Witam wszystkich kolegów otóż mam mały problemik , a mianowicie brak ładowania. Mój wentyl to 1.8 benzynka. Dzisiaj alternator przestał ładować. W sumie to żaden problem bo albo wymienić szczotki albo alternator chodzi mi o dodatkową radę . Zawsze miałem wrażenie , że mam zbyt słabe światła . Czy może to być przyczyną zbyt słabego napięcia z alternatora ? Na tablliczce pisze , że to BOSCH 14V 70A . Czy zatem przy ewentualnej wymianie na inny będę mógł założyć powiedzmy 90A ? I czy będzie jakaś różnica ? Dziękuję za odp
Silnik: 2.0 2E Pomógł: 2 razy Wiek: 37 Dołączył: 22 Cze 2010 Posty: 103 Skąd: Pruszcz Gdański
Wysłany: 2012-01-27, 18:38
Najlepiej miernikiem napięcia zmierzyc jaki masz prąd ładowania. Na włączonych światłach i odpalonym silniku nie powinno byc mniej niż 14V na klemach akumulatora.
Jeśli ładowanie jest ok, to zmierz napięcie jakie jest na kostkach przy reflektorach. Czasem jest naprawdę mało (dośc powszechny problem w golfie/ vento). No a wtedy montuje się przekaźniki -----> http://forum.vwgolf.pl/vi...hp?f=14&t=64358
A co do alternatora, spokojnie można zakładac nieco większy.
A ja mam taki problem z alternatorem że zaraz po odpaleniu silnika ładowanie spada na 11,8V ale jak go prze gazuje do 3 tysięcy to wskakuje na 14,4v i co bym nie włączał ładowanie nie spada. Więc na ładowanie nie narzekam. Problem polega na tym że teraz jak jest zima prze gazowanie auta od razu przełącza na GAZ i gaśnie
Więc codziennie zanim go prze gazuje muszę przełączać na benzynę, dopiero potem jak się autko trochę nagrzeje załączam GAZ.
I tu pytanie? co jest przyczyną ze po odpaleniu auta ładowanie samo nie wskakuje na 14,4 tylko jest 11,8V i muszę go prze gazować aby było prawidłowe? Jest jakiś przekaźnik, czy trzeba wymienić regulator napięcia ?
Raz na początku odpaliłem auto pochodziło trochę, otwarłem bramę i jak doszedłem do auta zgasło, ale nic dziwnego jak utrzymywało się ładowanie 11,8 które wydoiło akumulator do zera
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2012-02-10, 22:35
Witek84r, brak wzbudzenia alternatora. Jest taki cienki kabel przy alternatorze i on za to odpowida żeby ładowanie było od razu na niskich obrotach. Leci on od licznika i uszkodzenie może być "po drodze" na kablach, albo w samym liczniku, albo w alternatorze. Jeśli to wzbudzenie nie dzaiała to altek jak u ciebie wzbudza się sam ale dopiero na wyższych obrotach ok 2-2,5 tys. Niczym poważnym to nie grozi naprawisz na spokojnie, a póki co - możesz przecież włącznik w kabinie ustawić tak żeby nie przełączał się od razu na LPG tylko chodził na benzynie
brak wzbudzenia alternatora. Jest taki cienki kabel przy alternatorze
Ooooo widzisz tego nie wiedziałem, jak tylko będzie okazja i warunki sprawdzę ten cienki kabelek dzięki za poradę.
pablomed napisał/a:
możesz przecież włącznik w kabinie ustawić tak żeby nie przełączał się od razu na LPG tylko chodził na benzynie
Masz racje zawsze po odpaleniu auta przełączam na benzynę, przegazowuje go i zostawiam potem żeby się trochę nagrzał dopiero załączam gaz. Nie jest to problem ale czasem może się zapomnieć dlatego mnie ciekawiło jaki jest tego problem.
pablomed napisał/a:
Leci on od licznika
A nie wiesz przypadkiem jaki ma kolor przy liczniku ten kabelek ? a jaki przy alternatorze ?
Ale kontrolka od akumulatora się zaświeca po włączeniu zapłonu czy w ogóle nie świeci?? Bo jak kabel od wzbudzenia jest urwany to kontrolka nie świeci.
Ale kontrolka od akumulatora się zaświeca po włączeniu zapłonu czy w ogóle nie świeci?? Bo jak kabel od wzbudzenia jest urwany to kontrolka nie świeci.
Właśnie byłem zobaczyć i po przekręceniu kluczyka kontrolka z akumulatorem się nie świeci
Zaobserwowałem że przy alternatorze wisi luźno wtyczka ale na alternatorze nie mam gniazda żadnego. W jednym miejscu jest coś tak jakby urwane. Może to być to
_________________
Ostatnio zmieniony przez Witek84r 2012-02-12, 12:55, w całości zmieniany 2 razy
Zaobserwowałem że przy alternatorze wisi luźno wtyczka ale na alternatorze nie mam gniazda żadnego. W jednym miejscu jest coś tak jakby urwane. Może to być to
raczej napewno...
_________________ moja borka 2.3 V5 4motion 170HP...
Miałem taki sam przypadek w swoim kontrolka od ładownia gasła a szczotki w regulatorze się przywieszały i nie ładował kup i wymień regulator napięcia w zależności od alternatora do BOScHA około 15-25 w zależności czy szczotki są ułożone pod kątem czy nap prosta a do Valeo od 50 do 80 zł do Boscha powinieneś dostać w każdym sklepie z częściami od reki
Zrobiłęm dziś fotke i wygłąda to tak jedna strzałka to ta zwisająca wtyczka a druga pokazuje gdzie na alternatorze jest urwane gniazdo
http://images50.fotosik.p...7b92306fb58.jpg
Przy okazji chciałem zrobic dobrą fotke to sobie tą zwisającą wtyczke urwałem haha
Gdzie poza właśnie takimi stronkami można kupić taką wtyczke ?
http://mototech.com.pl/pr...products_id=672
Na alternatorze powinieneś mieć w takim razie miejsce na nakrętkę na kluczyk 8mm i tam ten kabel powinien być, Ktoś widocznie zmienił alternator na inny model i tam jest wzbudzenie na oczko, a nie na wtyczkę.
I tak właśnie jest tylko ta wtyczka jest wyrwana bo w środku wtyczki jest gniazdo urwane a na alternatorze jest miejsce gdzie to wszystko było.
Da się to jakoś naprawić wymontowując alternator ? czy trzeba zmieniać cały alternator ?
jak go wymontujesz to napewno coś się da zrobić. odkręć wierzchnią osłonę a zobaczysz czy to jest w całości z diodami bo nierozbierałem tego i niewiem napewno, może uda się ją wyciągnąć z wtyczki i wkleić a jak nie to wtedy zostaje albo wizyta u elektryka(napewno bedzie miał jakąś używkę z rozbiórki) albo sklep z elektryką...
_________________ moja borka 2.3 V5 4motion 170HP...
Ostatnio zmieniony przez Speedy68 2012-02-15, 09:32, w całości zmieniany 1 raz
Czy po włączeniu stacyjki kontrolka akumulatora powinna się świecić czy nie
Ma się zaświecić i zgasnąć czy wcale się ma nie świecić czy ona się dopiero świeci jak braknie szczotek
Silnik: AAM Pomógł: 4 razy Wiek: 36 Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 333 Skąd: Joniec / Warszawa
Wysłany: 2012-02-25, 16:33
Witek84r, przecież po przekręceniu kluczyka nie ma jeszcze ładowania... Dopiero jak odpalisz silnik i ruszy alternator, to jest ładowanie i kontrolka gaśnie ;-)
Chyba w każdym samochodzie jest tak samo
przecież po przekręceniu kluczyka nie ma jeszcze ładowania... Dopiero jak odpalisz silnik i ruszy alternator, to jest ładowanie i kontrolka gaśnie ;-)
Chyba w każdym samochodzie jest tak samo
No tak sie domyślałem
pytam bo na alternatorze jak jest to gniazdo jak pisałem wyżej u mnie jest urwana
i wystają z alternatora dwa druciki po tym gnieździe. Dziś przykładałem ten kabelek od wtyczki aby zobaczyć jak to działa i przy przyłożeniu czy to do jednej czy drugiej kontrolka na zgaszonym silniku (ale na włączonym zapłonie) się nie pali kontrolka, ale na jednym tym druciku po odpaleniu jest to wzbudzenie i ładowanie wskakuje od razu na 14,4V bez przegazowywania do 3000 obrotów, wiec jest ok ale zastanawiała mnie ta kontrolka bo wyczytałem że ma się świecić a ona jedynie się świeci jak dotknę ten niebieski kabelek do masy bądź gdzie, na alternator czy silnik
ten niebieski kabelek od wtyczki która ci się urwała ma być połączony z dolnym drutem który wystaje po urwanym gnieździe a nie na żadną masę... kontrolka ładowania ma się świecić od przekręcenia kluczyka do rozpoczęcia ładowania, jeśli jest inaczej to coś jest zrąbane... wszystko.
_________________ moja borka 2.3 V5 4motion 170HP...
ten niebieski kabelek od wtyczki która ci się urwała ma być połączony z dolnym drutem który wystaje po urwanym gnieździe a nie na żadną masę... kontrolka ładowania ma się świecić od przekręcenia kluczyka do rozpoczęcia ładowania, jeśli jest inaczej to coś jest zrąbane... wszystko.
Wiem ze do dolnego mam być podpięty ten niebieski kabel dlatego nim wymontowałem alternator chciałem zobaczyć na krótko czy w ogóle zapala się kontrolka.
kontrolka sie nie zapala ale ładowanie jest 14,4v jak tylko odpalę silnik bez przegazowywania. Więc nie wiem co jest grane
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2012-03-02, 23:32
po prostu się tym nie martw, jest ładowanie to ok, kontrolka mogła się spalić lub nie kontaktuje, bez niej też wzbudzenie zadziała bo prąd na nie leci przez taki opornik w liczniku - ale mniejsza z tym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
otóż mam mały problemik , a mianowicie brak ładowania. Mój wentyl to 1.8 benzynka. Dzisiaj alternator przestał ładować. W sumie to żaden problem bo albo wymienić szczotki albo alternator 
? Na tablliczce pisze , że to BOSCH 14V 70A . Czy zatem przy ewentualnej wymianie na inny będę mógł założyć powiedzmy 90A 
a jak nie to wtedy zostaje albo wizyta u elektryka(napewno bedzie miał jakąś używkę z rozbiórki) albo sklep z elektryką... 
kontrolka ładowania ma się świecić od przekręcenia kluczyka do rozpoczęcia ładowania, jeśli jest inaczej to coś jest zrąbane... wszystko. 
