Ja tam jestem calkowicie przeciw !!!!!!!
Rozumiem w okresie jesienno-zimowym ale latem przy 30 stopniach??
Jak ktos jest slepy to niech nie jezdzi!!!
Nie mam nic przeciw jesli ktos che i uzywa ich caly rok ale zaraz nakazz
A pomyscie sobie motorami trzeba jezdzic ciagle na swiatlach i tym wlasnie sie wyroznialy w ruchu i bylo je wlasnie latwiej zobaczyc a teraz coooooooo????????
ZGINA WSROD WSZYSTKICH PUSZEK!!! a moze nasz kochany rzad wymysli ze motory musza byc wyposazane w rozowe koguty zeby byly widoczne
Noby zyjemy w wolnym kraju a ciagle jakies bezsensowne zakazy i nakazy
Takie jest moje zdanie nie musicie sie ze mna zgadzac
Wysłany: 2007-02-20, 21:05 Re: Światła przez cały rok
z jednej strony dobrze bezpiecznej moze bedzie ale ci co produkuja zarowki beda zacierac rece na palące sie zarowki nie usmiecha mi sie to no i mandaty za brak swiatel i znowu zarobek ale nie dla kierowcow przeniose sie do fabryki zarowek wtedy moga wprowadzac ten przepis
Ja jestem za !!! sądzę że nikt z nas za prąd nie płąci w aucie, a zużycie paliwa żedu 1l na 100km nikogo do ruiny nie doprowadzi, kiedyś też byłem przeciwnikiem jazdy na światłach cały rok, ale po pewnej histori jak samochód w za mną - jakiś szary jechał pod słonce za mną popatrzyłem się do lusterka a tu tylko blask słonca i nie zauważylem go, migacz, chce wyjeżdzać (dwu pas) na lewy pas a tu niespodzianka i klakson... była to dla mnie nauczka.. jak masz światła włączone jesteś o 50% bardziej dostrzegalny niż normalnie beż świateł..... Jestem za....
Nie wiem, czy to cos pomoże w bezpieczeństwie... A głupoli na polskich drogach nie brakuje. Mam już taki "instynkt", że zawszw włączam światła i mimo, ż emam je włączone, od czasu do czasu zerkam na pokrętło, czy są włączone. Nie zbiednieję na pewno, iż trzeba będzie miec je włączone przez cały rok, ale w słoneczne i upalne lato to bezsens (no, chyba że jedzie się w trasę)
Silnik: 2e Pomógł: 25 razy Wiek: 45 Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 924 Skąd: Ostróda
Wysłany: 2007-02-20, 21:26
ja tez jestem za
smigam zawsze na swiatlach
a wk..a mnie jak jade traske do domu i jest szarowka ledwo droge widac a tu jakis imbecyl zap...la z naprzeciwka
Pomógł: 13 razy Wiek: 41 Dołączył: 25 Maj 2006 Posty: 199 Skąd: Orneta
Wysłany: 2007-02-20, 22:08
witam ja też jestem za sam uzywam caly rok jakos w niekturych krajach jezdzą i nieplaczą trzeba sie przyzwyczaic a podrugie leprza widocznosc innych aut nawet w sloneczne dni to pomaga
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-02-20, 23:21
No t i ja się wypowiem. Teoretycznie jestem za, chociaz ostatnimi czasy mocno nad tym myślałem i chyna jednak nie jestem za. Tzn co to niby m da? Niech wprowadzą obowiązek na drogachszybkiego ruchu itp, bo w mieście to totalna bzdura. Upał jak cholera i niby co mają dać mi te światła
CO do kosztów to wydaje mi się że nie ma t dużego znaczenia. W ciągu roku na paliwo wydamy koło 50-60zł więcej - niby nic,ale z drugiej strony parę browarów jest
Żarówki to nie ma znaczenia... Jeśli ma się sprawną instalację to nie powinno być problemów. W sumie wymenia się je rzadko.
Nadal uważam, że to bzdura, tzn nasz rząd wymyśla kolejną bzdurę żeby uciszyć swoje przekręty. To bzdura, która nic nie da... No bo powiedzcie mi co to da w środku miasta w 30 stopniowy upał? Kurcze i tak w piękny słoneczny dzień widzisz inne auta, a jak ktoś nie widzi to już nawet okulary nie pomogą jak się nie widzi tak wielkiej bryły jaką jest samochód... Także kolejny raz napiszę, że to bzdura do zapchania nam gęb, w momencie kiedy dali 40 mln na budowe sanktuarium i to z naszych podatków oraz wiele innych finansowych przekrętów jakie dzieją się na naszych oczach...
Ale jak wejdzie jednak w życie ten głupi pomysł to trzeba będzie sobie założyć jakiś automatyczny włącznik - pisaliśmy już o tym na forum, różne rozwiązanie macie w swoich autkach, ktoś pisał, że ma do ręcznego podpięte itp itd. Myślę, że trzeba będzie rozważyć jakieś urządzenie włączające światła za nas, bo i teraz czasami mi się zapomina a co tu mówić cały rok...
A tak wogóle to do końca lutego jeździmy na światłach, przynajmniej narazie...
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-02-20, 23:29
Zawsze było do końca lutego
A teraz pytanie, bo sam się już pogubiłem czytając w necie, te cholerna jazda przez cały rok to już weszła, czy to tylko projekt, który muszę przegłosować?
A teraz pytanie, bo sam się już pogubiłem czytając w necie, te cholerna jazda przez cały rok to już weszła, czy to tylko projekt, który muszę przegłosować?
Sejm już zatwierdził, więc teraz poszło do senatu na głosowania a dalej do prezydenta.
_________________ Gość, jeśli pomogłem, to kliknij pomógł. Będzie mi miło
Silnik: TDI 1Z+ Pomógł: 52 razy Wiek: 44 Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 3284 Skąd: Pruszcz Gdański
Wysłany: 2007-02-21, 12:53
sebastian napisał/a:
To jeszcze chyba musza przegłosować
już głosowali
Kod:
16 lutego 2007 r., podczas 34 posiedzenia Sejmu RP, posłowie przyjęli poprawkę do ustawy "O ruchu drogowym", która zakłada wprowadzenie w Polsce obowiązku jazdy na światłach mijania przez cały rok.
Za przyjęciem poprawki głosowało 279 posłów, 137 było przeciw, wstrzymało się 5.
spyro napisał/a:
oby trwało jak najdłużej
oby trwało jak najkrócej
i mówię tak nie tylko dlatego że popieram pomysł od wielu lat ale dlatego że jeśli weszłoby teraz to Ci wszyscy którzy zawsze czekają do końca lutego żeby w końcu móc nie zapalić świateł łatwiej by się przyzwyczaili do nowych przepisów
janes napisał/a:
a zużycie paliwa żedu 1l na 100km nikogo do ruiny nie doprowadzi
ile
proste przeliczenie: ile watów ma żarówka a ile silnik?
zużycia paliwa nawet nie odczujesz mając cały czas zapalone światła
to są ułamki litra a nie cały litr
spyro napisał/a:
Żarówki to nie ma znaczenia... Jeśli ma się sprawną instalację to nie powinno być problemów
Dokładnie tak
Jeszcze bym parę rzeczy mógł dopisać ale wystarczy że podam linka: http://www.swiatlacalyrok.org.pl
Niech sobie poczyta każdy zainteresowany tematem
PS.
spyro napisał/a:
tzn nasz rząd wymyśla kolejną bzdurę żeby uciszyć swoje przekręty
rządu to ja w to bym nie mieszał
przekręty swoją drogą ale sam pomysł jazdy na światłach cały rok powstał dużo wcześniej niż obecny rząd a warto zwrócić uwagę że z tego co pamiętam to tą poprawkę do ustawy przygotowali ludzie z PO więc im akurat nie powinno zależeć na zatuszowaniu przekrętów koalicji
napewno ci sie zdazylo nie wlaczyc swiatel w okresie jesienno zimowym napewno a ze cie nie zlapali na tym to ci sie udalo wiec nie pisz mi takich rzeczy ze poto jest wlacznik swiatel ja wiem poco o n jest ale zdazy sie zapomniec o swiatlach
napewno ci sie zdazylo nie wlaczyc swiatel w okresie jesienno zimowym napewno
Na drogach publicznych nie, to sprawdzam po 2 razy przed wyjazdem (portfel skromny)
Ogólnie wchodząc do auta to jest cała rutyna: wkładam kluczyk do stacyjki, zapinam pas, przekręczam zapłon, odpalam i zapalam światła, po czym sprawdzam lusterka i heja
_________________ Gość, jeśli pomogłem, to kliknij pomógł. Będzie mi miło
ja jestem przeciw całorocznym jeżdzeniu na światłach , dla mnie totalna durnota , niech wymyślą coś sensownego . Jeszcze troche to będziemy w samochodach jeździć w kaskach i z prędkościę 60 km poza miastem . Myślą że przez to co zmniejszą liczbe wypadków czy raczej będą łatać braki w kasie narodowej . Tak jak spyro napisał , że jak coś to poza miastem to jeszcze tak na światłach ale- w mieście to durnota na światłach.
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-02-21, 22:26
Gavel napisał/a:
rządu to ja w to bym nie mieszał oczko
przekręty swoją drogą ale sam pomysł jazdy na światłach cały rok powstał dużo wcześniej niż obecny rząd
Oczywiście, że to nie ich pomysł, bo oni nie mają żadnych opróćz rozkradania Państwa, ale wymyślają kolejne, odgrzewane tematy, żeby było o czym gadać choć przez chwilę...
Włączone światła w mieście nie dają zupełnienic, w tamty roku stojąc w koroku w potwornym upale po drugiej stronie stało auto z włączonymi światłami. Zastanawialiśmy się z Madzią własnie po co ktoś to robi, ledwo było widać że ma je włączone w momencie kiedy słońce paliło na maxa. I po co to? To nie da nic.
Gadanie, że zmniejszy to ilość wypadków t totalna bzdura. Niech poprawią Polskie drogi t się zmniejszy ilośc wypadków co mają d tego włączone światła? Na trasie sam je włączam, bo rzeczywiście jadąc przez 10 godzin po trasie pewne rzeczy zlewają się z drogą (np. srebrne auto), wtedy światła pomogą, ale po mieście - TOTALNA BZDURA.
Ale pokaże czas, że to bzdura, za rok sami zobaczycie, że liczba wypadków nie zmniejszy się, bo co to ma do rzeczy...
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2007-02-22, 10:56
Skoro wszyscy się wypowiadają co i ja dorzucę swoje 5gr. Ogólnie uważam że jazda na swiatłach w lecie to bezsens. Teoretycznie wprowadzenie tego nakazu ma poprawić bezpeczeństwo na drogach,ale czy tak jest....szczerze wątpię. Skoro ktoś nie widzi samochodu który jedzie bez świateł to ten ktoś powinien w okulary zainwestować.
W mieście taki nakaz nie ma sensu, w lecie i tak jest wszystko widoczne. W lecie często jak śmigam po trasie na drogach wojewódzkich i krajowych to wkurza mnie taka sytuacja, jak w słoneczny dzień, niedosyć ze słonce daje mi po oczach to jeszcze taki delikwent jeden z drugim jadący z nad przeciwka na włączonych światłach mnie jeszce bardziej oślepia. Taka sytuacja to już mnie rozbraja. Nie wiem czy ci ludzie jeżdzą na światłach drogowych czy może słońce jeszcze bardziej potęguje strumień świetlny, ale jak ten przepis wejdzie to nawet wole nie myśleć jak to będzie.
Co innego jeśli chodzi o dni deszczowe lub bardzo pochmurne, w tedy światła sie przydają. Osobiście uważam że każdy powinień sam ocenić kiedy te światła można włączyć a kiedy nie, w żadnym wypadku nie powinno być to regulowane ustawą. Jednak i w tedy nie będzie brakowało debili na drogach, którzy w czasie np.burzy przy bardzo niskiej widoczności bedą śmigać bez swiateł i w takiej sytuacji np. podczas wypadku nie ma tłumaczenia że się kogoś nie widziało bo nie miał włączonych świateł. Także sporny temat. Ja w lecie też czasami włączam światła ale tylko w deszczowe dni.
Jeśli chodzi o zwiększenie spalania, to trochę idzie tego paliwa więcej. Ostatnio sam sie na własnek skórze o tym przekonałem. A mianowicie (to było jeszcze w okresie letnim jak nie trzeba było jeżdzić na światłach)nie wiedziałem co sie dzieje z moim samochodzikiem. Gdy jeżdziłem w dzień bez świateł było ok. A w nocy po jeździe na światłach i włączonym radiu coś mi śmierdziało. W końcu doszedłem do tego że miałem pękniety przwód paliwowy, w którym podskakiwało cisnienie paliwa jak miałem włączone swiatła i granie. Przy samym nagłośnieniu nie miałem tego problemu, tylko i wyłącznie z włączonymi światłami+radyjko z dopałką oczywiście...
Także światła troszke ciągną paliwa. Być może mam jakieś mocne żarówki(nie wiem nie sprawdzałem) bo jeszcze nie jechałem w samochodzie w którym światła lepiejby dawały.
Kolejna sprawa: trzeba będzie (tak jak pisał Spyro) montowac jakieś automatyczne włączniki świateł bo watpie żeby w ciepły słoneczny dzień nikomu nie zdażyło sie zapomnieć włączyć wiateł.
Reasumując: jestem przeciwnikiem jazdy przez cały rok na włączonych światłach, w ziemia tak, ale w lecie tylko podczas deszczowych dni, burzy lub mocno zachmurzonego nieba. Jednak z wprowadzeniem czegoś takiego byłyby wielkie kłopoty.
Bezsens bezsens i jeszcze raz bezsens. Jak juz to mogli by zrobic zalecenie jazdy na swiatlach w okresie letnim a nie obowiazek a wlasnie jak jest wypadek przy ograniczonej widocznosci to wtedy karac za brak swiatel. A wezcie maluchy fiaty czy poldki te starsze to nawet teraz nie widac swiatel czy kierunkow i za to sie nie wezma noz sie w kieszeni otwiera jak slysze takie pomysly i co gorsza ci debile za nasze pieniadze tak nam zycie utrudniaja
Trzeba bedzie montowac nie tylko wlaczniki automartyczne ale i swiatla do jazdy dziennej bo na mijania to paranoja. Nawet nie wiecie jakie sa popalone instalacje w moto gdzie trzeba ciagle na swiatlach smigac.
A moze jakis madry posel czy inny debil postanowil sprzedawac automatyczne wlaczniki i zbytu szuka!! normalnie sil mi brakuje na to wszystko juz
A policja woli lapac i karac furke w swietnym stanie technicznym za jakies niebieskie swiatelko czy ciut glosniejszy wydech a nie widzi Zdezelowanego malucha poklejonego tasma i z oberwabym wydechem
W JAKIM POJ.....ANYM KRAJU PRZYSZLO NAM ZYC ? A co gorsza sami sobie taki kraj wybieramy glosujac na tych idiotow. Inna sprawa ze nie bardzo jest na kogo glosowac
no nic koncze. Tez temat doprowadza mnie do wscieklosci i dlugo moglbym jeszcze pisac...
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-02-22, 14:43
Hehe, wszystko w tym kraju możliwe, widać im facet mniejszy tym ma większy kompleks mniejszości (mówię o politykach 150 cm wzrostu w kapeluszu jak nasz prezydent i premier).
Mam czyste sumienie, bo nie głosowałem na tych debili...
hehhe teraz to kogo nie zapytac to nie glosowal na nich a ktos ich jednak wybral
A moze mamy do czynienia z wielkim przekretem i z sfalszowaniem glosow
a tak na powaznie nic to nie zmienia kto glosowal a kto nie bo sa i pokazuja swoja "madrosc". Tylko czemy zawsze kierowcy musza za wszystko placic
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-02-22, 14:50
babyy82 napisał/a:
a ktos ich jednak wybral
starsi ludzie, fan Radia Maryja itp ludzie bez własnego zdania, podwożąc Magdę do jej komicji wyborczej siedziałem w aucie i czekałem aż wyjdzie. Waliły tłumy starych ludzi, tylko, ludzi w naszym wieku jak na lekarstwo.. I stad taki wynik wyborów...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum