Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-08-25, 16:58
Wszędzie tzn w każdej marce gwarancja to fikcja...Gwarancja będzie ważna tylko w tedy gdy będziemy serwisować u producenta...a wiadomo...taki serwis kosztuje i to słono kosztuje, głupia wymiana oleju w oplu kosztuje koło 500zł....także nawet jak nam coś rypnie to niby naprawę pokryje sprzedawca....no z tym, ze z pieniędzy, które wwaliliśmy w serwis...czyli jednym słowem my płacimy za naprawy gwarancyjne....
Niedawno śmieszyła mnie reklama fiata z gwarancją na milion kilometrów*...gbyby komuś przyszło serwisowac samochód przez milion km u producenta to by chyba trzeba upadłość ogłosić....
*przez 3 lata....i to jest w tym dobre....czyli musimy robić dziennie 1.000km....
Ja szczerze powiedziawszy nie wiem co niektórzy mają do Peugeotów (może te starsze wersje są jakieś felerne). Moja siostra która obecnie przebywa w Anglii ma już drugi samochód marki Peugeot. Pierwszy model to 406 z 1999 r. która sprawowała się bez zarzutu. Model jaki teraz posiada to 407 z listopada 2007. I tak samo nie ma problemu. Samochód codziennie pokonuje około 200 km po terenie Anglii.
Silnik: Brak :P Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Cze 2008 Posty: 172 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-08-25, 20:09
Pamietam gdy zmienialem auto szukalem peugota 406 z okolicy 2001 roku... Ale gdy zobaczylem, ze 2 peugoty z 2001 roku maja totalnie zjedzone progi i bagaznik w srodku to odrazu peugota wyrzucilem ze swojej listy :o I potwierdzilem sie w opinii, ze wszystko co na F jest beeee
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-08-25, 21:30
Wracając do francuskich fur, to od 206 zacęły się chusteczkowe bełgoty. I te palące sie 307, poza tym te fury maja tą pseudo nowoczesną eletrykę, czyli wszystko leci na jednej wiąsce, niezaleznie co Ci padnie wymieniasz wszystko co wiąże się z ogromnymi kosztami.
Silnik: Brak :P Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Cze 2008 Posty: 172 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-08-26, 01:30
W peugota to trzeba trafic co 3 model jest dobry A co do aut w Anglii... Sadzac z moich obserwacji, auta sa w stanie o niebo lepszym... po 1... Drogi... po 2 nie ma tu wielkich zim a co za tym idzie wielkiego sypania sola po wszytskim po 3 troszke inna mentalnosc ludzi... Ale jedno mnie denerwuje... Ide sobie... widze pieknego nowego Range Rovera i widze jak ktos w nim pali papierosa... to mnie za przeproszeniem ch** strzela... Wiem, ze tu nie mozna nigdzie prawie palic... Ale szanujmy sie... :/
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-08-26, 08:24
Reth napisał/a:
Range Rovera i widze jak ktos w nim pali papierosa...
A co Cię to obchodzi, jego auto... Ja jak paliłem fajki to również w aucie bo wyznaje zasadę, że nie jestem niewolnikiem rzeczy, a więc auto ma służyć mnie a nie ja jemu. Także mi to zwisa czy ktoś pali w aucie czy nie, jak chce to jego sprawa. Inna sprawa, że smród z wnętrza auta usuwałem ponad rok, ale to był mój wybór kopcić w furce...
Ja jestem palący ale w żadnym samochodzie nie palę nie ważne czy jadę w dłuższą trasę czy krótką czy ja prowadzę czy nawet siedzę obok jako pasażer - to zawsze bez papierosa. Oczywiście gdzieś na parkingu poza autem to tak
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum