Forum Volkswagen Vento Klub Polska
Forum maniaków VW Vento

Diesel - rozgrzewanie silnika TDI

Gavel - 2006-11-12, 11:48
Temat postu: rozgrzewanie silnika TDI
Tak się zacząłem ostatnio zastanawiać czy aby mój silniczek (TDI - 1Z) nie za długo się nagrzewa. Staram się zawsze spokojnie jeździć na początku żeby go rozgrzać ale zauważyłem że zabiera mu to dość dużo czasu - temperatura ok. 70 °C pojawia się dopiero po przejechaniu 6-8 km. Wydaje mi się to trochę za dużo. I tu pytanie do innych użytkowników TDI - czy Wam też się tak długo silniczek rozgrzewa?

No i druga sprawa: gdzieś czytałem, że aby skrócić ten czas rozgrzewania warto zaślepić EGR. Jeśli to prawda to gdzie ten zawór dokładnie jest i czy da się to zrobić "domowymi" sposobami czy lepiej oddać autko do specjalisty?

theority - 2006-11-12, 12:03

Ja mam TD i też się długo nagrzewa. Czasem muszę przejechać nawet więcej km niż Ty ;)
kovval - 2006-11-12, 13:10

no ja tez widze ze dosc dlugo mi sie nagrzewa. tez cos okolo 6-8 km. jade sobie delikatnie, ogrzewania wogole nie wlaczam, tylko nawiew zimny na szybke + AC. czytalem gdzies zeby nie wlaczac ogrzewania, bo zabiera to cieplo potrzebne silniczkowi....czy to prawda to nie wiem. ale sie sprawdza. silnik szybciej sie nagrzewa :) takze gawel jest nas dwoch TDI'kow
spyro - 2006-11-12, 13:18

kovval napisał/a:
bo zabiera to cieplo potrzebne silniczkowi

Ciepło lecące do kabiny idzie właśnie od silnika, a dokładniej od płynu chłodniczego, który się nagrzewa. Ja tam nie mam takich problemów, i jak dojeżdżam do końca ulicy to w środku jest już gorąco...

Ogólnie gadki, żeby nie włączać ogrzewania na początku są błędne, na luzaku możesz to zrobić. Ja wogóle nie wyłączam pokrętła z ogrzewania w zimę, jest włączone non stop, żebym ie musiał o tym pamiętać :-)

Gavel - 2006-11-12, 13:42

No to mnie kovval trochę uspokoiłeś ale mimo to nadal mi się wydaje że to trochę za długo. Wiem że to całkiem inny silnik itp. ale w Kangurze (1,5 dCi) to temp. 90°C uzyskuje już po 2-3 km więc dlatego mnie to zastanawia.
Czekam na inne opinie użytkowników TDI.

A co do nawiewów to teraz też staram się ich nie ruszać, bo nie bardzo wiem w którą stronę i które pokrętło od czego :hahaha: :hahaha: :hahaha:


tomala2301 - 2006-11-12, 14:17

Gavel a gdzie masz obódowe od pokręteł ? Co do nagrzewania się to daj sobie spokoj ja mam TD i tak samo się nagrzewa , wiec nie martw się jest ok :OK:
marbik - 2006-11-12, 14:45

witam! też mam TDI-ka i jest tak samo z rozgrzewaniem silnika. ostatnio zacząłem się zastanawiać czy wszystko w porządku z termostatem ale widze że to chyba normalne.
Gavel - 2006-11-12, 14:51

tomala2301 napisał/a:
Gavel a gdzie masz obódowe od pokręteł ?

Została w Toruniu :mrgreen:
Ale za jakiś czas wróci w trochę zmodyfikowanej formie ;)

tomala2301 - 2006-11-12, 15:04

no to się musisz pochwalić zmianą :]
spyro - 2006-11-13, 03:23

Gavel napisał/a:
ale w Kangurze (1,5 dCi)

Ten silnik ma dużo krótszy wałek a co za tym idzie silnik nagrzewa się szybciej, podobnie jest w Matizie, wałek jest tak krótki że w oka mgnieniu silnik jest rozgrzany...
Gavel napisał/a:
Została w Toruniu

I nawet się nie pochwaliłeś? :co?:

Gavel - 2006-11-13, 14:09

spyro napisał/a:
I nawet się nie pochwaliłeś?

pochwale się jak będzie gotowe :OK:

jaro - 2006-11-13, 14:36

Witam, ja mam TD i jest podobnie pomimo nowego termostatu. Zanim sie rozgrzeje do ok 90' to trzeba ok 6-8 km i nie ma znaczenia czy dmuchawa codzi na cieplym powietrzu czy nie. Wydaje mi sie ze jest to kwestia rozwiazania silnika. Termostat znajduje sie na dole przy pompie a w innych autach tuz przy glowicy (bloku silnika).Zatem mniej plynu jest do nagrzania...tak sobie to tlumacze... :lol:

[ Dodano: 2006-11-14, 15:39 ]
No i czujnik jest zamocowany w plastikowym rozgałęzniku przed glowica i w innych autach jest wkrecony w plok glowicy

Kingu - 2007-02-12, 17:32

Mój TDI teraz w zimie również długo się nagrzewa. Na odcinku 3-4 km, a tyle dojeżdżam do pracy, wskazówka temperatury w ogóle nie drgnie.
jjaarryy - 2007-02-12, 18:21

W TDI toi jest normalka z tak długim nagrzewaniem, disle tak mają i tyle. U mnie benzyna tak długo się nagrzewała, chociaż nie do końca bo nawet nie łapał 90 C choć powinien jak i również tak powinno mu zostać, bo to normalna temp. pracy. Wymiana termostatu odrazu pomogła i jest ok.
babyy82 - 2007-02-12, 21:38

Ja zmienilem termostat na jakis badziew za 25zloty i pozniej spowrotem wrocilem do orginalnego bo okazal sie dobry. A rozgrzewa mi sie teraz czyli w temp okolo 0 do -5 stopni przez okolo 15km przy spokojnej jezdzie tak do 90 a jak troche przycisne mocniej to po okolo 8 - 10km. denerwuje mnie to troche ale w sumie cieplym dmucha juz po okolo 3-4km. Poprostu ten typ chyba tak juz ma choc to mocno denerwujace:/
jjaarryy - 2007-02-12, 21:46

ale masz beznyne ?? ??????? u mnie po 3 km. ma 90 C tak przy - 3 do 0 C

[ Dodano: 2007-02-12, 21:47 ]
Sorki juz widze że Diesel

kawalek - 2007-02-13, 00:21

A jak wam pali przy tych ostatnich mrozach? mi po nocy (-18'C) jak zapalalem bylo ok. -8'C to zalalił za 3 razem. załapał już za drugim ale nie chciałem go męczyć:D
pete - 2007-02-13, 09:17

cześć Wam, chodzi o to że diesel to oszczędny typ silnika a co za tym idzie jego straty ciepła są tak małe, że nie daja rady w mrozie oddać go tyle żeby ogrzać kabinę, mówiąc fizycznie silnik ma wysoką sprawność, w niektórych dieslach (chyba tych nowszych) montuje się ogrzewanie elektryczne o mocy rzedu kilku kW. Zuważcie, że gdy włączycie w czasie mrozu ogrzewanie na full silnik trochę ostygnie... U mnie zimą nigdy nie mam temperatury 95 st. zawsze jest mniej ale grzeje w środku całkiem dobrze.
babyy82 - 2007-02-13, 09:58

Mi jak ostatnio bylo w nocy z -12 a rano okolo -8 to zapalil za drugim ale musialem wchodzic przez tylne drzwi bo przednie oczywiscie zamarzly :dół: A swoja droga zeby sposobu na te zamki to ja nie wiem :załamka:
spyro - 2007-02-14, 00:03

U mnie nie chwaląc sie na zapalanie ngdy nie mogłem narzekać. T akurat zawsze było GIT, tzn jak co roku, za pierwszym myka niezależnie od temperatury... Nie wiem od czego to zależne, ale zawsze ślicznie odpalał.

No ale ja mam benzynkę :-)

babyy82 - 2007-02-14, 10:02

Cytat:
No ale ja mam benzynkę


No wlasnie od tego zalezy:P Benzynka w tym zestawieniu sie nie liczy bo ropniak zawsze przegra:P

szatanek - 2007-02-14, 22:19

Witam panowie nie wiem czy wiecie, ale w silniku TDI są zastosowane świece żarowe w układzie chłodzenia tzw. podgrzewacze DO PODGRZEWANIA CIECZY CHŁODZĄCEJ, ogólnie w nowszych silnikach czy to benzyna czy diesel stosuje sie takie podgrzewacze aby silnik łapał jak najszybciej temp. roboczą. Warto sprawdzic czy te swieczki czasem nie padły i dletego silnik tak długo łapie temp.

jaca - 2007-02-15, 10:47

ja na swoje tdi nie narzekam wlaczam i mam od razu ciepelko gdzies po 10 sek

[ Dodano: 2007-02-15, 10:49 ]
:jupi: :jupi:


Gavel - 2007-02-15, 11:04

cwaniaczek :>

zobaczymy jak będzie miał tyle lat co nasze :dokuczacz:

Paweł J. - 2007-02-15, 11:57

Ja na swoją benzynkę też nie mogę narzekać bo rok temu po nocy spędzonej na dworze prz -31 a w dodatku strasznie w tedy wiało, więc uczucie chłodu było spotęgowane, samochód odpalił za pierwszym razem tak jakby to było lato.

A co do rozgrzewania się silnika to kiredyś jak wymieniałem termostat u mechanika i kupiłem za mało plynu(brakowało ok. litra) to mechanik kazał mi jechać na włączonym ogrzewaniu bo silnik sie w tedy wolniej nagrzewa. Pamiętam to dobrze bo był w tedy środek lata, spory upał a ja jechałem(do najbliższego cpn-u) na pełnym ogrzewaniu. Ponąć w tedy silnik ma większe straty ciepła, więc coś w tym musi być, ale w zimie ciągle jeżdzę na ogrzewaniu, nie wyłączam go aby silnik szybciej nagrzać. Osobiście tego nie testowałem.

szatanek - 2007-02-15, 15:10

Jak włączymy ogrzewanie to poprostu odbieramy ciepło od nagrzewnicy, drugim krućcem nagrzewnicy wraca do silnika zchłodzona ciecz, chłodząc tym samym silnik, ot cała filozofia.

[ Dodano: 2007-02-15, 15:13 ]
Nagrzewnica to poprostu taka dodatkowa chłodnica silnika, chłodnica w samochodzie oddaje ciepło do atmosfery a nagrzewnica do wnętrza auta.

spyro - 2007-02-16, 00:08

szatanek ma rację w 100%, dokładnie najlepszym chłodzeniem silnika w razie awarii chłodnicy itp to włączenie na full ogrzewania...
Paweł J. - 2007-02-17, 02:32

hmmm

[ Dodano: 2007-02-17, 02:40 ]
spyro napisał/a:
kovval napisał/a:
bo zabiera to cieplo potrzebne silniczkowi

Ciepło lecące do kabiny idzie właśnie od silnika, a dokładniej od płynu chłodniczego, który się nagrzewa. Ja tam nie mam takich problemów, i jak dojeżdżam do końca ulicy to w środku jest już gorąco...

Ogólnie gadki, żeby nie włączać ogrzewania na początku są błędne, na luzaku możesz to zrobić. Ja wogóle nie wyłączam pokrętła z ogrzewania w zimę, jest włączone non stop, żebym ie musiał o tym pamiętać :-)


Hmm....więc chyba czegoś tu nie czaję, dwa zupełnie inne posty. różniące się masakrystycznie na kontkretny temat w jednym zagadnieniu????

szatanek - 2007-02-17, 16:54

Ludziska wszystko tu jest proste jak budowa cepa nie ma nad czym dyskutowac. Podczas włączenie ogrzewania wnętrza wszystko co sie zmienia to to ze poprostu otwieramy przesłone przy nagrzewnicy i jest poprostu większy ruch powietrza od nagrzewnicy(tym bardziej wiekszy jak włączymy wentylator. Jesli ogrzewanie jest wyłączone zamknięta jest tylko przesłona, nagrzewnica jest tak samo gorąca, nie ma przez nią cyrkulacji powietrza i nie ochładza ona tak silnika. Kazdy znas w zimie ma raczej pokrętło przekręcona na grzanie podczas odpalania silnika i to jest dodatkowy bodziec (oprucz temp. otoczenia) który jednak powoduje ze silnik wolniej sie nagrzewa. Nie dość ze przez chłodnice przepływa zimne powietrza to tak samo przez nagrzewnice tez przepływa zimne pow., gdy przesłona jest zamknieta ten przepływ jest zatrzymany albo chociaz ograniczony.
pete - 2007-02-19, 09:35

Pamiętam jak kiedyś latem zepsuł mi sie czujnki, który włącza wentylator i w małym koreczku w trasie temp. silnika niebezpiecznie rosła więc jedyny sposób właśnie to ogrzewanie na full, a tak się złozyło, że burza jakas była, 25 st. C, deszcz napier... zdrowo a ja szybki nie mogłem bardzo otworzyć. I się nagrzało w środku do jakichś 50 st. zanim wyrwałem się na trasę i schłodziłem silnik. pozdro
Paweł J. - 2007-02-19, 12:53

Oczywiście czaje o co biega w temacie, chodziło mi o to że Spyro w tym temacie w cześniej napisał że nie wierzy w gadki o tym żeby wyłączać ogrzewanie na zimnym silniku żeby przyspieszyc ogrzewanie, a kilka postów niżej przyznaje rację Szatankowi co jest (moim zdaniem ) zaprzeczeniem tego co napisał wcześniej. O to mi chodziło-pomyłka jakaś czy co?
spyro - 2007-02-19, 19:12

Nie zrozumiałeś mnie wogóle, ja osobiście całą zimę czy lato mam włączone pokrętło od nawiewu na 1 stopień, tyle, że w zime jeszcze drugie na przekręcone na ciepłe powietrze. Chodzi mi o to że nie są to aż takie różnice, żeby silni się wolniej rozgrzewał jakoś diametralnie, dojeżdżając do końca mojej ulicy (ma jakieś 200 metrów) leci ciepłe powietrze z nawiewu.
W momencie gdy silnik się potwornie grzeje, wtedy pomaga podkręcenie nawiewu na full, ale gdy masz lekko włączone ogrzewanie nawet nie odczujesz róznice w czasie rozgrzewania się silnika, a przynajmniej szybciej doprowadzisz wnętrze autka do używalności (temperatura plusowa - od razu milej się jedzie :-) )

szatanek - 2007-02-19, 21:39

Dokladnie tak, to spowolnienie nagrzewania sie silnika w zimie przez wlączenie ogrzewania jest minimalne, a czkolwiek cos tam moze zawsze pomóc, kazdy ma swoją praktyke.
spyro - 2007-02-19, 22:30

Wydaje mi się że są to tak minmalne różnice, że wręcz nie widoczne, ale możliwe że się mylę, mechanikiem nie jestem tylko piszę to co sam wykombinowałem na swoim aucie, Skoro w kabinie robi się ciepło jak przejadę tak krótki odcinek to ogólnie nagrzewanie się jest dość szybkie jak mniemam, bo jako porównanie biorę poldka, którym do niedawna poruszała się moja Mama, to auto zaczynało się rozgrzewać jak się przejechało wielokilometrową trasę, w ostatnią zimę praktycznie po mieście nigdy nie było ciepło w aucie w środku...
Paweł J. - 2007-02-19, 22:39

AAA...teraz kumam....
bradley - 2008-09-17, 20:42

Pytanie do uzytkownikow diesla. Czy tez macie temp. ok 85C przy spokojnej jezdzie?
Jezdzilem po miescie przez 30min i stal na 85. 2 mocniejsze starty i wskoczylo na 90. Po 5 minutach normalnej jazdy znowu spadlo na 85.

W Ventce mam dodatkowo Webasto, ale jest out of order. Do wymiany jest jakis zarnik i cos jeszcze, na dziendobry 500zl...

craven4 - 2008-09-17, 21:45

u mnie sie trzyma caly czas niezaleznie od temperatury zewnetrznej rowne 90 stopni
zelu - 2008-09-17, 22:15

powinien trzymac 90 stopni -przyczyn moze byc wiele -ale taka podstawowaa to podepnij sie pod vaga jak masz gdzie i pojezdzij z pomiarem temp z vaga- bo ostatnio zauwazylem ze te zagarki az tak przekłamuja- u mnie 85 stopni a na vagu 90,2
u kumpla i drugiego kolegi to samo...

bradley - 2008-09-17, 22:23

To, ze powinien trzymac 90stopni to wiem. Podejrzewalem walniety termostat ale skoro temperatura rosnie do 90 i tylko podczas spokojnej jazdy spada do 85 i potem juz nie to chyba jest ok. Bede musial sie podpiac pod Vag`a i pojezdzic. Nie tylko sprawdzic temperaturke ale tez inne parametry ;)
Ponoc nowe zegary golfa nie wazne czy maja 85 stopni czy 98 to pokazuje rowno 90 na zegarze.

Kingu - 2008-09-18, 21:17

bradley napisał/a:
Pytanie do uzytkownikow diesla. Czy tez macie temp. ok 85C przy spokojnej jezdzie?
Jezdzilem po miescie przez 30min i stal na 85. 2 mocniejsze starty i wskoczylo na 90. Po 5 minutach normalnej jazdy znowu spadlo na 85.


Mam to samo od prawie dwóch lat, choć przez jakiś czas po kupnie auta non-stop było 90 na rozgrzanym. Na forum już to wałkowano - wymiana czujnika temperatury, wymiana termostatu, a mimo to nie zawsze pomagało. U mnie tylko przy ostrej jeździe jest 90, poza tym 75-85. Na razie nie ruszam tematu.

bradley - 2008-09-18, 22:48

Sprawdzilem na Vagu. Na zegarze jest ok 82-85 stopni a temperatura plynu chlodzacego pokazuje niecale 72C... Gdy troche przycisnalem i temperatura wskoczyla na 90stopni wg wskazowki, to na vagu temp kolo 74C. Dodam, ze w srodku auta cieplo, ogrzewanie naprawde jest wydajne, mam wentylator na 1 i musze dawac pokretlo regulacji temperatury na srodek lub bardziej w kierunku zimnego bo sie "ugotuje" w srodku :P

Przeszukalem dosc duzo postow na temat termostatu i objawy padnietego to, silne niedogrzanie, wskaznik na 70 stopni, w korku wskakuje nawet na 100 (u mnie nie dygnie powyzej 90), a VAG pokazuje zanizone wskazania o ponad 10C wzgledem wskazowki.


Poza tym wszystko bez bledow, poduszki powietrzne raczej sa, a jedyny problem to troche zanizone wartosci przeplywomierza.
Z lekkiej gorki, na mokrej drodze (problem z dobrym ruszeniem) 11.2 do 100km/h i 18sek na 400m :P Czyli na prostym i suchum powinno byc spokojnie jak w katalogu.

bradley - 2008-09-19, 10:29

Temperatura na zewnatrz +8C. Odpalilem samochod i zostawilem na jalowym ok 15min. Z ogrzewaniem na szybe na 1 biegu dmuchawy i na srodku pokretlo od temperatury. Wchodze do samochodu po tych 15min i wskaznik lekko wstal, ale dalej byl max w lewo. Po wyjechaniu i przejechaniu ok 1km zaczal sie podnosic do 70 i pozniej 80, 85. Pojezdzilem jeszcze z 15-20min i zaczalem go kilka razy deptac. Wskazowka wskoczyla na 90, a nawet troszeczke za, jakies 92/93. Pozniej zaczalem normalny tryb jazdy i po ok 8min temperatura spadla na te 85/83 stopnie (wg wskazowki bo vaga nie mialem podpietego).
Podjechalem pod dom, otwieram maske weze chlodnicy gorny i dolny jednakowo cieple, ale powiedzialbym ze letnie bo chwycilem za nie i moglem spokojnie objac reka i trzymac jakies 8sekund bo pozniej robilo sie juz ciepelko :P
Teraz czekam az silnik ostygnie i bede sprawdzal czy oba weze nagrzewaja sie jednakowo. Jesli tak to walniety termostat.

Inna sytuacja. Jesli wskazowka po deptaniu wskakuje na 90 stopni i da sie 4 bieg dmuchawy (zeby bylo szybciej) i max ciepelko to niecala minuta i wskazowka opada na dol do 82-85.

bradley - 2008-09-19, 12:17

Na zimnym silniku gorny waz robi sie cieply, cieplejsz, dolny caly czas zimny. Kiedy wskazowka jest troszeczke za 80C waz dolny robi sie cieply. Sadze, ze termostat albo jest jakis inny nie 87 a 82, albo powolutku zaczyna padac.
Paweł J. - 2008-09-19, 12:21

Że się wtrącę....
Silnik diesel-a jest skonstruowany na oszczędnosc...poprzez małe spalanie paliwa może się on wolniej nagrzewać....zresztą kiedyś na tym forum było to poruszane....

Przykład z wczorajszego dnia....lecę sobie trasą 100km/h i co zauważyłem....silnik był zimniejszy o jakieś 5 stopni...wszystko możliwe że to przez deszcz i wielką wilgoć w powietrzu która bardziej wyziębiała chłodnice (jak na moje oko)....tylko skręciłem w boczną drogę i od razu temperatura poszła 5 stopni w górę....

bradley napisał/a:
Odpalilem samochod i zostawilem na jalowym ok 15min.

A samochód gdzie trzymasz ?? w garażu czy pod chmurką ??
Jeśli pod chmurką to przecież furka była wyziębiona i cały silnik był pewnie zawilgocony...no i to musiało się nagrzać...a że samochód sobie stał i klekotał na wolnych obrotach to trochę to trwało ;)

bradley - 2008-09-19, 12:25

Ja wiem, ze silniki diesla dluzej sie nagrzewaja, tylko ze moj Kadzio temperature jednak trzymal ;)
Auto trzymam pod chmurka a raczej wiata, z tym ze rano o 8 odpalilem go i wstawilem do garazu, a za godzine wyjechalem i zostawilem na te 15min zeby sie zagrzal.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group