Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2013-06-02, 21:15
ale z tego co widzę guma pękła w miejscu gdzie bez naciągu nie powinna stykać się z asfaltem.....czyli poza bieżnikiem. Z resztą właściciel vento twierdzi podobnie. Tobie levis także opona zsunęła się z felgi na zakręcie.... Tak czy siak......nie miałem na myśli atakowania ludzi, którzy latają na naciągu.....a uzmysłowienie prawdopodobnego zagrożenia, w końcu coś jest na rzeczy skoro guma u wulkanizatora nie chce wskoczyć na miejsce
Kruchy69 Już prawie mieszkam w Ventce Octavia, Vento
Silnik: z turbo Pomógł: 20 razy Wiek: 31 Dołączył: 30 Gru 2011 Posty: 1588 Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-06-03, 00:20
a ja dla pewnosci nie bede ryzykowal. fakt, faktem, ladnie auto na tym wyglada, tak samo gleba. Ale to na pewno nie dla mnie, bo ja lubie sobie czasem jakos szybciej w zakret wejsc, gdzies sobie (oczywiscie na drogach na ktorych jest to bezpieczne) szybciej pojechac, dlatego dla mnie naciag i gleba nie maja najmniejszego sensu.
Silnik: 1.8 90 KM Pomógł: 1 raz Wiek: 31 Dołączył: 14 Mar 2013 Posty: 263 Skąd: Wlkp PZL
Wysłany: 2013-06-03, 12:51
Kruchy69, Gleba jak najbardziej ma sens na niższym i twardszym zawiasie pewniej się lata po zakrętach
Ale naciąg to trochę lipa do jazdy, a już na pewno do szybkiej jazdy
Kruchy69 Już prawie mieszkam w Ventce Octavia, Vento
Silnik: z turbo Pomógł: 20 razy Wiek: 31 Dołączył: 30 Gru 2011 Posty: 1588 Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-06-06, 00:21
VW_Kriss_PZL, gleba nie ma sensu ponizej 60mm bo i tak nie polatasz po polskich drogach bo wyjezdzajac i wjezdzajac w koleine bedziesz odczuwał stres aby miska nie przywalic w garba. Beten ma sens, jakies twarde amorki i sprezyny -40 pozwalaja polatać po zakretach. Ja sie ciesze ze sie nie dałem namowić na cokolwiek nizszego.
Tak mówią ci którzy by może chcieli ale mają ciulowe drogi wokół Ja też się zarzekalem że niżej jak 6cm nie zejdę a już mam -70 i jeszcze mi za wysoko. To już taka choroba, tym bardziej że mam dość dobre drogi w okolicy.
Kruchy69 Już prawie mieszkam w Ventce Octavia, Vento
Silnik: z turbo Pomógł: 20 razy Wiek: 31 Dołączył: 30 Gru 2011 Posty: 1588 Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-06-06, 23:51
też mam dobre drogi, ale czesto latam w trasy, poza tym juz wczesniej pisalem, dlaczego mam tak a nie inaczej. nikogo nie obrażam, mam swoje zdanie, ale nikomu go nie wpieram, każdy może miec moja opinie w dupie, wyrażam na to zgode
Silnik: AAZ Pomógł: 1 raz Wiek: 31 Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 110 Skąd: DSR
Wysłany: 2013-08-03, 14:46
W czwartek wieczorem przy wyprzedzaniu wymusiła mi kobieta.Efekty uszkodzony cały lewy bok,czekamy na wycenę rzeczoznawcy i oczywiście ventka powraca na drogi Jak dostanę dużo kasy to zmieniamy kolor bo ten srebrny nie jest zbyt ładny.Po weekendzie wrzucę foty do wglądu.Pozdro
Silnik: AAZ Pomógł: 1 raz Wiek: 31 Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 110 Skąd: DSR
Wysłany: 2013-08-05, 10:54
Zobaczymy co powie Pan rzeczoznawca na zbyt wiele nie liczę bo ventka z 92r więc pewnie zaniżone będzie.Narazie najbardziej denerwuje mnie to że nawet wypchnąć tych drzwi nie mogę bo trzeba czeka na opinię i muszę jeździć poobijanym samochodem.
Dla ciekawskich dodaję fotki http://ifotos.pl/zobacz/v1jpg_nexaprq.jpg/ http://ifotos.pl/zobacz/v2jpg_nexapeh.jpg/
Silnik: AAZ Pomógł: 1 raz Wiek: 31 Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 110 Skąd: DSR
Wysłany: 2013-08-07, 12:27
Arek07 też sadzę żę będzie całka bo dość dużo jest uszkodzone.
Janek drzwi w kolorze niestety nie kupię bo kolor nie jest ogi Ventka seryjnie wyszła w czerwieni LY3D i ktoś kiedyś skarcił ją malując ją strasznie nie dokładnie i niechlujnie na ten dziwny srebrny wpadający w niebieski.Jak dostanę w miarę dobry pieniądz to maluję ją na czarno i robię z niej coś w stylu shadow line w bmw
Silnik: AFN++ Pomógł: 34 razy Wiek: 40 Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 1736 Skąd: Warka
Wysłany: 2013-08-07, 22:43
panowie, to że szkodę wycenią jako całkowitą nie znaczy że samochód musi trafić na złom, pewnie nie wszyscy wiedzą że "szkoda całkowita" tzn koszt naprawy przewyższa pół wartości pojazdu i jego naprawa jest nieopłacalna, wg stawek na robociznę i części rzeczoznawcy oczywiście
Z tą szkodą całkowitą to lekka przeginka. Rozwaliłem zaiweszenie na dziurze w drodze był rzeczoznawca (UNIQA) wycenił szkodę na 1000zł minus amortyzacja wyszło niecałe 500zł
To zaprowadziłem auto do warsztatu naprawili. I wystawili fakturę na 2000zł i co zrobił ubezpieczyciel ? Wypłacił co do złotówki Miałem kilka razy kolizje i z ubezpieczycielem nie bawie się dostaje fakturę i tyle bo ich wyceny to paranoja.
Jego obowiazkiem jet doprowadzenie auta do stanu sprzed kolizji z OC juz nie ma zlituj robisz i płacą, jak masz czas, nerwy i swoje zdanie. Bo troche trzeba sie podenerwowac bo zawsze cos wymysla.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum