Silnik: VR6
Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 3128 Skąd: Cze-wa
Wysłany: 2006-04-11, 17:31 kanapa tylnia z zaglowkami i bez...
wiec chodzi o oparcie tylnej kanapy gadalem dzis z tapicerem i mowiel ze w roznych autach jest roznie i czasem jest tak ze wystarzyczy te tulejki plastykowe kupic i wmontowac i pasuja zaglowki a czasem tzreba by przerabiac dorabic mocowania itp.. ktos to rozbieral w mk3 i wie moze jak to jest?
_________________ www.vwVento-Fans.com
...najlepsza strona i FORUM miłośników VW Vento!!
www.mapet-TUNING.com
Strona i sklep dla pasjonatów tuningu...
zawieszenia sport, lampy, grille, dystanse, śruby i inne
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-04-11, 22:15
Szybciej i taniej wyjdzie CI kupić tylnią kanapę, na Allegro tylnie kanapy są za max 100 PLN i to w idelanym stanie... Ja osobiście cieszę się zbraku zagłóków bo to tylko zasłąnia połowę tylniej szyby...
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-04-11, 23:03
I naprawdę tak bardzo potrzebujesz zagłówków? Ja osobiście nie lubię na tylniej kanapie zagłówków. Myślę, że ich wsadzenie żeby tylko były to wystarczą te tulejki ale jeśli mają spełniać swoje założenie to nie będzie tak łatwo...
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2006-04-17, 22:01
bezpieczenstwo to podstawa! a tak wogole to mi sie podobaja zaglowki z tylu a widocznosc to i tak zadna jak szyby ciemne a u mnie jest jeszcze roleta przeciw sloneczna
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-04-17, 22:09
no chyba, że tak . Ogfólnie zagłówki mogą urtaowac życie, ale ja w sowim aucie głównie wożę siebie,m moją kobietę oraz psa Z tył€ raz na czas podróżuje z nami moja rozdicielka, więc nie są wogóle potrzebna a poza tym totalnie zasłaniają wszystko... Też mam ciemne szyby, ale leciutko, więc wszystko dobrze przez nie widać, tylko pies się ostatnio wkurza że coś mu siemno widać i próbuje na przód przełazić...:-)
Silnik: TDI 1Z+ Pomógł: 52 razy Wiek: 44 Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 3284 Skąd: Pruszcz Gdański
Wysłany: 2006-04-17, 22:41
to go pasami z tyłu przypnij
A tak na poważnie i wracając do tematu to kiedyś czytałem że gdzieś tam nie chcieli dać przeglądu a co za tym idzie zarejestrować sprawadzonego auta bez zagłówków.
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-04-17, 23:00
Ja mam auto od początku z kraju, kupione w 1992 roku w Polsce i fabrycznie nie ma zagłówków, więc moga mnie pocałowac w du... Ale jakbym miał to i tak bym wyjął bo mnie wkurzają.. A pomysł z przypięciem psa jest dobry, tylko szelki dla psa tak się cenią, że sobie odpuściłem, a sprzedają gotowe, które wpinasz w pasy... Jak z dzieckiem nor,alnie a przecież to tylko pies...A że skubany jest duży to niebezpieczne jest kłócenie się znim, że ma nie przechodzić w czasie jazdy np stówką...
Silnik: TDI 1Z+ Pomógł: 52 razy Wiek: 44 Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 3284 Skąd: Pruszcz Gdański
Wysłany: 2006-04-17, 23:10
Nie myśl sobie że skoro duży pies to duży kłopot a z małym mniejszy
Ja mam psa naprawde małego ale skubany szajby w aucie dostaje - lata od szyby do szyby a że mały to w każdą szparę się mieści Druga osoba w aucie musi go cały czas trzymać i to mocno bo wyrywa się cały czas.
Ale staramy się nie zabierać go na zadne przejażdżki bo niestety ma chorobe lokomocyjną
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-04-17, 23:14
Mój amstaff na szczęście nie wymiotuje w aucie, odkąd go mam to codziennie ze mną jeździł i chyba dzięki temu ni żyga w aucie... A jest upierdliwy odkąd szyby przyciemniłem z tył€ i pcha się na przód żeby lepiej widzieć... A skubany jest jak emerytka w oknie bloku, ciągle się gapi, obserwuje i czasami szczeknie jak coś go wkurzy. W domu to samo, ciągle w oknie siedzi i ogląda... Mam w jedym z pokoi kanapę przy samym oknie, opiera się na niej i potrafi tak godzinami przez okno się gapić...
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2006-04-17, 23:15
a ja mam malego i duzego i jest podobnie duzy doberman siedzi spoko i tylko oglada widoki a ta mala bestia to dostaje szalu jak tylko rusze te male chyba tak maja chociaz jak mialem jamnika to jezdzil ze mna nawet na motorze bralem go na zbiornik i dawal rade do 120km/h ale zajebiscie wygladal jak lapal powietrze w nos a uszy mu lataly jak latawce
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-04-17, 23:20
też miałem jamniorka, co prawda wymiotował w aucie ale jak usiadł sobie w jednym miejscu to siedzxiał do końca trasy.
Widzę, że nie jestem jedynym wielbicielm psów na tym forum, może jakiś wontek stworzymy na ten temat...
Co do latających uszu: wczoraj byłem w Warszawie na grobie Taty i akurat pojechaliśmy Mamy Matizem a nie moją Ventką, pies siedział ze mną z tyłu (w matizie mi ciasno z przodu:-)) ciągle mi piszczał do okna, więc mu otworzyłem wyjął łeb na zewnątrz i myślałem, że padnę ze śmiechu, całe chrapy i uszy powiewały na wietrze, poporstu bomba, żałowałem, że aparat jest w bagażniku bo zdjęcie wyszłoby codowne...
Pomógł: 11 razy Wiek: 43 Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 1539 Skąd: Jabłonna
Wysłany: 2006-04-20, 16:23
po 1. co do zaglowkow. auta po 1997 r musza miec w Polsce zaglowki, inaczej nie bedzie przegladu technicznego. nie da sie tego obejsc, bo sam to przerabialem. mozna sobie doszyc ala zaglowki jak w Audi, albo dorobic nowe. ja chcesz nowe to masz dwie opcje, albo fartem masz juz caly system montujacy i wpinasz tylko zaglowki, albo , tak jak u mnie, musisz caly stelarz wmontowac. Ja kupilem dwa cale siedzenia na szrocie - 50zl, od forda eskorta i skorpio chyba. wyprwalem caly stelarz, dalem tapicerowi i za 100 zl zrobil to na lala
po 2. auto bez zaglowkow....przynajmniej dla mnie, bez obrazy.....ale wyglada zenujaco. moecie cytowac
po 3. nowy watek o pupilach zwierzakach jak najbardziej. ja mam miniaturke jamiczyce. dosyc sie przed nia opieralem , ale teraz bez niech to se nie wyobrazam. pieszczocha niesamowita. i do tego uwielbia vento mam fajne fotki z nia to moglbym wrzucic
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-04-20, 17:17
kovval napisał/a:
ale wyglada zenujaco
Nie uważam, żeby moje auto wyglądało żenujące a fabrycznie nie mam zagłówków i nie zamierzam ich montować bo są mi nie potrzebne, z tył€ jeździ mój pies a i zagłówki w niczym mu nie pomogą podczas wypadku...
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-04-20, 21:46
no widzisz, ja uważam zupełnie odwrotnie co do wyglądu, tylko zasłąnia tylnią szybę i denerwuje, poza tym nawet patrząc tak jak Ty u mnie nic nie widać bo mam z tyłu ciemne szyby...
Pomógł: 3 razy Wiek: 40 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 29 Skąd: dolnyślask
Wysłany: 2006-04-20, 21:48
no bez przesady z tym zasłanianiem widocznosci z tyłu przez zagłowki, akurat w vento i tak tylna polka i szyba jest umieszczona wysoko i zaglowki prawie nie zaslaniaja widocznosci, co innego np w passacie b3 i b4, tam zaglowki zaslaniaja widocznosc.
I zgadzam sie z innymi ze fajnie wyglada autko z zaglowkami z tylu.
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-04-20, 22:01
Tak jak napisałem każdemu z nas podoba się co innego i nie uważam, że auto bez zagłówków wygląda żałośnie...
Nie wiem jak w Vento zasłaniają zagłówki ale w Octavii kumpla nie widać nic przez szybę bo po pierwsze zagłówki, po drugie słupki, widocznośc kiepściutka...
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-04-23, 11:34
Ogólnie chyba się nie przekonamy na wzajem...
Mnie jak narazie (nikt z tyłu nie jeździ) nie są potrzebne zagłówki, zresztą w 1992 roku producent ich nie przewidział w mojej wersji
Silnik: ABA Pomógł: 21 razy Wiek: 47 Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 505 Skąd: Nowogard
Wysłany: 2006-04-23, 22:29
Ja ze swoich zagłowków jestem bardzo zadowolony i jesli chodzi o widocznosc do tyłu to jutro zrobie wam fotke ze wstecznego lusterka i ocenicie sami jak to się ma do zasłaniania widocznosci w Ventce ,bo przeciesz chodzi o nasz wozik
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum