właśnie o to chodzi że mam ogólny problem z rdzą na nadkolach i myślałem żeby naprawde sie do tego przyłożyć i dobrze to zabezpieczyć [ właśnie po to żeby rudy nie wychodził ]
jak masz problem to musisz wyciąć kawałek nadkola i wspawać nowy. Takie tam przykrywanie nakładkami nic nie da. Rdza zrobi swoje i całość odpadnie wraz z plastikiem
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2009-08-31, 17:58
Samo przykrycie błotników nakładkami GT nic nie da. Oczywiście gdyby te błotniki dobrze wyszorowac do gołej blachy i zabezpieczyc z obu stron (czyli także od wewnątrz) oraz nakładki założyc na jakąs substancję która zabezpieczy błotnik w ten sposób iż pod nakładkę woda i sól nie będą wpływac to w tedy ma to jakis sens.
Tak dokładnie chce zrobić myślałem żeby zjechać nadkola po całości papierem ściernym ,takim 1000 na mokro przy rancie zabezpieczyć jakimś podkładem a co do tych czarnych dokładek to od spodu standardowo śrubami je przykręcić a od zewnątrz dać jakiegos sylikonu czy czegoś podobnego ,wodoodpornego ?
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2009-08-31, 19:38
BenyVw napisał/a:
sylikonu
Raczej nie ....silikon z tego co pamiętam to ma jakiś kiepski odczyn i moze negatywnie działa na blachę....w sumie dobre doczyszczenie, dobry podkład....do tego bitex od wewnątrz po całych zabiegu-hmmmm.....powinno się trzymac.
Felga jest pokryta dodatkowo broketm kolega miał racje
Paweł reszty fury niema co pokazywać ale jak tylko zrobie mu jakąś fote to pokaże tak dla żartu
W sobote będę sie zabierał za zaprawki na nadkolach jakieś wskazówki ?
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2009-10-01, 20:12
BenyVw napisał/a:
W sobote będę sie zabierał za zaprawki na nadkolach jakieś wskazówki ?
U mnie na takie rzeczy to tylko papier ścierny i lota....zazwyczaj to dwóch używam gdubszy na początek i taki drobniejszy na koniec...niestety parametrów ich nie pamiętam...po biorę na dotyk....a jak już miejsce jest oczyszczone do gołej/w miare bołej blachy to tylko tego używam:
http://www.nokaut.pl/ofer...o=ProductOffers
tak jak w opisie produktu:
Farba STALOCHRON na metal, na rdze Emalia chlorokauczukowa do zastosowań bezpośrednio na rdzę do wewnątrz i na zewnątrz. Do malowania urządzeń i konstrukcji stalowych, żeliwnych, rur wodociągowych, ogrodzeń, okuć w przemyśle i budownictwie indywidualnym. Możliwość zastosowania wewnątrz jak i zewnątrz pomieszczeń. Nie wymaga stosowania podkładu (bezpośrednio na rdzę), elastyczność powłoki pracuje wraz z malowanym materiałem. Kolory: biały, brązowy, czarny, czerwony tlenkowy, popielaty, szary jasny, zielony szmaragdowy. Dostępne opakowania: 0.75L, 5L, 6L, 12L.
Polecam tą farbe....to jest po prostu dobry podkład (połysk/mat jest też kilka kolorów) jakby wymieszany z bitexem....jeśli zabezpieczysz tym bąbel rudego i jest to powierzchwona rdza a nie przekwit na wylot to gwarantuję Ci ze rudy nie wyjdzie. Osobiście robiłem zaprawkę na klapie...trzyma się 3,5 roku i nic się nie dzieje.
Jak czyścisz ranty z rdzy to nie czyśc tylko z zewnątrz tylko papierem przejedź takze od wewnątrz i ozbacz, najlepij w odbiciu małego listerka co tam się dzieje....najlepiej jak błotniki całe od środka zabezpieczysz....najlepiej bitexem lub czymś takim...przednie błotniki to łatwo wymienic ale tylne się spawa...więc jeśli tylne masz ok to zabezpieczaj je jak najszybciej.
No i osobiście nie wierze w żadne utwardzacze, odrdzewiacze, grunty i inne pierdoły w spray-u.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum