Witam, Ventusia mam od niedawna, jakieś dwa miesiące, zrobiłem nim 1600km.
To słowami wstępu, ale przejdźmy do problemów, bo są dwa z zamkami w nim, otóż drzwi od strony kierowcy moge otworzyć byle jakim kluczykiem, moge go nawet nie wkładać do końca, tylko tak troszeczke, tak np dzisiaj otworzyłem samochód otwieraczem do piwa :|
Drugi problem jest z zamkiem od strony pasażera, gdy wkładam kluczyk to moge kręcić w obie strony, ale drzwi się nie zamykają ani nie otwierają. Jakieś pomysły co mogło spowodować te dwie sytuacje ?
Silnik: 1.9 GTD AAZ Pomógł: 36 razy Wiek: 37 Dołączył: 22 Kwi 2008 Posty: 1323 Skąd: St Gieląd/Gdańsk
Wysłany: 2009-04-26, 13:52
jesli chodzi o otwieranie czymkolwiek to sama wkladka jest uszkodzona, a co do drugich to zapewne wiosełko jest ułamane Od strony kierowcy możesz wywalić wioselko i nie będą sie otwierać i np przełozyc je na strone pasażera o ile masz sprawną wkladkę
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-04-26, 20:38
Tomek już wszystko opisał. Dodam tylko, że "wiosełko" kupisz na allegro za pare zł, a wkładki poszukaj na szrotach, np razem z klamką. Bo nowa wkładka nie jest tania.
Ok, zapytam na szrocie bo i tak musze jechać po fotel kierowcy bo mam złamane oparcie :/ Jeszcze jedno pytanko, jak sie dobrac do zamka ? Jak go wykrecic ?
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-04-26, 22:52
Z boku drzwi (jak je otworzysz) masz taką dużą śrubę na wysokości zamka. Ją wykręcasz i juz prawie masz dostęp. Powiem Tak, wyjąc prościzna potem troszkę zabawy z wsadzeniem "wiosełka" na miejsce.
Ze szrotu nie warto kupować. Za kilkanaście PLN kupisz np w serwisie Skody komplet naprawczy zamka. Ale jeśli poszły ci tzw. klatki to niestety nie obejdzie się bez wizyty u fachowca od zamków, chyba, że klatki gdzieś zakupisz i sam potrafisz to zrobić.
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-04-27, 20:42
no tak, tyle, ze ja u fachowcy od zamków parę lat temu zostawiłem niezła sumkę. Także lepiej kupić wkładkę, dostosować zapadki do swojego klucza i po sprawie.
W sumie to proste robota ale dla cierpliwych. Klatki można kupić, radzę wymienić wszystkie, jeszcze radzę sprężynki wymienić na nowe, potem cierpliwie pojedynczo wkładać w bębenek, włożyć kluczyk i sprawdzić, czy bez oporu przekręca się, jeśli odrobinkę wystaje, opiłować pilnikiem iglakiem. Po złożeniu, jeśli całość obraca się bez zacięć, przesmarować wazeliną techniczną, włożyć w obudowę zamka, założyć zabezpieczenie z wiosełkiem i gotowe.
Silnik: 1,8
Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 61 Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2011-05-30, 16:55
Hej, po ostatnim włamie i utracie radyjka pobawiłem się trochę zamkami i okazuje się, że też mogę otworzyć drzwi kluczem podobnym do mojego - jako tester posłużył kluczyk od Polo... Pytanie moje czy ktoś wymieniał kiedyś te wkładki i czy dają pewność, że nowych też się nie da w ten sposób otworzyć? Czy takie będą dobre? http://allegro.pl/zamek-w...1631610155.html
praktycznie to na tej aukcji masz jedną sztukę a co z drugą stroną? byś musiał 2 różne klucze nosić
wkładkę przełożyć to chwila a po włamie normalna rzecz skoro Ci zniszczyli wkładkę to i pewnie wkrętakiem by otworzył teraz
o ile nie jest to kompletny shit to do kolejnego włamu wytrzymać powinno
Silnik: 1,8
Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 61 Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2011-06-06, 11:51
Oddałem do naprawy oryginalne zamki, gośc powiedział, że zamki są całe nie uszkodzone tylko zapadki się zablokowały i dlatego można bylo otworzyć byle czym. Naprawił, przesmarował, założyłem, wykonałem test ze wspomnianym wyżej kluczykiem od polo oraz innymi i zamek nawet nie drgnie. Koszt naprawy 30zł za sztukę czyli razem 60zł.
Pozdrawiam !
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum