Mam problem z nawiewem. Nawiew przestal dzialac. Po rozebraniu okazalo sie ze zostala wygieta blaszka ktora poprzez styk uruchamia czestotliwosc nadmuchu. Wiem co i jak tylko nie wiem jaki ma byc pierwotny ksztalt tej blaszki pod pokretlem. Jesli ktots z dyskutatow moze mi pomoc bede wdzieczny.
Pomógł: 7 razy Wiek: 44 Dołączył: 18 Maj 2006 Posty: 101 Skąd: Leżajsk
Wysłany: 2007-05-23, 12:29
Jeżeli to tą blaszkę masz na myśli, to proszę.
A tak na marginesie, to regulacja obrotów wiatraczka jest poprzez zmianę napięcia a nie częstotliwości. Częstotliwość jest przy napięciu zmiennym, a nie stałym.
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2007-05-23, 21:25
Witam, postanowiłem że nie będę zakładał nowego tematu tylko dopiszę się tu. A mianowicie mam pewien problem z nawiewem. Dziś jak jechałem to musiałem lewe pokrętło ustawić w pozycji 0 (zero) a tym samy zamknąć swobodny przepływ powietrza, gdy włączyłem nawiew okazało się że wentylatory chodzą ale nic nie dmucha, okazało się że jakby coś się zacięło i blokowało jakikolwiek dopływ powietrza. Gdy rozebrałem panel kontroli nawiewów to wyszło jakby ta linka do której podczepione jest lewe pokrętło nie odbijała, gdy nastawiłem to palcem wszystko było ok. Po ponownym zamknięciu obiegu powietrza znowu nie odbija. Teraz ma ok ale jeśli mi się niechcący znowu pokrętło nastawi do pozycji zero to aby znowu dmuchało to musze rozbierać konsolę. Jedyne co moi przychodzi do głowy to upitolić tą linkę i pozostawić przepustnicę przepływu powietrza w pozycji otwartej, a tym samym narażam się na to że już nie będę mógł tego przepływu zamkną. Co mi poradzicię?? Da to się jakoś w miarę łatwo rozebrać i naprawić czy w tym jest tyle grzebania jak np u SPYRA przy wymianie nagrzewnicy?? Czy po prostu pójść na łatwiznę i uwalić tą linke??Proszę o opinię...
Pomógł: 7 razy Wiek: 44 Dołączył: 18 Maj 2006 Posty: 101 Skąd: Leżajsk
Wysłany: 2007-05-24, 11:59
Miałem ten sam problem, ale rozwiązałem go bardzo prosto bez ucinania linki . Otóż urwał Ci się zaczep przytrzymujący pancerz linki i teraz kręcąc pokrętłem pancerz przesuwa się razem z linką. Rozwiązałem to w ten sposób, że pancerz linki umocowałem przy pomocy plastykowej opaski do linki idącej obok, która trzyma się dobrze. No i teraz działa poprawnie, ale ważne jest, żeby opaskę tę zacisnąć mocno, żeby się nie poluzowała. Dodatkowo pokrętłem obchodzę się delikatnie i staram się zamykać powietrze jak najrzadziej.
Mam jeszcze jedno pytanie. Ow blaszka troche sie powyginala (chyba od temperatury) i czasami sie zacina to znaczy blokuje. Czy wiecie moze czy mozna dostac ta czesc. Prosilbym o pomoc.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum