaśnie. Wtedy wyłączamy samochód i jeszcze raz zapalamy. I tak trzykrotnie. Potem dopiero uruchamiamy pojazd.

Nie wiem jak mozna zapalic samochod nie uruchamiajac silnika, he he he :D


Dobra kompresja z rozrusznikiem zalatwi reszte. Mieszanka sie zapali i klekle.
zlotykamil, a paliwo w wezykach kamienne? :)

piotrek_inf - 2010-01-25, 17:12

w poprzedni weekend go ładowałem i cały tydzień jakoś wytrzymał chociaż w niedzielę ciężko zapalał ale zapalił, dzisiaj już się poddał. Jest jakiś sposób żeby sprawdzić czy akumulator padł albo że powoli kończy się jego żywot? I jeszcze jedno jakie macie alternatory w swoich dieslach?
Daaamiano - 2010-01-25, 17:16

Ja mam 90A z tego co zauwazylem
zlotykamil - 2010-01-25, 17:21

bradley napisał/a:
zlotykamil, a paliwo w wezykach kamienne?

no nie wlasnie w wezykach elegancko tylko ze filtra co prawda nie odkrecałem ale jak by w filtrze byl lód to raczej w wezykach tez by był

piotrek_inf - 2010-01-25, 17:33

Ja mam 70A i wydaje mi się że jest za duży w stosunku do akumulatora, nie wiem ile ma akumulator bo naklejka wyblakła, ale jest to Varta o długości 30cm więc jest ogromny, na moje oko ma 80A. Jak to jest z tymi alternatorami? Jest jakaś zależność?
bradley - 2010-01-25, 17:47

zlotykamil, jak filtr zatka to nie ma jak pociagnac paliwa.
Na popych i jeszcze przy takich temperaturach nie ma co ryzykowac.

Ja mam altka 120A, a aku siedzial(jak kupowalem samochod) i siedzi 55Ah.
piotrek_inf, zaleznosc jest taka, ze im wiekszy akumulator tym lepiej (trudniej go rozladowac). Akumulator np. 80Ah naladuje spokojnie alternator 70A. Amperaz alternatora po prostu ma zaspokoic potrzeby samochodu np. swiatla, radio, elektronika + doladowywac akumulator.

Przeciez prostownik nie podaje 10A bo by aku wyskoczyl z budy :) Z reguly prostowniki laduja pradem 3-4A w poczatkowej fazie.

piotrek_inf - 2010-01-25, 17:53

Jeszcze spróbuje z tym powalczyć, jutro zmierzę ile prądu ucieka w czasie postoju, a tak ewentualnie jakbym się już poddał i musiał kupić nowy akumulator to 74Ah przy prądzie rozruchowym 680A wystarczy? I jakiej firmy są dobre?
bradley - 2010-01-25, 17:57

piotrek_inf napisał/a:
74Ah przy prądzie rozruchowym 680A wystarczy

W zupelnosci.

55Ah, 540A to jest idealny aku... do benzyny :(

Daaamiano - 2010-01-25, 17:59

bradley napisał/a:

Na popych i jeszcze przy takich temperaturach nie ma co ryzykowac.


A co mogłoby się stać w silniku AAZ??? Bo jeśli jutro nie zastartuje to będę musiał jakoś bo zapalic

Michcik - 2010-01-25, 19:09

Daaamiano napisał/a:
A co mogłoby się stać w silniku AAZ??

pasek rozrzadu moze Ci przeskoczyc za duzo i tloki spotkaja sie z zaworami :D czyli jednym slowem bedzie BUUUUM

Daaamiano - 2010-01-25, 20:14

Koledzy ma ktoś może schemat bezpieczników i przekaźników do silnika AAZ? Może padł mi jakiś bezpiecznik od zapłonu lub coś w tym stylu? Nie wiem juz co mam robić a ventka ciągle nie chce zakręcić... Help
miki9a - 2010-01-25, 21:08



a mi tak zapalił

zlotykamil - 2010-01-25, 21:42

Daaamiano, ale kreci ci tym rozrusznikiem czy nie? probuje chociaż? moze ty poprostu klemy slabo założyłes ??
vezet22 - 2010-01-26, 08:23

a dzisiaj mazda nieodpaliła :mur: narazie ładuje aku i zobaczymy, a do pracy na 8 :młotek:
Daaamiano - 2010-01-26, 12:29

zlotykamil napisał/a:
Daaamiano, ale kreci ci tym rozrusznikiem czy nie? probuje chociaż? moze ty poprostu klemy slabo założyłes ??

wydaje mi sie ze dobrze je dokręciłem, cala elektryka dziala, tylko nie kreci rozrusznik, przed ładowaniem aku wszystko było ok.. jak przekręcam kluczyk to słychać tylko jakieś cyknięcie i nic więcej

zlotykamil - 2010-01-26, 12:55

to może jakiś przekażnik? zazwyczaj jak sie psuja to sie wylewaja po wtykach..
sprawdż jeszcze dobrze kostke stacyjki - moze poprostu tam ci sie cos wypaliło bo lubi dymka puszczac ta kostka

pablo170 - 2010-01-26, 13:05

Albo poprostu zamarzł rozrusznik. Ja wczoraj tak miałem dopiero po małym zabiegu odpalił. Tzn. pierw ciepłą wodą, go polałem i nic, to juz troszke cieplejszą zabrałem i kręci jak szalony :P Zasada taka by nie odrazu brać gorącą bo obudowa strzeli jak skorupka jajka. A zamarznięty rozrusznik to norma. Jak nikt go nigdy nie konserwował.
bialy - 2010-01-26, 13:15

moim zdaniem to szczotki upalił się kabel miałem to samo
Daaamiano - 2010-01-26, 13:23

dziękuje Koledzy :) zaraz jadę po mechaniora i bedzie reaktywował mojego trupka.. jak sie uda to powiem co było.. Dość już--> :snieg:
bialy napisał/a:
moim zdaniem to szczotki upalił się kabel miałem to samo

ile zapłaciłeś za naprawę?

bialy - 2010-01-26, 13:28

50 zł szczotki i sam zrobiłem
Daaamiano - 2010-01-26, 13:31

a dużo roboty z odkręceniem rozrusznika?? nigdy tego nie robilem
bialy - 2010-01-26, 13:34

troche jest bo silnik opada bo rozrusznik jest przykręcony do poduszki ale jak masz kanał to dasz rade
lesny1982 - 2010-01-26, 13:46

zobaczymy jak moj czy odpali czy nie po 4 dniach stania na mrozie :P ladowania mam takie sprawdzie sobie u siebie czy macie podobne 1.9 TD

pierwszy filmnik po 12 h stania na mrozie

http://www.youtube.com/watch?v=FVCmVosjGUQ

drugi jak chodzi

http://www.youtube.com/watch?v=DF8XxCDkk5M

i trzeci po godzinnej jezdzie ponowne przekrecenie kluczyka do pozycji swiecacych sie zarowek

http://www.youtube.com/watch?v=6CA-TaAcQQM


a wiec tak na poborze pokazalo
0,14A przy wlozonym bezpieczniku od wzmakow i po przekreceniu stacyjki z wzmakami 5,30A , po odlaczeniu bezpiecnika od wzmakow 0,02 po przekreceniu stacyjki 2,30A

Gavel - 2010-01-26, 14:29

dzisiaj rano miałem wrażenie że rozrusznik nie miał siły silnikiem zakręcić :(
pierwszy moment po przekręceniu kluczyka masakra jakaś ale po kilku sekundach dał radę, biała chmura i już klekotał :diabełek:

piotrek_inf - 2010-01-26, 19:58

Filmik z dzisiaj rano:



Co się dzieje z rozrusznikiem?

zlotykamil - 2010-01-26, 20:06

to samo co u mojeje ciotki w 1.9D rozrusznik do regeneracji napewno - ktoś mowil o bendyksie (choć ja osobiscie nie wiem jak to wyglada :) jeszcze:) )
poruszaj ostro biegami, duzo prądu - jak nie pomoze to jeszcze dezodorant do filtra - nie ma bata - odpali napewno :P - i wtedy prosto do warsztatu.... ;)

piotrek_inf - 2010-01-26, 20:12

w końcu odpalił ale ten rozrusznik to nieciekawie się zachowuje
WAFEL - 2010-01-26, 20:16

raczej jest to bendyks w rozruszniku nie wypycha tego walka i kreci w srodku
vezet22 - 2010-01-26, 20:18

na 100% bendix :faja:
Daaamiano - 2010-01-26, 22:38

mechanior ściągnął mnie ha lince do warsztatu i zdiagnozował ze to szczotki w rozruszniku się skończyły... Więc jeśli komuś rozrusznik zachowuje się jak u mnie to polecam wymienić szczotki zanim całkiem się skończą bo wtedy furka nie zapali...
Paweł J. - 2010-01-27, 08:25

Też obstawiam na bendix...być moze jeszcze nie jest najgorszy ale mrozy go dobijają.

zlotykamil napisał/a:
ktoś mowil o bendyksie (choć ja osobiscie nie wiem jak to wyglada :) jeszcze:) )

To jest bendix do 1.8-trochę przytyrany ;) ząbki lekko zjechane przez co nie zazębia się w wieńcu i rózne są objawy...zgrzytanie, syczenie itp...mi na szczęście tylko syczało

zlotykamil - 2010-01-27, 12:46

Daaamiano napisał/a:
szczotki w rozruszniku się skończyły...

z dnia na dzień to raczej nie możliwe :) pewnie były już słabe a reszte zrobił mroz - ale mam nadzieje ze juz zrobione ? ;)
]
Paweł J. napisał/a:
To jest bendix do 1.8-trochę przytyrany

tajemniczy bendix to ta zebatka jak rozumiem?? - a ja nigdy nie wiedzialem o co chodzi bo wiecznie myślałem ze to poprostu kolo zebate i jak ludzie mowili o bendixie to nie wiedzialem o co dokladnie im chodzi :P
ale tego sie nie regeneruje tylko poprostu wymienia?

Paweł J. - 2010-01-27, 13:01

zlotykamil napisał/a:
tajemniczy bendix to ta zebatka jak rozumiem??

To wszystko to bendix....a ta wytarta zębatka zazwyczaj się zużywa. ;)

Daaamiano - 2010-01-27, 18:17

autko już śmiga.. za naprawę rozrusznika dałem 80zl.. dolałem dodatku do paliwa i mam nadzieje ze moje problemy z ventką się skończyły :P
WAFEL - 2010-01-27, 18:26

Daaamiano trzymam kciuki :faja:
vezet22 - 2010-01-27, 19:46

Paweł J. napisał/a:
a ta wytarta zębatka zazwyczaj się zużywa.

zazwyczaj to zużywa się sprzęgiełko w bendiksie kture przepuszcza :faja:
a jak miałeś ztartą zębatke to niekręć więcej rozrusznikiem jak silnik pracuje :hahaha: :hahaha: :hahaha:

miki9a - 2010-01-27, 19:49

vezet22 napisał/a:
to niekręć więcej rozrusznikiem jak silnik pracuje


a to jest taka możliwość bo u mnie jak odpalę to żeby znowu zakręcić rozrusznikiem to muszę wyłączyć całkowicie zapłon bo inaczej nie idzie przekręcić kluczyka

vezet22 - 2010-01-27, 19:50

to był żart ;) miki9a, tak jak piszeż niema takowej możliwości :P
bradley - 2010-01-27, 20:46

Kiedys Kadett zgasl mi na skrzyzowaniu podczas ruszania wiec przekrecilem kluczyk i sie okazalo ze jednak nie zgasl i bylo chhrrrrrr ;)
zlotykamil - 2010-01-27, 21:39

vezet22 napisał/a:
tak jak piszeż niema takowej możliwości

0oo nie -temat na czasie :) bo ja dzisiaj tak zrobilem ciotki dislem ktoego w koncu odpalilismy :D tylko ze byłem na lince ciagnięty :diabełek: :diabełek: :diabełek:

vezet22 - 2010-01-27, 21:48

w ventylu przy sprawnej stacyjce tak niezrobisz ;)
ale polak potrafi :P

Daaamiano - 2010-01-29, 11:26

noo i po remoncie wszystko działa elegancko :) koszt 90zl
FWD350 - 2010-01-29, 16:03

jak masz stacyjke made in no name i nie ma blokady to zadziała ale z taka to raz sie spotkałem a tsk to stacyjka nie pozwala
zlotykamil - 2010-01-29, 16:37

a gdy ktoś cie ciągnie to tez zapblokuje? :D
mcinek24 - 2010-02-07, 10:54

moja ventke mam 5 lat i tylko raz mnie zawiodal w 2008 r jak bylo -32 ale tob przez to ze mialem prwdop. letnie paliwo. a tak pali od kopa , fakt ze mam nowe końcóki i świece. mój znajomy tez ma takie same vento od kilku lat i tez nie mial nigdy problemow. dodam tylko ze moja zona ma aste f 17td i jak tylko spadnie ponizej zera to szrot ma juz problemy. ale oplel to nie vw!!

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group