|
Forum Volkswagen Vento Klub Polska Forum maniaków VW Vento |
 |
Benzyna - Czasami musze dlugo kręcic
bebos - 2007-03-15, 20:40 Temat postu: Czasami musze dlugo kręcic Samochód odpala mi bez zadnego problemu, ale czasami jak na chwile wylacze silnik i znow chce zapalic to kaszlnie i nie zapala i musze jakis 5 sekund kręcic zeby zalapal. Podkreślam ze dzieje sie to zadko, ale sie dzieje. Czujnik temperatury ok, ale zastanawiam sie czy to nie silniczek krokowy bo mam tez czasem problemy z wolnymi, poprostu czasem mu sie cos zawiesi i podczas jazdy na wolnych spada mi do 100 obr/min.
Czy to od silniczka krokowego?? jesli tak to prosli bym o instrukcje jak go wykręcic i przeczyścic
Z góry THX
przemolas4 - 2007-03-15, 21:20
podstawa to podanie danych pelnych auta a raczej w tej sutuacji silnika jaki posiadasz . pozdro
spyro - 2007-03-15, 23:58
bebos, a nie jest to przypadkiem gdy przełączysz na gas, przejedziesz kawałek i wyłączysz silnik po czym po krótkim czasie znowu chcesz zapalić?
bebos - 2007-03-16, 19:15
hmm powiem ci spyro ze ja caly czas jezdze na gazie. Odpalam tylko rano z benzynki i zaraz przelaczam na gaz i caly dzien pale z gazu potem. Moze to i to jest, a co o tym wiesz??
A silnik to 1.8 75km benzyna+gaz
borys - 2007-03-17, 09:52
Mam podobny problem i przerabiałem juz rózne opcje począwszy od silniczka krokowego skończywszy na czujniku temperatury , niestety nic z tych rzeczy.Pozostało mi jeszce sprawdzic czujnik połozenia przepustnicy, ale najlepiej to podłczyc auto pod kompa bo inaczej ciezko jest wywrózyć
spyro - 2007-03-17, 16:16
Po pierwsze i najważniejsze. Nie odpala się z gazu silnika, który jest na wtrysku. Zawsze odpalam z benzyny. Oczywiście tez źle robię bo nir czekam nigdy aż się rozgrzeje, tylko dojeżdżam do konca mojej ulicy (parę set metrów) i przełączam na gas. ALe zawsze odpalam z benzyny, nigdy z gazu... Zobacz czy w takim momencie jak auto nie chce zapalić parownik nie jest przypadkiem prawie biały... To oznacza ze zamarza i dlatego nie możesz potem odpalić na żadnym z paliw...
borys - 2007-03-17, 16:47
U mnie zawsze samoistnie odpala sie na benzynie jest to wymuszone. kupilem cały wtrysk od seata i z niego cche wymontowac czujnik połozenia przepustnicy tylko mocowane jest to na jakies dziwne srubki niby torxy ale w srodu moja jeszce taki bolec ze zwykły torx nie pasuje. Jesli ktos wie czym to odkrecic to byłbym wdzieczny
bebos - 2007-03-17, 21:50
Tez bede odpalal teraz z benzyny jak tylko wymienie termostat bo mi sie nigdy silnik nie dogrzewa . Dzieki spyro za podpowiedz jestem lamek i chcial bym sie dowiedziec gdzie ten parownik jest??
spyro - 2007-03-17, 22:20
Parownik to można powiedzieć najważniejsza część instalacji gazowej.
Nie mam lepszego zdjęcia, ale coś tam widać. Zaznaczyłem czerwonym kółkiem.
bebos - 2007-03-18, 09:17
A no ja glupi hehe
marmarmarek - 2007-03-19, 00:02
jak swojego czasu latem jezdzilemi odpalalem z gazu, to zawsze mu lekko przy odpalaniu peedal gazu przycisnalem i odplal czasami szybciej jak n benzynie-ale tez nie polecam-wrocilm do systemu, ktory stosuje Spyro
spyro - 2007-03-19, 23:24
Oszczędność żadna na odpalaniu na LPG a za to można rozpitolić silnik. Nie warto...
bebos - 2007-03-20, 22:00
wielkie dzieki za odpowiedzi ale czy nie chec mi zapalac przez to ze za wczesnie przelaczam na gaz?? czy jest jakis sposob zeby tak sie nie dzailo bo nie jestem pewiem czy te wasze porady byly odnosnie tego
spyro - 2007-03-21, 01:19
bebos, wiem na pewno ze takie sa objawy jak parownik zamarza...
Ogólnie oprócz tego sprawdziłbym: kable, świece, kopułka i palec. To z tańszych "zabawek"
marmarmarek - 2007-03-21, 15:31
a ja bym pozostal przy odpalaniu na benie-chocaz niech moment pochodzi
jjaarryy - 2007-04-19, 14:53
hm...... panowie ja mam podbną sytuację, przed założeniem też mi się tak działo a konkretnie, gdy zapale na benzynie i zaraz zgasze poźniej musi troche pokręcić, prawie wszystko wymieniałem świecem, kopułka, palce przewody i to samo, ja nie wiem czy ten typ to tak ma.
Hemi77 - 2007-04-20, 09:37
cos wam powiem , rano tez dlugo krecilem zanim zaskoczyl , nowe kable , kopulka , swiece , itd. wiecie co pomoglo?
zmniejszenie przerwy elektrod na swiecach , teraz pali na dotyk -zimny czy cieply ,na gazie czy benzynie , jestem wery hapi ze taka prosta przyczyna byla i ze ja wykrylem
heheheee
spyro - 2007-04-20, 09:41
Panowie, to wy wcześniej nie mieliście zmniejszonej odległości> Ja odkąd pamiętam zawsze z świecami kupuje te jakby to nazwać? Przedłużki, które zmniejszają odległość...
jjaarryy - 2007-04-20, 11:12
Jakie przedłużki ? bo nie kapuje ?
spyro - 2007-04-20, 11:20
Powaliło mi się, to nie ta strona świec
bebos - 2007-04-24, 21:30
JA juz wszystko wiem. bo jak samochodzik jest na gazie to parownik jest polaczony z nagrzewnica, bo zimny parownik to zly parownik ., a jesli silnik nie zdazy sie nagrzac to i parownik bedzie zimny (nawet lodowaty), a wtedy (tak slyszalem) zalewa swiece no i trzeba troche poczekac, aby znow odpalic. Ot i caly problem. Rozwiazaniem jest Nie dawa w piz.. jak jezdzi się na krótkie trasy, bo wtedy sie parowniczek mrozi szybciej.
spyro - 2007-04-24, 21:44
No to CI powiem, żeo tym wiedziałem odkąd mam LPG, że nie można od razu na gaz przełączać, trzeba dać trochę czasu, ja zazwyczaj dojeżdżam do końca mojej uliczki na benzynie (100-200 metrów jak sądze), ale i to jest za mało, teoretycznie powinno się dużo dłużej, ale zazwyczaj to olewam,...
marmarmarek - 2007-04-25, 00:58
teoretycznie, to sa takie instalacje, ktore przelaczaja dopiero po osiagnieciu bodajrze 50 czy ilus tam stopni... no alejak wiadomo-sa mniej oszczedne od naszych sterowanych manualnie... cos za cos (wujek taka ma w trojce i dosc duzo beny musi na miesiac tankowac...
spyro - 2007-04-25, 10:52
marmarmarek napisał/a: | teoretycznie, to sa takie instalacje, ktore przelaczaja dopiero po osiagnieciu bodajrze 50 czy ilus tam stopni... |
a nawet praktycznie, wszystkie nowocześniejsze instalacje tak mogą mieć, zaś sekwencyjny wtrysk musi tak mieć. Oszczędność silnika na pewno, ale portfela nie, bo w takiej sytuacji w ogóle mi LPG niepotrzebne jak większość moich tras to max 10 km i wyłączam silnik... W ten sposób nigdy nie jechałbym na gazie tylko ciągle na benzynie...
