Witam,
mam zamiar jutro zregenerować sobie reduktor. Mam już zestaw regeneracyjny. Czytałem na forum, iż trzeba przed wszystkim zakręcić gaz i tu moje pytanie. Gdzie się go zakręca? Szukałem koło butli, jest tam jest tylko "coś" ze wskaźnikiem ile gazu jest w środku. Z góry dzięki za odpowiedzi .
Pozdro.
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2010-10-29, 19:49
Ja zapomniałem zakręcić w butli i nic nie było poza gazu w obudowie filterka i przewodzie gazowym z parownika. Ale przy wskaźniku na butli powinieneś miec pokrętło od zakręcania gazu.
Co do regeneracji to odkręcasz przewód gazowy, przewody z płynem chłodniczym, odkręcasz parownik i rozkręcasz go na części. Nie pamiętam jak to u mnie szło ale wiem że robiłem to kluczem do skręcania mebli
Parownik składa sie z dwóch komór, "gazowej" z dużą membraną i wodnej z mniejszą (ta z kolankami)
Gazowa ma tylko większą membranę a wodna ma mniejszą i na tej mniejszej jest jakby jej pokrywa, więc po prostu odkręcasz wszystko co się da potem myjesz to najlepiej w rozpuszczalniku gdyż brud nie jest łatwy do umycia, zakładasz nowe membrany i składasz do kupy, montujesz podpinasz i śmigasz. Co prawda po tym zabiegu trzeba jechać na ustawienia parownika to jest dawki gazu i dawki na niskich obrotach. I tyle.
Dzięki wielkie. Poszukam jutro jeszcze tego zaworu.
A co do regeneracji - mam w pdf'ie całą rozpiskę co do regeneracji mojego parownika, więc dam radę .
Wczoraj zregenerowałem ten reduktor.
Nie jeździłem jeszcze na gazie, ale gdy auto przełączyło mi się na gaz - obroty były normalne.
Pytanie teraz - jak odpowietrzyć ten układ chłodzenia?
Ustawiałem maksymalny nawiew i temperaturę na desce, auto nagrzewało się do 90*C, lecz z nawiewów leci zimne powietrze. Odkręciłem więc nakrętkę pojemniczka wyrównawczego, było takie psss, lecz nadal jest zimne powietrze.
Jakieś pomysły ?
Git, działa.
Przejechałem się Vento do nagrzania i kawałek jeszcze. Przełączyłem na gaz. Zachowywał się normalnie, co zastanawia mnie czy jest sens jechania do gazownika na ustawienie?
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2010-10-31, 17:29
Maksio napisał/a:
Zachowywał się normalnie, co zastanawia mnie czy jest sens jechania do gazownika na ustawienie?
U mnie też tak było....auto zachowywało się naturalnie i było git, ale coś więcej zaczęło palić.....nawet 12.5 litra na setkę.....jak pojechałem do gaziarza i zobaczyłem wykres z sondy przed i po jego regulacji to się za głowę złapałem.....obie krzywe zupełnie inne.
Jak się dowiedziałem, po każdej regeneracji nalezy ustawić parownik gdyż mogłeś minimalnie przekręcić któreś pokrętło czyli od dawki gazu, lub biegu jałowego, a jeśli nawet tych pokręteł nie tknąłeś nawet na 0.001 mm to i tak kupione membrany mogą się różnić składem mieszanki i mogą być bardziej lub mniej elastyczne czyli regulacja jest konieczna.
I napiszę tak jak było u mnie....pojechałem po regeneracji do gaziarza ze świecami i kablami które miały max 3 tys czyli w zasadzie nówki, palec i kopułka nowe i zapłaciłem 80 zł za wszystko...czyli 30zł za filtr powietrza gdyż takie rzeczy robi się na nowych gratach,ponieważ jeśli np ustawisz gaz na starym filtrze i wymienisz kiedyś na nowy to po wymianie gaz może chodzić różnie, oraz 50 zł ustawieni instalki, czyszczenie krokowca (chyba o niego chodzi), sprawdzenie szczelności.....co prawda podjechałem z reklamacją gdyż w cyklu mieszanym autko spaliło mi 9.6 litra na setkę i w dodatku pojawiła się delikatna dziura....jak się okazało wszystko było ok poza zbyt mała dawka gazu na małych obrotach...i podkręcenie tej dawki dało znacznie lepszego kopa z niskich obrotów i furka zaczeła popierdzielać i o dziwo po zwiększeniu wyszło mniejsze spalanie Nie liczyłem tego do dziś ale widze że jest pozytywnie i to bardzo pozytywnie
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2010-10-31, 17:49
Maksio napisał/a:
jest sens jechania do gazownika na ustawienie?
jeśli masz II generację z silniczkiem krokowym na wężu to trzeba ustawić reduktor. Czyli wizyta u gazwonika, albo taki zakup http://allegro.pl/afr-pal...1290851573.html i ustawiasz sobie sam śrubą na reduktorze , na wskaźniku widać czy sonda faluje jak neleży czy nie, ustawiasz tak żeby falowała, częstość zmiany napięcia widoczna na tym wskaźniku na wolnych obrotach na LPG jest wolna, nawet raz na 3-4 sekundy. Są tańsze wskaźniki AFR na linijkach diodowych za ok 4 dychy, sam mam taki obecnie nie widzę na allegro, schematy są w necie można samemu zrobić.
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2010-10-31, 19:05
pablomed napisał/a:
czy sonda faluje jak neleży czy nie
dokładnie...po regeneracji wykres sondy był płaski czyli zwykła prosta linia a po ustawieniach przez gaziarza sonda faluje czyli gora dól.....cos jak wykres bicia serca...a ja wczesniej miałem prostą linię czyli zgon
Ostatnio zmieniony przez Paweł J. 2010-10-31, 19:31, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum