Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 42 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-09-20, 12:00 Przestroga dla jeżdżacych na LPG
Postanowiłem napisac małą przestrogę, jeśli autko zaczyna Wam delikatnie szarpać, prawie nie zauważalnie, ogólnie ciut gorze jeździ, to od razu zajrzyjcie w to miejsce...
nikt nie wiedział co to może być, dopiero wczoraj zostawiłem auto u nowego mechaniora, nigdy u niego nic nie robiłem. Pierwszy koleś, który podczas wymiany uszczelki pod deklem oraz króćca zauważył, że przewód od gazu coś jest za luźny. Dzisiaj podjechałem do gazowników, co się okazało, metalowa rurak, w któą się wpina przewód idący do parownika prawie sie oderwała... Trzymała się już ostatnimi sił, nie musze mówić co cby było jakby się urwała totalnie podczas jazdy...
no bomba! pewnie nie kojarzycie, ale ja mam problemy z szarpaniem na benzynie a na lpg jezdzic swietnie. to tym jak bylem u kolejnego mechanika i na próbe wsadzaliśmy inny wtrysk to sie okazało, że mam to co Ty Spyro-zaaaje....ście luźne łącze instalki lpg z wtryskie. ój mechanik długo się namęczył, żeby to uszczelnić. a ile się naklął na gazowników pieprzonych!! zresztą ja też. tylko dziwne było to, że nie miałem jakiegos szczegolnie duzego spalania gazu.
sprawdzcie to bo cholera wie jak te lpg sa montowane.. moja ma dopiero pol roku!
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 42 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-09-23, 22:27
No ja też nie miałem większego spalania, tylko szarpało... Najlepsze jest to, że gdyby nie wreszcie sensowny mechanik (polecony przez kumpla z tej branży) to nadal bym z tym jeździł i słyszał kolejno - Bento tak ma. Facet od razu mi pokazał, że coś jest z tym nie tak, a byłaby niezła bania jak podczas jazdy urwałoby się to i nie musze mówić co byłoby dalej... Dlatego też napisałem to jakko przestrogę, bo niestety mechanicy w tym kraju nie bardzo znają się na autach...
Co do instalacji gazowej to wszystko było OK, tzn nie moge słowa powiedzieć na gazowników, którzy ja zakłądali, po prostu po tylu latach wyrobiło się i puściła sruba... Także tu zawinił czas, a nie źle założona instalacja...
Silnik: ABA Pomógł: 21 razy Wiek: 47 Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 505 Skąd: Nowogard
Wysłany: 2006-09-25, 16:43
Rzeczywiscie mogło byc gorąco i to bardzo, w pore Spyro zainterweniowałeś gratulacje , niech to będzie przestrogą dla innych , LPG to LPG niby bezpieczniejsze od benzyny ale jest jeden warunek trzeba naprawde doglądać wszystkiego i dbac o najmiejsze szczegóły.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum