Silnik: 1,8 AAM Pomógł: 7 razy Wiek: 41 Dołączył: 25 Maj 2009 Posty: 81 Skąd: Bytów
Wysłany: 2009-05-31, 09:58 ABS
Mój problem polega na tym, że ABS działa ale...
Przy ostrzejszym chamowaniua włącza sie bez potrzeby gdy już zwolnie prawie do zera- mimo braku poślizgu.
Podobnie jest przy skręconych w prawo,lewo kołach i chamowaniu nawet lekkim.
Procedura kontrolki abs przed zapaleniem poprawna- zapala sie na sekunde i potem gaśnie.
KontrolkaABS nie zapala się anie nie mróga podczas jazdy.
Płyn hłodniczy wymieniłem kilka dni temu.
Bezpieczniki całe.
Auto podłączone pod komputer nie wykazuje żadnych błędów.
Sama usterka istnieje w tym aucie gdzieś od roku!!!
Co może być tego przyczyną i jak to wyeliminować???
Silnik: PAROWY Pomógł: 10 razy Wiek: 49 Dołączył: 29 Mar 2008 Posty: 733 Skąd: POLSKA
Wysłany: 2009-05-31, 10:14
moim zdaniem to chyba normalnie dziala jak ostro hamujesz i przy kazdym skrecie powiny dzialac a jak juz sie wlaczą to trzymaja az do zatrzymania pojazdu albo do puszczenia pedalu hamulca
Ja nie mam ABS ale mi sie wydaje ze jest dobrze no niech wypowie sie jeszcze ktos co ma ABS
Chyba ze ja cos zle zrozumialem z tego co napisales
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2009-05-31, 11:26
panzer jager, sądzę że kóreś koło ma za duży luz na łożysku, to powoduje że na wirażu czy dohamowywaniu zębatka odsuwa się od czujnka tak daleko że ten ją przestaje widzieć i odbiera to jako zattrzymanie danego koła. Posprawdzaj luzy na kołach zwłaszcza tylnych, obejrzyj zebatki może ktoraś jest źle ustawiona za daleko od czujnika (chyba do 1 mm moze być). I wyczyść czujniki i zębatki z ew. brudu (starczy dmuchnąć z kompresora )
Ostatnio zmieniony przez pablomed 2009-05-31, 11:27, w całości zmieniany 1 raz
przyzwyczaisz się (bynajmniej w moim przypaku tak było)
W vento abs łapie zdecydowanie szybciej niż byłem przyzwyczajony z innych aut (u mnie tak jest ) (moze w innych rocznikach inaczej) też miałem ten problem. ABS dziła ok ale wczesnie łapie i działa jak opisujesz , ale to poprawne działanie tego układu nie masz sie czym przejmowac. No chyba ze masz amortyzatory nie sprawne z przodu , to wtedy koło "lata" i abs się włącza , a jeśli amory masz ok to masz abs sprawny.
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2009-06-03, 07:29
adam-358, dziwne reczy piszesz.
panzer jager napisał/a:
Przy ostrzejszym chamowaniua włącza sie bez potrzeby gdy już zwolnie prawie do zera- mimo braku poślizgu.
Podobnie jest przy skręconych w prawo,lewo kołach i chamowaniu nawet lekkim.
no niby nie
jednak nie zawsze wyczujesz ze koło wpada w niewielki poslizg ( to jest z tego co zaopserwowałem u mnie :nawet podczas mocnego chamowania koło cały czas sie obraca nie blokuje sie jak to ma mój ojciec w lagunie ) u niego koło co jakis czas sie blokuje u mnie nie mimo ze pedaał ciagle wali po nodze (dopiero jak auto prawie sie zatrzymuje wtedy zazwyczaj następuje lekki poślizg i tylko wtedy)
Ale tak jest u mnie i myślę ze jest ok
być moze u ciebie jest coś innego.
na zakrętach zazwyczaj łatwiej wpaśc w lekki poślisk szczególnie jak sie chamuje
_________________
Ostatnio zmieniony przez adam-358 2009-06-03, 08:23, w całości zmieniany 1 raz
Silnik: 1,8 AAM Pomógł: 7 razy Wiek: 41 Dołączył: 25 Maj 2009 Posty: 81 Skąd: Bytów
Wysłany: 2009-06-06, 15:03
Dzisiaj sprawdzałem (wizualnie i namacalnie) czujniki w przednich kołach.
No i jest mały zonk- lewy czujnik jest całkowicie nie na miejscu.
Wygląda na to że się urwał z mocowania a jakiś mądry mechanik zabezpieczył go taśmą izolacyjna.
Przewód wygląda dobrze więc może tylko czujnik do wymiany???
Czy dam radę samemu zmienić czujnik czy się lepiej w to nie bawić???
Bo jeżeli dam radę to jak się za to zabrać???
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2009-06-06, 17:39
No widzisz i po kłopocie. Czujnik zmienisz bez problemu, kup sobie na allegro z tych tanich. Stary jeśli już do niczego możesz nawet pokruszyć żeby wyrwać z gniazda, poza tym jest jedną śróbką mocowany
Silnik: 1,8 AAM Pomógł: 7 razy Wiek: 41 Dołączył: 25 Maj 2009 Posty: 81 Skąd: Bytów
Wysłany: 2009-06-06, 21:32
Czy połączenie czujnika z przewodem trzeba rozkręcać czy rozkładać???
Czy jest tam jakiś wtyk czy coś w tym rodzaju???
Czy mógłby mi ktoś krok po kroku napisać jak się za to zabrać???
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2009-06-07, 09:37
Czujnik ma zwyklą wtyczkę, wypinasz ją. Czujnik mocowany jest do zwrotnicy jedna śróbką, nie pamietam chyba na imbus, więc ja wykrecasz ew. traktując wcześniej WD40 lub Colą. Sam czujnik moze nie chciec wyjść od korozji, ponieważ i tak go zmieniasz to możesz uzyć siły typu młotek i śróbokręt, ale zwykle udaje sie go rozruszać po obstukaniu młoteczkiem i wyjąć w całości. Oczyszczasz gniazdo na czujnik z rdzy wkładasz nowy, zakręcasz cpodpinasz kabel i jazda.
Nie wiem tylko o co chodził z tym klejeniem taśmą, czy czasem sam kabel nie zostałi posztukowany i zaizolowany. Gdyby tak było potrzebny byłby sprawny ze szrotu bo z ASO jest drogi. Albo jakaś prowizorka - zwykły kabel dwużyłowy czy splacione dwa jednozyłowe bez ekranu jak w oryginale na jakiś czas też spełnią tam funkcję.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum