Części samochodowe do VW w sklepie iParts.pl

Forum Volkswagen Vento Klub Polska Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Zaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat :: Następny temat
Wysokość odszkodowania
Autor Wiadomość
RoooB_DEL 
Kierowca eLki



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 34
Skąd: Lublin
  Wysłany: 2006-04-06, 22:09   Wysokość odszkodowania

W marcu miałem bliskie spodkanie z Audi 80 (niewielka stłuczka oczywiście nie z mojej winy).W mojej Ventce niewielkie straty tj. lampa, zderzak zarysowany,rozbite odblaski i lekko zamięty błotnik (wszystko prawy przód) a Audica 2x drzwi i słupek. Humanitarnie nie wzywałem Policji tylko spisaliśmy w Ubezpieczalni wszystkie papiery. Nie dosyć że przez miesiąc nie mogłem się dowiedzieć na ile mi wycenili szkodę to jak się w końcu dowiedziałem (po n-tym telefonie do nich) to mi ręce opadły. Ta kwota to 50 euro bo tyle jest wart samochód. Tyle widnieje na umowie kupna-sprzedaży niemieckiej :wink:
Dodam że autko jest jeszcze nie zarejestrowane w Polsce.
Co mam teraz zrobić ? 50 euro nie wystarczy nawet na części!!!!!!!!!!!!
 
 
BANDERAS_RR 
Pan i władca oktanów
BANDERAS_RR



Silnik: 1.8 90KM
Pomógł: 10 razy
Wiek: 46
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1226
Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2006-04-06, 23:28   

ale gowno! ja to na twoim miejscu poszukalbym jeszcze jeden taki za 50 euro na czesci.to taki zart a w tej sytuacji to masz biede!ubezpieczalnie teraz tak sie beda wykrecac od wyplat odszkodowan moze cos pomyslec z rzeczoznawca ale bez prawnika i wyceny rzeczoznawcy to raczej nie wygrasz,jestes w kropce bo jak rzeczoznawca wyceni auto na np.12tys pln to znowu urzad celny bedzie cie scigal wiec tak zle i tak nie dobrze
_________________
ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
 
 
spyro 
www.vwvento.org



Silnik: 1,8 90KM B+G
Pomógł: 158 razy
Wiek: 42
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 12924
Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-04-06, 23:43   

Niestety nie zrobisz nic w tej sytuacji, skoro kupiłeś auto za 50 Euro (tyle widnieje na fakturze) to ubezpieczyciel może Ci wypłacić w zależności od firmy do max 80% wartości auta, jeśli naprawa przelroczy ta kwotę to robią tzw kasację. Także chyba nic nie zrobisz, bo jak się zaczniesz rzucać to Ci Skarbówka każe dopłącić różnice w akcyzie itp...

Takze rzeczywiście, jak go nie kijem to pałą...
_________________
VW Vento 1992 r. 1.8 (66 kW)
Gość, zapraszamy do Stowarzyszenia Miłośników VW Vento
Jeśli pomogłem Ci to wciśnij proszę
 
 
Gavel 
detektyw forumowy



Silnik: TDI 1Z+
Pomógł: 52 razy
Wiek: 42
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 3284
Skąd: Pruszcz Gdański
Wysłany: 2006-04-06, 23:48   

Kurcze rzeczywiście kicha! Nie wiem czy coś to da ale może uda się gdzieś ściemnić że kupiłeś go w Niemczech za 50 euro bo był rozbity, nie na chodzie itp. Potem go sam zrobiłeś i dlatego uważasz że jego wartość jest zdecydowanie wyższa. No ale tu chyba też byłby potrzebny rzeczoznawca..
Niestety nie mam pojęcia jak to wszystko "rozgrywa się" prawnie więc wiecej nie pomoge :(
_________________
Gość witaj na forum :hejka:
Mandaryna by Gavel powered by TUNE-UP
Zarabiaj poprzez klikanie razem ze mną !!
 
 
BANDERAS_RR 
Pan i władca oktanów
BANDERAS_RR



Silnik: 1.8 90KM
Pomógł: 10 razy
Wiek: 46
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1226
Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2006-04-06, 23:52   

to dobry kierunek ale musial by to jakos udokumentowac rachunki na czesci ,na uslugi wykonane ,sprowadzenie itd. i tez bedzie problem
_________________
ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
 
 
Gavel 
detektyw forumowy



Silnik: TDI 1Z+
Pomógł: 52 razy
Wiek: 42
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 3284
Skąd: Pruszcz Gdański
Wysłany: 2006-04-07, 00:11   

No problem będzie - nie da się ukryć.
Usługi to możnaby chyba obejść - sam robiłem w szopie ze szwagrem więc skąd mam mieć rachunki za usługi :)
Gorzej z częściami ale przecież nie na wszystkich dajmy na to szrotach wydają rachunki :)
Sprawę trzeba dokładnie przemyśleć ale żyjemy w takim kraju i czasach, że trzeba jakoś kombinować żeby starczyło i na kieliszek chleba :twisted:
_________________
Gość witaj na forum :hejka:
Mandaryna by Gavel powered by TUNE-UP
Zarabiaj poprzez klikanie razem ze mną !!
 
 
Gość

  Wysłany: 2006-04-07, 13:28   

:?: Ale co ma umowa kupna samochodu do wysokości odszkodowania,jedno z drugim nie ma NIC WSPÓLNEGO a gdybyś dostał w niemczech darowizne to co???(idąc tą drogą myślenia to nie dostał byś wcale odszkodowania!!!
Jest kilka możliwości
1.rzeczoznawca z PZMot-u przywatna wycena i droga sądowa (jak masz papiery o.k to napewno wygrasz)
2.sa firmy profesjonalnie zajmujące się takimi właśnie przypadkami(również sądownie)

Jezeli szkoda powstała nie z twojej winy to ubezpieczyciel ma obowiązek prawny doprowadzić twój samochód do stanu sprzed tego zdażenia i w tym przypadku umowa kupna nie jest żadnym przedmiotem sporu bo rzecz się dzieje w polsce a tu obowiązuje cennik wg. którego likwidowane są szkody i a oni chcą cię zbyć marnymi 200zł kiedy lakierowanie jednego elemętu wg.eurotradexu(tegoż cennika)kosztuje 400zł...
Napisz co to za firma :x takie buty ci szyje...
 
 
wojtek 
Ventofan


Pomógł: 8 razy
Wiek: 44
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 113
Skąd: Kraków
Wysłany: 2006-04-07, 13:42   

Sorry zapomniałem o zalogowaniu. :arrow: Gosc to ja...
 
 
Stopa 
Zapalony Ventkarz


Pomógł: 14 razy
Wiek: 53
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 270
Skąd: Bory Tucholskie
Wysłany: 2006-04-07, 18:23   

Spokojnie! wystosuj do ubezpieczyciela pismo,że samochód nabyłeś rzeczywiście za wskazaną na kaufvertragu kwotę, ale auto:
-nie posiadało kół i opon
-zepsuta była skrzynia biegów-konieczna wymiana
-wybite były reflektory, halogeny, wszystkie lampy tylne
-zagrabione zderzaki
-brak siedzeń, koła zapasowego, lewarka i układu wydechowego et cetera, et cetera 8)
Podlicz wolnorynkowe ceny w/w części, w które zmuszony byłeś zainwestować, aby przywrócić należyty stan techniczny pojazdu i dodaj do ceny 50 euro nie zapominając o kwocie akcyzy, Vat i opłat związanych z rejestracją pojazdu, gdyż sprowadziłeś go po to, aby używać zgodnie z polskim prawem, czyli zrejestrować :D To po podsumowaniu da rzeczywistą cenę pojazdu w stanie, w jakim uczestniczył w czasie kolizji :mrgreen:
Jeśli nie interesuje Cię takie rozwiązanie, poczekaj trochę, właśnie konsultuję się z prawnikami w podobnej sprawie.
Wojtku, gdyby dostał w Niemczech darowiznę, zapłaciłby wyższą akcyzę i VAT, gdyż inna byłaby podstawa obliczania wartości zobowiązań, co wiązałoby ubezpieczyciela w kwestii obliczania wysokości działań odszkodowawczych.
Sorry za język-poniosło mnie :mrgreen:
 
 
wojtek 
Ventofan


Pomógł: 8 razy
Wiek: 44
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 113
Skąd: Kraków
Wysłany: 2006-04-07, 19:34   

Darwizna była tylko przykładem równie dobrze mógł nabyć pojazd za symboliczną kwote ponieważ kupował od wójka,znajomego,itp...To za ile nabył pojazd jest nieważne i jakiekolwiek tłumaczenie się to jest pogrążanie sie w i złe kierowanie sprawy( czyt.niższe odszkodowanie).Ubezpieczyciel ma obowiązek doprowadzenie pojazdu do stanu przed kolizją...wykonując to z części nowych lub używanych (kwota nowych pomniejszona o kwote amortyzacji) i naprawa musi zostac wykonana za to kwote lub (jeśli większa bedzie rzeczywista od wyceny) musi zostać udokumentowana fakturami i przedstawiona w ubezpieczalni,wtedy mają obowiązek zwrócić rożnice.
 
 
Stopa 
Zapalony Ventkarz


Pomógł: 14 razy
Wiek: 53
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 270
Skąd: Bory Tucholskie
Wysłany: 2006-04-07, 21:03   

Kochany Wojtku! Gdyby kupił za symboliczną złotówkę od wujka, znajomego itp., pierwszym organem, który wybiłby mu takie pomysły z głowy byłby urząd podatkowy i celny, uznający podobne praktyki za tzw. czynności pozorne, czyli czynności cywilno-prawne w swej istocie służące ukryciu czynności faktycznej, jaką jest darowizna. Zażądanoby opłat w wysokości odpowiadającej cenom rynkowym :shock: .Co zaś tyczy zakresu finansowego w naprawie szkody:Łatwo pisać takie rzeczy, trudniej powołać się na przepisy prawa.Należy pamiętać, że poruszamy się w sferze regulacji o charakterze legislacyjnym i mówienie o obowiązkach ubezpieczyciela bez wskazania podstawy prawnej roszczenia jest tylko pyskówką. Jeśli znasz konkrety, podaj akt prawny, artykuł i po sprawie. Można tu zastosować wiele rozwiązań, podałem tylko jedno z nich, które polega na użyciu tej samej broni, co przeciwnik. Uwierz, że czasami nie da się inaczej :? Innym ze sposobów jest roszczenie na drodze cywilnej przeciwko sprawcy szkody z art.415 Kodeksu Cywilnego
(Art. 415 K.C.
Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia).
W pierwotnym rozumieniu odpowiedzialność cywilna spoczywa na osobie, czyli sprawcy, ubezpieczyciel jest tylko gwarantem poniesienia tej odpowiedzialności w przypadkach i zakresie przewidzianych w umowie ubezpieczenia. Krótko mówiąc, można wnieść pozew przeciwko sprawcy kolizji, wnosząc o naprawę szkody, z której nie wywiązał się ubezpieczyciel. Choć mam pewne wątpliwości, czy sąd nie oddaliłby powództwa z powodu właśnie zawartej umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej... Paranoja :?: Niestety, poczucia przywoitości nie należy mylić z prawem :roll: Do przemyślenia jest też wniesienie pozwu z tego samego artykułu K.C. przeciwko firmie ubezpieczeniowej. Sam odpowiedz sobie teraz na pytanie-co będzie szybsze, nastręczy mniej problemów i nakładów finansowych :?: Wniesienie powództwa to: namierzanie danych pozwanego, wizyta u prawnika, , sformułowanie pozwu, wniesienie pozwu, wniesienie wpisu sądowego (czyli wybulenie kasy), zatrudnienie papugi :mrgreen: (adwokata) itp.
Mam doświadczenie w wielu takich sprawach, jednak w konkretnych przypadkach przyznaję się do niewiedzy, stąd wspomniane wyżej konsultacje z prawnikami, których wyniki już wkrótce.
Rooob, podaj firmę ubezpieczeniową sprawcy, to ma duże znaczenie w "ugryzieniu" całej afery. I nie gódż się na takie warunki likwidacji szkody-nic nie podpisuj :!:
P.s: może sensownym byłoby stworzenie działu pośięconego zagadnieniom prawnym?
Ostatnio zmieniony przez Stopa 2006-04-07, 22:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Gavel 
detektyw forumowy



Silnik: TDI 1Z+
Pomógł: 52 razy
Wiek: 42
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 3284
Skąd: Pruszcz Gdański
Wysłany: 2006-04-07, 21:47   

No widzę Stopa że nieźle oblatany w tych sprawach jesteś :)
Dział poświęcony prawnym zagadnieniom? Ja jestem za - z pewnością się przyda :wink:
_________________
Gość witaj na forum :hejka:
Mandaryna by Gavel powered by TUNE-UP
Zarabiaj poprzez klikanie razem ze mną !!
 
 
Stopa 
Zapalony Ventkarz


Pomógł: 14 razy
Wiek: 53
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 270
Skąd: Bory Tucholskie
Wysłany: 2006-04-07, 22:05   

Zawiodę Cię, Gavel-nie jestem prawnikiem i chcę, żeby nikt przez pomyłkę tak nie pomyślał-nie lubie niedomówień. Ale to moje hobby :mrgreen:
Dla osłody dodam, ze kiedy posłużę się opinią fachowca, to podkreślę to. Z przyjemnością odbieram ten komentarz :D
 
 
RoooB_DEL 
Kierowca eLki



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 34
Skąd: Lublin
Wysłany: 2006-04-07, 22:49   

Dzięki Klubowicze za zainteresowanie się moją sprawą. Odnośnie umowy kupna-sprzedaży na której widnieje te nieszczęsne 50 euro napisane jest WIELKIMI LITERAMI, że auto ma uszkodzony silnik i skrzynię biegów. Może likwidator nie zna niemieckiego?(oczywiście dostarczyłem też tłumaczenie :D ). Jeżeli chodzi o towarzystwo ubezpieczeniowe które tak właśnie podchodzi do sprawy jest nim HESTIA :roll:
Jeszcze raz dziękuje ALL za podpowiedzi a przede wszystkim Tobie STOPA.
 
 
Stopa 
Zapalony Ventkarz


Pomógł: 14 razy
Wiek: 53
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 270
Skąd: Bory Tucholskie
Wysłany: 2006-04-07, 22:53   

Przerobię jutro Ogólne Warunki Ubezpieczenia w Hestii i zobaczymy, co się da ....
Już wiem, że ewntualny pozew na drodze cywilnej składa się przeciwko sprawcy, ale niezbędne jest tzw. przypozwanie zakładu ubezpieczeń, czyli wytaczasz wojne obojgu, w sądzie właściwym dla swojego miejsca zamieszkania, czyli swoim sądzie rejonowym.
Ostatnio zmieniony przez Stopa 2006-04-07, 23:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Gavel 
detektyw forumowy



Silnik: TDI 1Z+
Pomógł: 52 razy
Wiek: 42
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 3284
Skąd: Pruszcz Gdański
Wysłany: 2006-04-07, 22:55   

Stopa napisał/a:
Zawiodę Cię, Gavel-nie jestem prawnikiem
He he. Nie udało Ci się :)
Nawet mi do głowy nie wpadło że mógłbyś nim być. Natomiast z Twoich wypowiedzi łatwo wywnioskować, że posiadasz w tym temacie (w innych z resztą też) niemałą wiedzę.
A wracając do tematu niewiedzy to osobiście bardzo cenię sobie ludzi, którzy przyznają się do własnej niewiedzy. Gdyby było więcej "niewiedzących" niż pseudofachowców to z pewnością żyłoby się nam wszystkim dużo łatwiej i przyjemniej..
_________________
Gość witaj na forum :hejka:
Mandaryna by Gavel powered by TUNE-UP
Zarabiaj poprzez klikanie razem ze mną !!
 
 
Gość

Wysłany: 2006-04-07, 23:32   

Drogi Stopo !
Właśnie o to chodzi w gospodarce wolnorynkowej że każdy może kupić i sprzedac co chce i za ile chce,jesli państwo pozwala sobie na sprowadzenie kilkuset tys samochodów za te śmieszne kwoty to jego sprawa że nie potrafi wprowadzic innych regulacji prawnych.Jednakże obowiązkiem ubezpieczyciela jest wypłacenie zadoścuczynienia poszkodowanemu za wyżadzone na jego ruchomości szkody powstałe z winy ich klienta (w tym przypadku kwota widniejąca na umowie kupna nie jest przedmiotem sporu),lecz wysokość odszkodowania które nie jest zależne od niej...bo to niczyja poza skarbówką sprawa co i za ile ja kupuje lub w sprzedaje W tym przypadku wydaje mi się że firma chce przestraszyc poszkodowanego i odprawic z kwitkiem... trzeba użyc solidnych argumentów aby nie zostać oszukanym oraz poszkodowanym podwójnie jezeli nie można polubownie to drogą sądową...
Ciekawe co by było gdyby oddał auto do naprawy bezgotówkowej,gdzie to warsztat dogaduje się z ubezpieczalnią chyba by nie robil tego za 200zł...
Właśnie przez takie uginanie się przed firmani ubezpieczeniowymi mamy co mamy...
Ja w podobnej sprawie (zaniżenie faktycznych kosztów naprwy) sądziłem sie z Generali po jednej rozprawie sąd orzekł ich wine i jeszcze do odszkodowania doszły im koszty sądowe...Dlatego wogóle zabierałem głos w tym temacie.Pzdr
 
 
wojtek 
Ventofan


Pomógł: 8 razy
Wiek: 44
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 113
Skąd: Kraków
Wysłany: 2006-04-07, 23:41   

sorki znów zapomniałem o logowaniu...
u góry to ja.
 
 
spyro 
www.vwvento.org



Silnik: 1,8 90KM B+G
Pomógł: 158 razy
Wiek: 42
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 12924
Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-04-08, 00:02   

Zapewne, gdyby wybrał naprawę bezgotówkową nie było prby problemu... I o to im głównie chodzi, warsztaty mają swoje (podpisane z nimi umowy) i jedni i drufdzy się cieszą...

Co do działu na forum po prawie właśnie go tworzę, takze za kilka chwil już będzie i wogóle przeniosę od razu ten post do tego działu...
Pozdrówki
_________________
VW Vento 1992 r. 1.8 (66 kW)
Gość, zapraszamy do Stowarzyszenia Miłośników VW Vento
Jeśli pomogłem Ci to wciśnij proszę
 
 
Stopa 
Zapalony Ventkarz


Pomógł: 14 razy
Wiek: 53
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 270
Skąd: Bory Tucholskie
Wysłany: 2006-04-08, 00:56   

O.K., już wiem, że warunki ubezpieczenia są tak sformułowane, że nie sposób ustalić sposobu wyceny szkody, w związku z tym proponuję następujące postępowanie:
-iść za moją wcześniejszą radą
albo:
- zażądać pisemnego zawiadomienia o wysokości proponowanego odszkodowania(jeśli masz, to dobrze), następnie
-wystosować pismo do oddziału Hestii o takiej mniej-więcej treści:
W związku z Państwa działaniem odszkodowawczym będącym wynikiem szkody komunikacyjnej spowodowanej przez........,dnia..... nr sprawy......., polegającym na wypłacie kwoty......złotych, oświadczam, że propozycja ta jest dla mnie nie do przyjęcia i urąga nie tylko zasadom przyzwoitości, lecz także obowiązującym w sprawie przepisom prawa, które na sprawcę szkody nakładają obowiązek jej naprawienia. Nadmieniam, że przyjęta przez Państwa podstawa wyceny szkody, jaką jest cena zakupu pojazdu, nie ma oparcia w rzeczywistych kosztach doprowadzenia go do stanu sprzed przedmiotowej kolizji. [color=blue]Dodam, że jeśli nawet przyjąć taki sposób wyceny szkody, została ona wykonana nierzetelnie. Pojazd w momencie zakupu był uszkodzony, co dokumentuje umowa kupna-sprzedaży, a faktyczny koszt zakupu należy powiększyć o naprawę i opłaty związane ze sprowadzeniem samochodu na obszar Polski i jego rejestracją.W związku z tym na podstawie art.13 ust.2 Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 16 lipca 2003 roku, Nr 124, poz. 1152 z póżn. zmianami), wzywam Państwa do:
-wyplaty odszkodowania w kwocie......., (jedna z opcji)
-ponownej, rzetelnej i opartej o rzeczywiste ceny uszkodzonych podzespołów oraz niezbędnych usług, wyceny szkody.(druga opcja)
W przypadku niezaspokojenia mego roszczenia, zmuszony będę wystąpić z roszczeniem wobec sprawcy szkody na drodze cywilnej, co zaskutkuje przypozwaniem Państwa (art.20 ust.2 Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych).[/color]
Pismo wyślij poleconym ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru, lub zanieś w dwóch egzemplarzach osobiście i na jednym (swoim) zażądaj potwierdzenia odbioru.
Powinno zadziałać.
Powinieneś też wiedzieć, że ubezpieczyciel ma 30 dni na wypłatę odszkodowania, jeśli są różnice zdań-14 dni po ich wyjaśnieniu, a w ogóle-nieprzekraczalne 90 dni, z wyjątkiem sytuacji, gdy wniesiesz sprawę do sądu. Zakład ubezpieczeń musi powiadomić Cię na piśmie o niemożności spełnienia roszczenia i PODAĆ PODSTAWĘ PRAWNĄ swojej decyzji.
Tekst zaznaczony na niebiesko mozesz sobie darować, jeśli uznasz to za słuszne.
Wojtek, nie kłóćmy się, w gruncie rzeczy chodzi nam o to samo :D - żeby pomóc
 
 
BANDERAS_RR 
Pan i władca oktanów
BANDERAS_RR



Silnik: 1.8 90KM
Pomógł: 10 razy
Wiek: 46
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1226
Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2006-04-08, 11:36   

oboje macie racje,mialem podobna sprawe ale dotyczyla wyplaty polisy posagowej zawieranej w PZU w dawnym ustroju,wiec osiagajac wiek dorosly mialem dostac kupe kasy ktora miala mi zapewnic start w nowe dorosle zycie no i dostalem pierwsza propozycja 800pln pozniej po odwolaniach 1200,1800 i ostatecznie 3000 jednak poszlem z ta sprawa do prawnika i po ok trzech miesiacach dostalem zasadzone 9000pln plus zwrot wszystkich poniesionych kosztow oraz odsetki dlatego nie ma co po puszczac tym krwiopijcom tylko do sadu z nimi a prawnik wie co moze z nich wyciagnac.pozdrawiam wszystkich.dobrze ze sa miedzy nami tacy jak STOPA albo WOJTEK oboje sie znaja i wiedza co mowia dla mnie jestescie ok .pozdrawiam
_________________
ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
 
 
spyro 
www.vwvento.org



Silnik: 1,8 90KM B+G
Pomógł: 158 razy
Wiek: 42
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 12924
Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-04-08, 15:49   

Nie ma co odpuszczać, trzeba walczyć o swoje!!!
_________________
VW Vento 1992 r. 1.8 (66 kW)
Gość, zapraszamy do Stowarzyszenia Miłośników VW Vento
Jeśli pomogłem Ci to wciśnij proszę
 
 
Stopa 
Zapalony Ventkarz


Pomógł: 14 razy
Wiek: 53
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 270
Skąd: Bory Tucholskie
Wysłany: 2006-04-09, 18:59   

Roob, uwaga! Otrzymałem odpowiedź od prawnika, która jest zapewne bardziej fachowa od moich rad. Cytuję Ci ją w całości:"Ja bym na nic sie nie powolywal!! Napisz pismo odwolawcze, iz Twoje auto w dniu szkody bylo znacznie wiecej warte. Mozesz powolac sie na :
art.363 k.c. - w razie zaistnienia wypadku poszkodowany powinien uzyskać pełną rekompensatę poniesionej szkody.
oraz :
art. 13 ust. 3 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym oraz Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych stanowi, iż w obowiązkowych ubezpieczeniach mienia odszkodowanie wypłaca się w kwocie odpowiadającej wysokości szkody, nie większej jednak od sumy ubezpieczenia ustalonej w umowie.
Ustalonej w umowie : jezeli to jest OC, to powinni obliczyc wartosc auta w dniu szkoy!! Z doswiadczenia powiem ze w TU HESTIA jedno odwolanie powinno wystarczyc. "
A więc do dzieła! i oczywiście domagam się, żebyś nam zrelacjonował wyniki "mediacji", mamy chyba wszyscy moralne prawo do tego, co.... :?:
 
 
RoooB_DEL 
Kierowca eLki



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 34
Skąd: Lublin
  Wysłany: 2006-04-10, 11:44   

WIELKIE DZIęKI STOPO!
Twoje zaangażowanie oraz porady prawne w ogromnym stopniu pomogą mi w pozytywnym załatwieniu tego tematu. Teraz wiem co mam robić, żeby nie dać sobie "w kaszę dmuchać".
Ciągle jeszcze czekam na pisemną decyzję od nich. Prosiłem, wręcz nalegałem aby mi wysłali też decyzję mailem, ale jeszcze się nie doczekałem. Chciałem tez rozmawiać z człowiekiem który wyceniał wartość szkody ale tez nie moge się doczekac telefonu od niego ( sam nie moge do gościa zadzwonić bo nie chcą dać mi numeru). Ciągle maja mnie GDZIEŚ!!!!
Ale do czasu!!!!
Odnośnie relacji - Jeśli się czegokolwiek dowiem, będziecie wiedzieć i Wy Drodzy Klubowicze :!:
Pozdrawiam :D
 
 
spyro 
www.vwvento.org



Silnik: 1,8 90KM B+G
Pomógł: 158 razy
Wiek: 42
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 12924
Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-04-19, 11:58   

Stopa, nie spodziewałem się, że można tak dobrze komuś pomóć, masz u mnie duży plus za chęci i szybkie działanie! Obyśmy wszyscy tak się angażowali...
_________________
VW Vento 1992 r. 1.8 (66 kW)
Gość, zapraszamy do Stowarzyszenia Miłośników VW Vento
Jeśli pomogłem Ci to wciśnij proszę
 
 
Stopa 
Zapalony Ventkarz


Pomógł: 14 razy
Wiek: 53
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 270
Skąd: Bory Tucholskie
Wysłany: 2006-04-19, 18:57   

Dzięki, duma mnie rozpiera.... :D
 
 
BANDERAS_RR 
Pan i władca oktanów
BANDERAS_RR



Silnik: 1.8 90KM
Pomógł: 10 razy
Wiek: 46
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1226
Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2006-04-19, 22:58   

no pomoc pierwsza klasa masz ciekawe zainteresowania,pozdrawiam i wielkie brawo
_________________
ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
 
 
RoooB_DEL 
Kierowca eLki



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 34
Skąd: Lublin
Wysłany: 2006-04-25, 12:40   

No chyba mnie krew zaleje!!!!!!!!!!!!!!!
Dostałem odszkodowanie w wysokości 180 zł bez żadnej decyzji. Nie wiedziałem czy podpisać odbiór ale wziąłem(jak dają trzeba brać). Dowiedziałem się że to jest tz kwota bezsporna którą należy pobrać. Dzwoniłem pytając się, gdzie sie podziała decyzja kobieta powiedziała że tak czasem się zdarza a decyzja jest gdzies w drodze. OK.
Na pytanie "Dlaczego nie dostałem decyzji mailem" usłyszałem że nie stosuja takich praktyk (chociaż wcześniej zapewniali mnie że ją dostanę). Likwidator nie wykonał do mnie telefonu ponieważ uznał sprawę za zamkniętą. Kolejne pytanie: "Dlaczego przy "ICH" wycenie auta nie wzięli pod uwagę akcyzy, Vat'u czy chociażby nowej instalacji gazowej? usłyszałem że nie będą mi płacić za przerejestrowanie samochodu itp !! ! Powracając jeszcze do wyceny samochodu. Dowiedziałem sie że umowa kupna jest potrzebna do tego aby udokumentować własność pojazdu a nie jego wartość i dlatego też wycenę dokonuje sie o wartość rynkową pojazdu na dzień szkody i tak też robi TU H..... :roll: ( wypowiedź pracownika TU H...... oddział Lublin). Już nie wiem nawet co mam o nich myśleć?
Ale dalej CIERPLIWIE czekam na decyzję
POZDRAWIAM..
_________________

 
 
japodraza 
Autostopowicz


Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 13
Wysłany: 2006-04-25, 21:13   

słuchaj chłopie z firmami ubezpieczeniowymi rozmawia sie niestety bardzo inteligentnymi pismami poleconymi. oni nie umieja gadać słowami. Jak cokolwiek nie pasuje ci to piszesz im pismo i żądasz odpowiedzi.ja miałem nie tak dawno kolizję nie z mojej winy. Przednie lewe drzwi do wymiany(Na szczęście tylko tyle) Pan mi wycenił na 650 zł. Ja do niego telefon i ze stoickim spokojem 20 minutową rozmowę przeprowadziłem z nim. Skąd aby on wziął taką a nie inną wycenę. Na czym opiera tę swoje wyliczenia.I powiedziałem mu dla urozmaicenia,że ustaliłem w Volkswagenie,że drzwi nowe kosztują prawie 2000 zł. On mi na to,że wycenę biorą z jakiejś hurtowni i mówi mi jej nazwę. wtedy ja mu gadam, dlaczego z tej a nie np. z innej hurtowni lub jeszcze z innej. Gość już jak słyszałęm był spocony. Więć ja mu wtedy powiedziałem abu sporządził mi pisemną wyceneę i przysłął mi do domu wtedy podjemę decyzję o formie w jakiej tą szkodę mi rozliczą. na drugi dzień co prwda wyceny nie dostałęm i nie mam jej do dziś, ale co dziennie jak do niego zdzwoniłem to kwota rosła o ok. 100 zł i tak sobie doszłą z 650 zł do 950 zł i ponadto gość raczył mi wtedy powiedzieć,że jak oddam stare uszkodzone dzrwi jemu to dodadzą mi do tych 950 zł kolejne 200 zł. Ja mu wtedy z obłudną grzecznością napisałem oczywiście Faxem iż zgadzam się aby sobie zabrali te drzwi które mam do odebrania u siebie w garażu po uprzednim skontaktowaniu się co do terminu kiedy będę mu te dzrwi mógł dać. Na drugi dzień gość sam dzwonił do mnie kiedy może przyjechać na powtórne oględziny samochodu i po drzwi i ostatecznie wypłacili mi 1050 z z pierwotnej kwoty 650 zł. No cóż to są złodzieje. Nadmieniam iż korzystałęm z porad kolegi który jest inspektorem w innej firmie. Powinni wyceniać z jakiegoś ujednoliconego katalogu, a nie z fusów. Od każdej decyzji trzeba się pisemnie w terminie odwoływać. Doświadczenie mówi iż nigdy nie dostaniesz mniej jedynie możesz dostać więcej. Kwota z jaką zakupiłeś samochód nie ma żadnego znaczenia. przy wycenie przyjmuje się wartość części do wymiany, robociznę, lakier no i tak zwany współczynnik amortyzacji samochodu zależny od jego wieku.
_________________
japodraza
 
 
spyro 
www.vwvento.org



Silnik: 1,8 90KM B+G
Pomógł: 158 razy
Wiek: 42
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 12924
Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-04-25, 22:02   

Ogólnie powinni wyceniać z eurotaxu, tyle, że przy autach w naszym wieku odejmują maortyzacje itp badziewia i dlatego tez kwoty nie są rewelacyjne no ale nie 180 zł... Nie odpuszczaj, daj im popalić i tak jak pisze Stopa nie ma sensu gadac przez telefon, tylko pisma za potwierdzeniem odbioru...
_________________
VW Vento 1992 r. 1.8 (66 kW)
Gość, zapraszamy do Stowarzyszenia Miłośników VW Vento
Jeśli pomogłem Ci to wciśnij proszę
 
 
BANDERAS_RR 
Pan i władca oktanów
BANDERAS_RR



Silnik: 1.8 90KM
Pomógł: 10 razy
Wiek: 46
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1226
Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2006-04-25, 22:52   

ja bym tej kasy nie odebral bo podpisujac odbior kasy znaczy ze zgadzasz sie z ich wycena i nie widzisz problemu wiec teraz to chyba juz za duzo nie wskurasz,wydaje mi sie ze zle zrobiles odbierajac te pieniadze
_________________
ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
 
 
spyro 
www.vwvento.org



Silnik: 1,8 90KM B+G
Pomógł: 158 razy
Wiek: 42
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 12924
Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-04-26, 23:58   

Nie do końca, odebranie kasy nic nie znaczy przy wypłacie odszkodowania, odbierasz tyle co dają a o resztę wlaczysz dalej, to nie zakończa sprawy, teraz musisz powtórzyć wycenę, albo najlepiej powołaj swojego rzeczoznawcę.
_________________
VW Vento 1992 r. 1.8 (66 kW)
Gość, zapraszamy do Stowarzyszenia Miłośników VW Vento
Jeśli pomogłem Ci to wciśnij proszę
 
 
Stopa 
Zapalony Ventkarz


Pomógł: 14 razy
Wiek: 53
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 270
Skąd: Bory Tucholskie
Wysłany: 2006-04-27, 21:10   

Powołanie rzeczoznawcy, jak radzi Spyro dużo pomoże, ale kosztuje.Najpierw napisz do nich i albo zanieś dwa egzemplarze pisma, z których jeden posłuży Ci jako dokument potwierdzający dostarczenie korespondencji-czyli żądaj pisemnego potwierdzenia odbioru na swoim egzemplarzu, albo polecony ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru! Napisz, że nie zgadzasz się z wyceną (odnośne przepisy masz już podane, powołaj się na nie koniecznie, pokaż gnojom, że masz pojęcie) i żądasz ponownej. I poczekaj...
 
 
BANDERAS_RR 
Pan i władca oktanów
BANDERAS_RR



Silnik: 1.8 90KM
Pomógł: 10 razy
Wiek: 46
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1226
Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2006-04-28, 19:27   

ja to juz bym postraszyl prawnikiem to jeszcze na nich dziala
_________________
ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
 
 
RoooB_DEL 
Kierowca eLki



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 34
Skąd: Lublin
Wysłany: 2006-05-23, 13:12   

Poszedłem za Twoją radą STOPA i zaniosłem 2 egzemplarze (tak jak napisałeś).
Ile mają czasu na ustosunkowanie sie do mojego odwołania?
_________________

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Części samochodowe do VW w sklepie iParts.pl

Strona wygenerowana w 0,23 sekundy. Zapytań do SQL: 13