Silnik: 1800
Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 25 Skąd: mazowsze
Wysłany: 2013-03-25, 22:39
A ja do niedawna miałam super pracę... dużo jazdy samochodem <swoim niestety>, kontakt z ludźmi... praca na Poczcie Polskiej jako listonosz :) dziennie ok. 100 km jazdy za kółkiem
_________________
Ostatnio zmieniony przez Wojtasowa91 2013-03-25, 22:40, w całości zmieniany 1 raz
Śmieciówki to standard.
Ja mam umowę o pracę na najniższą krajową jako Pracownik Gospodarczy, na zleceniu jadę jako operator pojazdu specjalnego (zamiatarka), kolejne zlecenie na doczyszczaniu (jako traktorzysta), następne zlecenie jako mechanik. I co miesiąc do podpisu stek zleceń.
Nieważna umowa, ważne aby robota była
Silnik: 1.8 GLX Pomógł: 29 razy Wiek: 35 Dołączył: 08 Kwi 2012 Posty: 2825 Skąd: Zielona Gora
Wysłany: 2013-03-30, 23:10
Tak na nieokreslony, nie narzekam choc i tak uwazam ze za malo, w sumie sam jestem dzieci nie mam to mi starcza narazie a wiadomo apetyt rosnie w miare jedzenia
Hahaha ja to nawet nie licze na umowe, z resztą nie potrzebna mi ważne żeby robota jakaś była
to co na czarno jedziesz
No proste, trafi mi sie zawsze pracodawca prywaciarz z jakiejś wioski, więc nawet o zarejestrowaniu nie myśle podobno jak juz będe emerytem to i tak juz kasy z państwa nie bedzie dla mnie bo za duże bez robocie jest własnie teraz no i druga sprawa weż do żyj tej emerytury ;D
teraz czekam na robote aż się ciepło zrobi i chyba pójde na tartak 9zł za godzine pewnie 3 miesiące próbne a pózniej tez jakas gówniana umowa ale mało to ważne, jestem na bezrobociu to i tak jestem ubezpieczony
Silnik: 1.9 TDI AHU Pomógł: 2 razy Wiek: 35 Dołączył: 02 Lis 2008 Posty: 3063 Skąd: LLE
Wysłany: 2013-03-31, 13:19
pawel39106 napisał/a:
shranz napisał/a:
jestem na bezrobociu to i tak jestem ubezpieczony
Tylko jeśli chodzi o wizyty u lekarza czy pobyt w szpitalu, ale jeśli chodzi o odszkodowania to zostajesz z ręką w nocniku
właśnie, ubezpieczenie to podstawa, ja miałem składki odprowadzane przez mojego pracodawce na ubezpieczenie na życie, po zwolnieniu się z pracy sam sobie opłacam składki co miesiąc a ubezpieczenie posiadam z KRUSu bo mnie rodzice podciągneli więc pewniej się czuje
gorzej jak się źle zrośnię :p a ja tam na odszkodowania i tak nie liczę bo żyje za rządu kure. i złodziei... :p kolano skręciłem w wieku 16lat pół roku przerwy od grania w piłe i też odszkodowania nie dostałem a w szkole płaciliśmy ubezpieczenie
Silnik: AFN++ Pomógł: 34 razy Wiek: 40 Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 1736 Skąd: Warka
Wysłany: 2013-04-01, 13:30
Koledzy czytam co piszecie i widzę że wszędzie jest ciężko. Ja niby pracuje na swoim, ale znowu sam muszę myśleć o wszystkim od A do Z. Nie jest kolorowo, ale jednego moge być pewien, że któregoś pięknego dnia po przyjściu do pracy nie usłyszę od pracodawcy, że już nie pracóję. Podsumowując pracę mam zawsze pewną, choć z opłacalnością to już różnie bywa
Silnik: AFN++ Pomógł: 34 razy Wiek: 40 Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 1736 Skąd: Warka
Wysłany: 2013-04-01, 16:58
Luqua napisał/a:
wojtas83,
A czy się zajmujesz, jeśli to nie tajemnica?
Pewnie że nie, działalność w pełni legalna
Prowadzę gospodarstwo sadownicze i uprawiam jabłuszka głównie. Pewnie nie każdemu by to pasowało, ale ja lubię to co robię, a wszczególności to, że sam jestem sobie szefem. Choć często wiąże się to z pracą po kilkanaście godzin na dobę, ale coś za coś
Silnik: jest
Dołączył: 05 Maj 2012 Posty: 45 Skąd: Bydgoszcz/Swiecie
Wysłany: 2013-04-01, 18:41
mimo ze nie jestem z mazowsza ale tak sobie czytam i widze ze naprawde jest lipa
ale pociesze was ze u nas na kujawach i pomorzu tez nie jest kolorowo
ja akurat jestem driverem ale niestety zatrudniony na podstawie wlasnej dzialalnosci gospodarczej i latam na zachod ciezarowkami wiec kaska jakas jest ale jak ma sie rodzine jak ja to kolorowo nie jest bo no i przy aucie nie ma kiedy robic
Silnik: 2E Pomógł: 3 razy Wiek: 32 Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 2005 Skąd: Jasna Góra
Wysłany: 2013-04-01, 19:43
A ja produkuje rury do naszych samochodów, webasta, i wszystkie inne łuły , jeśli jestescie zdziwieni ze niektóre rury są takie drogie to juz sie naprawde nie dziwce, bo zeby zrobić jedną rurke np do chlodnicy i zeby dobrze wyszła to jest tyle roboty ze masakra...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum