Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-12-01, 16:42
MAPET napisał/a:
faktycznie troche zgnita ta ventke miales
E tam zgnita, poprostu od samego początku jeździła tylko po polskich drogach a co za tym idzie dziury i tony soli w zimę robią swoje... Pogadamy za 6 lat, jak jeszcze będziecie mieli Ventki, bo mi w lipcu stuknęło 6 latek jak jeżdżę Vento... Poprostu auto eksploatowane przez 14 lat na polskich drogach niestety się sypie :-( No ale teraz wymieniłem praktycznie większość rzeczy, więc będzie jak nowa z salonu Nowa blacha, nowe zawieszenie, nowe hamulce, nowa przekładnia i ukłąd kierowniczy i tak mogę wymieniać jeszcze
Ale w sumie jak pewnie podliczę wszystko co w nią włożyłem przez ostatnie 2 miesiące to wyjdzie że prawie drugą taką bym kupił na giełdzie...
No ale myślę że teraz kolejne 6 lat spokoju będę miał...
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-12-04, 12:16
idgray napisał/a:
no to jak skończysz z ventkiem to z chęcią odkupie tak za 7,5 tyś
Jak dodasz zero to no problem, czyli za 70,5 tys zł
A na poważnie i tak bym nie sprzedał za żadną kasę, ja bardzo lubię to autko i chciałbym abym mógł w przyszłości zarabiać tyle, żeby Vento stało sobie w garażu i służyło tylko na wyjazdy na zloty itp
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2006-12-05, 20:59
a ja też w Ventylu się bujnąłem. Ostatnio tak jakbym go trochę zdradził bo chciałem go sprzedać(nawet się na forum ogłosiłem) ale szybko się opamiętałem. Dostałem opierdziel od lubej i wogóle zrozumiałem że kocham to autko. W sumie to mogłym zmienić na cos nowszego ale moj VENTYLEK w miarę mało pali, nigdy mnie nie zawiódł, rajdówka to nie jest ale to moje 1.8 jak dla mnie wystarcza.
No być może byłoby co innego gdybyn ciągle pchał w niego kasę na naprawy, ale mechanika i blacharka jest w lepszym stanie niż w niejednym prawie nowym fiacie czy renówce, a w dodatku strasznie sie do niego przywiązałem i coś czuję że zostanie ze mną jeszcze na wiele, wiele lat.
SPYRO: podziwiam Cię, to żę tyle kas wwaliłeś w VENTO to naprawdę zajebiście o Tobie świadczy. Jako ADMIN dajesz zajefajny przykład.
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-12-05, 22:59
Tygrysisko napisał/a:
podziwiam Cię, to żę tyle kas wwaliłeś w VENTO to naprawdę zajebiście o Tobie świadczy. Jako ADMIN dajesz zajefajny przykład.
Ano uwielbiam to autko, poprostu ... Dlatego tez kaskę w niego wkładam. Ale teraz licze na kolejne lata bezawaryjnej jazdy... W sumie wszystko co się dało zostało wymienione na nowe, ale mówiąc szczerze mam srala ile będę musiał zapłacić za parę dni jak je będę odbierał, bo w sumie malowane będzie wszystko prócz błotników przednich i zderzaków, więc pewnie rachuneczek będzie powalający...
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-12-17, 22:45
No więc Ventka odebrana, jutro zrobię foty , albo pojutrze, jutro jeszcze jadę na dokończenie, małą polerkę i zmianę tapicerki drzwi i już będzie gites
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-12-18, 02:08
O jejku, niepoytaj nawet. Ogólnie powiem szczerze, że gdybym wiedział ile to w sumie wyjdzie to bym tego nie robil. Ogólnie całościowy remoncik, czyli zawiecha, blacha itp itd co wcześniej opisywałem wyszedł mnie 3500 zł, nie liczę tego co jutro wydam na pierdółki w stylu końcówki listew i inne pierdółki plastikowe w tym stylu...
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-12-18, 19:39
Uchylę rąbka tajemnicy, dzisiaj, wreszcie po 2 tygodniach odebrałem zamówione nakładki na progi, wyszły rewelacyjnie...
Wie ktoś może gdzie można zamówić napisy, Mapet, albo ktoś inny pisał o tym, tzn zależy mi na wykonaniu z metalu napisu dowolną czcionką... COś w stylu jak ma się na tylniej klapie, tyle, że czcionka, którą sobie wymyśliłem jest delikatnie mówiąc niestandardowa.
Pomógł: 11 razy Wiek: 43 Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 1539 Skąd: Jabłonna
Wysłany: 2006-12-18, 19:50
uuuu blyszcza sie jak psu jajca. pikne. 3500 tysia duzo, ale sobie pomysl teraz na pare ladnych lat masz z tym spokoj, i ventka odrestaurowana i bedzie sie blyszczec moooowa. zupelnie odnowiona ehhhh
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-12-29, 13:17
CO prawda Ventka brudna, ale zrobiłem właśnie fotki po zmianach... Tego co najważniejsze to i tak nie widać (nowe progi, błotniki itp), ale za to z tył zmieniło się bardzo no i kupiłem sobie komplet nowych tapicerek na drzwi: welurowe ze skórką.
No i dzisiaj odebrałem wreszcie wszelkie spinki jakie mi brakowało (do tapicerek drzwi itp), w sumie na te cholerne spineczki wydałem dzisiaj 51 zł :-( No ale za to wreszcie wszystko się pięknie trzyma.
No i szykują się dwie nowe porady by me (jak zdemontować boczki drzwi i jak zamontować separator antenowy) bo robiąc to dzisiaj robiłem przy okazji fotki.
Silnik: TDI 1Z+ Pomógł: 52 razy Wiek: 44 Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 3284 Skąd: Pruszcz Gdański
Wysłany: 2006-12-29, 17:45
no w końcu
jakbym Cię wczoraj nie pogonił to pewnie byśmy jeszcze na te fotki czekali i czekali
dobrze że masz już Ventke w całości i możesz się teraz spokojnie przygotowywać do zlotu
Pomógł: 11 razy Wiek: 43 Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 1539 Skąd: Jabłonna
Wysłany: 2006-12-29, 17:45
no i spuer. bordowa strzala. teraz go tylko odpicowac, i na lato te odbijacze drzwi czarne, pociagnac, srodkiem do plastykow, albo nawet czernidlem do opon...zeby czarniutkie byly przez dluuuugi czas, a nie siwe
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-12-30, 13:51
Jak dobrze pójdzie to na wiosnę (jak tylko kasa pozwoli) chcę pomalować wszystkie plastiki w kolor nadwozia i zmienić grill. Już gadałem wstępnie z moim lakiernikiem. Narazie kaski brak, więc musi zostać tak jak jest.
A czernidło zawsze stosowałem, bo rzeczywiście listwy szybko robią się siwe...
Silnik: 2.0 2E Pomógł: 8 razy Wiek: 48 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 172 Skąd: K-Kożle
Wysłany: 2006-12-30, 17:25
jak to dobrze miec wlasny warsztat ! blacharka mnie wyniosla -koszt blach + robocizna 0 pln , malowanie - farba + robocizna 0pln ,czyli tylko czas sie liczy i materialy,rozrzad hamulce , zawieszenie , wszystko tylko koszt czeszci , reszta 0pln + czas ,ale jak wiadomo o co chodzi to tak duzo nie zajmuje. nigdy jeszcze jak nie musialem , nikomu nie dalem nic zrobic, bo partaczy pelno, a sam zrobie dobrze i jak ja chce.
nawet skrzyne automat opanowalem , rozebralem ,zlozylem , naprawilem i jak malina chodzi . moja dewiza - jak umiesz , zrob sam po co przeplacac! jak nie umiesz to sie naucz!
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-12-30, 17:39
Hemi77, mo i fajnie, ale za to idąc po chleb musisz dać zarobić piekarzowi itp itd Także w aucie ja dam zarobić mechanikowi czy lakiernikowi, ale za to w innym wypadku on mi da zarobić... Nie da się robić wszystkiego...
Hemi77 napisał/a:
zrob sam po co przeplacac! jak nie umiesz to sie naucz!
Wszystko cool, ale ciekawe czy nauczyłbyś się fizyki jądrowej, bo ja nie
Ale prawda też jest taka, że rzadko mechanik zrobi dobrze jak nie robi dla siebie...
Silnik: 2.0 2E Pomógł: 8 razy Wiek: 48 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 172 Skąd: K-Kożle
Wysłany: 2006-12-30, 18:45
ok , nie wszyscy maja takie mozliwosci , ale samochod to nie fizyka jadrowa!
niektore rzeczy sa proste jak budowa cepa - tylko trzeba wiedziec jak sie do tego zabrac ,znac knif.
czasami warto wiedziec cos o swoim samochodzie, a nie zdawac sie na innych .
prace przy samochodzie nie sa trudne tylko trzeba chciec, podpatrzyc , nauczyc, pomyslec, i nie bac sie sprobowac,
jak ktos sie nie bardzo zna , daje do mechanika ten czai ze gosciu nic nie wie o samochodach i kroi go na gruba kase , wymienia jakas *^%#$*&$ a kasuje jak za kapitalke!
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-12-31, 11:15
Podstawy to sam robię, ale nie zabrałbym się za wspawanie nowych progów, czy wymiana uszczelniaczy w silniku itp. Podstawowe rzeczy nawet jak nie umiem, to próbuję do skutku. Tu masz rację oczywiście.
Pomógł: 11 razy Wiek: 43 Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 1539 Skąd: Jabłonna
Wysłany: 2006-12-31, 12:47
swiete slowa Hemi77. tez mam takie podejscie ze wole sam. przynajmniej potem jak cos sie spierdzieli, to wiem co to moze byc, i jak to naprawic, bo przeciez sam to robilem. ale lakierowac to nie umiem, ani nie mam jak....i musialem oddac auto i je....spier.... a taki zly jestem ze hej
Zgadza sie ja tez robie co tylko moge sam nawet balcharke i lakiernictwo ale do tego trzeba miec tez warunki nie tylko umiejetnosci bo ciezko robic cos w zimie w nieogrzewanym garazu lub pod chmurka i majac w reku mlotek i srubokret
Takrze nie kazdy ma taka mozliwosc i wtedy musi szukac dobrego mechanika a o takich ciezko niestety:/
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-01-16, 10:03
Zmian ciąg dalszy. Właśnie dzisiaj przyszły kolejne bajerki do mojej Ventki-tym razem prezent urodzinowy od Madzi.
Alu klameczki do drzwi oraz alu pokrętła do nawiewów... Wyglądają rewelacyjnie...
Najgorsze to , że do urodzin jeszcze 2 tygodnie a mnie już korci do ich założenia
Pomógł: 11 razy Wiek: 43 Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 1539 Skąd: Jabłonna
Wysłany: 2007-01-17, 20:47
czemu chcesz sobie cale alu pokretla zalozyc ? nie lepiej same ringi? ja jestem zdecydowanym przeciwnikiem aluminium i stali w samochodzie.... moze dlatego ze w domu mam wszystko na taka modle zrobione.... w kazdyzm razie wydaje mi sie ze jak masz ringi zalozone na predkosciomierze to.... i tu by pasowaly same ringi
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-01-17, 22:20
gucio napisał/a:
widzisz wes przyklad zemnie kupilem ksiazke i sam wymienilem rozrzad
tą książeczkę mam od 7 lat, ale nie biorę się za takie rzeczy, wolę dac parę groszy mechanikowi, któa zna się na rzeczy i na pewno zrobi to dobrze. Prostsze rzeczy robię sam, ale za rozrząd nie zamierzam się nigdy zabierac samemu...
Silnik: ABS Pomógł: 5 razy Wiek: 49 Dołączył: 19 Lis 2006 Posty: 315 Skąd: internet
Wysłany: 2007-01-17, 22:30
spyro napisał/a:
gucio napisał/a:
widzisz wes przyklad zemnie kupilem ksiazke i sam wymienilem rozrzad
tą książeczkę mam od 7 lat, ale nie biorę się za takie rzeczy, wolę dac parę groszy mechanikowi, któa zna się na rzeczy i na pewno zrobi to dobrze. Prostsze rzeczy robię sam, ale za rozrząd nie zamierzam się nigdy zabierac samemu...
Pare groszy !! unas w Sobotce wolaja od 150 do 250 zeta , bylem u mechanika i powiedzial ze z czesciami i robocizna bedzie mnie kosztowac 450 zeta .
A ja dalem za 3 paski 128,50 zeta + za olej castrol 52 zeta + filtr oleju 10 zeta + filtr powietrza do kabiny 23 zeta i do silnika 24 zeta + 22 za olej do spomagania zielony orginalny .
Mechanik powiedzial ze za wymiane rozrzadu + czesci 3 paski = 450 i to jest pare groszy !!!!
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-01-17, 22:46
gucio napisał/a:
450 i to jest pare groszy
mój mechanior za robociznę: wymiane wszystkich pasków, oleju, filtrów i płynu chłodniczego wziął 110 zł, więc dla mnie to groszę, bo jakbym miał samemu to wszystko zrobić to siedziałbym pewnie ze 3 dni, a on to zrobił w parę godzin, więc wolę dac mu 110 zł, pojechać sobie do domu i wrócić za parę godzin i mieć autko zrobione na cacy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum