Witam, jestem nowy na forum.
Mam okazję kupić VW vento rocznik 94', 1.8 benzyna w automacie. Samochód ma przebieg 40000tyś(wiem, że to mało). Jutro jadę do znajomego mechanika. Samochód wygląda w środku jak i na zewnątrz ładnie. Ktoś albo go dobrze wyczyścił i ukrył mankamenty albo jego przebieg jest faktyczny i był bardzo mało jeżdżony. Rozmawiałem dzisiaj z innym mechanikiem i ten powiedział mi, że nie warto się pchać w 20-letni samochód, bo jak już się w nim coś zniszczy, to leci cały samochód. Bardzo ważne pytanie: czy warto? i czy ktoś mógłby opowiedzieć o silniku i skrzyni.
wiem o którego ventyla chodzi, dla mnie przebieg jest troche podejrzany, ale gdybym to ino opatrzył, posluchał, pomacał mogłbym wypowiedzieć sie wiecej, na pewno zaglądaj na podłogę i progi, za te kase jaką oni chcą za to weź nawet na swój koszt jedź na przegląd, ogarnij w bagazniku czy nigdzie nie ma rdzy, ogólnie je przetrzep ile się da
i ten mechanik niech za przeproszeniem nie *^%#$*&$ głupot, wejść w takie 20 letnie auto to jest coś pięknego i na pewno będzie w lepszym stanie niż te francuskie gówna jeden składany z czterech, w vencie jak sie cos popsuje to naprawisz to małym kosztem i nie bedziesz musiał sie pieprzyć z komputerem zeby dojsc co jest nie tak jak to w tych nowych wynalazkach jest, każdy głupi za pomocą kilku kluczy i ksiązki serwisowej bądź internetu poradzi sobie z naprawą... jak dla mnie obadaj to vento i na ile wiarygodne jest z tym przebiegiem, najwyżej pokuś się o telefon do aso w którym był ten ventyl robiony i o ile ksiazke serwisową ma, tam to na pewno potwierdzą.
pozdravwiam
_________________ Wciskam gaz, zegar przestaje mierzyć czas
Lewy pas, zaglądam śmierci w twarz
Pfff... Przede wszystkim zobacz czy na liczniku wyświetla się total... Bo są liczniki że liczą do 300 000km z napisem total, później licznik się kasuje, napis total znika i nabija od 0 Jak nie ma napisu total to ma minimum 340 000km
Poza tym, 40 000km przez 20 lat to jest 2000km rocznie, jakieś 166km miesięcznie... Sory kurde ale ja miesięcznie swoim stukam conajmniej 1500km... A nie jest to jakaś specjalna jazda, tak po prostu jeżdżę, zap... bo mało pali
Babka mojej byłej ma Toyote Yaris 2010r. wzięta z salonu i przez 4 lata zrobiła 10 000km a jeździ tylko i wyłącznie w niedziele do kościoła, na cmentarz i czasem na działke (poważnie) Nie robione absolutnie nic, maska była podnoszona tylko jak mi w Vencie stary akumulator padł i na kable odpalałem, tyle było zaglądania pod mache...
Środek czysty? U mnie też jest czysty jak sobie wyprałem, odkurzyłem i wszysko wyczyściłem... Kierownicę można kupić nową, deskę też, foteli jest od zarąbania jeśli były przetarte a wszystko za niewielką cenę... (w porównaniu do nowszych aut)
Co do 20-letniego - tak jak Heavy wyżej napisał - jak się coś zepsuje to mając zestaw kluczy i śrubokrętów będziesz to w stanie naprawić na parkingu, pod blokiem czy nawet na środku drogi, jak czegoś nie wiesz jak naprawić to w internecie to znajdziesz co by to nie było, nawet tu na forum dużo się możesz nauczyć na usterkach innych... A koszta naprawy sam zobaczysz że Cię zaskoczą (pozytywnie), no chyba że automat zdechnie - wtedy to inna zabawa...
Ostatnio zmieniony przez speedy333 2014-06-25, 19:31, w całości zmieniany 1 raz
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2014-06-25, 20:08
beczak napisał/a:
Czemu sądzisz, że miał wymieniany błotnik?
Nie błotnik, a dwa błotniki. Zerknij na foty, w dolnej części błotnika (tej wyprofilowanej jak próg) brakuje konserwacji, czyli takiego paska z odcięciem jaki jest na progu, w tym miejscu błotnik powinien wyglądać jak próg. Czyli już wiesz, że sprzedający kłamie pisząc o tym, że na aucie jest ori lakier. Poza tym te błotniki nie są jakoś super spasowane. Fakt, samochód ma 20 lat, ale za tą cenę można powybrzydzać.
Wydech też nie jest ori, mój poleciał po 250.000km i 17 latach i to na gazie gdzie jest więcej wody w spalinach, atu sama bena.
Jak Ja jeszcze Swojego szukałem to był też taki 40k km przebiegu, automat, pierwszy właściciel i albo to jest ten sam albo kolejny odmłodzony, coś z tej samej palety kolorów . Wtedy stał za 12-15 tys.
Ostatnio zmieniony przez kowal323 2014-06-25, 20:21, w całości zmieniany 1 raz
1. Fabryczny lakier bez grama rdzy? Jakbym wyciągnął miernik to by się komisant popłakał jakby zobaczył wyniki
2. 1 właściciel? Samo to że jest sprzedawane przez komis to w zasadzie jakby drugi właściciel... A jak stał w Niemczech u turasa w komisie to minimum 3-ci właściciel.
3. Pełna dokumentacja, komplet książek, udokumentowany przebieg? Takie papierochy można kupić w dobrym motoryzacyjnym i uzupełnić albo gotowce na allegro
4. Garażowany? Na komisowym placu
5. Przegląd do czerwca 2015 - więc świeżutko przyjechał do polski
6. Na zdjęciach reklamowe tablice komisu które można kupić w każdym punkcie wydawania tablic w Niemczech za kilka Euro, sam sobie zamierzam kupić do Venta z jakimś fajnym napisem Niemieckie tablice zostają w Niemczech Niech gość pokaże tablice zjazdowe z żółtym lub czerowym paskiem jeśli auto przyjechało na kołach albo dorabiane niemieckie z niebieskim paskiem i numerami które ma w briefie jeśli przyjechało na lawecie.
Poza tym, ogłoszenie jest dodane 2 dni temu, więc skoro pisze że ma ważne tablice to w Niemczech był kupiony gdzieś tak 20-22 czerwca jeśli ma zjazdówki z żółtym paskiem ważne 5 dni
Ma w ofercie 17 samochodów, 6 z nich ma na te same reklamowe tablice, 15 jest wystawionych tego samego dnia
7. ...plus recykling... 500zł na dzień dobry, za darmo, za nic...
8. Z tą ceną to mu się tak trochę zdeczka po... Nawet jeśli byłbym zmuszony wybrać coś z jego oferty to wolałbym tego czerwonego Avensisa w tych pieniądzach choć to i tak by było przy dużo... Kto w dzisiejszych czasach da 10 tys. za Vento
9. Przebieg... No i tak jak mówi Paweł J. - 2 błotniki wymienione - to widać od razu, plastiki na zewnątrz wyplakowane, felunie odświeżone, oponki nasmarowane żeby się ładnie błyszczały, odkurzony, wyczyszczony, wypolerowany - centralnie na handelek
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2014-06-25, 21:55
Tak jak pisze kowal323, samochód stoi na allegro grubo ponad miesiąc, albo i więcej i w tedy kosztował coś koło 14.000zł O tym aucie było swego czasu pisane w innym temacie, ale w tedy były inne foty w aukcji.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum