Siema.
Mój szerszeń rok 93 kupiony jako rozbitek za 800zł. Trochę polepiony, trochę lepi się w trakcie.
Silnik to gołe 1.9 D Mulaste ale niezawodne i ekonomiczne.
Z modów niewiele. Jakieś tam kółko, sierpy, dokładka vr6, emblemat Jetta, tuleje z S3, nic szczególnego. Gleba była, ale dla mnie było za nisko i z powrotem do góry. Więcej nerwów niż jazdy. Plany są ambitne i może je zrealizuję, ale nie będę uprzedzał.
Audio też bez szau. Sterowanie Pioneer, wzmak Pioneer, tuba chinol i 8 głośników też chińskich. Mi wystarczy.
Z wypasu - Centralny zamek, alarm, klima, skórzana tapicerka, elektryczne szyby i lusterka - tego właśnie nie ma. Ponadto jest wypas
W posiadaniu dwa lata i mam nadzieję, że jeszcze trochę mi posłuży.
Kilka fotek poniżej (przód aktualnie stoi trochę niżej). Zapraszam do komentowania i sugestii w kierunku modów. Pozdr
Witam witamy ! Autko zacne nie ma śladu po tym że to rozbitek ;p ale cóż polak potrafi
Ile mogłem, tyle zrobiłem. Widać niestety, że bity, ale istniała konieczność szybkiej naprawy i jakoś tak wyszło. Najgorzej nie jest choć mogłoby być lepiej.
vwkrzysio napisał/a:
jest się po czym tego domyśleć grill i zderzak przód jeżeli był walony z przodu oczywiście
Zgadza się
vwkrzysio napisał/a:
raczej ani z golfa ani z vento, zamiennik i dlatego nie ma łączenia na środku bo to jest odlew razem ze zderzakiem
Auto Ma potencjał i dość dobrze wyglada jak na swój wiek
Zapraszamy na zlot co by się dobrze zintegrować z nami
Zderzak kupiłem używkę z tą dokładką. Owszem jest całościowa, a z tego co zauważyłem jej kształt jest identyczny jak w ori vr.
A zlota pewnie kiedyś zawitam. Dziękuję za zaproszenie
zeniTh napisał/a:
auto ładne, kolorem jeden z ładnieszych ventylowskich
szkoda tylko że zderzak przedni lipny ;/ i nie w kolorze
powodzenia w modach
Jedyna osoba, która zwróciła mi uwagę na kolor zderzaka hehe.
Zderzak prawdopodobnie będzie zmieniany
Swistakes napisał/a:
Niezle wyglada ze tak powiem Szkoda ze nie ma juz gleby
No szkoda, bo wyglądał fajnie, ale... Kilka lat jeździłem Omegami i jak wsiadłem w zglebowanego ventyla to było dla mnie gorsze niż średniowieczne tortury inkwizycji hehe.
Kruchy69 napisał/a:
i na przód sprezyny chociazby z GT, zeby chociaz te 2 cm w dół poszedł.
Wtedy rodzi mi się już kolejny problem, a mianowicie ATSy trą o nadkola na każdym dołku. Teraz jest dla mnie optymalnie.
qbas190 napisał/a:
Witam na forum też mam golasa 1.9 D
Wspólczujemy hehe, Nie no joke, niech Ci służy
Dziękuję za miłe przyjęcie do grona, oraz za wypowiedzi i zapraszam do dalszych. Zniosę każdą krytykę i rozważę każdą sugestię hehe. Pozdrawiam
Założyłem letnie obuwie
Kapeć się zrobił na zimie i w sumie już naprawiony, ale nie mam weny na zmianę hyhy. Mówiłem, że przód stoi troszkę niżej - a więc jest tak jak na foto. Nie zapowiada się, żebym go rzucał na glebę.
O jak elegancko hehe kolega, wiosne poczuł, a tu śniegi nadają
Jakie ty u siebie masz sprężyny -40?
To jest standard
Dokładka, sierpy i te ATSy dają złudzenie, że jest obniżony Jakby go tego wszystkiego pozbawić to jest koza hehe
pawel39106 napisał/a:
Ja na letnich to dzisiaj nawet do swojej bramy bym nie dojechał
Jak zasypie śniegiem to przerzucę koła (30 min bez spiny). Póki co nie ma większej różnicy jak dla mnie czy założone lato czy zima. Tył jest trochę bardziej nadsterowny i jak majtnie to ciężko się wyciągnąć.
Także dopóki nie spadnie jakaś czapa to śmigam na letnich
Jeszcze cholera tą lampę z tyłu trzeba wymienić, ale na dniach już powinna być.
==============
Nowy mod - zagłówki z tyłu z Cordoby. Niestety jasne. Muszę coś wykminić
Kupując go, nie sądziłem, że uszkodzeniu uległo tak wiele elementów. Myślałem, że wymienię zderzak, lampę i szybę czołową i troszkę klepania. Niestety po rozbiórce okazało się, że nie było tak różowo.
Napaliłem się i później troszkę żałowałem, ale nie ma tego złego. Mimo powierzchownie małych uszkodzeń, okazało się, że szyba przez przypadek nie pękła.
Kot Stefan (świeć Panie) dzielnie i codziennie mi towarzyszył w pracach rekonstrukcyjnych.
Niby samochód wyhaczył mały słupek, a nawet błotniki ściągnęło do środka.
To akurat nie był większy problem. Tak mi się wydawało. Najpierw tak go rozciągnąłem, że między maskę, a ww. błotnik można było kciuk włożyć.
Cóż... Błędów nie popełnia ten, kto nic nie robi. Szybko to poprawiłem.
Dodatkowo po złożeniu okazało się, że nie mogę włożyć lampy i musiałem znów profilować błotnik.
Kretyn kretynem...
Wyszło wszycho spoko igiełka. Z jednym małym ale...
Moją uwagę przykuło dziwne ułożenie poduszki
Oczywiście ścięta...
Kupiłem drugą, zamontowałem.
I oczywiście... Uciekła mi lewa strona...
Szarpałem się z tym pół nocy, ale na drugi dzień stwierdziłem, że jest gut cacy gites malnia.
Później szpachlowanie, malowanie etc.
Oczywiście nie miałem warunków do malowania i oddałem auto do zaprzyjaźnionego lakiernika, który trochę po mnie poprawił i auto wyszło tak:
Oczywiście pomijam mały szczegół, że lakiernik podciągnął podłużnicę (nie jestem fanem prostowania metodą przywiązania auta do drzewa i głośnym darciem ryja "Romek pi/zda na wstecznym".)
Oczywiście to malutki wycinek perypetii z gnieciuchem, ale wspominam to pozytywnie. Ileż hektolitrów piwa przy tym poszło hehe.
Zaraz wpadła mi w ręce końcówka wydechu z mojego poprzedniego auta
I oczywiście musiała znaleźć się na Vento:
Wtedy zrodził się pomysł na delikatne modzenia auta
miło popatrzeć, jak pięknego Ventylka przywraca się do życia
ładny kolorek, zadbane autko i cierpliwy właściciel - zapowiada się wspaniały projekt
Dziękuję za miłe słowo. To budujące jest bardzo
Odnośnie projektu - żadnego nie ma heh. Czasem coś się wymyśli i zaraz leci paździerz.
Szukałem dłuższy czas listew progowych i albo drogo, albo niekompletne, albo tuningi. Ja wole coś bardziej subtelnego.
W Moje ręce wpadły czśściowo uszkodzone listwy progowe z omegi B combi.
Stwierdziłem, że może się coś ulepi. I faktycznie po kilku cięciach coś sensownego mi zaczęło wychodzić. Niestety te moje to połamańce i raczej przyszły jako szablon. Na szczęście koleżka opycha graty z Omegi B combi i od niego wziąłem dwie listwy, które po docięciach mam zamiar założyć do Vento. Tak to wygląda:
Jest sporo dłuższe i ogólnie nic nie pasuje.
Pare szlifów i na Vento wygląda tak:
Wiem, samochód nie myty i w ogóle syf, ale... To na razie przymiarki i myślę, że jak się zrobi ciepło, to wezmę się z tym na porządnie. Na razie muszę obmyśleć sposób mocowania. Na pewno jakieś wkręty się znajdą, ale muszę je odpowiednio rozplanować, żeby to nie wyglądało chamsko.
Co sądzicie o takich listwach progowych?
Mi się podoba. Jest szeroko i subtelnie. Bez dziwnych wywijasów, dziur i dyfuzorów. Szeroko, ale zgrabnie.
Warto dalej dłubać?
Pozdrawiam
Jak zrobisz na gotowo to obowiązkowo foty wrzuć bo mi też gdzieś zalegają takie listwy po omedze
Troszkę wody w Wiśle upłynie nim to wymodzę, ale na pewno zamieszczę foto
Niestety jest pewien ból z tymi listwami. Mają fajny rancik, który myślałem, że podetnę nieco tu i ówdzie, a reszta wejdzie pod drzwi. Niestety plastik jest stosunkowo gruby i po podłożeniu drzwi zwyczajnie trą o listwę. Rant należy albo uciąć (na takiej długości zawsze wyjdzie to niechlujnie), albo go wykorzystać i zwyczajnie poszerzyć wizualnie progi.
Druga opcja jest zdecydowanie lepsza, ale nie wiem jak zamocować listwę na wysokości słupka. Zamocuje na wkręty od nadkoli i dołem od progu, ale co zrobić na środku tego nie wiem. Boję się, że bez żadnego wsparcia będzie po prostu zwisał.
Nie bój nic oryginały gt w vento też są tylko w nadkolach i na dole progu. Będzie trzymać ładnie Powodzena w dalszych pracach!
Ogólnie rzecz ujmując to na samym mocowaniu z boku u mnie też by się ładnie trzymało. Od dołu złapałem tylko tak od oka.
P.S. - dzięki
No więc parę hektolitrów już chyba upłynęło myhyhy.
Dzisiaj troszkę wcześniej z roboty wróciłem i przy niedzieli postanowiłem to skończyć.
Trzyma się na wkrętach, ale bardzo ich nie widać. Mam zamiar kupić kapturki na wkręty (coś jak na meblach). Problem pojawił się już po wejściu do kanału. Listwa zakrywa cały rant progu. Nijak wtedy podlewarować samochód. Miniszlifierka i ogień
Ładnie udało mi się dociąć. Przy okazju porobiłem odpływy, żeby sól i błoto mi sie wżerały progów. Było jeszcze kilka mniejszych perypetii, ale już są zamontowane obie listwy. Niestety przy tylnym kole jest pokaźna dziura. Jak będzie ciepło to ładnie to wypaździerzę. Już mam na to patent.
Wstawiam poniżej cztery fotki. Niestety foto nie oddaje tego, jak to wygląda w realu, a jak na mój gust wyszło ok. Należy pamiętać, że listwa była za długa, za gruba i w ogóle nic nie pasowało.
Jak umyję auto to zrobię jakieś ładniejsze fotky w plenerze.
Wizualnie się obniżył i jakby poszerzył. Dopieszczę to jak będzie ciepło, ale komentujcie już teraz. Pozdrawiam serdecznie
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2013-02-24, 20:11
Wygląda super...jak ori...ale czy warto
Kiedyś miałem chlapacze i tak z ciekawości liczyłem ile tam woda zalega....a mianowicie w garażu ponad dobę....według mnie wszelkiego rodzaju plastikowe nakładki to lipa....zawsze jest miejsce do zalegania soli czy syfu...owszem...chronią....ale według mnie te miejsca jest lepiej raz na rok pociagnąc barankiem niż montować nakładki.....chodź nie powiem....pod chmurką te miejsca wysychają szybciej.
Silnik: 3.0 D 136KM Pomógł: 16 razy Wiek: 32 Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 3004 Skąd: tyle dymu ?!
Wysłany: 2013-02-24, 21:12
Luqua, no nawet nie widac ze sa z łopla robota
Paweł J. napisał/a:
.według mnie wszelkiego rodzaju plastikowe nakładki to lipa....zawsze jest miejsce do zalegania soli czy syfu..
tez tak uważam sprawdzilem na wlasnym przykładzie nawet na głupich sierpach vento które ich nie ma tak szybko nie gnije w tych miejscach a te które ma sierpy po zdjęciu tych sierpów mozna doznac szoku
_________________ VW Vento 1.9 D 1Y 64 KM
VW Vento 1.9 TD AAZ 75KM +
Mercedes W210 E 300 136 KM
Nie chcę się rozstawać, ani nie chcę się pozbywać. Mam po prostu dosyć tych dróg. Dwa pomysły jakie mi przychodzą do głowy to:
1. Kupić Kaszla żeby hulać do roboty a Ventyl do normalnej jazdy (czysty, zadbany, garażowany, modzony etc.)
2. Zamienić fifty fifty na coś terenowego i służącego do wszystkiego.
Jeśli pierwsza opcja nie wypali (podświadomie czuję, że tak będzie) to prawdopodobnie niedługo zagości u mnie jakiś roboczy dyliżans.
Czy mi się odmieni... Za tydzień się okaże
Szkoda mi go tłuc. Dobre auto, może by komuś jeszcze długie lata posłużyło.
Znając życie posłuży mi
Dzisiaj wymieniłem przegub wewnętrzny lewy. Stukanie ucichło. Nowy ciężko coś wszedł, za to stary sam wypadł. Luz na półosi około 5mm w skrajnych położeniach więc znaczny.
No nic na razie się jeździ. Może Bozia da to coś niedługo zakupię. Wtedy może bym się zabrał za dłubanie Ventki coupe
Nie sądzę, żeby znalazł się ktoś, kto ma w bdb stanie frotkę long w 2.8d i akurat chciał zamienić się na Vento hyhy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum