cześć, to chyba będzie temat w dziale prawo..., parę dni temu przyszedł do domu (tam gdzie jestem zameldowany a nie tam gdzie mieszkam) komornik (niestety nie Andrzej Chyra)z nakazem ściągnięcia niezapłaconego mandatu z dnia 16 kwietnia 2004 r. na 200 zł plus koszty sądowe!!! Pamiętałem, że taki mandat doastałem i go zapłaciłem (prawie w terminie!) ale co zrobiłem z dowodem wpłaty nie maiałem pojęcia. Pan kazał się skontaktowac w celu podania konta wpłaty itd., Jakimś cudem po przekopaniu się przez papiery na strychu opłacony kwitek z poczty się znalazł i komornik może się w ... pocałować. Tak więc jeśli nie chcecie finansować naszego taniego państwa kilkakrotnie zachowujcie dowody wpłaty, pzdr
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 42 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-02-20, 23:12
Mnie już raz umorzyli, bo przedawnienie było. AL to kiedyś, aktualnie mają to w miarę skomputeryzowane, więc ostatnimi czasy max pół roku. Zaś u mnie jak komornik był to rzucał tekstami do mojej Matuli, że chociaż sobie telewizor zabierze (To cytat) Oczywiście wyleciał na kopach, bo natrafił na moją bojową Mamę
Ogólnie nigdy ie płacę mandatów, niech sami sobie ściągną, biorąc pod uwagę, że te wszystkie koszty nigdy nie przekroczył 6 zł, to po co ja mam biegac na pocztę, stać w kolejce i trzymać pokwitowanie, ta sami sobie zabiorą, i po jakimś czasie a nie od razu...
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 42 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-02-21, 22:32
Ale ja nie podskakuje, tylko olewam, bo skarbówka zabierze sobie sama biorąc za to 6 zł (tyle wzieli ostatni od mandatu 300 zł), robię tak za każdym razem, nie dość, że nie wydam kasy od razu to nie musze latać z kwitkami po pocztach i ich kolekcjonować
Kurna, dzisiaj rano, jak jechałem do szkoły, pstryknął mi fotkę durny fotoradar... Nie było by może co gadać, ale jechałem 50 km/h, wskazówka tyci tyci nad czerwoną kreseczką od 50, czyli z jakieś no 53 km było, bo przecież idealnie nigdy nie będzie. I kurka, tuz przed wyjazdem z Kożuchowa do Nowej Soli pstryk... takie czułe to gówno jest? Ale przynajmniej wiem już jak błyska, i to ostro daje po oczach...
Co więcej, w szkole już jak byłem, poszedłem kupic sobie coś ciepłego do picia, wyszedłem na dwór i tak ide ide, aż tu na mnie ptak nasrał.. cała kutrka usrana, nasrał mi na rękę i wleciało do picia Nosz, wstrętne ptaczyska. Poszedłem umyś ręce, wytrzec troche kurtkę, i tak zostało troche, i ponownie kupiłem sobie to picie (teraz to już uważałem ). To i tak nic - kiedyś to mi sentralnie nasrał na głowę
Nom, pech... Pewnie, że bym przyjechał , ale szmat drogi bym musiał pokonać, gdzie Żary, a gdzie Toruń Poza tym, teraz sesja poprawkowa, musze zaliczyć ekonomię, więc za bardzo nie moge szkoły oblać
Silnik: TDI 1Z+ Pomógł: 52 razy Wiek: 42 Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 3284 Skąd: Pruszcz Gdański
Wysłany: 2007-02-24, 23:35
wiem wiem to taki mały żarcik był
na jeden dzień tyle kilosów przewalić to trochę dużo
no ale z drugiej strony patrząc to czego się nie robi żeby spotkać się z kolegami i koleżankami z forum
A wracając do tej nieszczęsnej fotki... Kto zostanie obciążony mandatem i punktami, jeśli to ja kierowałem, a autko zarejestrowane jest na mogego tatę?
Pomógł: 11 razy Wiek: 42 Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 1539 Skąd: Jabłonna
Wysłany: 2007-02-25, 00:08
dobra przygoda seba co do mandatow....jestem specjalista jeszcze raz mnie zlapia i bede mogl ventke tylko poklepac, a nie pojezdzic. ja mam jeden taki mandat co to juz 3x przychodzily wezwania ze skarbowki ze oni o mnie z torbami puszcza bo im 200zl nie zaplacilem. A zaplacilem i to w terminie!!!! a dostalem go 24 grudnia!!!! uprzejma jego mac policja. i dobrze ze kwitki trzymam. bo pani urzedJEGOniczka powiediala ze jakbym nie mial kwitka to bym musial zapalcic jeszcze pary razy tyle!!! paranoja. oni maja taki burdel ze raz w ta strone sie szala przechyli raz w ta
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 42 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-02-25, 21:50
sebastian, no normalnie masakryczny dzień miałeś... Na mnie jeszcze nigdy ptak nie nasrał, ale musi to być na maxa nieprzyjemne uczucie...
kovval napisał/a:
raz w ta strone sie szala przechyli raz w ta
no zapewniam cię Kovval, że jakby oni mieli stracić to nie musieli by Ci pokazywać kwitków, tylko Ty byś musiał im udowadniać, że masz rację. Takie to cholerne Państwo jest że my płacimy za przekręty i burdel na górze...
Ostatnio też zadzwonił do mnie "bolo" ze skarbówki pytając się czemu nie zapłaciłem mandatu który dostałem pół roku temu ( a który zapłaciłem w terminie ).
Świstka nie znalazłem, mandatu nie uregulowałem więc czekam na rozwój wydarzeń.
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 42 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-04-19, 00:24
Nob Panowie, wszelkie kwitki trzeba trzymać 5 lat, a ja tam zawsze wszystko płace z konta, więc pozostaje ślad na koncie i zawsze mogę potwierdzenie sobie druknąć.
No to ja tez Wam opowiem historie pewnego ventomaniaka
Przed kilkoma dniami zawital do swego rodzinnego domu, a tu matula z ojcem
na niego juz od progu krzycza, wymachujac kawalkiem papieru w reku.
Jak sie wykrzyczeli i troche uspokoili to dopiero moglismy zrozumiec o co chodzi
Okazalo sie, ze mily pan komornik zablokowal firmowe konto przez
bagatela 500zl mandatu o ktorych Przemus tak jakos zapomnial
No coz taka blachostka - nie trzeba sobie glowy zaprzatac
I na odchodne Przemek zadal ciekawe pytanie: "To czemu trzymacie na tym koncie pieniadze??"
"Przeciez tak zawsze robilem i nigdy komornik nie mial skad wziasc!!"
Przez co oczywiscie umozylo sie kilka setek
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 42 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-04-23, 11:37
Ja tam nie wyobrażam sobie życia bez konta w banku, nie da sie po prostu... Jak miałbym nosić kasę ze sobą... Bleeeh, nie wygodne i nie praktyczne na maxa. A co do blokowania konta, to i tak Cię dorwą w końcu, bo z pensji CI pojadą, a jak nawet nie pracujesz to w końcu zaczniesz i wtedy z mega odsetkami wezmą...
Albo załóżcie konto na Wasze kobiety
A ogólnie Przemek i Ania: współczuję Wam, tyle macie teraz wydatków z uatem związanych i jeszcze mandat na 5 stówek... Masakra...
mandacik za 500 , naprawa auta za 1200.
a za wesele trzeba zaplacic , bo goscie juz sa zaproszeni ....... prawda ?
nie ma tego zlego co by na gorsze nie wyszlo .
pozdrawiamy . hehehehehe
Prawda Ale taki jest urok posiadania porządnego VW'kiego auta Co byś miał Renault to mógłbyś się spodziewać że się spali tak samo z siebie, jak mojemu bratu
_________________ Gość, jeśli pomogłem, to kliknij pomógł. Będzie mi miło
Silnik: 1,9 TDI Pomogła: 3 razy Wiek: 43 Dołączyła: 10 Sie 2006 Posty: 270 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-06-29, 10:18
Przemek, od jakiegoś czasu trąbią w TV że w tym roku będą strasznie pilnować jazdy na pasach. Przekonałeś się już o tym osobiście i miejmy nadzieję że więcej "nie zapomnisz" o ich zapięciu
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 42 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-06-29, 12:14
Nie no mandat za brak pasów to już masakra Tego to nawet ja pilnuje, poza tym Przemek, może to Cię przekona, że za chwilkę będziesz mężem, głową rodziny i jadąc bez pasów nawet przy 30 km/h waląc w coś możesz się zabić... I co Ania wtedy zrobi? Także wbij sobie w głowę, że pasy to konieczność w dzisiejszych czasach...
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 42 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-06-29, 12:56
Cytat:
Ja wsiadając do autobusu mam odruch bezwarunkowy, szukam pasa.
dobrze mieć takowy odruch. Poszukam, mam gdzieś a w domu na dysku fotki ludzi po czołówce bez pasów z poduchami. Z żeber się popiół robi, a przy okazji przebijają serce, wątrobę... Lepiej zapinać pasy...
dobra ........ dobra .
zapinam pasy . bez przesady ......... moraly to ja wystarczajaco duzo od mamci mam .
tak na powaznie to wiem , jak to jest bo sam takowe zdiecia widziale,m .
tyle tylko ze czasem zapomne i tyle .
za duzo na glowie .
a wiec !
dzis jadac sobie do pobliskiego reala u mnie w miescie...
stała sobie policja na poboczu....
dokładnie pare metrów przed sygnalizacja...
Jadąc było zielone,ale gdy wyskoczylo pomaranczowe byłem na tyle blisko ze zdazyłem na pomaranczu...a te "łajdaki" za mna na sygnale...
Zatrzymali mnie i przez 20 min tłumaczyłem ze przejechałem na poma.
Pan władza powiedział mi ze za takie przewinienie moge dostac 500 zł man. + 10p. :|
wiec odpusciłem....
Dostałem 50 dych i 6pkt (pierwszy mandat)
nO ale powiedziecie gdzie sprawiedliwosc?!!
Nic nie zrobiłem a musze zapłacic...Paranoja...
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 42 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-07-11, 13:34
Niestety... Dla niebieskich przejechałeś na czerwonym i pozamiatane. Tylko zastanawia mnie skąd 6 punktów przy mandacie za 50 zł? Mandat za 50 zł to przebieganie na pasach lub przekroczenie prędkości do 10 km/h więc za co oni Ci dali ten mandat?
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2007-07-11, 21:58
A ja ostatnio zarwałem, 200zł i 1 pkt za przekroczenie linii ciągłej na poboczu jednym kołem. I tak nie zapłacę.
Pupekk no ale na pomarańczowym mozna śmigać, ciekawe jak to jest z punktu widzenie prawa...czy jeśli odmówimy mandatu i bedzie sprawa w sądzie to czy to psy muszą nam udowodnić że faktycznie popełnilismy przewinienie czy to jest z góry przesądzone. Bo jeśli muszą udowodnić to zdaję się ze potrzebne są dowody....ciekawe czy zeznania dwóch psiaków wystarcza....
spyro, dobra gadka 50 zł jest tak jak mówisz za przebieganie....ale ma sie ten urok osobisty
Tygrysisko, nO tez mi to zastanawia...mogłem nie przyjac...ale płacac 50 dych nie zbiednienieje wiec...olac sprawa...ale chamsko postapili ! CHAMY!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum