miałem fieste i tam można było resetować jednostke sterującą i do tego ta jednostka po resecie "uczyła się auta na nowo" , kasowało się tym sposobem wszystkie zapisy o błędach itp...
po resecie była taka procedura "uczenia sterownika"
przez odpowiednio przeprowadzoną naukę można było nauczyć auto ekonomiczności
czy w vento kompa da się całkowicie resetować
jesli tak może zna ktoś procedure takiego resetu(oczywiscie chodzi otakiego reseta ktoregop można wykonać bez lapa)
A co jest nie tak w Twoim Vento że chcesz resetować kompa , z tego co wiem to chyba się nie zresetuje. Kiedyś miałem VW Polo na warsztacie i miał błąd na przepustnicy i też próbowałem odłączać klemy i nic nie dało , jak laptopa podłączałem dalej wywalało ten sam błąd , przeczyściłem przepustnice , zaadaptowałem i dalej to samo , nic nie dawało odłanczanie akumulatora ,
wymieniłem uszczelke pod wtryskiem bo układ zasysał lewe powietrze i teraz na nowo chciałbym aby komp od początku mógł ustosunkować się do nowych odczytów z sondy i innych czujników
a może uda mi się mi się ventka palic mniej z fiesta to wychodziło
Pomógł: 14 razy Wiek: 54 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 270 Skąd: Bory Tucholskie
Wysłany: 2006-09-21, 22:40
tomala, nic nie dawało, bo nie usunąłeś przyczyny - awarii i natychmiast po uruchomieniu silnika błąd był rejestrowany na nowo. Prawda jest taka,że ustawienia wyuczone oraz kody usterek zapisywane są w pamięci ulotnej, a więc zależnej od stałego zasilania. Odcięcie zasilania (na dłuższy czas) wyczyści pamięć, którą można przyrównać do RAM w komputerze. Po takich zabiegach zdarza się, że autko beznadziejnie chodzi, szczególnie na jałowym biegu, wtedy należy pozwolić mu chodzić (nawet kiepsko ), aż załączy się dwukrotnie wentylator chłodnicy. A jeśli się komuś nie chce, to i tak po dwóch dniach jeżdżenia auto wróci do normy. Reasumując - reset przez klemy to pewnik
P.S: w związku z tym, co piszesz szymko bezsensowne jest resetowanie, gdyż układ ECU sam dokona samoadaptacji (no chyba, że wywalało jakieś błędy).
Edit: 22. 09.
P.S: Kody usterek niestety pozostaną - coś mnie zaćmiło
Ostatnio zmieniony przez Stopa 2006-09-22, 23:11, w całości zmieniany 1 raz
tomala, nic nie dawało, bo nie usunąłeś przyczyny - awarii i natychmiast po uruchomieniu silnika błąd był rejestrowany na nowo.
Stopa to nie do końca jest tak z tym resetowaniem , namordowałem się przy tym VW Polo 1,4 1999r. 3 dni , czyściłem przepustnice , nowe uszczelki był , usunełem błędy i błędów nie było na kompie , a ta polówka miała obroty 2000 , sprawdzałem wszystko i nic , akumulator to był odłączany na całą noc i też nic , obroty ustablizowyały się dopiero po 2 miesiącach , sprawdzałem kompem , błędów auto nie miało , najlepsze to to , że elektryk od VW z serwisu głupiał przy tym aucie . Wszystko wskazywało , żę jest ok a samochód na wolnych miał 2000 obrotów - po dwóch miesiącach obroty wróciły do 850 i jest ok , dziwne.
Pomógł: 14 razy Wiek: 54 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 270 Skąd: Bory Tucholskie
Wysłany: 2006-09-22, 20:54
Zgadzam się z upierdliwością wielu awarii z biegiem jałowym. Zdarza się, że nawala potencjometr przepustnicy, to znowu silnik krokowy, sonda, lewe powietrze, albo przyczyny znaleźć nie można nawet po dzięsiątym zaadoptowaniu przepustnicy. No, ale to o czym piszesz nie miało związku z niemożnością zresetowania, upieram się .
P.S: I zwracam jednocześnie honor - pamięć usterek nie skasuje się przy odłączeniu zasilania
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum