[bradley]

Mam taki problem otoz co zrobic kiedy w koncu jakis palant wjedzie w moj prawy bok gdy bede skrecal w lewo i on tez...

Droga jest jednokierunkowa, na koncu tej drogi jest znak STOP, nie ma wydzielonych pasow ruchu, czyli asfalt "czorny", przejscie dla pieszych i miejsce na zatrzymanie. Szerokosc drogi pozwala na jednoczesne zatrzymanie sie 2 pojazdow obok siebie. Juz mialem kilka sytuacji gdy gosc z prawej strony skreca mi w lewo gdy ja tez to robie. Zazwyczaj trabie i go puszczam.
Chcialbym miec jasna sytuacje prawna gdy w koncu ktos sie nabije na mnie.
Zgodnie z
Art. 22.

1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
1. do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo,
2. do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.


Wiec czy mam racje i moge ruszyc z pelnej pyty?

[grzegorz07555]

jak dla mnie, masz racje
chociaż po ostatniej ankiecie...

[lesny1982]

no na jednokierunkowej musisz ustawic sie przy lewym krawezniku do skretu w lewo nastepnym razem skrecaj w lewo i nie patrz na nic i odrazu zblizaj sie do prawego kraweznika , a jak Ci ktos bedzie trabil to pozwol mu jechac za soba z dostojna predkoscia 10km/h bez mozliwosci wyprzedzania

[bradley]

Chcialem dac po garach wjechac na lewy pas (pod prad), wyprzedzic dziada i wlec sie po drodze. No ale niestety nie mam ostatnio sprawnego auta i kazda proba mocnego wcisniecia gazu konczy sie wysraniem bledu w sterowniku i notlaufem. (znajde n75 i bedzie ok)