Mam problem z swoim Ventkiem podczas krecenia kierownica słychac dziwny dzwiek cos w rodzaju warczenia, myślałem ze to pompa wspomagania ostatnio wymieniłem olej ale to nic nie dało. Zrobiłem równiez test krecenia kierownica bez wlaczonego silnika i nadal słychać ten dzwiek, zastanawiajace jest to ze podczas niskiej temperatury do 5 stopni (otoczenia) nie ma tego zjawiska. Moze ktoś wie co to moze być, czy mam szukać tego w przekładni kierownicy czy moze to swozeń waczacza. [/b]
Dzieki za odpowiedz ale problem który był opisany w linku jaki podałeś dotyczył innego zjawiska niż u mnie. U mnie nie jest to pisk tylko coś w rodzaju warkotu i wystepuje w przy skrecie we wszytkie strony, tylko na postoju i również kiedy pompa nie pracuje.
Silnik: TDI 1Z+ Pomógł: 52 razy Wiek: 44 Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 3284 Skąd: Pruszcz Gdański
Wysłany: 2006-05-05, 23:58
Różnice problemów zauważyłem ale podałem linka bo jest tam opisanych kilka opcji które mogą u Ciebie powodować ten warkot choć oczywiście może to być niestety coś innego..
Ok po dokładnym przeczytaniu tego postu pozostaje mi tylko jedna myśl `ze moze to być przekładnia lub sworzeń wachacza, co by wskazywało ze dzwiek ten również słychać jak kręce kierownica na postoju bez właczonego silnika. A czy jest możeliwe zeby to był dzwiek sparciałej gumy na osłonie przekładni lub sworznia?, moze tutaj muszę szukać przyczyny.
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-05-06, 16:57
wiedz autem na kanal i zobacz dokładnie od spodu czy nie masz żadnych luzów itp. Może to być coś z przekładnią, u mnie z kolei jak miałem walnięta przekładnię to przy kręceniu kierownicą strasznie przeskakiwała no i płyn od wspomagania lał się ciurkiem, a najgorzej było jak deszcz padał wtedy wogóle nie mogłem skręcać i jak prawie wywaliłem w latarnię stwierdziłem, że najwyższy czas zregenerować przekłądnię...
Pomógł: 8 razy Wiek: 46 Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 113 Skąd: Kraków
Wysłany: 2006-05-06, 20:10
Bardzo możliwe że ten dżwięk to sworzeń albo końcówka drążka kierowniczego z gałką sam tak miałem w vw golfie luzów nie było więc to olałem,co do sworznia to jak byłem ostatnio w serwisie u kumpla to przyjechał taxiarz passatem i mniał podobny problem paskudny dżwięk skrzypienia,okazało się że to właśnie sworzeń...więc wszystko jest możliwe ale lepiej to sprawdż dokładnie.pzdr
Dzieki wszystkim za rade w przyszłym tygodniu bedę miał czas to sprawdze mam nadzieje ze nie bedzie to przekladnia, bo regeneracja bedzie chyba kosztowna?.
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-05-07, 10:44
kupno nowej przekłądni jest wogóle nie opłacalne bo jest to parę tys zł, ja za regenrację swojej zapłaciłem 500 albo 600 zł, nie pamiętam już dokłądnie, tylko trzeba znaleźc warsztat, który tylko tym się zajmuje, w Łodzi jest tylko jeden takowy, ale robią tylko i wyłącznie przekłądnie kierownicze i dają na robotę najwięcej gwarancji...
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2006-05-12, 12:32
to ja wole przekladnie z rozbitka na te regenerowane nie moge patrzec mi do kadeta wykasowali 400pln i wytrzymala 2 miechy i objawy wrocily a mechanik nie chcial mi uznac reklamacji
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-05-12, 12:38
Pewnie oddales do jakis paprochów, ja już jeżdżę parę lat po regenracji, warsztat dał normalną gwarancję na piśmie i nic jak narazie się nie dzieje, a kupinie z rozbitka może skończy ć się tym, że padnie ci po roku bo skad możesz wiedzieć, ćzy w rozbitku nie byłą przekłądnia w taki samym stanie jak twoja popsuta...Wolę zregenerować...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum