Silnik: 2.0 2E Pomógł: 8 razy Wiek: 48 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 172 Skąd: K-Kożle
Wysłany: 2007-12-10, 20:40
ja pitole , ja bym chyba oglupial z taka jazda,
a gdzie radosc z jazdy?
przyspieszanie , gaz do dechy , palenie gumy reczny i znow palenie .....
i radosc sie konczy po wjechaniu na stacje benzynowa----- 25 litrow na stowe.....
Wszystko rozumiem, ale gaszenia silnika za każdym razem jak się stoi na światłach to już głupota. To bez sensu zgasić silnik tylko po to, żeby za 20-30 sekund ponownie go zapalić... Nie mówię, jak samochód dostaje po tyłku przez takie coś, a tymbardziej, jak ktoś ma turbo, a jak wiadomo, silnik przed wyłączeniem musi chwilkę pochodzić, żeby się turbinka ostudziła. Zaoszczęci się nawet te dwa litry paliwa, ale wyda więcej na naprawę auta. Rozumiem - ekonomiczna jazda, ale na piątym biegu po mieście przy 50 na godzinę? Ja nawet i na trójce czasem jeżdżę bo uważam, że tam gdzie np. jest ogr. do 40 to czwarty bieg to już masakra. Dla mnie to się nie opłaca w ogóle.
Silnik: TDI 1Z+ Pomógł: 52 razy Wiek: 44 Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 3284 Skąd: Pruszcz Gdański
Wysłany: 2007-12-10, 23:08
najbardziej rozbawiło mnie to:
Cytat:
Wreszcie zwiększa bezpieczeństwo na naszych drogach i zmniejsza stres.
Stres??
Już widzę jak bezstresowo czuje się taki facet który dopiero po zapaleniu żółtego światła zapala silnik. Zanim ruszy, już pięciu innych z tyłu zdąży go otrąbić i zwymyślać
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-12-13, 19:35
ten artyjuł to niezła bzdura:
I jeszcze jedno - unikajmy ruszania samochodu na trasy krótsze niż 4 km.
O tym wiedzą wszyscy że wtedy więcej wciąga paliwa, ale nie po to mam auto żeby chodzić na pieszo... Juz to widze, zimno na dworze, a ja zamiast do pracy gdzie mam 6 km ide na pieszo, no bo przecież to tylko 6 km, nie bede ruszał auta, godzinka spacerku w mrozie dobrze mi zrobi. potem po pracy to samo, na piechotę bo auta nie wziołem
Takie rady to sobie można w d... wsadzić... Cały ten EcoDriving to poprostu jazda a'la stary dziadek, która to preferuje większość emerytów w Polsce, tyle że teraz ktoś wpadł na to aby to ładnie po angielsku nazwać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum