JacQ - 2011-01-11, 13:43 Temat postu: Likwidacja szkody komunikacyjnej Czołem, dokładnie miesiąc temu 11-12-2010 miałem nieprzyjemną sytuację tzn nie wyhamowałem Ventylka i pocałowałem BMW 520 w dupke. Kierowca BMW zanim wysiadł z auta już rozmawiał z komendą okazało się że u mnie totalnie nic się nie stało o ile jako stratę można uwzględnić lekki wgniot na tablicy rej  w BMW wg jego kierowcy zderzak wszedł do środka auta chociaż wg mnie gość tylko czekał na taka okazje i dlatego pierwsze co to dzwonil po policje. Policja w notatce napisała że nie widzi żadnych uszkodzeń i pojechali. Teraz się zastanawiam bo minęło 30 dni a ja nie dostałem z PZU (tam mam polise) listu żeby potwierdzic co sie stalo. Wydaje mi się że nawet jak już mnie zaproszą do siebie to nie mogą mi zabrać zniżek bo mineło te 30 dni. Co o tym sądzicie?
Hormon - 2011-01-11, 14:09 Nie rozumiem za bardzo co ty piszesz. Skoro była policja i spisali notatkę, czyli przyznałeś się do winy to po jakiego pierona ma się jeszcze z tobą kontaktować ktoś z PZU ? Jak przyjdzie kolej na opłacenie OC w PZU to potrącą odpowiednią kwotę, jeśli nie to innemu ubezpieczycielowi musisz podać ilość kolizji, nie podasz a sprawdzą, to będzie miał problem. wojtek - 2011-01-11, 14:30 Z tego co się orietuje to poszkodowany ma wg prawa 3 lata na zgłoszenie kolizji w towarzystwie ubezpieczeń z polisy OC. JacQ - 2011-01-11, 15:11
 moze byc tak jak piszesz ze przy nastepnej skladce sie upomna o 10% i tyle
Hormon - 2011-01-11, 15:17
Jak byś spisał notatkę tylko z tym kolesiem to dostałbyś z PZU pisemko do wypełnienia, a jak policja spisała taką notatkę, to raczej nic nie będą do ciebie przysyłać. JacQ - 2011-01-11, 15:23
vst93 - 2011-01-12, 18:40 A mnie się jednak wydaje, że pomimo notatki policyjnej ubezpieczyciel przysyła karteluszkę na której pisze się praktycznie to samo co w notatce masz (+ jakieś rysunki zdarzenia, opisy itp) ale to raczej jakby miało przyjść to już by przyszło Hormon - 2011-01-12, 19:16
Może przyjdzie a może i nie, ale czas przyjścia tego papierka też jest uzależniony od tego kiedy poszkodowany zgłosi się do ubezpieczyciela. Poszkodowany ma na to 3 lata. zlotykamil - 2011-01-19, 12:24 poleca ci po znizce i to wszystko chyba ze gosc odkryl nagle jakies inne uszkodzenia to cos jeszcze wyciagnie z ubezp- ja mialem tamtej zimy podobna sytuacje - gosc mi wjechal w tylek ale podrapal tylko ucho cholownicze a sobie pobil troszke autko - po co policja - ja wziolem od niego na piwo a on pojechal i tak mial juz w plecy pare zlotych wiec po co mu jeszce klopoty z ubezpieczeniem.. apropo spisywania oswiadczen miedzy soba - to tez ciezka sprawa - pozniej ubezpiecz przesluchuje cie jak przestepce i dzien w plecy masz a z drugiej strony jak wezwiesz policje to tez dla zasady jakis mandat jest RysiekVW - 2015-08-05, 12:01 A to nie lepiej od razu wykupić porządny pakiet ubezpieczeń i potem nie mieć problemu? Przecież nawet sam VW Bank oferuje niezłe warunki - obczajcie sobie http://www.vwbank.pl/dla-...unikacyjne.html. Ja jestem zadowolony. |
