Wysłany: 2009-10-17, 19:04 Czerwone tarcze, dym - po wymianie klocków
Witam,
Mam problem z grzejącą się tarczą w prawym przednim kole. Grzeje się do tego stopnia że felga jest gorąca, do tego dym leci. Przejechałem może 5 km, gwałtownie nie hamowałem, no może raz. Ale chyba trze podczas jazdy.
Zaczęło się to dziać po wymianie klocków. Wymieniając przesmarowałem prowadnice szczęk i lekko tłoczki (odginająlem te gumy i posmarowałem płynem hamulcowym).
Lewa strona jest ok a prawa się totalnie grzeje.
Już nie mam czasu dzisiaj żeby rozbierać ale wlazłem do kanału żeby spojrzeć co może być nie tak. Z tego co widze to założyem ŹLE klocki, tj po parze symetrzycznych na koło. A są chyba dwa niesymetryczne na koło. Na lewe poszły dwa mniejsze a na prawe te większe.
I pytanie czy to może być problemem ? Czy poprostu sie tłoczek zapiekł? Może tarcza się pokrzywiła bo też mi bije kierownica, ale czy wymiana na nową coś zmieni...
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-10-17, 19:15
Spróbuj od zakupu zestawu naprawczego do hamulcy, na bank klocek trze Ci o tarcze podczas jazdy, Jak wymienisz te pierdółki z zestawu naprawczego (tam są różne gumki itp.) na pewno problem minie. po prostu po wciśnięciu pedału hamulca klocek nie odbija z powrotem tylko trze ciągle o tarczę...
bucuss,
zacznij od najprostszej rzeczy złóż prawidłowo hamulce, niech klocki zajmują prawidłowe miejsce... miejmy nadzieje ze przez te 5 km i nagrzane do czerwoności tarcze sie nie pokrzywiły bo będziesz miał kolejny wydatek ale zacznij od klocków o resztę będziesz sie martwił później
_________________ Volkswagen Vento Klub Polska nic więcej się nie liczy ...
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-10-17, 20:12
Nie doczytałem o złym założeniu klocków. Przy okazji warto użyć zestawu naprawczego, z autopsji wiem, ze po latach niestety te gumki zużywają się i klocek nie odbija w pełni.
Spróbuj od zakupu zestawu naprawczego do hamulcy, na bank klocek trze Ci o tarcze podczas jazdy, Jak wymienisz te pierdółki z zestawu naprawczego (tam są różne gumki itp.) na pewno problem minie. po prostu po wciśnięciu pedału hamulca klocek nie odbija z powrotem tylko trze ciągle o tarczę...
Mam zestaw naprawczy bo kiedyś kupiłem ale się nie przydał
Coś takiego http://allegro.pl/item749...25.html#gallery
Te gumki od prowadnic zacisku są ok, tulejki na śrubach przesmarowałem wiec też luźno chodzą.
Nie wiem tylko czy się da (pewnie tak) zmienić tą gumę na tłoczku i jak go wyjąć? jak go wyciągnąć. Wpuściłem tam troche płynu hamulcowego więc myślałem że będzie ok.
Założe jutro w odpowiedni sposób te klocki, może tu tkwi problem...
Silnik: 2.0 115KM Pomógł: 3 razy Wiek: 37 Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 195 Skąd: Legionowo
Wysłany: 2009-10-18, 01:06
Jeśli nie umiałeś dobrze założyć klocków to za zestaw naprawczy tłoczka się nie bierz bo nie założysz osłony przeciwkurzowej a musisz uszczelnienie tłoczka i tą osłonę założyć razem, a nie pojedynczo, tzn. zakładasz uszczelnienie w rowek, potem na krawędź tłoczka osłonę przeciwkurzową, wsuwasz osłonę we właściwy rowek w zacisku i potem wsuwasz tłoczek tak żebyś nie przyciął i nie wysunął uszczelnienia z rowka i jednocześnie żeby osłona przeciwkurzowa nie wyszła ze swojego miejsca. Jeśli nie zrobisz tego prawidłowo później będziesz miał problemy z zapiekającym się tłoczkem lub ewentualnie jakieś nieszczelności w układzie hamulcowym czego byś nie chciał na pewno. A tłoczek wysuwasz łatwo, a mianowicie pompujesz pedałem hamulca dopóki ci nie wyskoczy lub jak masz zacisk na stole to wkładasz przez otwór po przewodzie hamulcowym śrubokręt i wypychasz go. Nie próbuj wymieniać tych uszczelniaczy na samochodzie bo się bardziej napracujesz a na pewno nie zrobisz tego prawidłowo.
Opcja moze byc tez taka ze tarcze maja juz rowki i jak zahamowa to koocki wpadly w ten rowek i sie zawiesiły. dlatego najepiej jest troche krawedzie spiłować zeby nie byly proste.
Jeśli nie umiałeś dobrze założyć klocków to za zestaw naprawczy tłoczka się nie bierz
Chyba nie da się nie umieć założyć klocków - żadnej głębokiej filozofii tu nie ma. Zapomniałem poprostu że są niesymetryczne. Zmieniałem też ojcu w mondeo a on tam ma wszystkie jednakowe, tak i tutaj łapałem po kolei, a że w pudełku były ułożone parami te same to wyszło jak wyszło
Opcja moze byc tez taka ze tarcze maja juz rowki i jak zahamowa to koocki wpadly w ten rowek i sie zawiesiły. dlatego najepiej jest troche krawedzie spiłować zeby nie byly proste.
Tarcz dawno nie zmieniałem i zostały ok 1mm krawędzi.
Naprawione. Okazało się z tloczek się zapiekł. Rozebrałem, nasmarowałem i wymieniłem gumy.
Przedtem jednak zamieniłem tarcze stronami i ustawiłem dobrze klocki żeby sprawdzić czy rzeczywiście to tłoczek. No i druga tarcza też się nagrzała.
Na szczęście żadna się nie pokrzywiła. Choć na jednej widać w jednym miejscu odciśnięte klocki Chyba na postoju po skończeniu "rajdu" się odbiły.
Ja stawiam na tłoczki ktore poprostu nie odbijaja po wcisnieciu chamulca. mialem podobnie tylko u mnie powoli ale odbijaly zrob to szybko bo kiedys przekroczy granice uzytkowania twoj plyn i poprostu po wcisnieciu hamulca uslyszac wielkie nic i wtedy zostanie ci tylko ten nie odbity klocek jako jedyny hamulec smigalem kiedys w pizzeri Fiatem uno i jak byl zbyt duzy ruch no tak mi sie zdazylo ciekawa opcja wyjezdzajac z drogi w lesie przy 110 nie majac hamulca
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum