Wysłany: 2008-12-12, 16:40 Problem z ładowniem akumulatora
Witam.
Niedawno padł mi akumulator, ale ponieważ miał już 5 lat postanowiłem kupić nowy. Tydzień czasu po zakupie (własnie dzisiaj ) znowu mi padł akumulator, ale przez ten tydzień dało się zauważyć przygasanie świateł na wolnych obrotach, tak jakby alternator wcale nie dawał prądu. Dopiero jak przydusiłem na wysokie obroty światła zaczynały świecić normalnie.... Czy ktoś może doradzić od czego się zabrać?
wiesz co nie sprawdzałem, wyjąłem tylko akumulator pod prostownik, jutro z rana zajrzę, dzięki za podpowiedź , bo z tymi szczotkami to się zacząłem zastanawiać, bo rok temu alternator miałem regenerowany kompleksowo
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-12-12, 17:37
Zacznij od najprostszej sprawy...jeśli masz napinacz to wystarczy że poluzujesz śrubę, a alternator sam się naciągnie....jeśli nie masz napinacza to jakoś samemu musisz pasek naciągnąć i przyłapać alternator w odpowiednim położeniu.
Yapol napisał/a:
rok temu alternator miałem regenerowany kompleksowo
Wydaje mi się że skoro tak jest to nie powinien tak szybko paść.
Ostatnio zmieniony przez Paweł J. 2008-12-12, 17:37, w całości zmieniany 1 raz
Silnik: 1,8 Pomógł: 3 razy Wiek: 41 Dołączył: 14 Maj 2007 Posty: 193 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: 2008-12-12, 21:46
Według mnie będzie padał regulator napięcia,ale również może być przyczyna w diodach pomocniczych czyli wzbudzenia , sprawdz spadki napięcia od alternatora aż po akumulator.
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2008-12-12, 21:50
Yapol, nie ma co gdybać, podjedź na sprawdzenie ładowania do elektryka albo za darmo tam gdzie aku sprzedają, albo kup sobie voltomierz za kilknascie zeta i bedziesz wiedział. Ale fakt że wszystko wskazuje na alternator. I w zasadzie powinieneś miec to zrobione w ramach gwarancji tam gdzie regenerowałeś, bo cóż to jest rok.
Silnik: 1.9 GTD AAZ Pomógł: 36 razy Wiek: 37 Dołączył: 22 Kwi 2008 Posty: 1323 Skąd: St Gieląd/Gdańsk
Wysłany: 2008-12-12, 23:57
Yapol napisał/a:
wiesz co nie sprawdzałem, wyjąłem tylko akumulator pod prostownik, jutro z rana zajrzę, dzięki za podpowiedź , bo z tymi szczotkami to się zacząłem zastanawiać, bo rok temu alternator miałem regenerowany kompleksowo
mój po trzech tygodniach od regeneracji padł, urwała się jedna szczotka, wiec sprawdź najpierw podłaczenia czy wszystkie przewody są dobrze podpięte, ale to raczej malo prawdopodobne, raczej na 99 regulator, no i razem szczotki bo przynajmniej u mnie jest to razem
Byłem dzisiaj u mechanika i okazało się, że śruba na której jest masa nie była dokręcona i alternator gubił napięcie. Na mierniku pokazywał -12 V a powinień od -14V. Po dokręceniu okazało się, że jest ok.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum