Mam pytanko, przy większych prędkościach huczy, myślałem że głośniej gaz chodzi (gdzieś w tłumiku dziura czy coś) ale puszczam gaz i dalej, to gdzieś w oponach, poza tym kierownica drży, czy to jest zła zbieżność?
Jeśli kierownica drży, to może masz źle wyważone koła. A jeśli huczy, to mogą byc łożyska kół na przykład, lub dziurawy gdzieś tłumik, też możliwe.... Opony niektóre przy większych prędkościach też czasem moga huczeć...
ja bym stawiał na krzywa felgę,ewentualnie może ciężarek od wyważenia odleciał ,ewentualnie może oponę wybuliło gdzieś,nie ma wyjęcia trzeba zdjąć kolo i sie dokładnie przyrzec ,możliwe ze to łożyska chucza,ale opony tez potrafią huczeć
_________________ Volkswagen Vento Klub Polska nic więcej się nie liczy ...
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-05-11, 11:05
Drżenie to na bank źle wyważone koło, ewentualnie gdzieś skrzywiona felga...
A huczenie:
to zrobiło się nagle?? bo jak wcześniej tego nie miałeś to łożyska do wymiany....
Drugim powodem huczenia są opony.....
Przy jakiś prędkościach huczy?? Bo jak łożyska zaczynają podać to tak koło 70-80km/h jest to najbardziej odczuwalne...potem jak już łożyska bardziej polecą to już ciągle huk że hej...
Zaczęło huczeć od niedawna, wcześniej tak powyżej setki, a teraz to już nawet przy 60ciu, niedawno zmieniałem opony, ale nie przypomnę sobie czy wczesniej też huczało.
Dobrze koledzy Ci tu piszą koło na początek do sprawdzenia może być krzywe, opona jeśli już ma parę ładnych latek może też huczeć i mogło ją przy okazji gdzieś wybrzuszyć; jeśli masz alusa zobacz czy czasem o pierścieniu centrującym nie zapomnieli Potem łożysko trzeba sprawdzić, jeśli wszystko wykluczysz pozostaje podjechać na diagnostykę i niech dokładnie sprawdzą na szarpaku tam na bank wszystko wyjdzie jeśli to nie wina koła będzie
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-05-12, 09:35
Ale nowe te opony??
Bo skoro zakres prędkości przy huczeniu zwiększa się to ja stawiam na łożyska...
Huczy z tyłu czy przodu??
Bo jak z tyłu to podnieś samochód i pokręć kołem i w tedy zobacz czy huczy, jak huczy to na bank łożyska...z przodu tez tak można zrobić, ale to już nie jest takie łatwe i klarowne.
Z przodu najłatwiej sprawdzić - podnieś auto na podnośnik, rozpędzić silnik, zgasić i na luzie można się wsłuchiwać, czy coś huczy czy nie. U mnie łozyska z tyłu to były tak wyjechane, że napieprzało nawet, jak delikatnie ruszałem z miejsca, nie mówiąc o jeździe w mieście, czy nawet w trasie... Ja równiez stawiam na łożyska. A jak wymieniać będziesz - tylko SKF - żadne inne! Drogie, ale pojeździsz, ho ho i jeszcze dłużej
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-05-13, 20:30
W u mnie było tak że jesienią pewnego (nie pamiętam którego) roku padły mi łożyska na tyle, a wiosną kolejnego roku padły z przodu a miałem oryginalne....także u mnie przednie wytrzymały pół roku dłużej...
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-05-13, 21:12
Powiem Wam, że tylne łożyska to wymieniałem już wielokrotnie. Z przodu za to tylko z prawej strony, oczywiście SKFa a z lewej jest ciągle oryginał z 1992 roku SZOK to chyba jedyna część w moim aucie która jest z 1992 roku
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-05-14, 20:29
Cytat:
A skąd wiesz, czy nie była wymieniana u poprzedniego właściciela, od którego kupiłeś autko, w serwisie ASO?
kupując to autko dostałem calusieńką wielką tekę z wszystkimi fakturami za naprawy i przeglądy od samej nowości. Autko kupione w Polsce w ASO VW i do końca )póki ja nie kupiłem) serwisowane w jednym ASO. No w każdym razie nie ma śladu o wymianie łożysk przednich kół a facet robił dosłownie wszystko w ASO, nie wiem op co ale to robił...Nawet płyn chłodniczy wymieniał w ASO, dosłownie wszystko. Dlatego ja się skusiłem na tą Ventkę bo miała pełniusieńką historię w ASO VW włącznie z jakąś tam naprawa blacharską.
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-05-14, 20:42
sebastian napisał/a:
A na tamte czasy to ile dałes za ventkę?
21 tys Za golasa, nawet głośników nie miała. Ale to były inne czasy w 2000 roku Do tego doszły jeszcze koszty kredytu i spore ubezpieczenie (coś koło 3 tysi z AC, wtedy nie było tak tanich OC jak teraz) Jednym słowem mówiąc KOSMOS totalny
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-05-14, 22:32
Ano były, Ventek w Łodzi można było policzyć na palcach jednej ręki, nie to co teraz. Zanim ją kupiłem to szukaliśmy koło roku czasu, bo jak ju cos sie trafiło to padaka zazwyczaj bita z każdej strony.
Silnik: 2.0 115 KM Pomógł: 1 raz Wiek: 41 Dołączył: 09 Mar 2008 Posty: 132 Skąd: Reszel (Warmia)
Wysłany: 2008-05-26, 19:33
Jak dla mnie to ani zbieżności ani kątów pochylenia kół nie masz prawidłowych .
Co do lewego koła, to kąt pochylenia mieści się jeszcze w granicach odchyłki, ale prawe trzeba by było wyregulować. A zbieżność do regulacji na obu kołach.
Mała poprawka: co do kąta pochylenia, to w sumie jest prawie dobrze. Przypomniało mi się, że 1 stopień to 60 minut
_________________ Było Vento....nie ma Vento...
Ostatnio zmieniony przez Sir_Kamil 2008-05-26, 19:37, w całości zmieniany 1 raz
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-05-27, 13:46
A jak już jesteśmy przy zbieżności to mam pytanie:
Miałem ustawianą zbieżność i kąty po wymianie amorków na kałach zimowych....
Założyłem alu na wiosnę i też ok...
po jakimś czasie zauważyłem że przednie opony mam trochę bardziej podjechane niż z tyłu...
pewnie dlatego, że już dawno nie przerzucałem opon z tyłu na przód...
tak jak to jest w instrukcji obsługi...
więc je przerzuciłem...
i tu moje lekkie zdziwienie....
zaczęło lekko ściągać w lewo...
ale to bardzo lekko...
czasami pociągnie tez w prawo...
bo to od szosy i wiatru zalezy....
ale tak ogólnie jakby tak minimalnie w lewo ciągnęło....
po kilku miesiącach nie widać jakieś zużycia w oponie...
I tu moje pytanie...to może być cos nie tak z felą? Felga wyważona, nieprostowana, nigdzie nie została uderzona, nawet nigdy ją po krawężniku nie przejechałem, nie ma bicia....ktoś ma jakieś pomysły??
Jeszce raz dodam że jest to bardzo, ale to bardzo znikome ściąganie...ale bądź co bądź tego ściągania nie było jak na przodzie miałem te fele co mi się teraz turlają na tyle autka...
Ostatnio zmieniony przez Paweł J. 2008-05-27, 13:47, w całości zmieniany 1 raz
Tygrysisko, - a to zużycie opony o którym pisałeś to równomierne na całej szerokości opony czy tylko powiedzmy na boku?może masz minimalnie mniej powietrza albo drozek wybity gorzej bo rozumie ze ściąga Cie na pobocze?
_________________ Volkswagen Vento Klub Polska nic więcej się nie liczy ...
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-05-27, 21:46
krzeszak napisał/a:
a to zużycie opony o którym pisałeś to równomierne na całej szerokości opony czy tylko powiedzmy na boku?
Własnie z boku...bo te koła długo na przodzie jeździły i na przodzie takie zużycie jest normalne...a teraz te koła bardziej podjechane (z boku) są na tyle, a na przodzie są równiutkie oponki.
Drążek jak i cała reszta układu kierowniczego i zawieszenia jest w super stanie.
krzeszak napisał/a:
bo rozumie ze ściąga Cie na pobocze?
Ściąga w lewo czyli do środka jezdni, ale tak jak wczesniej pisałem..to ściąganie jest minimalne i opona się nie zużywa szybciej.
Tak myslę, że to wina opon bo kupiłem je w momencie kupna auta czyli 4 lata temu i ponad 60.000km wstecz i no bądź co bądź już się trochę zużyły...bo od zwykłej taniej Dębicy nie ma co za wiele wymagać.
Ostatnio zmieniony przez Paweł J. 2008-05-27, 21:54, w całości zmieniany 1 raz
powiem Ci tak moje co na przodzie były te stare 14" to uniroyal ale właśnie one tez na bokach przytarte sa , bardziej ta strona na zewnątrz samochody no i mnie tez minimalnie ciągnęło , tylko mnie do rowu i ta prawa oponka widać jakaś bardziej sciuchana az podparciala ,teraz na tych 16" nic mnie ściąga
wiec to może wina starych opon? albo źle jest wyważona felga(kiedy ostatnio wyważałeś kola?tez przy kupnie?może ciężarek sie zluzował albo jeden odpadł) na tyle tego nie czułeś a na przodzie może być odczuwalne
_________________ Volkswagen Vento Klub Polska nic więcej się nie liczy ...
No kółeczka powinno się przynajmniej raz na sezon sprawdzić na wyważarce i w razie problemów wyważyć je na nowo. Bo to albo ciężarek może się przesunąć (nie mówię o tych do alu przyklejonych, bo nie ma szans, zeby on się sam przesunał), albo opona może się przesunąc z obramowania felgi pod wpływam gwałtownego hamowania "po piskach", bądź ruszania z kopyta. Ale jak oponka jest zleżała bądź stara to też taki problem ze ściąganiem może występować. Wiem, ile razy, jak jeszcze pracowałem w sklepie motoryzacyjnym, a mięliśmy zaraz warsztat z boku, to co chwila po wymianie opon np. z zimowych na letnie, albo odwrotnie, po założeniu nowych opon czy nawet już przejeżdżonych ludzie przyjeżdżali po jakimś czasie ponownie, ze coś im ściąga... A to nic innego, jak tylko źle przechowywane opony. A przechowując opony po sezonie najlepiej jak sa one na felgach i do połowy napompowane - żeby nie były napompowane na maxa i nie było z nich całkowicie spuszczone powietrze. Bo w ten sposób powstają niepotrzebne naprężenia opony, lub jej nierównomierne układanie się podczas spoczynku jej. I nawet co jakiś czas powinno się te opony przemieszczec z miejsca na miejsce, tzn. te, co były na górze dac na dół i odwrotnie i obrócić je tez w druga stronę. To chyba tyle bna ten temat... tekże ja obstawiam, albo stare już oponki, albo źle wyważone felgi.
Tak, powinny leżeć. Jak masz 4 kółeczka, to na dwóch kupkach powinny leżeć, nie 4 na jednej kupce. I regularnie co jakiś czas je zmienić trzeba. Bo jak stoją to po jakimś czasie zrobi się balon w tym miejscu, gdzie dotykało ziemi, a tak regularnie tyuka się z siemią oponka. I najlepiej jeszcze wymyć porządnie całą felgę z oponą i przesmarować specjalną pastą bądź tzw. czarnidłem do opon.
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-05-27, 22:55
krzeszak napisał/a:
to kola powinny leżeć na plasku jedna na drugiej?
dokładnie tak. I do tego powinno sie troszkę spuścić powietrze żeby oponki nie niszczały. Tak o pół atmosfery.
Teoretycznie można też na stojąco trzymać opony ale powinno sie je co jakiś czas obracać. Ale to gorsze rozwiązanie dla żywotności opon.
A najlepszym rozwiązaniem jest mieć własny garaż i kupić sobie za 60 zł stojaczek na 4 koła. Fajne urządzenie, opony sie wogóle nie dotykają. Można tez powiesić sobie na ścianie w garażu każde koło z osobna,a ale najlepiej taki stojaczek. A ja że nie mam warunków trzymam kółka tam gdzie oponki zmieniam co sezon.
Silnik: ABS Pomógł: 5 razy Wiek: 49 Dołączył: 19 Lis 2006 Posty: 315 Skąd: internet
Wysłany: 2008-05-27, 22:57
sebastian napisał/a:
Ale za to dwa razy pewnie płaciłeś?
Powiem ze w lutym ustawiałem zbieżność po wymianie amortyzatorów i opony zostały do środka zjechane i pojechałem na ponowne ustawienie a panowie powiedzieli ze to moja wina bo musiałem wpaść w dziurę . i znowu płaciłem za zbieżność , wiec wkur.....em sie bo znowu mnie ściągało to pojechałem do serwisu i panowie zobaczyli wydruk jak zostało ustawione to zaglowe sie złapali . wiec caly koszt ustawiania 100 + 70+ 120 = 290 mnie kosztowała zbieżność
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum