Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-01-25, 23:07
Kovval, miałes mega farta... Ty masz absik w aucie? Chyba nie jak Cię tak wymiatało po drodze... Ogólnie pogoda jest do du..., ja jeżdżę aktualnie na letnich, więc wogóle jeździ się "ciekawie". Stary, miałes mega farta, ale podoba mi się jedne stwierdzenie z Twojej historii, które to podzielam w 100% i niestety myślę podobnie (jakto Madzia mi mówi, to jest chore we mnie):
kovval napisał/a:
Ja to tam pryszcz, ale auto sie porysuje, ba porysuje i wgniecie
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-01-26, 00:33
Polibo napisał/a:
szkoda ventylka jeszcze się porysuje
tfu tfu tfu, cały pomalowany dopiero co... Ale nie bedę narazie zakładał, bo podobno zima jest do niedzieli, więc nie ma sensu... Nauczę się przynajmniej jazdy w trudnych warunkach
Pomógł: 11 razy Wiek: 43 Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 1539 Skąd: Jabłonna
Wysłany: 2007-01-26, 12:21
ABS'a nie mam. ale nie sadze zeby tu cos pomogl bo nie bylo kiedy hamowac jak sie zorientowalem ze cos nie tak, to juz w slizgu bokiem bylem wiec nawet jakbym z abs'em byl to na co mi hamowac. jakbym po prostej jechal to rozumiem, ale tu.... glowa nisko, barki wysoko, rece na kierownicy szytwno i...get ready for impact
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-01-26, 19:24
ABS na tyle by ci pomógł, że mógłbyś jednocześnie hamując wykonać jakieś ruchy... Także jestem za tym, że jednak by Ci pomógł, ale kit z tym, najważniejsze, że udało CI się wyjsc z tego bez szwanku na własnym ciele, a o samochodzie nie wspomnę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum