acetylen - 2006-11-18, 16:58 Temat postu: starcie z betonowym słupkiem Moje Vento miało dziś podczas cofania starcie z betonowym słupkiem - teoretycznie wygrało - słupek się ugiął, zanim się jednak poddał pogiął mi podstępnie tylny zderzak i rozerwał taką plastikową osłonę pod kufrem. Mam pytanie w związku z tą osłoną - szukałem w internecie i nigdzie nie widziałem takiej osłony - czy będę musiał kupić oryginalną? Czy spełnia jakieś ważne zadanie, czy jakiś czas moge śmiało jeździć bez tego plastiku? spyro - 2006-11-18, 16:59 Ale o jaką osłonę CI chodzi? O hokej pod zderzakiem, czy o coś innego? Pod spodem zderzak rozłożony na części: 
theority - 2006-11-18, 17:02 A po co waliłeś w słup ? 
Podejrzewam że tak, chyba że na szrocie poszukasz 
Moim skromnym zdaniem (jeżeli myślimy o tym samym plastiku), to możesz śmigać śmiało bez tego plastiku 
acetylen - 2006-11-18, 17:03 taka plastikowa osłona, całkiem pod spodem (pod kufrem), przykręcona od spodu do podłogi. theority - 2006-11-18, 17:05 chodzi o to ? 
spyro - 2006-11-18, 17:08 Czyli chodzi CI o hokej... Numer 19 na obrazku, który załączyłem na samej górze. theority - 2006-11-18, 17:09 Normalnie spyro, robimy za centrum ratowania błyskawicznego
acetylen - 2006-11-18, 17:11
Ja w niego nie walnąłem - to on podstępnie czekał tam na mnie długie lata aby zdradliwie wykorzystać chwilę mojej słabości - ale poniósł zasłużoną karę i teraz leży przewrócony - żaden słupek - choćby żelbetonowy nie powstrzyma mojego Vento:) spyro - 2006-11-18, 17:12
hehe, rzeczywiście:-) No to w końcu o hokej CI chodzi? Jeśli tak to one są tanie, nówki widzialem na Allegro po 15-20 zł, tylko pamiętaj: golf 3 ma inne niż vento... acetylen - 2006-11-18, 17:17
nie, ta osłona jest (tzn była) całkiem od spodu theority - 2006-11-18, 17:19
Spójrz na obrazek spyra i podaj numer z tego obrazka, to będziemy wiedzieli acetylen - 2006-11-18, 17:26
he he, no właśnie cały bajer polega na tym że nie ma tej części na obrazku, ani nigdzie w necie. Chyba poprzedni właściciel był konstruktorem-amatorem i sam sobie taką osłonę przykręcił... theority - 2006-11-18, 17:38 Chyba już wiem o jaką się rozchodzi Duży kawał plastiku ?
acetylen - 2006-11-18, 17:50
No dokładnie - duży kawał plastiku z wytłoczeniami przykręcony do podłogi - jak wyszedłem z auta to nawet się przez chwilę przeraziłem że to podłoga kufra mi odpadła:) theority - 2006-11-18, 17:53 Większość ludzi tej podkładki nie ma i bez tego możesz śmiało jeździć To miało spełniać rolę dodatkowej ochrony na zbiornik paliwa.
acetylen - 2006-11-18, 18:01
To będzie właśnie to. Szkoda tego plastiku, mimo wszystko postaram się go gdzieś dokupić. Pozdrawiam i dziękuje za pomoc. theority - 2006-11-18, 18:03 No to się ciesze że Cię uspokoiliśmy, możesz szukać na szrocikach i już
P.S. postaw spyrowi punkciora za obrazek, sam go sobie skopiowałem 
[ Dodano: 2006-11-18, 18:11 ] A to ja też pomogłem ? 
spyro - 2006-11-19, 12:11 Dziękuję za punkcik pomógł... Poniżej schemacik baku, o który to chodzi plastik? 
theority - 2006-11-19, 13:25 No niestety Spyro, widze że nie załapałes o co chodzi
acetylen, pisze tu o plastikowej osłonie, coś takiego jak pod silnikiem mają autka, to takie coś też było kiedyś montowane w Ventce
spyro - 2006-11-19, 13:30 Normalnie jak będę dzisiaj jechał autkiem to luknę pod spód Nawet nie wiedziałem że jest coś takiego... Zresztą może ja już nie mam, bo jak miałem obniżoną zawiechę to nie raz zgubiłem tłumiki, więc może i tą osłonę
theority - 2006-11-19, 13:36 Ja już od dawna nie mam
jaca - 2006-11-19, 13:59 to chodzi o taki plastik 
theority - 2006-11-19, 14:00 jaca, też miałeś starcie z betonowym słupkiem ?
jaca - 2006-11-19, 14:11 nie z betonowy bmv
theority - 2006-11-19, 14:14 kolejny szaleniec 
spyro - 2006-11-19, 14:18 Co Wy tak walicie w te betony:-) Ja tam tyłem jeszcze nigdy w nic nie trzasnąłem. Jaca, wiem, że to nie z Twojej winy było... To badziewie to chyba mam:-) theority - 2006-11-19, 14:24 Ja walnąłem tyłkiem jak parkowałem Ale to jest tak że mam krótki garaż i zawsze na styk się mieszczę. No to ten hak zawsze musi walnąć w blachę od garażu, albo w węgiel jak jestem u ojca na wiosce
|
