Forum Volkswagen Vento Klub Polska
Forum maniaków VW Vento

Ogólnie - Mam problem z Vento

gucio - 2007-01-14, 10:57
Temat postu: Mam problem z Vento
Witam
Wczoraj jak wracalem z Tesco do domku ,zaczelo mi cos piszczec w silniku .Zagladam pod maske silnika i piszczy od strony rorzadu i delikatnie smierdzial chyba pasek (czuc bylo gume)

Pozdrawiam

browar1 - 2007-01-14, 11:13

albo sie poluzowal albo siadlo lozysko w alteernatoze albo pompa wodna siada . zdejmnij pasek i zobacz chy sie leko krencą kulka od alternatora i pompa . jezeli ok to moze rolka napinajaca pasek rozządu siadla ale ona to by chuczala sprawdz
gucio - 2007-01-14, 12:44

jutro rano zaczynam sprawdzac ,oczywiscie napisze co sie stalo :[

spyro - 2007-01-15, 00:56

Piszczy pasek wieloklinowy. Na chwilę pomoże spryskanie czymś w stylu WD40, a na dłużej poprostu jego wymiana na nowy (i nie ten najtańszy), tez to przechodzilem. Po wymienie pasków (wieloklinowy i wspomagania) problem minął)
gucio - 2007-01-15, 13:31

mam do wymiany wszystkie paski i oczywiscie napinacz (lozysko szlak trafil) mialem wymiane wszystkich paskow 127 tys a teraz mam 167 tys to niewarto czekac 10 tys. i wymieniac tylko paski .Wole wymienic oczywiscie wszystko naraz i czekac 50 tys na nowa wymiane :]
spyro - 2007-01-16, 00:09

Wymieniaj wszystko jak najszybciej, bo piszczenie to zazwyczaj zużyty pasek, u mnie wymiana paska klinowego oraz od wspomagania pomogła w stu procentach.
gucio - 2007-01-16, 09:54

Wymieniam wszystko tylko mam pytanko ,gdzie sa punkty zeby ustawic ?? ??? :[
za wszystkie paski i napinacz zaplacilem 128,30 zeta

spyro - 2007-01-16, 10:22

gucio napisał/a:
gdzie sa punkty zeby ustawic

jakie punkty, żeby co ustawić?

gucio - 2007-01-16, 17:31

Gdzie sa punkty zebu ustawic RORZĄD . Ale juz zrobione bo kupilem sobie ksiazke o vw vento ,poczytalem :OK: :OK: :OK: :OK: :OK:
theority - 2007-01-16, 17:39

gucio napisał/a:
bo kupilem sobie ksiazke o vw vento

Że co ZROBIŁEŚ ?? !! Książkę serwisową to mogłem Ci nawet ja podesłać, jeśli chodzi oczywiście o serwisówkę.

gucio - 2007-01-16, 17:43

rorzad wymieniony .temat do zamkniecia :OK: :OK: :jupi: :jupi: :muza:
spyro - 2007-01-16, 22:42

Cytat:
rorzad wymieniony

podziwiam, aj tam za to bałbym się samemu brać, jeden ząbek nie w tą stronę i po zabawie...

browar1 - 2007-01-16, 22:52

jeden zombek nierobi róznicy ale pochwalka dla kolegi ale ostrzegam innych to sie tylko tak latwo wydaje. i sama ks ązka niewystarczy dla gucia sie udalo ale to niejest powiedziane ze karzdemu sie moze udac
gucio - 2007-01-16, 22:59

panowie miałem wczesniej vw jetta 1 z silnikem 1.3 i sam sobie robiłem rozrzad , prawie niczym sie nierózni :tak: strach ma wielkie oczy :bojesię: :bojesię:
spyro - 2007-01-16, 23:06

gucio, podziwiam, bo ja nie dałbym rady samemu...
Hemi77 - 2007-01-18, 16:24

browar1 napisał/a:
jeden zombek nierobi róznicy


no nie wiem czy nie robi , sproboj w dieslu przesunac 1 zabek a zobaczysz co sie stanie.
:krzyk: :[ :olaboga:

browar1 - 2007-01-18, 20:40

poprostu stanie tak se powiedzialem ale znasz moje zdanie jak sie nieznam niedotykam rozżądu a tymbardziej z ksiąrzki uda sie jednemu na sto . bo praktyka to praktyka sam se wwymieniam i narazie jest ok ale ktos musial pokazac i pokierowac. ale jeden zombek nierobi ruzniecy poniewarz jak wogle odpali to slychac bendzie . co innego jak jedziesz i pasek penka wszystko jest rospendzone i dlatego są tkie skutki uboczne jak pogiente zawory itp. mielismy vw santane 1.6 braciak z miasta jakies 700m dojechal prawie pod dom tylko ze wtedy wszystkie zemby na pasku uciekty i nic sie niestalo. takrze zalezy od silnika
gucio - 2007-01-19, 10:27

Panowie !! !!!

Sa dwa rodzaje glowic !! !
1. kolizyjna glowica --- to znaczy jak sie urwie pasek od rozrzadu to tloki nie mina sie z zaworami i wtedy jest problem ( przeaznie jest taka glowica w silnikach wysokoprezne )

2. nie kolizyjna glowica ---- tutaj jest lepiej bo jak sie urwie pasek to zawory mina sie z tlokami (nasze ventka w bezynie monowtrysk posiadaja taka glowice )

:luzik:
:luzik: :luzik: :hura: :hura:

babyy82 - 2007-01-19, 11:46

to ze glowica jest bezkolizyjna nie znaczy ze nie ulegnie uszkodzeniu przy zerwanym pasku.

Cytat:
...ale jeden zombek nierobi ruzniecy poniewarz jak wogle odpali to slychac bendzie ...


No nie wiem czy nie robi. Siostrze w fiescie wymieniali pasek i ustawiali chyba metoda prob i bledow :bojesię: efekt glowica do roboty :nerwus: A najgorsze jest to ze probowali jej wcisnac taki silnik ktory nie przyspieszal i wogole nim calym rzucalo tlumaczac sie ze to wina swiec. :nerwus: I to niby znajomy robil. Dopiero jak pojechalem i zobaczyli ze znam sie i nie pozwole sobie gowna wcisnac to zaplacili za naprawe wszystkiego w innym zakladzie. Ale silnik nie chodzi juz tak jak przed wymiana. :dół:

Uwazajcie komu dajecie rozrzad do roboty !!

spyro - 2007-01-19, 15:52

gucio napisał/a:
nie kolizyjna glowica

ano sprawdzone na mojej Ventce, jak urwało mi się koło pasowe a co za tym idzie reszta rzeczy i to przy zrywnym ruszaniu, było tylko jebut i koniec... Dopchałem auto do mechaniora, kupiłem nowe koła pasowe, rolki, psaki itp i auto jeździ. Ale 12 godzin robiłem po gaciach że silnik do remontu będzie...
babyy82 napisał/a:
Uwazajcie komu dajecie rozrzad do roboty

Podpisuje się pod tym rękami i nogami :-) Zawsze będę uważał, że wymiana rozrządu powinna być przeprowadzona przes speca, a nie osobe, która robiła to raz w życiu, albo kupiła sobie książkę sam naprawiam (bez obrazy, ale takie jest moje zdanie). Rozumiem, że w niektórych częściach Polski wołają za to 450 zł, ale poszukałbym kogoś innego kto zrobiłaby to taniej...

jjaarryy - 2007-03-11, 18:17

ile ?? ???? bez przesady za 150 zł. i silnik śmiga jak sie ma.
A kolege gucio troche po nim pojechaliście. W !! idzocznie smykałke do tego i się orientuje. Po co takie komentarze. !! :achtung:

przemolas4 - 2007-03-11, 19:38

ja tez robie takie zeczy samemu .

jakos nie robi mi to wiekszego problemu , skoro wiem jak bylo to napewno zloze tak samo .
ale podstawa to fakt ze ktos kto sie na to decyduje musi sie z konsekwecjami liczyc .......... niestety .
aale jesli sie nie boimy i mamy smykalke to popieram taka inicjatywe hhehehehe
:OK: :OK: :OK:

semp - 2008-01-13, 12:18

Koledzy jak jesteśmy przy piszczeniu to mam mały problem. Mam Ventke 1.9 TDI i jakieś 5-6 tyś temu wymieniłem wszystkie paski. Teraz po każdym odpaleniu jak jest zimny piszczy. Jak zaczynam jechać to bardziej piszczy przy dodawaniu gazu po jakiś 5 km przestaje ale jak się przysłucham to słychać jeszcze takie delikatne piszczenie. Nie wiem co to może być. Rolke napinacza paska mikro wymieniałem. Nie wiem czy to napinacz ze słobo mi napina? Czy gdzieś się poluzował i piszczy
pablomed - 2008-01-13, 18:41

paski wielorowkowe raczej nie piszczą, popatrz na ten od wspomy, naciąg (1 cm ugięcia palcem jak zawsze), wymień, jak nie pomoże znaczy kółko pompy wytarte i trzeba zmienić, albo łożysko pompy kończy żywot.
pyza_snk - 2008-01-13, 21:10

Ja mam 1.9 D i jak jest zimny to tez piszczy i mam 99 pocent pewnosci ze to wieloklinowy pasek od alternatora, bo jak piszczy to na obrotomierzu obroty spadają na maksa w dół. A jak mi wiadomo obrotomierz ma czujnik gdzies tam w alternatorze. Dodam, że pasek był wymieniony przed 18 tys km.
Spróbuję go podciągnąc, może to rozwiąże problem.

babyy82 - 2008-01-13, 21:58

Mi tez piska ale jak silnik zimny i temp tak ponizej zera to piszczy pare minut i przestaje albo jak dodam gazu to tez przestaje a jak obroty spadna to zaczyna . ale nie zawsze i nie ciagle piszcze. Jak sie zagrzeje to juz nie piszczy. Paski nowe i mechanik powiedzial ze to napinacz i to norma. rozebralbym go i posmarowal ale boje sie go ruszac bo nie wiem jak i nie chce zeby mi sprezyna puscila bo wtedy bedzie klopot.
Gavel - 2008-01-13, 22:43

babyy82 ja mam dokładnie tak samo - jak jest zimny to sobie popiskuje ale jak się zagrzeje to milknie ;)
Dodam że mam tak już chyba z rok i nic się nie dzieje :głupek2: (odpukać)

babyy82 - 2008-01-14, 09:49

No u mnie tez nic sie nie dzieje a paski wymienione i rolki tez wiec to musi byc napinacz. Tym bardziej ze jak go potraktowalem WD to troche mniej piskal teraz znow zaczyana mocniej. Nie bede sie tym przejmowal. Chyba ze ktos rozbieral juz napinacz paska wieloklinowego w TDI i moze mi powiedziec co i jak po kolei zeby nie zepsuc to bym go rozebral i przesmarowal sobie.
pyza_snk - 2008-01-14, 10:02

Czyli Panowie potwierdza się zdanie mojego mechaniora:
To standard w tych silnikach.

Pozatym oststnio na parkingu pod moją pracą stały 3 ventki i 3 w dieslu.
Jak wychodzilem z pracy to parkingowy do mnie z tekstem: Co te Venta tak piszczą po odpaleniu? Te dwa co stały obok twojego też piszczały? To chyab norma co?

No i fakt Norma:] Przynajmniej w zimie.

piru - 2008-01-14, 13:53
Temat postu: te typy tak maja
Piszczy bo ma piszczeć tak jak laski na widok zbajerowanej Ventki :diabełek: Ja jestem po wymianie wszystkich pasków oraz rolki napinającej napędu alternatora. I piszczy ale bardzo delikatnie i tylko jak jest samochód po nocy mroźnej i do momentu jak nie zaciągnę ssania ręcznego. Więc te typy tak mają :peace:
semp - 2008-01-14, 21:32

Też tak myślałem że to napinacz ale nie byłem pewny. Jeżdże tak od 4000 tyś i nic się nie dzieje tylko od czasu do czasu popsikam WD40. Ale jak się rozgrzeje i w momencie jak przestaje piszczeć odczuwam wyraźny przypływ mocy. Nie wiem od czego to zależy

p.s Dzięki Gavel za zaproszenie i za kielicha :)

Andrzej. - 2008-01-14, 21:53

mi tez piszczal ale jak klime zapuscilem duże obciazenie wtedy jest i pasek trzymalo ostro silnik TDI tak wymieniłem napinacz bo luz mial i pasek skakal teraz jest git zero pisku nawet przy zalączeniu klimy dodam że pasek ten sam mam ulozyl się po przejechaniu 1000km i nic niepiszcy :tazz:
Doombringer - 2008-01-15, 08:42

Co do przestawienia o jeden ząbek to w zwykłych dieslach powoduje to uderzanie tłoków o zawory bez ich giecia i w zależności od tego czy w przód czy w tył nie kompletne spalanie co może dziwnie wygladać (chmurka dymu za
Wami) Niestety na tłokach zostaną ślady. Każdy następny ząbek to coraz większy problem. ja miałęm przerstwiony o 7 ząbków i mam piękne ślady na tłokach jednak silnik wytrzymał 10 km jazdy w takim stanie i jedynie trzeba było wymienić zawory, prowadnice i oszczelniacze. na szklankach nie ma sladów ugerzenia choć po tłokach widać ze były silne.

Co do piszczenia to mnie nie pieszczy nawet nia zimno, za to na zimno jakby "sapie" po 5 min od zapalenia wskakuje na wyższe obroty (z ok 800 na 1000) i przestaje sapać :)
Piszczał przed remontem generalnym i u mnie okazało sie że zacierał sie wałek rozrządu z jednej strony bo przez źle założoną uszczelkę pod głowicą niedochodziła odpowiednia dawka oleju do smarowania

babyy82 - 2008-01-15, 10:37

Cytat:
...wymieniłem napinacz bo luz mial i pasek skakal teraz jest git zero pisku...


A ile dales za napinacz i czy jakas to podruba byla czy orginal jesli mozna wiedziec??

A i jeszcze jedno wymieniales go sam czy ktos to robil?

CichyEska - 2008-01-16, 12:38

Tez sam skladalem rozrzad po wymianie uszczelki pod glowica i nie ma z tym problemu,a po przestawieniu o jeden zabek objawy sa takie ze silnik mul i czarny dymek z kibelrury i trudny rozruch po za tym zadnych objawow wiecej nie ma ,wiem bo sam tak ustawilem.Acha i jeszcze jedno.Podczas ustawiania rozrzadu nie radze sugerowac sie kolkiem pasowym walu ,tylko znakami na docisku sprzegla.(Wglad od strony sprzegla pod plastikowym korkiem z gwintem)Dzieki takiemu ustawieniu (po kolku)przej....lem jeden zabek :-)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group