Silnik: 1.8 ABS 66kW Pomógł: 10 razy Wiek: 38 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1375 Skąd: Leszno
Wysłany: 2006-06-05, 11:38 :( znowu wiatr w oczy :P
kur... wczoraj tata wzial Ventylka i pojechal zawiesc mojego najmlodszego brata na mecz(ja jeszcze spalem). Przyjechali, tata do mnie: uderzylem Ventem w drzewo jak cofalem... :| coz to kur. za pechowy tydzien... mam nadzieje, ze blacharz jak najszybciej go naciagnie, a pozniej jeszcze lakiernik. mam tez nadzieje, ze zderzak ta sie pospawac, bo sie lekko rozdarl... no i oczywiscie tylna lewa lampa
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-06-05, 13:37
Wiesz, ja już nie daje swojej furki moje Rodzicielce. Na samym początku zaraz po kupnie Ventylka Mamuśka porzyczyła ode mnie furę bo jechali do Zakopca i bałą się Polonezem taki kawał drogi. Ja oczywiście dałem jej furkę, po tygodniu jak wracali już ja byłem akurat na popijawie u kumpla, magle dzwoni komórka, matkam nie pyta jaki olej się wlewa do mojego auta. Mnienormalnie aż dreszcze przeszły. Jak przyjechała dopiero dowiedziałem się co się stało. Tak pruli, że wpadając w poślizg na tej płatnej autostradzie wylądowali na boku... Zniszczeń aż takich nie było (wystarczyło wyklepać drzwi i tylni błotnik, ale ja wolałem wymienic na nowe), ale od tej pory kluczyki od Ventki są pod moim nadzorem. Nigdy więcej nie popełnie takiego błędu...
A wracając do Ciebie to rzeczywiście masz pecha na maxa... Nauczka na przyszłość: nie dawaj fury nikomu. Ja zawsze uważałem, że:
kobiety i samochodu się nie pożycza!
Silnik: TDI 1Z+ Pomógł: 52 razy Wiek: 44 Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 3284 Skąd: Pruszcz Gdański
Wysłany: 2006-06-05, 14:29
Mi też kiedyś tatuś autko rozbił
Ojciec sprzedał swojego Accenta i wziął mojego AX'a bo cos tam chciał załatwić no i dogonił jakąś babke na wiadukcie
A ja nieświadomy tego co się stało grzecznie leżałem w łóżku bo akurat jakaś grypka mnie zmogła
Najlepsza beka że tak sie bał że na niego wskocze że dopiero wieczorem mame do mnie przysłal żeby mi spokojnie powiedziała o całym zdarzeniu
Po kilku dniach na szczęście mi przeszło i jakoś akurat jemu nie boje się dać samochodu no i on mi też mimo to że kiedyś zderzak w Accencie porysowałem . A tak wogule to mamy z ojcem taki układ że ja mam kluczyki od Ventki i zapas od Kangura a on odwrotnie i w miare potrzeby tylko dokumentami się wymieniamy
Podsumowując jest to jedyna osoba która dostaje mój samochód - nikomu innemu nie pożyczam bo jak to mówi mądre przysłowie:
Dobry zwyczaj nie pożyczaj
Jeszcze lepszy nie oddawaj
Silnik: 1.8 ABS 66kW Pomógł: 10 razy Wiek: 38 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1375 Skąd: Leszno
Wysłany: 2006-06-05, 19:48
ale ja tez azwsze ojca biore jak potrzebuje. no jeszcze jeden plus-jak tata bierze Ventke, to zawsze po jego wyjezdzie jest zatankowana za jakies pol godziny bedzie do odebrania od blacharza...
_________________ VW jest bogiem, predkość nałogiem, życie zabawą jazda podstawą
Pomógł: 11 razy Wiek: 43 Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 1539 Skąd: Jabłonna
Wysłany: 2006-06-07, 22:11
eee chlopoki zaczynam sie zastanawiac, bo szwagierka chce odemnie pozyczyc Darka Vadera. jakies podziekowania porozwozic, a jezdzi jak szalona. ale jak tu takiej nie dac, jak nie dam to mnie zleje . zajrzyjcie tutaj, to siorka mojej zonki http://www.paprocka.pl/
Silnik: TDI 1Z+ Pomógł: 52 razy Wiek: 44 Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 3284 Skąd: Pruszcz Gdański
Wysłany: 2006-06-07, 22:23
to mi na mały szantażyk wygląda
masz chłopie problem - w końcu taekwondo to nie przelewki
ale wiesz co - powiedz że coś Ci tam się popsuło i że musisz zawieść Ventke do warsztatu a zawieziesz do kumpla 2 ulice dalej i odbierzesz po 2 dniach
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum