|
Forum Volkswagen Vento Klub Polska Forum maniaków VW Vento |
 |
Pozostałe - Problem z LPG.
Kop - 2008-08-24, 15:33 Temat postu: Problem z LPG. Witam poruszyłem dzisiaj jeden temat ale przy okazji opisze jeszcze jeden problem moze akurat tez cos pomożecie . Moje Vento ma LPG. Chyba II generacja bo ma silniczek krokowy na wezu od parownika (reduktora) do gaznika. Problem jest taki ze po przełączeniu na gaz od razu gasnie. Silniczek krokowy niby w porządku. Instalacja firmy Lovato ok. 1.5 roczna. Wiecie moze co to moze byc? Gaz oczywiscie jest
sebastian - 2008-08-24, 15:49
Kop napisał/a: | Problem jest taki ze po przełączeniu na gaz od razu gasnie. |
Najpierw zobacz, czy masz do końca otwarty zawór w butli
Filtr gazu kiedy był wymieniany? Może by czas go wymienić na nowy?
Ale za każdym razem po przełączeniu na gaz gaśnie? A sama próba uruchoienia silnika na gazie coś daje? A jak to gaśnięcie przebiega? Od razu gaśnie, czy tak, jakby się mulił, szarpał, a później dopiero gaśnie?
Może też i sam mikser by trzeba wymienić?
Kop napisał/a: | Gaz oczywiscie jest |
Jeszcze zależy, czy nie ochrzczony
Kop - 2008-08-24, 16:35
Powiem tak. Butla odkrecona. Filtr gazu- instalacja nie taka stara. Gasnie za kazdym razem. Nie moge odpalic na gazie- Mam 3 pozycje. Benzyna - 0 - automat. Ja go kupilem po wypadku i juz tak było. Na poczatku jak mu sie ' dawalo ostro w pedal to chodzil az sie noge zdjelo z gazu a teraz juz wogole od razu zgasnie. A czy gaz ochrzczony-któż to wie
Mysle ze po wypadku pewnie jakis komputerek siadl od gazu i trzeba do serwisu jakiegos jechac ale moze mieliscie takie przypadki.
sebastian - 2008-08-24, 16:48
Na forum mamy speca od gazu: egos. Spróbuj do niego napisać, może coś pomoże. Po wypadku, to pzyczyn może być znacznei więcej.
Kop napisał/a: | Filtr gazu- instalacja nie taka stara |
Kop napisał/a: | Instalacja firmy Lovato ok. 1.5 roczna |
stara, nie stara - zależy, jak było wcześniej użytkowane auto i jaki gaz tankowany. Bo może się okazać, ze filtr tak będzie tak zawaliny, że nic dziwnego, iż nie będzie chodzić na gazie.
Próbować trzeba będzie działać po nitce do kłębka, zaczynając od najprostrzych rozwiązań, które to najczęściej okazują się być trafione. A na benzynie jak chodzi? (o ile chodzi). Może, co też mi przyszło na myśl teraz - czujnik temperatury jest walnięty? Kop napisał/a: | trzeba do serwisu jakiegos jechac |
Jeżeli nic się nie uda zrobić, to chyba to będzie jedyna słuszna dezyzja...
spyro - 2008-08-24, 18:29
Kop napisał/a: | do gaznika |
nie ma gaźnika w Ventce...
sebastian - 2008-08-24, 18:30
spyro napisał/a: | nie ma gaźnika w Ventce... |
oj... Ale to tak się potocznie mówi, a i w niektórych opisach części tak jest napisane. Wiadomo, że nie ma gaźnika, ale wiadomo też o co chodzi.
Paweł J. - 2008-08-24, 18:40
Ale jak to gaśnie...gaśnie na amen
Zrób tak...przełącz przełącznikiem i w momencie przerzucania na gaz dodaj gazu....
albo inaczej...ustaw w pozycji jazdy tylko i wyłacznie na PB....przygazuj mu raz do 2 tys...potem jeszcze raz do 2 tys i w tym momencie jak będziesz miał wyższe obroty przerzuć za pomocą przycisku na LPG ....nie powinien zgasnąć....
silverek - 2008-08-24, 19:09
a najlepiej wymontuj instalacje LPG i jezdzij na benzynce
Widzisz tak to juz jest gaz ma swoje uroki
sebastian - 2008-08-24, 19:12
silverek napisał/a: | a najlepiej wymontuj instalacje LPG i jezdzij na benzynce |
Ja bym nawet tak zrobił, jakbym miał kupca na to, co by mi się chociaz zwróciły koszty komputerka i demontarzu. Taka prawda: silverek napisał/a: | gaz ma swoje uroki |
Paweł J. - 2008-08-24, 19:19
silverek napisał/a: | a najlepiej wymontuj instalacje LPG i jezdzij na benzynce |
I to mnie nadal dołuje...stereotypy widać rządzą...widać ludziska chca na każdym kroku przyoszczędzić a potem są takie skutki....
LUDZISKA......montujemy markowy LPG i nie załujemy kasy!!!! i to dopiero będzie chodzić....
A jesli ktos che płacić 4,70zł za litr paliwa to już jego sprawa....
silverek - 2008-08-24, 19:25
lepiej zapłacic 4,70 za litr jak za naprwe auta potem
jeszcze nie spotkałem sie z kims co by sobie chwalił instalacje gazowa zawsze jest jakis problem
Sa tam zawsze dwa komputery i sie gryzą to to samo jak by ktoś miał dwie glowy i kazda by chciala co innego
Posiadałem gaz w poprzednim aucie i wiem co to znaczy
Paweł J. - 2008-08-24, 19:30
silverek, generalk silnika jak dla mnie nie kosztuje 3000 zł tylko 1200zł....
Ja przez 3 lata zaoszczędziłem 10.000zł...i silniczek chodzi jak marzenie...
Ogólnie to mnie drażnia takie opinię na temat LPG....ktos nie wie a mimo to mówi...i to jest w tym najgorsze....gdyby nie skąpstwo polaków to nie byłoby takich opinii...
sebastian - 2008-08-24, 19:31
Tygrysisko napisał/a: | LUDZISKA......montujemy markowy LPG i nie załujemy kasy!!!! i to dopiero będzie chodzić.... |
ale co zrobić, jak już gaz był założony - najtańszym kosztem właśnie?
Ja teraz podjąłem się naprawy. Nie mało to kosztowało, ale nie przyniosło żadnej poprawy. Jak było, tak jest. Dojdzie do tego, ze trzeba będzie wymienić całą instalację na nowo. Tygrysisko napisał/a: | A jesli ktos che płacić 4,70zł za litr paliwa to już jego sprawa.... |
silverek napisał/a: | lepiej zapłacic 4,70 za litr ja za naprwe auta 3000 |
W tym przypadku ja się z kolega zgadzam. Taniej wyniesie jednak jazda na benzynie, niż co rusz płacić za kolejną pierdołę wymienioną w instalce, która nie przynosi zamierzonych efektów poprawy. A to tak się zbiera, po pare groszy, gdzie po jakimś czasie sumka się uskłada dość pokaźna...
silverek - 2008-08-24, 19:31
a ile zrobiłes przez te trzy lata kilometrow
sebastian - 2008-08-24, 19:34
Tygrysisko napisał/a: | gdyby nie skąpstwo polaków to nie byłoby takich opinii... |
sorry, ale ja nie skąpię grosza do auta. Ale natomiast, jakby mi przyszło wymienć od nowa całą instalację, to w życiu już bym czegoś takiego nie zrobił. A mam, jak mam, czyli dupe
Paweł J. - 2008-08-24, 19:35
silverek napisał/a: | ile zrobiłes przez te trzy lata kilometrow |
coś koło 60.000km...
sebastian napisał/a: | najtańszym kosztem właśnie? |
No i własnie...wspomnij o tym, że najtańszym kosztem....
silverek napisał/a: | Posiadałem gaz w poprzednim aucie i wiem co to znaczy |
To że miałeś LPG to nie znaczy że miałeś dobrą instalkę....
silverek napisał/a: | Sa tam zawsze dwa komputery i sie gryzą to to samo jak by ktoś miał dwie glowy i kazda by chciala co innego
|
Ciekawe...pierwsze słyszę....
krzeszak - 2008-08-24, 19:36
silverek napisał/a: | jeszcze nie spotkałem sie z kims co by sobie chwalił instalacje gazowa |
kolega jest tego dowodem chwali sobie swoja instalacje i widać nic nie koliduje ,bo silniczek ślicznie chodzi i but tez jest...wiec to wyłącznie zależy co za instalacje włożysz do auta ,i czy fachowiec miał choć trochę rozumku przy montażu ,czesto sie zdaza ze instalka jest na sztuka bo auto na handel...
silverek - 2008-08-24, 19:39
Tygrysisko, wiesz co gaz powoduje w aucie wypala zawory bo jest suchy i powoduje tez branie oleju pirscienie dostaja
Motor musi byc przystosowany do gaz odpowiednio utwardzona glowica itp.
Paweł J. - 2008-08-24, 19:44
silverek napisał/a: | wypala zawory bo jest suchy i powoduje tez branie oleju pirscienie dostaja
|
I to mnie śmieszy....kazde auto ma taką samą twardość głowicy i zaworów
Ok....przyjmijmy Waszą wersję....LPG niszczy głowicę i uszczelniacze....koszt regeneracji głowicy to jest 350zł+markowa uszczelka 100zł+uszczelniacze 25zł....i jak to się ma do tych 10.000zł, które zaoszczędziłęm przez 3 lata
silverek - 2008-08-24, 19:50
miałem dobra instalke
Ja juz sie nie wypowiadam na ten tema mogę powiedziec ze jestem przeciwnikiem gazu
Paweł J. - 2008-08-24, 19:51
silverek napisał/a: | Tygrysisko, wiesz co gaz powoduje w aucie |
silverek, a wiesz co powoduje tandetna, tańsza o 0,20zł PB
silverek napisał/a: | mogę powiedziec ze jestem przeciwnikiem gazu |
Ja tez jestem przeciwnikiem LPG....ale w tanich i lipnych instalkach...
silverek - 2008-08-24, 19:53
a LPG od ruskich
Paweł J. - 2008-08-24, 19:54
silverek napisał/a: | a LPG od ruskich |
A ciekawe skąd masz ON
silverek napisał/a: | miałem dobra instalke |
Widac ....nie dość dobrą i nie w dośc dobrym aucie....
silverek - 2008-08-24, 19:56
ALE CO BP TO NIE TO CO LPG
DOBRA ZAKONCZMY TEN TEMAT LEPIEJ KOLEDZE POMOZMY BO MA PROBLEM AUTO MU NIE DZIALA NA LPG
Paweł J. - 2008-08-24, 20:05
silverek napisał/a: | ALE CO BP TO NIE TO CO LPG |
No lepiej tankowac markowe LPG przy dobrej instalce niz trefne, tanie PB....
silverek napisał/a: | LEPIEJ KOLEDZE POMOZMY BO MA PROBLEM AUTO MU NIE DZIALA NA LPG |
Tygrysisko napisał/a: | Zrób tak...przełącz przełącznikiem i w momencie przerzucania na gaz dodaj gazu....
albo inaczej...ustaw w pozycji jazdy tylko i wyłacznie na PB....przygazuj mu raz do 2 tys...potem jeszcze raz do 2 tys i w tym momencie jak będziesz miał wyższe obroty przerzuć za pomocą przycisku na LPG ....nie powinien zgasnąć.. |
Kop - 2008-08-24, 20:23
Powiem tak koledzy. Jeżdze na LPG od 12 moze 14 lat. Nigdy nie mialem z tego powodu awarii ale wiem ze to szkodliwer. Nie radzcie mi jazdy na PB bo nie wszystkich na to stac jak sie dlugo jezdzi zreszta nie po to kupowalem auto po wypadku na LPG zeby likwidowac gaz . Co do przygazowania to tak jak mowie na poczatku chodzil na wiekszych i tylko wiekszych obrotach a teraz wcale. Zreszta powiem tak: Nie jestem przeciwnikiem gazu bo mi sie to oplaci i wiem ze auto slabsze jest ale wole zeby te 2 litry wiecej palil a zeby nie byl 'mulowaty' i u mnie tak jeat wiem nie narzekam tylkop w Vento mam problem. Wszystko z gazem mialem zawsze ok tylko tutaj cos jest nie tak. o powiecie koledzy na taki przypadek jak moj?
Kop - 2008-08-24, 20:24
Co do gaznika to chodzi o jednopunkt ale tak sie mowi
Paweł J. - 2008-08-24, 20:30
Kop napisał/a: | o do przygazowania to tak jak mowie na poczatku chodzil na wiekszych i tylko wiekszych obrotach a teraz wcale |
A silniczek krokowy sprawdzałeś
sebastian - 2008-08-24, 20:32
Kop napisał/a: | Silniczek krokowy niby w porządku. |
Ale to by chodził, chociaz jako tako - może źle, może lepiej, ale by jakoś tam chodził, a to chodzić właśnie nie chce.
Paweł J. - 2008-08-24, 20:35
A lewego powietrza nie zasysa ...kumpel ma dziurawy dolot i praktycznie identycznie objawy w omedze 3.0 MV6, sekwencja oczywiście....
sebastian - 2008-08-24, 20:39
To też dalej mówię, że to chociaż by jemu chodziło mizernie, że dłąwiłby się i tak dalej, ale by na gazie chociaż chodził. A tu zaraz po przełączeniu gaśnie. To tak, jakby na benzynie nie mógł odpalić, co by się później okazało, że to pompa paliwa. A jakby lewe powietrze łapał, to na samej benzynie też by miał problemy. Ano właśnie - jak tam sprawa ma się na samej benzynie? Chodzi silniczek po tym wypadku?
Kop - 2008-08-24, 20:51
Oczywiscie koledzy chodzi ale pompa wodna żenżoli ale to nie ma nic do rzeczy. Naprawde jak cos doradzicie bede wdzieczny Silniczek sprawdzalem i probowalem bez silniczka i nic.
Paweł J. - 2008-08-24, 20:54
A czujniki ok ....czujnik temperatury...,czujnik zasysanego powietrza...??
Podpinałeś autko pod kompa
sebastian - 2008-08-24, 20:56
Kop napisał/a: | Naprawde jak cos doradzicie bede wdzieczny |
staramy się, jak tylko możemy...
Kop napisał/a: | Silniczek sprawdzalem i probowalem bez silniczka i nic. |
czyli krokowca już można odhaczyć.
Kop - 2008-08-24, 21:01
Nie bylem nigdzie na kompie czyli o czujnikach nie wiem ale skoro na PB chodzi? Krokowiec raczejk ok tym bardziej skoro bez niego tez probowalem. To ze sie staracie to bardzo widac i za to naprawde wielkie dzieki.
Paweł J. - 2008-08-24, 21:03
Kop napisał/a: | Nie bylem nigdzie na kompie czyli o czujnikach nie wiem ale skoro na PB chodzi? |
To, że chodzi na PB dobrze...nie znaczy, że bedzie ok na LPG....na LPG musi być wszystko dopieszczone....
Kop, ale jak Ci zgaśnie na LPG to jak jest dalej...daje radę na LPG chodzić...czy ani rusz
sebastian - 2008-08-24, 21:05
hmmm... A może sam przełącznik masz walnięty? Ja kiedyś tak miałem, że mo rozłączało z gazu i auto "zacinało" się. czasami działał, czasami nie, krótkortwale pomagała medota "porządnego trzaśnięcia". Ale po wymianie przełącznika prob lem zniknął. Tylko też nie do każdej instalki każdy przęłącznik. U mnie, jako, ze miałem inną instalkę niż sam przełącznik, to mi gostek kabelki przemieniał.
Kop - 2008-08-24, 21:11
Wiec tak koledzy. Przełacznik raczej odpada gdzyz na poczatku na wysokich obrotach jakos chodzil czyli na gaz przelacza. Co do tego jak chodzi po zgasnieciu. Nie chodzi wcale bo nie moge go odpalic bezposrednio na LPG tylko musze przygazowac na PB i przelacza na LPG a wtedy problem sie powtarza. Inny przełącznik? Mam papiery na ta instalacje i watpie zeby byl przelacznik podmieniony. Naprawde ciezka sprawa chlopaki.
sebastian - 2008-08-24, 21:14
Kop napisał/a: | Mam papiery na ta instalacje i watpie zeby byl przelacznik podmieniony. |
nie mówię, że podmieniony, ale uszkodzony np.
Kop - 2008-08-24, 21:17
a to mozliwe po wypadku szczzegolnie ale tego i tak nie stwierdze bez serwisu Nie ma to jak elektryka nic sie samemu nie zrobi Dobrze ze chociaz mozna kogos popytac
sebastian - 2008-08-24, 21:20
A jak mocno auto jest/było uszkodzone?
Bo po wypadku wszystko możliwe... Przyczyn wiele. Gdzieś blacha nie przygięła przewodów od gazu?
Kop - 2008-08-24, 21:26
CHYBA NIE CHCECIE WIEDZIEC BO WSTYD MOWIC!
sebastian - 2008-08-24, 21:28
Kop napisał/a: | CHYBA NIE CHCECIE WIEDZIEC BO WSTYD MOWIC! |
dlaczego?
Chcemy Ci pomóc.
A czemu wstyd? Powiedz, pokaż zdjęcia, co i jak
Kop - 2008-08-24, 21:30
Prawda taka ze Vento dachowalo i ma inny dach. Robione przez amatorow ale mysle ze jak na nasze mozliwosci to dobrze wyszlo . W kazdym razie da sie jezdzic
Paweł J. - 2008-08-24, 21:31
Kop napisał/a: | Prawda taka ze Vento dachowalo |
ajajaj...ostro było...moze gdzies prąd ginie...i stąd te kłopoty....
sebastian - 2008-08-24, 21:33
Kop napisał/a: | Prawda taka ze Vento dachowalo i ma inny dach |
No i to nie działąjące oświetlenie wnętrza, a raczej ciągle świecące się w pozycji wyłączone - no nie?
Kop - 2008-08-24, 21:41
Ciezko stwierdzic co to. Tak jak mowie odlaczylem po kolei te czujniki w slupkjach i nic. A one chyba jak wciskaja jhe drzwi to powinny rozlaczac swiatlo czyli jak je rozlacze to lampka powinna zgasnac tak? tak mysle
sebastian - 2008-08-24, 21:44
Wciskająć je to oświetlenie po paru sekundach powinno zgasnąć. Od razu nie zgaśnie, bo jest taki wyłącznik czasowy, po okolo 20 sek. gaśnie samo.
Kop - 2008-08-24, 21:45
PS. Wzystkie wasze fotki sa super ale Twoja Tygrysisko jest poprosty zajebi..... Bez obrazy dla innych poprostu fajna animacja jest.
sebastian - 2008-08-24, 21:49
Kop napisał/a: | Wzystkie wasze fotki sa super |
zajzyj do działu nasze ventki, to więcej fotek będzie. A jak wyszykujesz swoją, to i Ty wrzuć swoje Nawet i teraz, z kolejnymi poczynaniami przy aucie.
Paweł J. - 2008-08-24, 21:51
Kop napisał/a: | le Twoja Tygrysisko jest poprosty zajebi |
Dzięki kolego.....miło mi to słyszeć...ale to jeszcze nie to...pracuję nad tym.....
Kop - 2008-08-24, 21:55
Naprawde jest spoko animacja zebym wiedzial jak tez bym tak zrobil. Sebastian co do zdjec to bryka juz zrobiona tylko pompa wodna zostala i LPG ale wizualnie juz w miare ok. Postaram sie dodac niedlugo zdjecia ale wiadomo nie bedzie jak nowka
Paweł J. - 2008-08-24, 21:59
sebastian napisał/a: | zajzyj do działu nasze ventki, to więcej fotek będzie |
O tak...kolega dobrze prawi...fotek co nie miara...
Kop napisał/a: | Naprawde jest spoko animacja zebym wiedzial jak tez bym tak zrobi |
Nie ma problemu\...mogę Ci zrobić.....albo wytłumaczyć o co biega....
sebastian napisał/a: | Nawet i teraz, z kolejnymi poczynaniami przy aucie. |
To jest w tym najlepsze...i dzięki temu tworzy się piekna historia....
sebastian - 2008-08-24, 22:00
Kop napisał/a: | zebym wiedzial jak tez bym tak zrobil. |
Kolega robił to programem Easy Gif Animator
Kop - 2008-08-24, 22:03
A dzieki chlopaki jak dam fotki to sie zglosze o pomoc o ile mnie nie wysmiejecie za niedoskonalosci
sebastian - 2008-08-24, 22:04
Kop napisał/a: | dam fotki to sie zglosze o pomoc o ile mnie nie wysmiejecie |
no coś Ty... Nikt nikogo tu nie wyśmiewa i wyśmiewać nie będzie
Kop - 2008-08-24, 22:07
Hehe mam nadzieje ale jak dam fotki czekam na wasze opinie. I mam pytanko co do dachy. Auto jest z roku 1996 a dach z 1994 czy ktos moze wie czy jest roznica w szyberdachach w tych rocznikach bo mi nie bardzo pasuje? Poprostu nie domyka tak jak powinien.
Paweł J. - 2008-08-24, 22:07
Kop napisał/a: | o ile mnie nie wysmiejecie za niedoskonalosci |
Każdy ma jakies niedoskonalości....i to jest tu najlepsze, ze mimo nich mozna się furką pochwalić....
Kop - 2008-08-24, 22:15
Dobra zobaczymy jak fotki wyjda A co do szyberdachu to macie jakies zdaniem na ten temat?
sebastian - 2008-08-24, 22:16
Kop napisał/a: | ktos moze wie czy jest roznica w szyberdachach w tych rocznikach bo mi nie bardzo pasuje? Poprostu nie domyka tak jak powinien. |
Ale dach był kompletny, wraz z szybrem i jego wnętrznościami?
Jeśli się nie domyka, to prowadnice najprawdopodobniej są do luftu już...
tak na szybkiego, co w tej kwestii znalazłem, może okaże się pomocne:
http://forum.vwvento.org/...ight=nie+domyka
http://forum.vwvento.org/...ight=nie+domyka
Paweł J. - 2008-08-24, 22:16
Kop napisał/a: | A co do szyberdachu to macie jakies zdaniem na ten temat? |
Pewnie zapchane prowadnice...oczyść je z syfu...jeśli tam jest....
Szyberki to na pewno pieta achillesowa venciaczków....mój nie działa od zawsze...no ale sobie w drogę nie wchodzimy....
Kop - 2008-08-24, 22:22
To znaczy szyber zostal stary. Chodzi o to ze z przodu nie podnosi sie do konca no i niestety jest nieszczelny ale sobie z tym poradzilem przyunajmniej na jakis czas. On jest klejony na zlaczach prowadnic nie wiem czy przez fabryke czy byl trefny juz ale cieknie i juz. Ale narazie jest ok
Paweł J. - 2008-08-24, 22:23
Ja tam zakleiłem go i go nie ruszam....jakby go nie było i tyle...moze kiedys sobie go wymienię...ale znając chęci to pewnie już tak zostanie...
Jakbyś chcial wymienić szyberek to na forum jest to opisane...także wystarczy uzyć opcji szukaj....
sebastian - 2008-08-24, 22:25
Kop napisał/a: | jest klejony na zlaczach prowadnic nie wiem czy przez fabryke czy byl trefny juz ale cieknie i juz |
Chyba wszyscy posiadacze szybrów mają z nimi problemy...
Dobrze jest jednak go nie mieć, jak się czyta, co inny przeżywają za katorgi z nim... A jak już go mieć, t zrobić, jakTygrysisko: Tygrysisko napisał/a: | ale sobie w drogę nie wchodzimy.... |
co mnie rozbawiło już wcześniej, i teraz - dobra rada
Paweł J. - 2008-08-24, 22:28
sebastian napisał/a: | Dobrze jest jednak go nie mieć, jak się czyta, co inny przeżywają za katorgi z nim |
A no niestety....szyber w vento to niewypał....
sebastian napisał/a: | A jak już go mieć, t zrobić, jakTygrysisko |
Leniwe rozwiązenie, ale jest OK....
sebastian napisał/a: | co mnie rozbawiło już wcześniej |
Pamiętam, pamiętam...Panie kolego....ja go nie otwieram, a on nie przecieka i nie wchodzimy sobie w drogę....
Kop - 2008-08-24, 22:29
Tak jak mowicie to tylko utrudnienie. Poza tym troche sie tego dachu po szrotach naszukalem i mialem blizej i tanszy bez szyberu i z tepicerka ale postanowilem szukac dalej zeby bylo nowoczesniej i mnie to troche nerwow koszkowalo bo teraz problemy. Zrobilem tak jak Tygrysisko uszczelnilem kostka od silniczka zaizolowana i wisi luzem i imbusa pod silniczkiem nie ma takze jest i jednoczasnie nie ma szyberdachu . No ale co zrobic wiadomo ze nowoczesnosc kosztuje
Kop - 2008-08-24, 22:31
A jak go ewentualnie kiedys wymienic to bede wiedzial bo go pare razy montowalem i odkrecalem takze sobie zaloze ale dzieki
sebastian - 2008-08-24, 22:33
I też rozawialiśmy wcześniej na temat szybrów, że one chyba się psują dlatego, że nasi zachodni sąsiedzi podczas zimy zapewne na siłę próbowali go otwierać i stąd teraz te problemy...
Kop - 2008-08-24, 22:35
Kto wie w kazdym razie problemy tylko z tym i koniec. Hehe no ale jak czlowiek chce ulepszyc to musi sie z tym liczyc
Kop - 2008-08-24, 22:37
Tak wogole to jak oceniacie ten samochod bo ja mialem z tym troche problemow z racji polskiej biorokracji bo byl dowod zabrany 350 km ode mnie i musialem wczoraj ponownie jechac w to miejsce go odebrac bo go nie przeslali . Tak szczerze czy bedzie z niego pożytek?
Kop - 2008-08-24, 22:38
I czy jest ktos z Wielkopolski????
Paweł J. - 2008-08-24, 22:38
Kop napisał/a: | Tak szczerze czy bedzie z niego pożytek? |
z venta czy z dowodu
Kop - 2008-08-24, 22:40
Jasne ze z Venta
chociaz z dowodu tez bo inaczej go nie zarejestruje
Paweł J. - 2008-08-24, 22:41
Pewnie, że będzie.....no chyba, że jest z venciaczkiem coś kombinowane to różnie może być....
sebastian - 2008-08-24, 22:43
Jedno jest w tym dobre, że teraz pokolei, wymieniając pierdołę za pierdołą wiesz, co robisz, co wymieniasz - czyli wiesz, co masz. I na przyszłość już wiedzieć będziesz wie rzeczy. Ile w ogóle za niego dałeś? Czasami też i opłaca się powypadkowe auto kupić, naprawić - taniej wyjść nawet może, jak kupić takie bezwypadkowe. No, ale z tym też róznie bywa... Ale póki co, to weź już załóż swój temat w dziale nasze ventki, opisz jak to było, co robiłeś, i tak dalej. Niekoniecznie muszą być zdjęcia na początek - w przyszłości je dodasz. A opiszesz i będziemy mogli tak w temacie przynajmniej dyskutować o tym, co by nie mieszać kilku wątków w jeden
Kop - 2008-08-24, 22:43
tego to nie wiadomo ale widac ze zadbany i facet nim jezdzil 3 miesiace i sie wylozyl gdzies a auto ma dopiero 118 tys. km. i to niecale takze mysle ze troche pojezdzi.
Paweł J. - 2008-08-24, 22:45
Kop napisał/a: | 118 tys. km. |
Ja mam ponad 2 razy tyle...i jest super....
Kop - 2008-08-24, 22:45
A o jaki dzial konkretnie chodzi to opisze ale po niedzieli? Ja tez uwazam ze powypadkowe auto jest pewniejsze bo ktos sprzedaje bo sie roztrzaskal a nie bo juz je zajachal i idzie do żyda
Paweł J. - 2008-08-24, 22:47
Kop napisał/a: | A o jaki dzial konkretnie chodzi to opisze ale po niedzieli? |
Nasze bolidy czyli Klubowe dupowozy i dalej Nasze Ventki ...yyyy jeśli chodzi o przestawienie Twojego autka....
sebastian - 2008-08-24, 22:47
Kop napisał/a: | A o jaki dzial konkretnie chodzi to opisze ale po niedzieli? |
Tutaj, w tym dziale: http://forum.vwvento.org/viewforum.php?f=51
Kop napisał/a: | bo juz je zajachal i idzie do żyda |
a tak jest już coraz częściej, niestety...
Kop - 2008-08-24, 22:49
Opisze napewno jak najszybciej ale nie dzis. Ale to bedzie zroibione.
Kop - 2008-08-24, 22:51
Tez wlasnie jak ktos sobie zrobi chociaz moze nie idealnie to lepiej kupic takiego rozbitka i wiadomo co jest a jak jest samochod odpicowany to.... juz nie raz takie widzialem ze sie na kasacje nadawaly bo sie na lakierze trzymaly
sebastian - 2008-08-24, 22:51
Kop napisał/a: | Opisze napewno jak najszybciej ale nie dzis |
nikt nie mówi, żebyś się spieszył
Ale przy czasie, oczywiście
Kop napisał/a: | I czy jest ktos z Wielkopolski???? |
No ja może nie z Wielkopolski, ale z sąsiadującej obok ziemi lubuskiej
Kop - 2008-08-24, 22:54
A to milo mi bardzo ( nie ma takiej emotki ale powinno byc conajmniej <piwo> z GG hehe)
sebastian - 2008-08-24, 22:56
jest
Kop - 2008-08-24, 22:59
No to za Vento i za posiadaczy
Kop - 2008-08-24, 23:02
Naprawde dzieki koledzy za obszerna pomoc w obu tematach ja na dzisiaj koncze. Postaram sie jak najszybciej opisac remont Ventka. Narazie i szerokosci
spyro - 2008-08-24, 23:04
WOW, aleście się rozpisali chłopaki. Z tą po wypadkowością to odważny jesteś Ci powiem, ja bym sie jednak nie zdecydował na autko po dachowaniu.
Co do gazu to sprawdziłbym dwie bardzo ważne rzeczy:
1. komputer gazu po wypadku samoczynnie mół odciąć dopływ gazu co by nie było bum
2. sprawdź czy nigdzie na żadnym wężu nie ma zgięcia blokującego dopływ gazu no i podłącz instalke pod kompa tu pewnie jest problem.
Kop - 2008-08-24, 23:08
Tak bez serwisu sie nie obejdzie . Co do auta po wypadku - Nie bylo tak zle zeby nie moglo byc gorzej ale powznie to nie bylo naruszona az tyle konstrukcja zeby byl strach tym jezdzc zreszta lubie to robic A poza tym powiem tak - gdybym nie jechal 250 km. z najeta laweta to bym go nie wzial bo na zdjeciach byl lepszy ale nie zaluje narazie zobaczymy jak bedzie jezdzil .
Kop - 2008-08-24, 23:09
poprawka nie 250 a 350 km
spyro - 2008-08-24, 23:16
podjedź koniecznie z tym LPG do serwisu gdzie podłączą pod kompa, tu zapewne tkwi problem, że coś jest zablokowane. Oprogramowaniem można wszystko ustawić, np że w ogóle nie będziesz mógł zapalać z gazu albo że auto w ogóle nie będzie jeździć na LPG, więc na 99% tu tkwi problem.
delus - 2008-08-24, 23:52
z tym gazem to ja ostatnio miałem podobnie. pojechałem do znajomego do serwisu i wymienił mi filtry, wyczyścił butle i wszystko chodzi jak marzenie, a przy okazji spalanie takie jakby mniejsze. podobno gaz to taki syf, ze filtry trzeba wymieniac dosc czesto.
Paweł J. - 2008-08-25, 08:27
delus napisał/a: | podobno gaz to taki syf, ze filtry trzeba wymieniac dosc czesto |
Zagadnienie jest takie.....
Kumpel lał tani gaz i po 10.000km już mało z filtra zostało....taki był zasyfiony i jakby go lekko wciągneło...
Ja wymieniłem tylko raz filtr gaz....odziwo po 40.000km...tankuję tylko i wyłącznie na BP lub innych markowych stacjach....po okręceniu filtru okazało się, że jest praktycznie czyściutki...więc to mówi samo za siebie...
sebastian - 2008-08-25, 08:43
Mój filtr gazu po kupnie auta też był zasyfiony, że jeden wielki syf, piach itd. na nim było. A od kiedy tankuję na renomowanych i sprawdzonych stacjach - to już nigdy taki problem mi się nie przydażył. Taki, jaki go założyłem na nowo - takiego wyciągnąłem z powrotem. Także od takich pierdołek zacząć najlepiej, co prawie nic nie kosztują i wtedy można coś dalej działać, jeśli to nie pomoże. Bo to, że instalka ma 1.5 roku, to i dużo i mało. Wszystko w zależności, jak jeździł poprzednik i gdzie tankował - czy oszczędzał na gazie, czy podjeżdzał pod sprawdzone stacje. Ale jak nie rozbierzesz, to się nie dowiesz
spyro - 2008-08-25, 11:04
Tygrysisko napisał/a: | tankuję tylko i wyłącznie na BP lub innych markowych stacjach....po okręceniu filtru okazało się, że jest praktycznie czyściutki...więc to mówi samo za siebie... |
dokładnie, ja tez tylko tankuje na markowych stacjach i nigdy z tym nie było problemu.
Kop - 2008-08-25, 13:03
Witam. U mnie tez okazal sie filtr. Tyle ze inny . Włąsciciel mowil ze wszystko czyscil bo niestety z silnika wylal sie olej górą i ze jest zrobione. Okazalo sie ze filtr powietrza jest caly zalany olejem. Wymiana na nowy i nowy zawor zamiast silniczka krokowego i maszyna jezdzi
Kop - 2008-08-25, 13:05
Dopiero by sie okazalo jak by sie w zbiorniku zrobil wir podczas jazdy i by palilo pozeral w innych dawkach
Kop - 2008-08-25, 13:07
Co do gazu tez nigdy nie tankuje w tzw. grajdołkach tylko przewaznie Orlen albo mam taka zaufana stacje.
sebastian - 2008-08-25, 13:09
Kop napisał/a: | U mnie tez okazal sie filtr. Tyle ze inny |
czyli już autko śmiga i na benzynce i na gazie, tak?
Kop napisał/a: | Wymiana na nowy i nowy zawor zamiast silniczka krokowego i maszyna jezdzi |
No to gratulować, a mówiłem, żeby zacząć od tego, od najmniejszych kosztów, od pierdołek, bo często to pierdoła jakaś i takie hocki klocki się dzieją
Kop - 2008-08-25, 13:11
Tak bryka smiga tylko kto by pomyslal. Mialem zajzec do filtra ale skoro żekomo bylo czyszczone to po co
Kop - 2008-08-25, 13:16
Takze jeszcze tylko pompa wodna w najblizszym czasie i to bedzie tyle co jest narazie wiadome do zrobienia. Do zimy sie go dopiesci
sebastian - 2008-08-25, 13:20
Kop napisał/a: | sie go dopiesci |
A jak się popieści, to się wszystko zmieści
Powodzenia w dalszym działaniu i pieszczeniu
Paweł J. - 2008-08-25, 13:24
Jeśli jesteś pewien, że to pompa na 100% to lepiej z tym nie zwlekaj...najgorsze jakby się gdzieś rozleciała na trasie...
Kop - 2008-08-25, 13:37
Pompa na bank
sebastian - 2008-08-25, 13:38
Z resztą pisał nawet, że pompa rzęzi...
Paweł J. - 2008-08-25, 13:41
sebastian napisał/a: | że pompa rzęzi... |
Tak, pamiętam....tylko rzęzi to szerokie pojęcie....tylko ja dla odmiany mam teraz założony ciutkę szerszy pasek od wspomagania, jaki że nawet przy max skręcie nie piszczy...i na tym pasku przy 2000obotów zaczyna fajnie gwizdać...jakby osiągamy 2000 i włącza sie turbina.... piękny odgłos..... no i dlatego pytam....
Kop - 2008-08-25, 14:11
to jest pompa wodna
delus - 2008-08-25, 14:30
spyro napisał/a: | Tygrysisko napisał/a: | tankuję tylko i wyłącznie na BP lub innych markowych stacjach....po okręceniu filtru okazało się, że jest praktycznie czyściutki...więc to mówi samo za siebie... |
dokładnie, ja tez tylko tankuje na markowych stacjach i nigdy z tym nie było problemu. |
ja zawsze tankuje na orlenie, czasami tylko zdarza mi się na bp i na shellu chyba tez raz sie zdarzylo, ale nigdy na jakiejs niepewnej stacji a i tak po ok. 50 tys. na gazie nie chcial jezdzic, bo taki byl filtr i butla zasyfione.
Kop - 2008-08-25, 14:42
No ta historyjke opisalem i lamka tez dziala . Tu był moj bład a wlasciwie niewiedza bo nie czekalem az zgasnie .
Kop - 2008-08-25, 14:46
A brzeczyka nie ma
spyro - 2008-08-25, 21:27
delus napisał/a: | i tak po ok. 50 tys. na gazie nie chcial jezdzic, bo taki byl filtr i butla zasyfione. |
bo filtr gazu winno sie wymieniac co 10 tys km, także nie dziw się że po 50 tys km się zasyfił... To jakbyś chciał na jednym filtrze wypalić 10 paczek papierosów, nic tego nie wytrzyma... Ale prawda jest taka, że zawsze gdy wymieniam filtr to robie to dla własnego lepszego samopoczucia bo i tak jest czyściutki
sebastian - 2008-08-25, 22:36
Kop napisał/a: | lamka tez dziala . Tu był moj bład a wlasciwie niewiedza bo nie czekalem az zgasnie |
A nie mówiłem?
Kop napisał/a: | A brzeczyka nie ma |
to trzeba go sobie po prostu zrobić wg mojego opisu
|
|