marmarmarek - 2007-04-25, 14:41
dokladnie-mija sie z celem
jjaarryy - 2007-05-09, 21:34
to jak to uskutecznić żeby tak się nie działo ? Już mnie zaczyna to denerwować, mam wrażenie właśnie jakby go zalewało, bo nawet jak przejade kawałek na gazie i zgasze go i pale po chwili na beznzynie to musi troche pokręcić, ale jak na beznynie przejade zgasze i pale to jest na dotyk, nie wiem co robić chciałbym to jakoś usunąć bop mnie wkurza ! Tka kolega mówił może zmniejszyc odległość od elektrody
marmarmarek - 2007-05-10, 12:47
jjaarryy napisał/a: | Już mnie zaczyna to denerwować, mam wrażenie właśnie jakby go zalewało, bo nawet jak przejade kawałek na gazie |
a moze ta instalacja nie ma odpalania z benzyny, tylko jak juz jechalo na gazie i ma odpowiednia temperature, to pali z gazu? wez podjec do gazownika jakiegos, co by Ci zmienil przelacznik-podejrzewam ze sama taka operacja droga nie bedzie i wtedy masz colkowite panowanie nad maszyna
jjaarryy - 2007-05-10, 13:37
Nie nie nie, silnik jest na jedno punktowym wtrysku, instalacja ma miesiąc czasu. A przełącznik jest standardowy, I - benzyna, II - gaz, III - automat. Może ktoś ma jeszcze jakieś sugestie ?? Czekam z niecierpliwością ?
marmarmarek - 2007-05-10, 14:38
a no to masz tak jak ja... wiesz-po jezdzie na lpg (przynajmniej w moim odczuciu) silnik sie na benzynie juz nie bedzie zachowywal tak jak kiedys... ( u mnie nawet latem potrafi lepiej odpalic na gazie niz benzynie...) aktualnie odpalam na benzynie, pochodzi troszke i przelaczam na gaz-ale bez przygazowki, tylko recznie przelacznikiem (przekonala mnie sugestia ktoregos z forumowiczow, ze po co meczyc silnik na zimnym i gestym oleju)
jjaarryy - 2007-05-10, 19:39
zauważyłem po przełaczeniu na lpg, silnik nie pracuje równo, delikatnie jakby falował.
Paweł J. - 2007-05-10, 19:53
To że na gazie zalewa to wina tego że po odpalenie parownik się jeszcze nie nagrzał i tak się czasami zdarza, ja też ja zgasze szybko na gazie i parownik jest nie dogrzany to potem musze troszkę dłużej pokręcić ale na benzynie to luzik
marmarmarek napisał/a: | przelaczam na gaz-ale bez przygazowki |
ja też tak robie. rozwala mnie jak ludzie w zimie na mrozie tuż po odpalenie dawają po garach i to sporo ponad 2 tys jak na moje oko ...to morderstwo...
jjaarryy - 2007-05-11, 11:13
Chilunia, ale u mnie jest tak że: autko nagrzewa sie do 90 C i gasze go, ide sobie do sklepu na małe zkupy wracam, i pale go na benzynie i tak się dzieje że długo kręci nie odpala go nigdy z samego gazu, takze tak to wygląda. I cały pies tu pogrzebany nie wiem czemu tak jest
marmarmarek - 2007-05-11, 17:44
jaki masz przebieg? i tylko i wylacznie na LPG faluje? moze swiece (na gazie potrzebna lepsza iskra) moze przewody wysokiego napiecia, moze kopulka z palcem, a moze tylko wystarczy lekko palec i kopulke oczyscic...) wiele "moze"
jjaarryy - 2007-05-11, 21:11
Przebieg ponad 200 000 km., bardzoi delikatnie faluje na benzynie, deczko rusza się wskazówka od obrotów, ale na gazie jest jeszcze gorzej. Świece śa nowe, przewody również tylko nie wymieniłem kopułki z palcem moze to to, choć wątpie.
mellow - 2007-05-11, 21:39
miałem identyczną sytuację czy zgasiłem auto po 2 Km czy na full nagrzanym silniku miałem problemy z odpaleniem wymieniłem wszystko swiece,kable ,kopułkę ,palec filtry i nic .Ale dostałem olśnienia po wizycie u gazownika wyregulował mi instalkę i temat umarł śmiercią nagłą.Polecam jeszcze tego sprubować .
jjaarryy - 2007-05-11, 22:36
Właśnie mam zamiar się umówić, niech podłącza go pod analizator spalin, mam nadzieje że to pomoże bo jak nie to nie wiem.
marmarmarek - 2007-05-12, 02:04
pochwal sie pozniej jakkie wyniki tej wizyty-moze sie przydac...
jjaarryy - 2007-05-12, 12:07
ok
|
|