witam. co jakiś czas pojawia się u mnie problem typu- falowanie silnika na wolnych obrotach i dodatkowo poniżej 2000rpm podczas dodawania gazu silnik lekko się dławi a potem idzie normalnie. Jak juz wspomniałem mam takie coś raz na jakiś czas. silnik nie jest zagazowany. tankuje pb95 na orlenie
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2009-10-13, 14:05
Przymujemy oczywiisie że rozrząd i zapłon sa dobrze ustawione
Jedyne co mi przychodzi do głowy to szczelnosc dolotu...moze gdzies lewe powietrze zasysa...moze przepustnica....moze puszczająca uszczelka pod wtryskiem
Dobrze byłoby zrobic reset kompa i zobaczyc czy cos sie poprawi...byc moze jakiś czujnik łapie błędy.
Ostatnio zmieniony przez Paweł J. 2009-10-13, 14:05, w całości zmieniany 1 raz
raczej go niewyczyści skutecznie
po pierwsze sprawc gumową potkłatke pod wtryskiem jak wyrzej sugerował a następnie jeśli ona będzie ok to prawdopodobnie będziesz miał problem właśnie z tym silniczkiem krokowym aha sprawć jeszcze czy przepustnica niejest brudna
witam. motywy typu nieszczelności odpadają bo jak już pisałem, pojaiwło sie to dopiero 2 raz i trwało przez powiedzmy 15 minut. przy nieszczelnościach byłby stale taki sam objaw a teraz silnik pracuje normalnie.
mam to samo tylko ze mi tylko faluja delikatnie i jest to na bank silniczek krokowy . nie ujawnia sie to caly czas . u mnie np jak silnik ma temp. dopiero 70 stopni albo jak jade przez 3 godziny nastop po autostradzie przy prawnych ograniczeniach to wtedy jest jak by to powiedziec dogrzany i tez delikatnie faluja . pytalem mojego mechanika ktory juz na wylot zna te ventke i mowi ze wszystko jest na bank dobrze wiec silniczek ewentualnie do wymiany ale w moim przypadku nie jest to jeszcze powod do paniki. czytalem tez kiedys o tym i pisze ze jak masz to walniete to silnik duzo traci .po moim tego nie widze
ostatnio ventyl sporo stoi. bywa, że nie odpalam go przez 5 dni. być może wilgoć powoduje, że są takie problemy. miałem wczoraj problem z odpaleniem. 5 razy próbowałem i nic. dziś już odpalił za 3 razem i jest ok. pojeżdżę nim troche więcej, być może to wina tych długich postojów w wilgotnym garażu, zobacze czy będą problemy się powtarzały. jeśli tak, to najpierw sprawdzę przewody zapłonowe które niedawno temu wymieniłem(założe stare- nadal sprawne).
100p na spokojnie zajrzyj do przepustnicy dobrze ci radze...
u mnie było tak:na benzynie spadały obroty do 500 i nie podnosiły się,
czego skutkiem było zgaśniecie motoru,a znowu na LPG
to spadały tak samo ale podnosił się do 900.
no i znajomek wyczyścił mi przepust i jak ręką odjął.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum