Silnik: 2e Pomógł: 25 razy Wiek: 45 Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 924 Skąd: Ostróda
Wysłany: 2006-08-17, 00:50
hej wiecie co ale sie wk........ dalam Jackowi dzis ventke i co :?: myslalam sobie niech se chlopaczyna posmiga troche nia a on co?......ROZWALIL ja wyobrazacie sobie jakie bylo moje zdziwienie kiedy zajechal do domu jakims golfem ll starej daty . imi wciskal ze ventke sprzedal.Oczywiscie nie uwierzylam ,ale jak wkoncu mi powiedzial ze sie popsula na autobanie to myslalam ze zemdleje.No bo wiecie koszta i jeszcze raz koszta .ale dobilo mnie to ze to silnik padl .Jeszcze nic dokladnie nie wiadomo ,bo stoi umechanika i dopiero jutro beda do niej zagladac....koszmar. prawie; wygnalam Jacka z domu;robocizna tutaj droga a o silniku to juz nie wspomne . teraz juz nie bede sie nad nim litowala i bedzie mogl tylko na nia patrzec.....Cale szczescie ze to nie ja jechalam ,bo dopiero bym miala gadane :shock: a tak to on byl taki cichutki i malutki :oops:
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-08-17, 00:53
Nelcia, czemu piszesz z konta męża?
A tak wogóle to bywa i tak czasami... POewnie dał po gazie i coś pierdykło, a swoją droga to ja bym Magdę zabił jakby mi coś z Ventylkim zrobiła, już ją prawie ukatropiłem za dywaniki i osłone multilocka, jak mi zniszie dobrej myśli, może to jakaś pierdółka... A co do robocizny to słyszałem, że w reichu nieźle liczą, dalekomacie do grnicy z Polską? Może taniej będzie doholować i tu zrobić...
Pomogła: 1 raz Wiek: 45 Dołączyła: 11 Sie 2006 Posty: 47 Skąd: winsen
Wysłany: 2006-08-17, 01:07
jak zwykle muj maz cos tu namieszal i pisze pod jego logo. a co do auta mamy 400 km do granicy a laweta tez kosztuje holowac na autobanie nie wolno tak wiec ,ale moze jak muwisz nie bedzie tak zle .Ventka stoi u znajomego mechaniora .on jest w porzo powie co i jak noi pozwala jak co jackowi robic a on sprawdza ewentualnie podpowie mu .No i jak co to taniej czesci zalatwi :wink: zobaczymy.Jacek popracy bedzie zdejmowal silnik.jak zepsul to i niech naprawia co nie?.Dzieki za ten pomysl
Pomógł: 11 razy Wiek: 43 Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 1539 Skąd: Jabłonna
Wysłany: 2006-08-17, 09:06
ojojoj co ja tu widze nelcia napisala o kraksie , to juz sie przerazilem ze caly ventyl poszedl do piachu. a tu "tylko" silnik. no to pewnie waz przyjazd na ZLOCIk stoi pod jeszcze wiekszym znakiem zapytania ? .....ale moze dacie rade
Pomogła: 1 raz Wiek: 45 Dołączyła: 11 Sie 2006 Posty: 47 Skąd: winsen
Wysłany: 2006-08-17, 09:15
.Caly czas mamy taka nadzieje
[ Dodano: 2006-08-17, 09:27 ]
Kovval ja nie pisalam o kraksie ty chyba jeszcze spisz :roll: ja pisalam ze popsul samochod .Ty piszesz ze to tylko silnik a ja pisze ze az zarabiste koszta.No coz o pare 100-ek bedzie pusciej w portfelu i mam nadzieje ze tylko pare
Pomogła: 1 raz Wiek: 43 Dołączyła: 10 Sie 2006 Posty: 291 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-08-17, 16:56
Nelcia oby wam się jednak udało dotrzeć na zlot. Szkoda by było, żebyś z winy męża nie dotarła do Krzeczowa :? Ale tak to jest z chłopami, jak coś zepsują, to robią skruszoną minę i mówią, że to nie ich wina, że samo się zepsuło... Jakby to zrobiła któraś z nas, to odrazu zrobiłaby się wielka afera. Dlatego Nelcia nie żałuj Jacy. Jak zepsuł, to niech stanie na głowie, żeby naprawić auto przed zlotem :wink:
Pomógł: 11 razy Wiek: 43 Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 1539 Skąd: Jabłonna
Wysłany: 2006-08-17, 17:49
Nelcia....tak sobie zrozumialem....ze myslalas ze DZWONA mial, ale całe szczescie to "tylko" silnik. A wiadomo ze w NRD+RFN tanio nie jest, pod wzgledem napraw
Pomogła: 1 raz Wiek: 45 Dołączyła: 11 Sie 2006 Posty: 47 Skąd: winsen
Wysłany: 2006-08-17, 19:07
na dzien dzisiejszy wyglada na to ze to tylko jakas guma od silnika i juz ja zamuwilismy jutro ja wsadzi jacek i zobacza czy to to i czy tylko to :?: moze nie bedzie tak zle :wink:
Pomogła: 1 raz Wiek: 45 Dołączyła: 11 Sie 2006 Posty: 47 Skąd: winsen
Wysłany: 2006-08-18, 11:54
Miejmy nadzieje ze dzisiaj odpali ventka i ze bedzie wszystko ok . Wtedy tylko zostanie mi zalatwic cos z praca i wtedy zjazd na zlocik.. :wink: ..Zobaczymy jak to bedzie w poniedzialek wracam do pracy ,a kregi jak wyskoczone tak dalej nie wrucilyna swoje miejsce ,ale mam termin do lekarza ktory mi je nastawi. Tylko ze musielam sama to zalatwic ,bo ten muj ch.... lekarz wysyla mnie do pracy i twierdzi ze ja symuluje .Poprostu umywa rece. jak tego nie zalatwie wroce do pracy sytuacja sie powtorzy od poczatku. CO za beznadziejni lekarze. :shock:
Pomógł: 1 raz Wiek: 38 Dołączył: 12 Maj 2006 Posty: 132 Skąd: DĘBICA
Wysłany: 2006-08-18, 15:32
ja całkiem niedawno byłem na wakacjach tak jak by zwiedziłem zakopane bieszczady słowacje i soline w kilka dni i jak juz wracałem do domu 2km od domu stopił mi sie pasek rozrządu bo mi sie rolka zablokowała naprawde duze szczęscie ze koło domu a nie 200km od domu i to jeszcze w weekend 8)
Pomogła: 1 raz Wiek: 45 Dołączyła: 11 Sie 2006 Posty: 47 Skąd: winsen
Wysłany: 2006-08-19, 15:02
Hej co wam obroncy sie znalezli. Przeciez to ja zartowalam 8) wiem ze to nie jego wina i ciesze sie ze mu sie nic nie stalo bo roznie bywa.....Pozatym my lubimy sie tak nawzajem denerwowac troche adrenaliny nie zaszkodzi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum