niedobrego w mojej ventce. Po ostatniej jeździe w ulewie zauważyłem, że na luzie obroty silnika zaczęły lekko szaleć. po kilku sekundach jest spokój. Gdy dodam gazu i puszczę to znowu. Dodatkowo silnik zaczął się mulić, tzn. nacikam gaz a tu slow motion ) Dodam, że działo sie to wczoraj. Dziś niby wszystko było OK, ale raz znowu się zamulił. Czy ktoś z forumowiczów (szanownych) ma jakiś pomysł co to za cholera??? Aha silnik to 2.0 (2E) 1992r.
Filtr wymieniłem i nic, ale prawdopodobnie to świece. "Pomacałem" trochę przy przewodach i zaskoczyło. Trzeba będzie zapewne wymienić. Dzięki za odpowiedź
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-08-12, 10:19
Golaszem, masz instalacje LPG w aucie? Jeśli tak to normalka, jeśli masz świece, kable i kopułkę z ppalcem wiekową. Niestety przy gazie trzeba o to bardzo dbać, spróbuj przeczyścić wszystko, u mnie np ostatnio przeczyszczenie kopółki i palca pomogło i śmigam do tej pory...
Pomógł: 4 razy Wiek: 42 Dołączył: 16 Mar 2006 Posty: 72 Skąd: Lędziny
Wysłany: 2006-08-14, 01:38
BANDERAS_RR napisał/a:
tak jak poprzednicy ci radzili tak samo powiem kopolka i kable to najwarzniejsze punkty jezeli przy wilgoci autko szaleje tam trzeba zajzec.pozdrawiam
zgadzam się całkowicie, z resztą nie jest to wielki koszt kopułki, palca i kabli. Nie jestem pewnien czy w 2e jest przepływka jeśli tak to też warto sprawdzić. pozdrawiam
Wymieniłem świece i gra muzyka. wymienię jeszcze kopułkę i palec dla własnego spokoju. a tak na marginesie: w cenniku Norauto na Targówku w DC jest pozycja: wymiana świec 7zł/szt. )) ubrechtałem się po pachy. Czy ktoś może być aż tak leniwy??? pozdrawiam
Wymieniłem świece i gra muzyka. wymienię jeszcze kopułkę i palec dla własnego spokoju. a tak na marginesie: w cenniku Norauto na Targówku w DC jest pozycja: wymiana świec 7zł/szt. )) ubrechtałem się po pachy. Czy ktoś może być aż tak leniwy??? pozdrawiam
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-08-15, 12:28
BANDERAS_RR napisał/a:
P.S.spyro i jak podoba sie? wiesz o co chodzi? nara
Ślicznie:-)
BANDERAS_RR napisał/a:
a jak kupisz w markecie to moze sie okazac jednorazowy
No mi się trafiło, kupiłem klucz do świec za parę groszy jak tylko kupiłem Ventkę i do tej pory nic się z nim nie dzieje, a odkręcił już wile świec, bo pół mojej kamieniy już nim wymieniało
Ja pierwszy raz po zakupie. Trzeba było sprawdzić na czym się jeździ. Przy okazji wyczyściłem kopółkę i paluszek. A to trzeba minimum raz do roku zrobić!
Okazało się że mam NGK mam te jedno elektrodowe .
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-08-15, 19:45
Już pisałem wcześniej , że sam jeżdżę na NGK jednoelektrodowych, teraz aktualnie mam znowu 3-elektrodowe NGK, bo musiałem wymienić na szybko i innych nie miałem, ale następne znowu będa 1-elektrodowe NGK...
BANDERAS_RR napisał/a:
a co tak czesto odkrecacie te swieczki
No ja też co jakiś czas wykręcam i przeczyszczam, tak na wszelki wypadek...
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-08-15, 23:55
No ja tylko NGK, raz miałem Bosche ale to była porażka, wróćiły do sklepu po paru dniach i od tej pory tylko NGK. A porzy gazie rzeczywiście trzeba pilnować wszystkiego co przewodzi p;rąd, bo od razu są wałki z jazdą.
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2006-08-16, 09:42
briski jak kupilem to dwie mialy przebicie a dwie to przy przykrecaniu pekly porcelankitak ze w sumie to wywalilem cztery i zalozylem spowrotem stare bosche z przebiegiem 40tys i jechalem dalej jakies 30tys
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum